Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adopcja przez pary homoseksualne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
437 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? (308 użytkowników oddało głos)

  1. Głosowano Nie widzę ku temu przeszkód (43 głosów [13.96%])

    Procent z głosów: 13.96%

  2. Głosowano W żadnym wypadku (244 głosów [79.22%])

    Procent z głosów: 79.22%

  3. Głosowano Nie mam zdania- obojętne mi to (21 głosów [6.82%])

    Procent z głosów: 6.82%

Głosuj

#256 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Oj nie sądzę, żeby w tym braku przyzwolenia na adopcję chodziło o religię. Wszak są tam legalne związki homo, a sami Szwajcarzy są bardzo tolerancyjni.


W takim kraju religia ma drugorzędne znaczenie, ale jednak swoje zdanie ma.

Wszystko wskazuje na to, że genezą nie przyzwalania na adopcję było... tak - dobro dzieci.


Jeżeli "dobro dzieci" ma oznaczać pobyt w placówce opiekuńczo-wychowawczej typu socjalizacyjnego, to masz rację. Tam chyba nie mają problemów z biurokracją? Co oznacza, że domy dziecka powinny być puste, a raczej nie są. Ja nadal wychodzę z założenia, że lepiej jest mieć matkę czy ojca, niż być skazanym na samotność, co dla dziecka jest najgorszą opcją.
  • 0

#257

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...) Z resztą dla normalnego człowieka to oczywiste - widzę po sobie, oraz po bracie i siostrze, jaki wpływ, jakie wartości przekazała matka, a jakie ojciec. No ale pewnie ktoś teraz mi każe definiować "normalność". Smutne,

Mógłbyś zdefiniować "normalność"? xP Bo jedyna definicja, jaka mi przychodzi do głowy, to normalność = większość. Tyle tylko, że według takiej definicji jestem nienormalny - bo nie lubię barszczu (a większość Polaków go lubi).

I proponuję pewne spojrzenie na homo, jako rodziców - załóżmy że homo jest naturalne. Apeluję do wszystkich homofobów, by przyjęli to za pewnik. Zatem pytanie - dlaczego coś, a mam tu na myśli związek homo, co naturalnie nie może stworzyć rodziny, miałoby ją stworzyć ?

Ja też zadam pytanie: dlaczego coś, co nie ma skrzydeł ani piór (bo ptakiem albo pterodaktylem człowiek nie jest), co naturalnie nie jest w stanie latać, miałoby wzbić się w przestworza?

Dlaczego coś, co naturalnie nie potrafi poruszać się z prędkością 200 kilometrów na godzinę, miałoby się poruszać z tą prędkością? (samochody sportowe, samoloty, pociągi na poduszce magnetycznej etc.)

To, czy homoseksualizm jest naturalny czy nie, nie ma żadnego znaczenia - w świecie, w którym każdy może sobie polatać w metalowej puszce (wystarczy zapłacić kilkaset/kilkadziesiąt złotych za bilet), gdzie większość ludzi ma telefon komórkowy i komputer, uznawanie czegoś za zUe bo jest "nienaturalne" jest absurdem. To tak, jakby być rzeźnikiem, który całe dnie zarzyna bydło i jest cały ubabrany od posoki, po czym czuje się oburzony, gdy na podłodze zobaczy kropelkę krwi.

Jeżeli zatem uważasz, że pary homoseksualne nie powinny akceptować dzieci, bo jest to "nienaturalne", to ufam, że nigdy więcej nie wsiądziesz do samochodu/autobusu/whatever, nie użyjesz komputera, telefonu, ani nie posłuchasz radia. Bo to przecież też nienaturalne.

Przecież pary hetero, które adoptują, robią to bo albo mogą mieć dziecko, ale wolą dać szansę takiemu z domu dziecka, albo nie mogą z uwagi na CHOROBĘ, podkreślam CHOROBĘ (cały czas przyjmujemy, że homo to okaz zdrowia i natura).

Choroba to przecież też natura. xP Nawet, jeśli bezpłodność nie jest wadą wrodzoną, a została nabyta, to nadal jest to natura - reakcja organizmu na wystąpienie określonych czynników.

