Użytkownik Avenarius edytował ten post 19.03.2013 - 19:35
Napisano 19.03.2013 - 19:29
Użytkownik Avenarius edytował ten post 19.03.2013 - 19:35
Napisano 19.03.2013 - 20:11
Napisano 19.03.2013 - 21:26
Napisano 20.03.2013 - 10:48
Napisano 20.03.2013 - 11:03
Użytkownik manitoris edytował ten post 20.03.2013 - 11:04
Napisano 20.03.2013 - 11:11
10 mld nie mln.. a rozwiazaniem byloby wziasc za mordy "banki" i ich wlascicieli, prezesow.. obarczyc odpowiedzialnoscia za to co robia.. przeciez bank to "firma" (instytucja - aby nadac im lepszy status), ktora dostaje pieniadze od ludzi, ktore ma im przechowywac.. wiec jakim prawem trwonia na lewo i prawo, po czym traca tylko ludzie niczego nie winni, a bank dostaje jeszcze pomoc z panstwa, aby otwierac kolejne nastepne i dalej trwonic..
Napisano 20.03.2013 - 19:02
no i zrozumieli, że otworzyli puszkę pandory
wychodzi, że potwierdza się teoria o "testach" na małych państwach,
zrozumieli, że straty byłyby większe od korzyści i wycofali się z pomysłu
ciekawe co nowego wymyślą aby ludziom dowalić ?
Użytkownik Phiaas De'Sarlan edytował ten post 20.03.2013 - 19:03
Napisano 20.03.2013 - 20:19
Jednorazowe opodatkowanie złożonych w bankach depozytów, co mam mieć miejsce na Cyprze, nie byłoby w Polsce możliwe - ocenili eksperci. Ich zdaniem sytuacja Polski jest inna niż Cypru, poza tym nie pozwoliłaby na to konstytucja.
Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich powiedział, że nie można porównywać sytuacji Polski i Cypru. "To absolutnie nieuprawnione. Procedury bezpieczeństwa dotyczące np. zadłużenia państwa są w Polsce znacznie bardziej rygorystyczne niż na Cyprze i nie pozwalają na nadmierne zadłużenie kraju. Polityka banków polskich znacznie się różni od polityki banków cypryjskich, które kupowały papiery wartościowe rządu greckiego" - powiedział.
Barbrich uważa, że kroki podejmowane na Cyprze to przede wszystkim skutki działalności państwa na zasadzie raju podatkowego. Zwrócił uwagę na nieproporcjonalnie wysoką wartość depozytów zgromadzonych w cypryjskim systemie bankowym - w znacznej części pochodzących od obcokrajowców z UE, ale także z Rosji - do PKB Cypru.
"Przez wiele lat zarówno mieszkańcy Cypru, jak i cudzoziemcy lokujący tam pieniądze korzystali z tego, ale teraz ktoś musi za to zapłacić. Zagranica, która ma udzielić pomocy na restrukturyzację banków, uważa, że sami zainteresowani też powinni wnieść coś od siebie" - dodał.
Menedżer z Zespołu Planowania Podatkowego w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy Marek Szczepanik zwrócił uwagę, że ostateczny kształt podatku od oszczędności, który ma być wprowadzony na Cyprze może się jeszcze zmienić. "Bez względu na to, podobnego rozwiązania w Polsce nie można by wprowadzić z powodów konstytucyjnych. Zgodnie z praktyką wypracowaną przez Trybunał Konstytucyjny, w Polsce prawo podatkowe musi mieć odpowiednie vacatio legis, aby obywatele i firmy mogli się przygotować do zmian" - powiedział Szczepanik. "Poza tym podatek musiałby dotyczyć przyszłych depozytów, a nie tych, które już leżą w bankach, bowiem prawo nie może działać wstecz" - dodał.
Natomiast prezydent Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski zaznaczył, że w Polsce kasę państwa można zapełnić w inny sposób. "Zawsze głupie rozwiązania są możliwe, ale na szczęście w Polsce nie są one konieczne. Ponieważ nie jesteśmy w strefie euro, w związku z powyższym podatnikom można zabrać pieniądze inaczej. My, w odróżnieniu od Cypryjczyków możemy dodrukować pieniądze, Cypryjczycy musieli zabrać z rachunków bankowych" - powiedział.
Dodał jednak - powołując się na Alexisa de Tocquevilla - że "nie ma takiego bezeceństwa, do którego nie mógłby się posunąć nawet najbardziej liberalny rząd, jeżeli mu zabraknie pieniędzy w kasie". "Właśnie krajom UE zabrakło pieniędzy w kasie" - zaznaczył.
Wprowadzenie jednorazowego podatku od depozytów jest jednym z warunków otrzymania przez Cypr zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld euro, niezbędnej dla uratowania państwa przed niewypłacalnością. Około 7 mld euro na dokapitalizowanie banków musi wyłożyć cypryjski rząd i podatek ma zapewnić potrzebny do tego przychód.
Agencje podają, że złagodzony plan cypryjskiego rządu przewiduje stawkę podatku dla wkładów mniejszych niż 100 tys. euro w wys. 3 proc. zamiast dotychczas proponowanych 6,75 proc. Natomiast depozyty powyżej tej kwoty miałyby być obłożone podatkiem wyższym niż wstępnie planowano - 12,5 proc. zamiast 9,9 proc. Depozyty przewyższające 500 tys. euro miałyby być obciążone podatkiem wysokości 15 proc. Zdaniem agencji w oczekiwaniu na decyzję parlamentu Cypru w sprawie kontrowersyjnego podatku we wtorek i środę cypryjskie banki pozostaną zamknięte.
Według planów cypryjskiego rządu oszczędzający w bankach mają otrzymać akcje banków w ramach rekompensaty; wartość tych akcji byłaby gwarantowana przyszłymi dochodami z eksploatacji złóż gazu, na których zagospodarowanie liczy Nikozja. (PAP)
Napisano 20.03.2013 - 20:53
Napisano 20.03.2013 - 21:35
to może o to chodziło aby zniszczyć "raj podatkowy" ?
zaproponowano takie warunki pomocy których spełnienie lub nie spełnienie spowoduje upadek tego "raju podatkowego"
jak spełnią warunki czyli zabiorą część kasy z banków = nastąpi ucieczkę kapitału który potrzebował cypru jako miejsca z niskimi podatkami
jak nie spełnią to zbankrutują i będą musieli wprowadzić wysokie podatki aby jakoś się podzwignąć = nastąpi ucieczkę kapitału który potrzebował cypru jako miejsca z niskimi podatkamil
popsuć szyki może niespodziewany udział Rosji w pomocy
Napisano 21.03.2013 - 10:18
Użytkownik Axote edytował ten post 21.03.2013 - 10:20
Napisano 21.03.2013 - 20:36
Napisano 22.03.2013 - 12:43
Użytkownik trele12 edytował ten post 22.03.2013 - 12:43
Napisano 22.03.2013 - 15:15
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych