Skocz do zawartości


Zdjęcie

Korea zaczątkiem konfliktu ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
121 odpowiedzi w tym temacie

#46

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Uff, rozpisałeś się troszkę. Oczywiście mogę się mylić, każdy z nas może się mylić, bo wszystkie rozkazy wydawane są tak wysoko że my możemy się tylko domyślać co mają na celu. Jednak wątpię w to, że ryzykowaliby kolejny konflikt, który pochłonął by kolejne miliardy dolarów tylko po to by sprawdzić jak zareagują inne państwa i z jakąś szansą pozbycia się konkurencyjnej gospodarki. Reakcja żadnego z tych państw nie byłaby pewna, oczywiście może być tak, że Stany działają w oparciu o jakiś szczegółowy plan, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. Moim zdaniem są oni pewnie tego że sytuacja tam się uspokoi, a USA dalej będzie uważane za potęgę tego świata, ale moge się mylić :)

Edit. Akurat pojawiła się nowa wiadomość, to wrzucam :)

Były premier Korei Północnej Pak Pong Ju powrócił w niedzielę na swoje stanowisko po sześciu latach przerwy - poinformowała państwowa agencja KCNA. Pak stracił posadę premiera w 2007 roku z powodu nieefektywnego przeprowadzania reform ekonomicznych. Jak pisze agencja Reutera, jego powrót do władzy to krok w kierunku umocnienia wpływów dynastii Kimów w północnokoreańskim rządzie.

Pak to kluczowy sojusznik Janga Song Thaeka, wuja Kim Dzong Una. Pracował też dla żony Janga i jednocześnie ciotki Kima, Kim Kyong Hui.
USA ignorują groźby Kima. Wysyłają F-22 do Korei Południowej
USA mimo gróźb...
czytaj dalej »


- Podczas sesji parlamentu Choe Yong Rim został odwołany ze stanowiska premiera Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, a Pak Pong Ju został wybrany nowym prezesem rządu - poinformowała północnokoreańska agencja KCNA w wydanym komunikacie.

Jak pisze Reuters, powrót Paka na stanowiska oznacza kolejny krok w celu scementowania władzy Kima w Korei. Tym samym jednak Kim uzależnił się silniej od wpływów własnej rodziny - wuja i ciotki. - Pak Pong Ju pracuje dla Jang Song Thaeka - twierdzi ekspert z IBK Economic Institute, Cho Bong Hyun. Sam Jang uważany jest z kolei za szarą eminencję reżimu Kim Dzong Una, podejmującą najważniejsze decyzje w kwestii gospodarki kraju.

Technokrata ruszy gospodarkę?
Kim Dzong Un "może osiągnąć punkt, z którego nie ma odwrotu"
- Kluczową...
czytaj dalej »

Pak określany jest z kolei jako karierowicz i technokrata. Premierem został w 2003 roku. Miał wprowadzić ekonomiczne reformy, które poruszyłyby gospodarkę, ale w 2007 roku jego działania uznano za nieefektywne.

Pak powołany został na stanowisko premiera zaledwie dwa dni po tym, jak władze w Phenianie ogłosiły "stan wojny" z Koreą Płd. To kolejny etap eskalacji napięcia po lutowej próbie nuklearnej Korei Płn.

Phenian w niedzielę zagroził atakiem na amerykańskie bazy wojskowe w Japonii, jeśli doszłoby do wojny z Południem. Według północnokoreańskiego dziennika "Rodong Sinmun" celem miałyby być bazy w prefekturach Aomori, Kanagawa i Okinawa.
Kim Dzong Un to "szaleniec kontrolowany". "Wojny z tego nie będzie"
- Wojny z tego...
czytaj dalej »

Napięcie rośnie. USA sonduje możliwość ataku?

USA mimo gróźb Phenianu wysłały tego dnia do Korei Płd. niewykrywalne przez radary nowoczesne myśliwce F-22, aby dołączyły do wspólnych amerykańsko-południowokoreańskich manewrów wojskowych. - Korea Północna nic nie osiągnie za pomocą gróźb, czy prowokacji, które pogłębią tylko jej izolację i podważą międzynarodowe starania o pokój i stabilizację w Azji Północnowschodniej - brzmiało oświadczenie dowództwa sił USA w Korei Południowej.