Jeśli NATURA, to główny argument homo, to dlaczego konsekwentnie się go nie trzyma ? Homo nie może naturalnie stworzyć rodziny, więc niech ten fakt zaakceptuje, tak jak narzuca wszystkim akceptację, że homo jest normalne. I to wszystko, o co tutaj chodzi.
(...)

Ty nie możesz naturalnie latać - więc zaakceptuj ten fakt i zacznij pikietować pod lotniskiem. To, czy coś jest "naturalne" czy nie nie ma żadnego znaczenia.

Cała prawda o homosiach : http://www.konserwat...p/Artykul/5701/

Strona, która ma "konserwatyzm" w nazwie. Źródło informacji tak wiarygodne jak pijany menel stojący pod budką z piwem, który twierdzi, że pięć minut temu ulicą przebiegł tyranozaur, a zaraz po nim widział potwora z Loch Ness lecącego przez niebo.

Osobiście (jestem nastolatkiem) nie chciałbym, żebym jako rodziców miał dwóch mężczyzn lub dwie kobiety, który z nich to mama, a który to tata niby ?

Bardzo dobry argument. TY byś nie chciał, w związku z czym trzeba tobie podporządkować prawo obowiązujące cały kraj. Ja nie lubię barszczu - żądam, aby zakazać sprzedawania barszczu!

I jak niby mieliby mnie nauczyć o naturalnym związku kobiety i mężczyzny, czyli podstawowej komórki normalnego rozwoju społeczeństwa ??

Cóż, całkiem możliwe, że dowiedziałbyś się od nich, że istnieje coś takiego jak homo i hetero. Ewentualnie (jeśli masz trochę oleju we łbie) to sam byś się o tym dowiedział, na przykład z Wikipedii. Ponadto zastanawia mnie, co rozumiesz pod pojęciem "podstawowa komórka normalnego rozwoju społeczeństwa". Brzmi trochę jak pustosłowie.

Pełno par jest bezpłodnych, ale oni wolą "in vitro" (osobiście jeżeli chodzi o in vitro to jestem bez zdania, choć niektórzy mają rację, że to jest "zbiorowa aborcja", ale mniejsza o to..), niż biedne dzieci z domów dziecka :(

Skoro twoim zdaniem adopcja przez pary homoseksualne jest gorsza niż dom dziecka, to te domy dziecka nie muszą być takie złe - skąd więc ta emoticonka na końcu wypowiedzi?

A niech homosie mają dzieci, ale niech je sobie zrobią !! Wtedy też powinni mieć prawo do adopcji. (...)

Jak chcesz sobie korzystać z autobusu, to sobie go stwórz.



(...)
Ogólnie na własnych obserwacjach. Widzę też jaki wpływ na dziecko miała kilkuletnia nieobecność ojca, który pracował za granicą - łatwe do dojrzenia braki ojcowskiej ręki, na tle rodzeństwa, które dorastało w obecności ojca. (...)

Braki ojcowskiej ręki czyli...? Poza tym - rozumiem w takim razie, że powinno się takiej rodzinie zabronić posiadania dzieci, podobnie jak powinno się zabronić wychowywania potomstwa przez osoby samotne. Bo skoro pary homoseksualne nie mogą adoptować potomstwa, to rodziny "niepełne" też nie powinny wychowywać dzieci - w końcu jedne i drugie są dla ciebie tym samym.


(...)
Tak jak i para hetero, która przestała się darzyć miłością, jednak dla dobra dzieci - nie rozstaje się. Znam takie przypadki. Powiedzcie mi - dlaczego spośród tylu "psikusów" genetycznych (mówię tu o różnych wybrykach natury. Niedawno był na forum temat w tym guście, więc nie ma co wyjaśniać), to homoseksualiści mają problem z pokornym przyjęciem prawdy ? Stało się - natura się pomyliła i wyszedł osobnik, który nie przedłuży potomstwa, bo woli tą samą płeć. Jeśli chce dziecko, to niech da mu takie warunki, jakie dostaje, gdy natura się nie myli i koniec.

Ty z kolei nie możesz zaakceptować faktu, że natura nie dała ci telepatii i żeby komunikować się z kimś na drugim końcu Polski, musisz korzystać z tego obrzydliwego, nienaturalnego tworu zwanego "Internetem".

"Podziwiam" też wyrokowanie, jako pewnik, że takim dzieciom, wychowywanym przez pary homo, nic nie grozi. Mam nadzieję, że osoby mówiące to, są zdolne powiedzieć to samo patrząc na swoje dzieci, swoich siostrzeńców i bratanków, siostrzenice i bratanice, z normalnych rodzin. A nie z tvn24, jak ojciec-pijak zakatował dziecko.

Pewnikiem jest w tym przypadku fakt, że w rodzinie homoseksualnej, w przeciwieństwie do większości rodzin hetero, dziecko pochodzi z adopcji. Urzędnicy raczej nie pozwoliliby, aby dziecko zostało zaadoptowane przez psychopatycznego alkoholika (raczej - bo i takie przypadki też się zdarzają, biurokratyczna machina nie jest w końcu daleka od doskonałości, jednak jest to raczej wyjątek od reguły).

Co do seksuologów również mam taką nadzieję, jak powyżej. A że są przytaczane ich opinie, to mnie wcale nie dziwi.

Nie powinno - to w końcu specjaliści. Ludzie, którzy spędzili całe lata na uniwersytetach, w związku z czym znają się na tym, o czym w tym temacie mowa.

To jest jak w świecie nauki wygłosić alternatywną teorię - od razu wyśmianie, dyskredytacja, czy gorsze rzeczy - maritus podał przykład.

Cóż za intrygująca logika. Opinia specjalistów się nie liczy, bo większość się co do tego zgadza? WTF? W takim razie Ziemia musi być płaska - każdy, kto popiera tą teorię jest wyśmiewany nie dlatego, ponieważ nie ma dowodów, ale ponieważ wygłasza alternatywną teorię.

Powszechna tolerancja do wszelkich odchyłów, to jest obecna doktryna w wielu miejscach świata i biada temu, kto się jej sprzeciwia (ciemnogród, zacofanie, średniowiecze). W niektórych szkołach zakazuje się mówić "mama", "tata" - to chyba mówi samo za siebie i już żal to komentować. (...)

Wszelkich odchyłów? Raczysz zdefiniować te "odchyły" i dlaczego są one zUe?

To by było na tyle, jeśli chodzi o odgrzebywanie postów sprzed dwóch miesięcy. Nie ma to jak zapach zgnilizny o zachodzie słońca.

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 05.07.2010 - 17:24

  • -2

#258 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Użytkownik Bayakus dnia 05.05.2010 - 20:01 napisał
(...)
Tak jak i para hetero, która przestała się darzyć miłością, jednak dla dobra dzieci - nie rozstaje się. Znam takie przypadki. Powiedzcie mi - dlaczego spośród tylu "psikusów" genetycznych (mówię tu o różnych wybrykach natury. Niedawno był na forum temat w tym guście, więc nie ma co wyjaśniać), to homoseksualiści mają problem z pokornym przyjęciem prawdy ? Stało się - natura się pomyliła i wyszedł osobnik, który nie przedłuży potomstwa, bo woli tą samą płeć. Jeśli chce dziecko, to niech da mu takie warunki, jakie dostaje, gdy natura się nie myli i koniec.


Nie ja jestem autorem tych zdań.
  • 0

#259

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Porównanie dzieci, do maszyn, których jedyną rolą jest służba człowiekowi i które nie czują, raczej nie zachęca mnie do dyskusji. Przyznasz, że to nie było zbyt fortunne.

Ledwo się wykaraskałem z tematu polityki, opanowanego przez agitkę i już kolejny toksyczny temat :) Rozumiem, że jesteś za możliwością adopcji, dla takich par. W porządku, nie mam zamiaru Cię przekonywać, że błądzisz. Godzę się, że masz takie zdanie, a Ty pogódź się z moim zdaniem. Prawda, że forum jest od dyskusji, ale zaakceptuj takie podejście, z uwagi na to, o czym jest to forum. Nie wspominając, że to też prawda:

To by było na tyle, jeśli chodzi o odgrzebywanie postów sprzed dwóch miesięcy. Nie ma to jak zapach zgnilizny o zachodzie słońca.


PS: a nie mówiłem, że ktoś tu w końcu każe zdefiniować normalność :)
  • 0



#260

Gosto.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

za dużo wymagają!!!
niedługo jeszcze kobiety będą chciały być księżmi ;/
Duże NIE !!!
  • 0

#261

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

mam pytanie do tych, którzy nie widzą ku temu przeszkód - chcieli byście mieć dwóch tatusiów ? : ]

poza tym chyba wielu sobie nie zdaje sprawy jakie przesrane życie by miało to adoptowane dziecko.. w końcu samo by nie zniosło ciągłego poniżania i w ogóle tego chorego szitu i by poszła żyletka po kablach i finito bandito ;]
  • 0

#262

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

mam pytanie do tych, którzy nie widzą ku temu przeszkód - chcieli byście mieć dwóch tatusiów ? : ]


Na pytanie odpowiem pytaniem - wolałbyś dwóch kochających tatusiów lub mamusie, czy całe dzieciństwo w bidulu? - Teraz dopiero pytanie jest pełne.

poza tym chyba wielu sobie nie zdaje sprawy jakie przesrane życie by miało to adoptowane dziecko...

To już raczej wina homofobicznego społeczeństwa, a nie samych homoseksualistów.

Dowodów na to, że pary homoseksualne byłyby gorszymi rodzicami od rodzin hetero po prostu nie ma. Sam bym adopcji jednak nie dopuścił, ze względu na dobro dzieci, ale nie z powodu "bo to geje", tylko z powodu "bo społeczeństwo to banda uprzedzonych kretynów". Pomysł z adopcją wystosowano po prostu zbyt wcześnie i wychowane w zabobonach i segregacyjnych poglądach starsze pokolenia po prostu nie są w stanie tego zaakceptować. Nie oszukujmy się, tolerancja dla mniejszości seksualnych jest w naszym kręgu kulturowym czymś raczej młodym (nie mówię tu o pojawieniu się jej w innych kulturach całe wieki temu).
  • 0

#263

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na pytanie odpowiem pytaniem - wolałbyś dwóch kochających tatusiów lub mamusie, czy całe dzieciństwo w bidulu? - Teraz dopiero pytanie jest pełne.


Widzę, że po raz kolejny zostało wytoczone najcięższe działo tęczowej propagandy. Jeszcze brakowało zestawienia para homo vs patologiczna rodzina (np ojciec alkoholik) i pytania "proszę zdefiniować normalność".

Ale to już wszystko było. Wałkujemy to po raz enty. Pójdę więc dalej:

Wolelibyście dwóch tatusiów, czy tatusia i kozę ?

Wolelibyście dwóch tatusiów, czy tatusia i psa ?

Jak widzicie - nie ma nic złego w rodzicach jednej płci. Zawsze może być gorzej.

;)
  • 0



#264

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Na pytanie odpowiem pytaniem - wolałbyś dwóch kochających tatusiów lub mamusie, czy całe dzieciństwo w bidulu? - Teraz dopiero pytanie jest pełne.


Widzę, że po raz kolejny zostało wytoczone najcięższe działo tęczowej propagandy. Jeszcze brakowało zestawienia para homo vs patologiczna rodzina (np ojciec alkoholik) i pytania "proszę zdefiniować normalność".


Tyle tylko, że to pytanie jak najbardziej logiczne i tylko w takiej sytuacji jest pełne. Nie mam zamiaru sprowadzać problemu do patologii, bo mówimy o możliwości adopcji, a rodziny adoptujące są dość rygorystycznie sprawdzane. Oczywiście, wyjątki mogą się trafić, ale to ma raczej znikomy związek z orientacją seksualną - patologie mogą się trafić tak wśród hetero, jak i homo. Pewne kręgi kulturowe są rzecz jasna bardziej podatne sytuacje uznawane współcześnie za patologiczne, dotyczy to zwłaszcza skrajnego tradycjonalizmu, ale to, ponownie, marginalne wypadki.
  • 0

#265

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na pytanie odpowiem pytaniem - wolałbyś dwóch kochających tatusiów lub mamusie, czy całe dzieciństwo w bidulu? - Teraz dopiero pytanie jest pełne.

wolał bym zostać przejechany przez tira. No ale jeżeli musiał bym wybrać to wolał bym chować się w sierocińcu (mimo wszystko). Poza tym geje czy lesby to nie jest żadna alternatywa.. jakie by wartości wpajali ? tato i tato Cie kocha ? o bardzo miły ten Twój kolega synku... bez kitu wolał bym się nie urodzić.
  • 2

#266

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

bo mówimy o możliwości adopcji


To może poczytaj najpierw temat i inne podobne wątki na forum, zwracając uwagę na posty Trajana. W skrócie - problemem nie jest brak chętnych par hetero (a chyba się zgodzisz, że hetero powinno mieć pierwszeństwo do adopcji...), a biurokracja.

PS: Tak jak wspomniałem - to wszystko już było wałkowane.
  • 0



#267

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To może poczytaj najpierw temat i inne podobne wątki na forum, zwracając uwagę na posty Trajana.



Cóż, oczywistym jest, że pary homoseksualne sobie same dziecka nie zrobią (nie licząc żeńskiej pary tego typu, która od biedy mogłaby się pokusić o in vitro, ale i tak połowa genów pochodziłaby od dawcy, a druga tylko od jednej osoby z takiej pary - można przykład pominąć).


a chyba się zgodzisz, że hetero powinno mieć pierwszeństwo do adopcji...

W przypadku dwóch rodzin (jednej hetero, drugiej homo) zapewniających porównywalne warunki, jak najbardziej.
Jeśli o samą adopcję przez pary homo chodzi - problemem jest przede wszystkim brak wiarygodnego materiału porównawczego - trudno stwierdzić obiektywnie, czy rodzice homoseksualni są potencjalnie równie dobrzy, jak heteroseksualni. Wiadomo natomiast, że wpływ na orientację dziecka jest znikomy - to rzecz siedząca głęboko w psychice, związana do tego do pewnego stopnia w hormonami. Gejem nie można się stać od tak, przez pstryknięcie palcami.

Poza tym geje czy lesby to nie jest żadna alternatywa.. jakie by wartości wpajali ?

Aha, rozumiem, że osoby homoseksualne to automatycznie zwyrodnialcy i zboczeńcy tylko czyhający, by wypaczyć umysł każdego, kogo napotkają (a w szczególności dzieci). Daj spokój z takimi śmiesznymi tekstami bo zaczynam się czuć jak na Frondzie, lub spotkaniu miłośników RM.

Użytkownik HidesHisFace edytował ten post 14.12.2010 - 15:27

  • 1

#268

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

hehe.. napisałem o co mi chodzi, a Ty wyskakujesz z jakimiś zwyrodnialcami, czy zboczeńcami :D nie wiem.. w którym punkcie tak napisałem :>
  • 0

#269

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

hehe.. napisałem o co mi chodzi, a Ty wyskakujesz z jakimiś zwyrodnialcami, czy zboczeńcami :D nie wiem.. w którym punkcie tak napisałem :>


Nie zawsze trzeba coś napisać wprost. Pytanie "Jakie by wartości wpajali?" zawiera w tym kontekście wyraźnie zawartą odpowiedź - "złe wartości".
  • 1

#270

Syringe..
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Homoseksualizm niepowinien być przeszkodą w posiadaniu dziecka.
Ludzie boją się inności, tego że po ulicy chodzi człowiek inny od nich, którego trzeba obgadać lub wyśmiać.
Gdyby taki delikwent wychowałby się z homoseksualistami to dla niego hetero byłoby szczytem głupoty.
W szkołach nie opowiadają o związkach bi lub homo, ponieważ to jest "zboczeństwo" i może jeszcze choroba?!
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych