EDIT.
Przykre jest to, że władze Europy widzą całą sprawę bardzo powierzchownie. Bo jest to typowe zagranie na manipulacje masą ludzką. Nie widzą niestety tej części społeczeństwa, która jawnie się sprzeciwia islamowi w Europie i zrobi wiele, aby się go pozbyć. Uważam, że jeśli Europa na prawdę nie zweryfikuje i nie ujednolici polityki migracyjnej z zewnątrz wspólnoty - typu zakaz szerzenia ideologii, które zagrażają demokracji i wolności osobistej (a do tego można podpiąć islam), zakaz obnoszenia się ze swoją przynależnością religijną w przestrzeni publicznej (chyba, że jest się kapłanem) itp podobne zakazy oraz deportacje osób, które wszczynają zamieszki na tle religijnym. To za kilka lat zjawi się światły polityk, który będzie aż kipiał nienawiścią do arabów, którzy nie dosyć, że swoim zachowaniem nadwyrężają budżety systemów socjalnych w państwach i z robi z nich kozłów ofiarnych na kryzys(już w Anglii ciężko wynająć mieszkanie od osoby prywatnej, jeśli korzystasz z podstawowej zapomogi dla imigrantów na start - jest coś takiego, dają trochę kasy przez kilka miesięcy, żeby można sobie było pracę znaleźć, ale bardzo dużo prywatnych właścicieli mieszkań nie wynajmuje swoich włości takim ludziom) ludzie już kipią nienawiścią do islamistów i to będzie się pogłębiać. Jeśli Władze nie ukróca tego w jakiś zdrowy sposób, to do władzy dojdzie w końcu jakieś skrajne, nacjonalistyczne ugrupowanie, które sprawi, że araby podzielą losy żydów z końca pierwszej połowy XX wieku.
Użytkownik Kocica edytował ten post 30.05.2013 - 09:15