Phenian zarzucił obu krajom, że ćwiczenia mają w istocie na celu wysondowanie możliwości inwazji na Koreę Płn.


Źródło: tvn24.pl

Użytkownik Aequitas edytował ten post 01.04.2013 - 14:20

  • 0

#47

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaczęło się, marynarka pólnocnej Korei pod wodzą Kim Dzong Una ruszyła.



http://img.sadistic....f3aec9ac5f1.jpg
  • 2



#48

kudi.
  • Postów: 161
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Również polecam to ;) może nie korea ale warto zobaczyć


  • 2

#49

ChemicalStimulants.
  • Postów: 160
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przeciek z wywiadu USA: Alarm w chińskich wojskach nad granicą z Koreą

Chińska armia zmobilizowała swoje siły na granicy z Koreą Północną. Wszystkie wojska zostały postawione w najwyższy stan gotowości - donosi amerykańska telewizja Fox News.

Stacja powołuje się na źródła cytowane przez dziennikarza "Washington Post" i eksperta ds. bezpieczeństwa narodowego Billa Gertza.

Chińskie czołgi przy granicy. Myśliwce w powietrzu
Według stałego komentatora "Washington Post", który miał rozmawiać ze źródłami w Pentagonie, od połowy marca siły Chińskiej Armii Ludowej znajdują się w stanie najwyższej gotowości. Dotyczy to wojsk lądowych, w tym zmechanizowanych jednostek.

Czołgi i wozy opancerzone mają stać w gotowości wokół wzmocnionych pozycji nad rzeką Yalu, stanowiącą większą część granicy między Chinami a Koreą Północną.
Chińskie Naczelne Dowództwo miało też w ostatnich tygodniach przeprowadzić całe serie lotów treningowych niedaleko granicy z państwem Kima. Dodatkowo do poniedziałku trwały manewry chińskiej marynarki wojennej na Morzu Żółtym.

Według źródeł wywiadowczych cytowanych przez Gertza, 21 marca, po koreańskiej stronie granicy na rzece Yalu, miało dojść do "nieokreślonego incydentu", który "poderwał do interwencji chińskie myśliwce bojowe".


źródło


Ciekawe co tam się dzieje. Czy ten incydent sprowokowała Korea?

Użytkownik ChemicalStimulants edytował ten post 02.04.2013 - 10:56

  • 0

#50

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż, nie bardzo wiemy,co się stało 21.03.2013 r nad rzeką Yalu. Polskie źródła jakoś milczą.
Natomiast jest oczywiste, że postawienie chińskich wojsk nadgranicznych w stan pogotowia wojennego jest wyrazem poparcia dla Korei Płn.
Państwo Kima nie jest zainteresowane rozpoczęciem wojny, co dał wyraźnie do zrozumienia koreański dyktator, zakazując swoim żołnierzom oddanie pierwszych strzałów w ewentualnym starciu nadgranicznym.
Postawa Pekinu zaś daje do zrozumienia USA, że popieranie Korei Płn, jest nadal aktualne w polityce Chin.
  • 1



#51

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia mozliwość wojny właśnie wzrosła czy raczej utwierdziła w przekonaniu ze są to zagrywki polityczne?

Jeśli Korea Pół, zaatakuje Południe lub zaatakuje jakieś cele militarne innych państw np. no wodach międzynarodowych, to kraje jak USA na pewno odpowiedzą atakiem. To, że Chiny wesprzą Koreę Pół w takim przypadku jest to bardzo MAŁO prawdopodobne(po prostu nie będzie im się opłacało, wdawać w konflikt zbrojny z USA, dla obrony kraju, których coraz bardziej ich irytuje i mniej słucha).

Korea Pół ma bardzo duży potencjał ludzki(1 mln żołnierzy) i zbrony(500 samolotów, 100 łodzi podwodnych, kilka tysięcy czołgów, altyleria), ale większość ich uzbrojenia pochodzi z lat 50, "najnowszy" z lat 70. Mogą zadać bardzo poważne straty Korei Płd(ostrzelać stolice z altyreli, a jak mają przenośnią bombę atomową to nawet ją w części zniszczyć), ale przy walkach trwających już kilka dni nie mają szans z potencjałem zbrojnym USA i Korei(myślę, że i inne kraje by się dołączyły do obrony Południa, w tym Japonia).

Myślę, że Korea Pół zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnych szans w takiej walce, a po za zadaniem powaznych strat Południowi będzie musiała się liczyć z upadkiem rządów w swoim kraju. Jest to jedynie popisówa, związana z ambicjami rządzących, czy według mnie pokaz sił, aby utrzymać pozycje i władze wewnątrz kraju.


To był post z 1 strony, widać Chiny nadal stoją za Koreą Pół , reasumując jeśli Korea Pół zaatakuje Południową, USA wspomoże Południe a Chiny Północ, jeśli tak to nie wygląda to ciekawie.

Użytkownik Cascco edytował ten post 02.04.2013 - 13:25

  • 0

#52

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dołączona grafika
  • 5



#53

Klapaucjusz.
  • Postów: 53
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To był post z 1 strony, widać Chiny nadal stoją za Koreą Pół , reasumując jeśli Korea Pół zaatakuje Południową, USA wspomoże Południe a Chiny Północ, jeśli tak to nie wygląda to ciekawie.


A potem komu będą sprzedawać swoje produkty? Hindusom i Afrykanom? Bo po stronie USA i Południowej Korei stanie cały tzw. "cywilizowany" świat. Stawanie po stronie Korei Pn nie leży w interesie Chińczyków, to nie te same państwo komunistyczne co jeszcze kilkanaście lat temu, teraz odkryli, iż biznesem można wygrać więcej niż samą ideologią.

Użytkownik Klapaucjusz edytował ten post 02.04.2013 - 14:11

  • 1

#54

Viranis.
  • Postów: 90
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście nie sądzę, aby Chiny wspomogły Koreę Północną. Wiadomo, że rodzina Kimów przez długie lata była marionetką czy też "partnerem" ChRL, ale jest to partner z którego ostatnimi czasy więcej jest problemów niż pożytku. Tym bardziej, że na pewno nie czuję się na siłach, żeby porwać się na USA. Tym bardziej, że pomijając całkowicie kwestie opłacalności takiego działania sami otwarcie przyznają, że ciągle są do tyłu. I wątpię, żeby była to typowa zagrywka w celu odwrócenia uwagi. Jak dla mnie chcą po prostu coś zyskać na ewentualnym demontażu KRLD, albo po prostu sprowokować media, żeby zwróciły większą uwagę na ten rejon.
  • 0

#55

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Świat od czasów II wojny światowej jest podzielony na strefy wpływów. Korea Płn. jest w strefie chińsko- rosyjskiej. Oddanie Korei to utrata twarzy w polityce azjatyckiej obu krajów.
USA jest za bardzo uzależnione od gospodarki chińskiej, aby sobie pozwolić na zbytnie machanie szabelką. Nie jest tak szybko przenieść wszystkie swoje przedsiebiorstwa do USA lub do innego kraju o taniej sile roboczej. Poza tym Chiny już dawno uniezależniły się od Stanów prowadząc swe szerokie interesy z państwami afrykańskimi. Dobitnie świadczy o tym artykuł :
http://swiat.newswee...,94307,1,1.html
Nie wolno lekceważyć Chin. Mają dobrą i niezależną gospodarkę, są mocarstwem atomowym, technologia zbrojeniowa i komputerowa jest porównywalna z amerykańską. W razie konfrontacji militarnej Chiny będą bardzo groźnym przeciwnikiem i USA o tym wie, dlatego ewentualna wojna na Półwyspie Koreańskim jest mało prawdopodobna.
  • 1



#56

Liechtenstein.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że jeśli kiedykolwiek dojdzie do zjednoczenia Korei to będzie ona musiała być istotnie państwem neutralnym pokroju dzisiejszej Austrii lub Szwajcarii. Jest to oczywiste w sytuacji gdy Północ ma granicę z ChRL i Rosją. Sytuację w jakiej dojdzie do zjednoczenia Korei może poprzedzić lokalny konflikt, gdyż moim zdaniem na wojnę kontynentalną nie ma tutaj co liczyć. Rynek chiński straciłby za dużo na destabilizacji politycznej tego regionu i mobilizacja sił chińskich nad granicą z KRL-D ma praktycznie znaczenie o tyle, że żołnierze mogą przydać się przy operacji przyjmowania uchodźców. Kim Dzong Un w stylu swojego ojca wysuwa roszczenia, groźby, ale bez posuwania się do aktów wojskowych na lądzie czy na morzu mogących posłużyć Korei Płd. lub USA do działań odwetowych. Zastanawiam się w jaki sposób mogłoby dojść do pokojowego zjednoczenia Korei, myślę, że wiodący tutaj byłby wątek chiński typu "rewolucja pałacowa w Pyongyangu" i zastąpienie "twardogłowych" - "reformatorami". Niewątpliwie taki krok musiałby mieć wcześniejsze konotacje w postaci tajnego porozumienia chińsko-amerykańskiego wg wizji Nostradamusa. Ale czy Amerykanie gotowi są do tego, aby zmienić politykę dot. Tajwanu, która obowiązuje od 1949 r.? Reasumując, zjednoczona zneutralizowana Korea i chiński Tajwan oznaczałoby w istocie propagandową klęskę USA, którą zapewne chciano by retuszować, argumentując, że obecne Chiny nie różnią się gospodarczo od Tajwanu, a z tzw. Osi Zła wypadło jedno państwo. Wybór opcji militarnej jest jedną wielką niewiadomą, gdyż niewiemy o jakim natężeniu będzie odpowiedź Korei Płd. i USA i na ile te państwa pozwolą sobie na kształtowanie losów Północy bez rozmów z Chinami.
  • 0

#57

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Korea Polnocna wlasne zamknela wspolna strefe ekonomiczna Kaesong. W strefie tej uwiezionych pozostaje okolo 800 pracownikow z poludnia. Polnoc obiecuje ich uwolnic natomiast poludnie gotowe jest ich odbic sila. Ostatni desperacki krok. Teraz pozostaly juz tylko drobne potyczki na granicy.

BTW jesli ktos mysli ze Chiny beda bily sie za Koree Polnocna to powinien dostac jedynke z logiki.
  • 0

#58

defensis.
  • Postów: 356
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



To był post z 1 strony, widać Chiny nadal stoją za Koreą Pół , reasumując jeśli Korea Pół zaatakuje Południową, USA wspomoże Południe a Chiny Północ, jeśli tak to nie wygląda to ciekawie.


A potem komu będą sprzedawać swoje produkty? Hindusom i Afrykanom? Bo po stronie USA i Południowej Korei stanie cały tzw. "cywilizowany" świat. Stawanie po stronie Korei Pn nie leży w interesie Chińczyków, to nie te same państwo komunistyczne co jeszcze kilkanaście lat temu, teraz odkryli, iż biznesem można wygrać więcej niż samą ideologią.


Chiny tak rozbudowały swoje wpływy, że gdyby dostały embarg to cała światowa gospodarka w ciągu 48 godzin by się załamała.
  • 0



#59

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chiny tak rozbudowały swoje wpływy, że gdyby dostały embarg to cała światowa gospodarka w ciągu 48 godzin by się załamała.


Chyba chciałeś napisać - odżyła.
  • 0

#60

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Chiny posiadają ogromny rynek zbytu wewnątrz swojego państwa. Obecnie są samowystarczalne. Dostali technologie, gotowe linie produkcyjne praktycznie wszystkich największych światowych firm. Chiny mogą zrobić co chcą bo to one obecnie trzymają wszystkie karty w ręku. To Zachód w swojej krótkowzrocznej wizji zysku oddał wszystko we władaniem Chińczykom, myśląc, że te biedne istoty niewielkiego wzrostu, słynące jeszcze 20 lat temu z produkcji gumek do mazania i ołówków będą za głupie aby wykorzystać to co powstanie na ich terenie.

Jeżeli ktoś będzie chciał narzucić jakiekolwiek embargo na Chiny lub też pokazać, że nic z Chin nie potrzebuje to w piękny sposób odbije się od ściany samemu rozbijając sobie głowę. To zachód jest zależna od Chin a nie Chiny od zachodu.
  • 9


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych