Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kosmetyki testowane tylko na ludziach.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#16

kuba9449.
  • Postów: 319
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


A dlaczego kosmetyki miały by być testowane na zwierzętach? Czy to zwierzęta chcą stosować kosmetyki? Niech będą testowane na jakimś ludzkim odpadzie.

Powiedz-Ty nie używasz kosmetyków? Może na Tobie powinno się zacząć testowanie?

Nie używam, więc chyba nie ma powodu aby na mnie były testowane? :roll:
Dlaczego niby lepiej aby były testowane na zwierzętach zamiast np na jakichś degeneratach jeśli wyrażą taką chęć?
  • 0

#17

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie używam, więc chyba nie ma powodu aby na mnie były testowane? :roll:
Dlaczego niby lepiej aby były testowane na zwierzętach zamiast np na jakichś degeneratach jeśli wyrażą taką chęć?

Aż dziw bierze...
Mam rozumieć że nie używasz mydła; myjesz się samą wodą; nie używasz szamponu; żadnych dezodorantów, żeli czy sztyftów -dbasz o "naturalną florę bakteryjną"?
Pasty i płynów do zębów także nie używasz?
I Ty innych określasz mianem degeneratów i podludzi?!?!
  • 0

#18

kuba9449.
  • Postów: 319
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aż dziw bierze...
Mam rozumieć że nie używasz mydła; myjesz się samą wodą; nie używasz szamponu; żadnych dezodorantów, żeli czy sztyftów -dbasz o "naturalną florę bakteryjną"?
Pasty i płynów do zębów także nie używasz?
I Ty innych określasz mianem degeneratów i podludzi?!?!

Jakich już podludzi?

Czy mydło i pastę do zębów wymyślono wczoraj, że trzeba ją ciągle testować?
  • 0

#19

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Napisałeś, że nie używasz kosmetyków to chyba wszystko wyjaśnia. A skoro używasz/uzywałeś jakiegokolwiek to automatycznie wyrażałeś zgode oraz przyczyniałeś się do tego by byly testowane na zwierzętach. Hipokryzja bije od Ciebie.

Użytkownik Tromasz edytował ten post 21.03.2013 - 09:38

  • -1

#20

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Większość kosmetyków składa się z małej grupy dobrze znanych substancji, więc w sumie to niebyt jest co testować.

Użytkownik optymista edytował ten post 21.03.2013 - 12:48

  • 0



#21

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Optymista - dokladnie! bo testy sa robione na potrzebe wlania trucizny do kosmetyku, tak aby "nie wypalila dziury odrazu" a zeby ustalic "bezpieczne" normy, do substancji ktore sa tam zupelnie nie potrzebne..

ostatnio po obejrzeniu programu w tv wzialem butelke szamponu dla dzieci, firmy jak dotad uwazanej przeze mnie za najlepsza i uzbrojony w internet wpisywalem "kosmiczne nazwy" ze skladu i co znalazlem na produkcie z najwyszszej polki dla dzieci, ekstra polecanym i wogole pelnym informacji w ludzkim jezyku na butelce ze w naturalnymi skladnikami, bez alergenow itd.. nie pamietam nazw ze skladu a szampon wyrzucilem gdzie jego miejsce - do smieci.. nazwy nie podam..

bylo to jedno "Gje" ktore jest w szamponie po to aby plyn nie obsychal na szyjce butelki, czyli tylko po to aby wydawalo sie schludniejsze to ustrojstwo w czasie uzywania, gdy jakies resztki na butelce pozostana.. a samo NIE mialo zadnych wlasciwosci korzystnych do mycia, a bylo wg oficjalnych danych UE uznawane za "mozliwie" rakotworcze i o wlasciwosciach "zracych", ale dopuszczone wg norm UE nr iles tam do uzywania w srodkach "splukiwalnych"

drugim "Gje" bylo badziewie ktore mialo dzialanie zmiekczajace wlosy, ale za to potwierdzone mozliwe dzialanie uszkadzajace DNA! i tu rowniez dopuszczone do splukiwalnych kosmetykow
Dlaczego do splukiwalnych, bo jest to tak niebezpieczne, ze pomimo najszczerszych checi nie moga narazac ludzi na dluzszy kontakt z tym.. tylko ze dzieci kapie sie zazwyczaj w wannie, a wiec siedza w tym dluzej.. nie wierze ze nikomu nie przyszlo to do glowy..

potem w plynie do kapieli tej samej firmy, takie Gje co ma za zadanie sprawiac wrazenie miekiej i nawilzonej skory po uzyciu (dla dziecka? a jakie nie ma takiej nawet przed myciem?), ale co jest oficjalna informacja od instytucji podleglej UE? ze ta substancja "sprawia tylko wrazenie" zmiekczania, natomiast robi wrecz odwrotnie bo wnika miedzy komorki skory uszkadzajac je i UWAGA -> powodujac efekt pekania i starzenia sie skory.. co oczywiscie normy dopuszczaja do uzycia..
i po to im byly testy na zwierzetach, aby sprawdzic ile jakiej niebezpiecznej substancji mozna dodac do kosmetyku..

Użytkownik manitoris edytował ten post 21.03.2013 - 13:26

  • 0

#22

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@manitoris, no ale skoro znalazłeś w Internecie informacje na temat tych wszystkich substancji, to znaczy, że są one dość znane i pewnie dobrze zbadane, więc ich bezpiecznych stężeń raczej nie trzeba tego na nowo wyznaczać/badać.

Zgadzam się, że kosmetyki, zwłaszcza szampony zawierają substancje które w dłuższej perspektywie mogą nie być zdrowe dla włosów, czy skóry, dlatego sam myję włosy sodą oczyszczoną + kwaskiem cytrynowym, twarz czystą, zimną wodą, a ciało szarym mydłem (chociaż i ono ma już masę dodatków :( ).

Użytkownik optymista edytował ten post 21.03.2013 - 13:37

  • 0



#23

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

tych samych na nowo nie, ale co chwile powstaja nowe substancje chemiczne ktore "moga" znalezc zastosowanie, bo sa np. tansze.. i je byla potrzeba testowac.

a informacje bylo bardzo ciezko znalezc i szukalem w 3 jezykach przez 2 dni aby sie dowiedziec czegos.. a najlepsze sa te durne blogi mam co to mysla ze jak dzien dobry tvn ogladaja to juz sa jak cichopek i zachwalaja m.in. ten produkt w opisie piszac ze ma specjalna substancje ktora naturalnie zwieksza uczucia miekkosci skory.. (i pisza to za darmo :o )

Użytkownik manitoris edytował ten post 21.03.2013 - 13:45

  • 0

#24

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakich już podludzi?

Co za różnica-podludzie czy ludzki odpad, oba określenia są nie na miejscu.

Czy mydło i pastę do zębów wymyślono wczoraj, że trzeba ją ciągle testować?

Ile z tych mydeł i past zachowało swój niezmieniony skład chemiczny przez dziesięciolecia?
Chyba tylko to:
Dołączona grafika

Większość kosmetyków składa się z małej grupy dobrze znanych substancji, więc w sumie to niebyt jest co testować.

Sam fakt iż dana substancja jest znana nie jest równoznaczne ze znanymi skutkami wpływu takiej substancji na człowieka.
Zmiana składu o kilka % może przynieść niepożądane skutki. Jeżeli dodajemy nowe substancje odpowiadaące za pożądany smak, zapach, kolor itp nie wystarczy zbadać samych nowych dodatków lecz także wpływu tego dodatku na pozostałe składniki.

Tylko po co powstają nowe substancje które są dokładane do kosmetyków? Chyba "naukowcy" stwierdzili że te nowsze stężenia są wydajniejsze, lepsze, zdrowsze, bezpieczniejsze, ekologiczniejsze itp...

dlatego sam myję włosy sodą oczyszczoną + kwaskiem cytrynowym, twarz czystą, zimną wodą, a ciało szarym mydłem (chociaż i ono ma już masę dodatków :( ).

Jakim alternatywnym sposobem myjesz zęby? Co z pachnidłami-pachniesz Adamem?
  • 0

#25

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Zmiana składu o kilka % może przynieść niepożądane skutki. Jeżeli dodajemy nowe substancje odpowiadaące za pożądany smak, zapach, kolor itp nie wystarczy zbadać samych nowych dodatków lecz także wpływu tego dodatku na pozostałe składniki.

To, czy dane związki przereagują ze sobą i to jakie będą efekty można przeanalizować nie robiąc żadnych doświadczeń.

Jakim alternatywnym sposobem myjesz zęby?


Nie jem słodzonych produktów, za to jem surowe warzywa (pietruszka, seler, marchew), które są twarde a podczas ich gryzienia i żucia ściera się osad z zębów.

Co z pachnidłami-pachniesz Adamem?

Nie pachnę, ale IMHO wody toaletowe są ok, bo zużywa się ich małe ilości.

Użytkownik optymista edytował ten post 21.03.2013 - 22:15

  • 0



#26

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, czy dane związki przereagują ze sobą i to jakie będą efekty można przeanalizować nie robiąc żadnych doświadczeń.


Taa...
Najlepiej na kartce papieru. Teoria musi być praktycznie potwierdzona aby była prawdziwa.

Nie jem słodzonych produktów, za to jem surowe warzywa (pietruszka, seler, marchew), które są twarde a podczas ich gryzienia i żucia ściera się osad z zębów.

Osad to jeden z kilku problemów. Próchnicy wystarczy cukier zawarty w owocach i warzywach.

Nie pachnę, ale IMHO wody toaletowe są całkiem bezpieczne, bo zużywa się ich małe ilości.

Większości produktów używa się w małych ilościach. Weźmy przykład-używasz swego pachnidła i twój dzieciak chciałby Cię naśladować. Weźmie go i nie zauważy że wylot dyszy jest skierowany jemu na twarz. Małe psik i oka nima-bo zgodnie z teorią to powinno być używane tylko pod pachami a nie do oczu...
  • 0

#27

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@up,

Najlepiej na kartce papieru. Teoria musi być praktycznie potwierdzona aby była prawdziwa.

To nie jest jakaś teoria, bo związki stosowane w kosmetykach mają dość prostą budowę i reagować mogą ze sobą tylko w przewidywalny sposób.

Osad to jeden z kilku problemów. Próchnicy wystarczy cukier zawarty w owocach i warzywach.

Jedzenie owoców i warzyw automatycznie oczyszcza jamę ustną bo ściera z języka i zębów naleciałości, więc IMHO i tak wychodzę "na swoje".
  • 0



#28

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

tamto szare mydlo dzis ma malo wspolnego z tym co kiedys.. sa i dzis takie prawdziwe szare mydlo, ale wbrew pozorom drozsze niz najczesciej reklamowane produkty i do tego tylko w specjalnych sklepach..

kapiel ziolowa, sa olejki ziolowe np. Patchouli na bazie ktorych robi sie te najlepsze kosmetyki (zawieraja dodatek olejku 0,1% np :roll: a przeciez mozna kupic 100% czysty i naturalny, tylko nie reklamowany przez laske w tv) czy tez lawendowe, rozane co kto chce i jest nawet naturalny proszek do prania orzechy piorace to sama natura..

czy dawniej ludzie smierdzeli jak swinie? w sredniowieczu owszem, bo tak nakazywal im kosciol.. ale w staryzotnosci dbali o higiene rownie jak my ale naturalnie..
jak ktos uwaza ze ta cala chemia ma taka przewage nad naturalnymi srodkami, to zapraszam go latem do autobusu lub tramwaju na ruchliwej trasie..

Użytkownik manitoris edytował ten post 22.03.2013 - 18:30

  • 0

#29

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

manitoris@

Orzechom piorącym daleeeko do skuteczności proszku do prania. Nie dopierają plam, białe rzeczy po kilku praniach zaczynają szarzeć i żółknąć (soda nie jest tutaj zbyt skutecznym rozwiązaniem - jak zachwalają sprzedawcy). W twardej wodzie w ogóle nie działają. Pranie w tych orzechach niewiele różni się od prania w samej wodzie. Więc ich skuteczność oscyluje w zakresie skuteczności leków homeopatycznych - placebo. ;)

jak ktos uwaza ze ta cala chemia ma taka przewage nad naturalnymi srodkami, to zapraszam go latem do autobusu lub tramwaju na ruchliwej trasie


Trudno się tutaj zgodzić. Trzeba wiedzieć dlaczego ludzie śmierdzą w gorącym i dusznym środowisku. Otóż wydzielają pot który zostaje sfermentowany przez bakterię i dopiero wtedy śmierdzimy.
Szare mydło (jeśli mamy być szczerzy to też jest chemia ;) ługowany tłuszcz) ma odczyn zasadowy, skóra ma odczyn lekko kwaśny. Myjąc się mydłem szarym zaburzamy równowagę Ph skóry dzięki czemu bakterie łatwiej się rozwijają (odczyn kwasowy temu nie sprzyja). Co z tego wynika? Że myjąc się środkami zasadowymi pot szybciej fermentuje i śmierdzimy bardziej niż przy użyciu środków o Ph neutralnym dla skóry.
Nowoczesne środki wygrywają z "naturalnymi" szarymi mydłami.

Jednak zapobiec przykremu zapachowi mogą tylko antyperspiranty które blokują wydzielanie potu, przez co bakterie nie mają się na czym pożywiać.
Tutaj antyperspiranty wygrywają walkowerem, bo nie mają konkurencji.
Nie ma naturalnych środków zapobiegających przykremu zapachowi.

Więc jeśli ktoś śmierdzi w autobusie to znaczy że:
- nie używa antyperspirantu
- w ogóle się nie myje :D
  • 0



#30

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie jest jakaś teoria, bo związki stosowane w kosmetykach mają dość prostą budowę i reagować mogą ze sobą tylko w przewidywalny sposób.


Ciekawe po co nam zastępy chemików jak wystarczy kilku studentów informatyki którzy stworzą prosty symulator i po problemie...

Jedzenie owoców i warzyw automatycznie oczyszcza jamę ustną bo ściera z języka i zębów naleciałości, więc IMHO i tak wychodzę "na swoje".

To jest tak samo prawdziwe jak:
Zjedzenie jabłka zastąpi mycie zębów
Owoce i warzywa zawierają cukier w różnych postaciach. Po nich należy myć zęby.

Więc jeśli ktoś śmierdzi w autobusie to znaczy że:
- nie używa antyperspirantu
- w ogóle się nie myje :D

-jest cukrzykiem
-kosmetyki nie są wstanie zakamuflować ich choroby/dolegliwości której skutkiem jest obfite pocenie się.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych