Skocz do zawartości


Zdjęcie

W niedzielę ‘Śmierć Prezydenta’ na kanale National Geographic – ten dokument zobaczy cały świat!


380 odpowiedzi w tym temacie

#121

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Tylko chciałem zwrócić uwagę, że zarzucając jednej stronie pewnie rzeczy, nie zauważacie takich samych rzeczy dziejących się po drugiej stronie.

Jakich?

Gdzie tu jest szukania prawdy?

W filmie podanych jest wiele dowodów na to, że to mógł być zamach, więc chyba film chce odszukać prawdę, czyż nie?

Swojego czasu brałem udział przy montażu różnych filmu. I wiem jak dobór muzyki ma znaczenia na wywierane uczucia, emocje(muzyką można bardzo dobrze sterować, żeby nie określić, że manipulować. Ale nie chciałbym używać takiego określenia w stosunku do Anatomi)

Powiedz jeszcze, że poprzez sam wybór muzyki każdy sceptyk, który oglądał ten film zaczął wierzyć w teorię o zamachu...

1. W jakim celu Rosjanie mieli zabijać elitę wsród PiS, jeżeli de facto takie działania wzmocniły jej elektorat(a było to proste do przewidzenia).

Ten schemat był już pokazywany tutaj na forum, ale wstawię go jeszcze raz.

Dołączona grafika

3. Czemu Macierewicz ukrywa "szokujące" fakty?

Nie jestem Macierewiczem, więc nie odpowiem Ci na to pytanie.

A co do śmierci ludzi. Biorąc pod uwagę liczbą osób zaangażowaną w tą sprawę(polityków, techników, wojskowych, publicystów, dziennikarzy) to statystycznie ta liczba wcale nie jest duża. Niestety wziąłem się za statystykę śmierci z własnego otoczenia(nie tylko naturalnych) i wyszło mi na to, że chyba przynoszę pecha... Ile tam było śmierci(19-30)? to biorąc zaangażowanie choćby 3000 osób(z tych wszystkich grup) to wychodzi poniżej 1%, u mnie wyszło podobnie. Po prostu media wyjątkowo zwracają uwagę na wszystko co się dzieje wokół tej sprawy wyolbrzymiając(tak samo jak z mamą Madzi). Nie zapominajmy, że ludzie zajmującą się ta sprawą mają też własne życiowe problemy, z którymi nie dają sobie rady/

Bardzo dziwne, bo w moim otoczeniu w ciągu tych trzech lat umarła tylko jedna osoba.

Bobrov, sorry, nie odpiszę ci bo twoje argumenty są poniżej poziomu. Zmień temat.

Żałosne. Może najlepiej sam zmienisz temat, bo jak nieraz coś powiesz to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać ("Detektory wykryły trotyl- to nie jest to samo co ,,wykryto trotyl".").
Poza tym zadałeś mi pytanie, na które Ci odpowiedziałem i sam odplaciłem się kolejnym pytaniem, na które już nie widzę odpowiedzi. Dlaczego? Nie potrafisz mi na nie odpowiedzieć?

Użytkownik Bobrov edytował ten post 02.02.2013 - 12:17

  • 0

#122

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Na inne pytania można znaleźć odpowiedzi, w moich wcześniejszych postach, więc tylko krótko odniosę się do schematu:

1. W jakim celu Rosjanie mieli zabijać elitę wsród PiS, jeżeli de facto takie działania wzmocniły jej elektorat(a było to proste do przewidzenia).
Ten schemat był już pokazywany tutaj na forum, ale wstawię go jeszcze raz.

Dołączona grafika


Nie przeceniałbym roli prezydenta w polskiej polityce. Tak naprawdę jest to urząd jedynie reprezentacyjny i po za publicznymi wypowiedziamy w różnych sprawach nie ma większych uprawnień(może, że prawo veta). Jak już wspomniałem zabicie polskiej elity PiS spowodowało wzmocnienie jej partii i prawdopodobieństwo dojścia do władzy bardziej antyrosyjskiego z braci Kaczyńskich.

Zresztą choćby danie do tego zestawienia "sceptyzm wobec Euro i EBC" to chyba było akurat rosjanom na ręke?
  • 1

#123

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Nie przeceniałbym roli prezydenta w polskiej polityce. Tak naprawdę jest to urząd jedynie reprezentacyjny i po za publicznymi wypowiedziamy w różnych sprawach nie ma większych uprawnień(może, że prawo veta). Jak już wspomniałem zabicie polskiej elity PiS spowodowało wzmocnienie jej partii i prawdopodobieństwo dojścia do władzy bardziej antyrosyjskiego z braci Kaczyńskich.

Ale zauważ, że nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
  • 0

#124

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No tak, ale to nie zmienia faktu, że wszystkie tutaj podane dane w żaden znaczący sposób nie miały znaczenia dla Rosjan(co najwyżej miały znaczenia jak ugryzienie jednego komara)

Sławomir Skrzypek-jeden z wielu sposobów myślenia na finanse. Nie wiem czemu Rosjanie mieliby się tym przejmowac.

Lech Kaczyński-jak już pisałem.

NATO-wszystkie zmiany w NATO zostały zapoczątkowane przed dojściem do władzy PiS. A co do likwidacji WSI, to raczej rosjanie się ucieszyli, bo nawet zakładając, że część agentów było skorumpowanych, to zbudowanie od nowa agencji jest procesem bardzo trudnym(a na jakiś czas straciliśmy "dojścia" na całym świecie. A czy likwidacji była potrzebna? Tutaj osądu się nie podejme.

IPN-Tam można znaleźć dane co najwyżej kompromitujące rząd komunistyczny i pewnych polityków. Rosjanie żadnych ważnych czy kompromitujących danych na pewno po sobie nie zostawili.

Generalnie warto mieć świadomość, że znaczenie Polski i jej rola na świecie jest znikoma. Jesteśmy małym graczem, który jest zależny od większych sojuszników, którzy traktują nas wedle wagi ważności(czyli tak sobie ;p). Ja się z tym pogodziłem i nie próbuję wyolbrzymić roli Polski na świecie. Tacy Rosjanie, Amerykanie po prostu się nie przejmują "krzykaczami" z Polski(chodzi mi o wszystkie rządy).
  • 1

#125

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bobrov, nie pochlebiaj sobie, bo nie masz powodów. Twoje pytania i stwierdzenia są tak niskich lotów, że po prostu uznałem że nie warto kopać leżącego. Np.to:

A te wszystkie raporty Millera itd. nie są ukierunkowane na tezę nieszczęśliwego wypadku? Bądź trochę bardziej obiektywny.

A na jaką tezę mają być ukierunkowane, na tezę zamachu? Przecież oni napisali to co im wyszło z odczytów czarnych skrzynek i to co było w dokumentach.
Może zrób tak: zadaj sam sobie pytanie i spróbuj na nie odpowiedzieć, to zorientujesz się że nie są najlepsze.
Poza tym nie ma się do czego odnosić. Krótkie lakoniczne stwierdzenia typu ,,oficjalna to nie znaczy prawdziwa" i nic poza tym. Do tego wkleiłeś to co już było po raz enty na forum( chodzi o ten blokowy rysunek z celami zamachu).

Przecież widać kolego, że krytykujesz coś czego nie znasz. Tego oficjalnego raportu pewnie nawet nie widziałeś.
Aha i nie pytaj mnie ,,skąd wiesz że go nie czytałem?".

No tak ,,detektory wykryły trotyl" to nie to samo co ,,wykryto trotyl". Śmiej się, jeśli nie rozumiesz, to tylko śmiech ci pozostaje.

I jeszcze coś ciekawego. Fragment wywiadu z Artymowiczem:

P.A.: Głównie dlatego, że widziałem niedociągnięcia w symulacjach, które przedstawił. Po pierwsze, nie widomo, jakie były dane wyjściowe. Nie zostały ujawnione przez prof. Biniendę, w związku z czym nikt oprócz niego nie potrafi potwierdzić jego wyników. Nikt na świecie, żaden naukowiec, przy najlepszych chęciach i umiejętnościach nie jest w stanie powtórzyć tych konkretnych obliczeń. A to jest zasadnicze wymaganie w nauce. Jeżeli czegoś nie można powtórzyć na drodze eksperymentu, także numerycznego, wówczas nie jest to dowodem naukowym. To jest zarzut metodologiczny. Ponadto, obejrzenie wyników prezentowanych w animacjach w Sejmie, a nawet w Parlamencie Europejskim przez ekspertów zespołu Macierewicza pozwala zauważyć duże błędy. Modelowanie materiałów musi być zrobione bardzo dobrze, jeśli chcemy rozstrzygnąć, co się zostało w wyniku zderzenia skrzydła i feralnej brzozy, na której stracił on dużą część skrzydła. Tezą prof. Biniendy jest to, że skrzydło zawsze wygrywa. (Przy okazji, w ”Polityce” ukazał się wywiad ze mną pod błędnym tytułem “Brzoza przegrywa”. To sugeruje błędnie, że skrzydło wygrało i wyszło z opresji całe. To by była właśnie teza panów J. Kaczyńskiego i W. Biniendy o Tupolewie ścinającym las. Ale wszyscy w Polsce już są tak skołowani, że nikt tego nie zauważył!) Trzeba dobrze umieć modelować i aluminium Tupolewa i drewno żywej brzozy. Modelowanie brzozy zostało zrobione w sposób niewłaściwy i dlatego uzyskano niewłaściwe wyniki.

Skąd ja to wiem? Ja oraz dr inż. Szuladziński, który jest obecnie ekspertem zespołu Macierewicza, a przedtem był jego krytykiem, zauważyliśmy, że w tej symulacji brzoza czy też opisujące ją elementy obliczeniowe, po uderzeniu przez skrzydło, po prostu lokalnie znikają. Skrzydło przez tak symulowaną brzozę przechodzi jak nóż przez masło. To taki trik, który ten program LS Dyna, stosowany przez prof. Biniendę, posiada po to, by uniknąć nad nadmiernej deformacji siatki obliczeniowej.

W tym wypadku jednak zaburza prawidłowość fizyczną symulacji. Natomiast kuriozum jest takie, że prof. Binienda po przeprowadzeniu niewłaściwie zrobionych symulacji zignorował fakt, że jego symulowana brzoza nie ma nic wspólnego z brzozą pod Smoleńskiem. U niego znika część pnia brzozy, a linie cięcia są równe. Rzeczywista brzoza pod Smoleńskiem natomiast była złamana tak, jak się łamie drewno, kij od szczotki, czy gałąź żywego drzewa. Ona łamie się na wielkie drzazgi. Te drzazgi miały prawie metr długości. Można jeszcze dzisiaj zobaczyć to wszystko. Dalej, u prof. Biniendy symulowana brzoza jest odrzucana przez skrzydło i leci daleko do przodu, natomiast prawdziwa brzoza leży tuż koło pnia, czyli ona się po prostu złamała, nie leciała, nie została odrzucona. I tutaj następuje dziwny moment. Prof. Binienda zauważywszy rozbieżność pomiędzy rzeczywistością a symulacją, obarcza winą rzeczywistość. To znaczy, zamiast zmienić model materiału brzozy, zamiast poprawić swoją symulację, oskarża, że prawda została zafałszowana, ponieważ brzoza naprawdę według niego powinna się zachowywać tak, jak w jego symulacji, a nie zachowała się tak. No i tu dochodzimy właśnie do problemu metodologii, że to wszystko są badania nienaukowe, moim zdaniem.

http://www.gazetagazeta.com/2012/07/katastrofa-smolenska-oczyma-naukowca-lotnika-1/

Ok, ktoś może powiedzieć że facet zmyśla. Ale w takim razie jeśli z obliczeniami Bieniendy jest wszystko w porządku, to dlaczego nie pokaże jakie dane podstawił do tego programu? Jeśli wziął poprawne dane, to wystarczy że ludzie z komisji Millera lub inni znający ten program biegli zrobią to samo na podstawie tych danych.
Jednak Binienda nie wykłada wszystkich kart na stół. Pojawia się tylko na konferencjach organizowanych przez zwolenników teorii zamachu i w wywiadach z dziennikarzami, którzy mogą jedynie słuchać odpowiedzi, a nie polemizować z nimi.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 02.02.2013 - 17:05

  • 3



#126

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie miałem ostatnio czasu śledzić tego tematu, nie wiedziałem nawet, że wywiązała się tu taka dyskusja.


Dołączona grafika

Zdjęcie wykonane w Smoleńsku przez paralotniarza- ujęcie wykorzystane w filmie" Anatomia upadku". Przedstawia brzozę, o którą 10 kwietnia 2010 roku miał zahaczyć rządowy TU- 154M.

Jak to się stało, że samolot o rozpiętości skrzydeł przekraczającej 38 metrów nie naruszył nawet kolejnych drzew? Miał lecieć w tym momencie w ostrym przechyle na lewe skrzydło.

Użytkownik Shay edytował ten post 02.02.2013 - 18:00

  • 2

#127

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wydźwięk moich wypowiedzi jest taki, że należy zadawać komisji Millera pytania. Jeśli ktoś uważa, że nie, to jest to cokolwiek dziwne.


Oczywiście, że trzeba zadawać pytania. Toteż takowe pytania są zadawane. Sęk w tym, że Miller ze swoją komisją nie chce mieć już nic wspólnego ( nie wypowiada się, odsyła), a parafachowiec Lasek odpowiada na pytanie jedynie na dziennikarskich ustawkach. Ostatnio dziennikarz od dawna grzebiący w katastrofie Smoleńskiej zaproponował Laskowi wywiad, w pełni autoryzowany. Parafachowiec Lasek ( tak samo zresztą jak parafachowcem jest Macierewicz) oczywiście odmówił.


Mimo to się na takiego kreujesz. I to nie tyczy się tylko lotnictwa. Ale rozumiem, że tego możesz nie zauważać.


Cóż, nie mam wpływu na to gdzie Twoje oczy dopatrują się kreacji.

A czego się spodziewałeś? Ze majac oficjalne raporty i wyniki sledztwa NG je oleje i nakreci odcinek opierajac sie na fantazjach wyznawcow teorii zamachu?


To może ja odpowiem czego się spodziewałem. Spodziewałem się , że strona Polska znając wcześniej scenariusz stanowczo zaprotestuje przeciwko przekłamaniom wynikającym nie z winy NG. Skąd wzięłą się świetna współpraca podczas śledztwa, skąd tak uporządkowane śledztwo i zbieranie szmateczką wymazów z wraku? Wystarczy, żeby ktoś z polskiej strony zainteresował się tą sprawą i ucziwie po ludzku przyznał: to nie tak było.


Za to na pewno ty oraz jakies nedzne dziennikarzyny roznych szmatlawcow macie kwalifikacje wystarczajace do podwazania opinii czlowieka wyznaczonego do roli eksperta. To facet, a nie baba wiec nie dostal posady idac do lozka z szefem.


Rozumiem, że szmatławcem są tytuły a szumowinami dziennikarze, którzy nie idą w linii światopoglądowej jaśnie Pana? :)

Ok, najpierw zadajesz takie pytanie a potem w dalszym poście piszesz, że trzeba znać temat żeby się wypowiadać.


zadaję, zadaję. Więc jak to jest z tym lotem drogi Wszytko?


Dobrze gadasz. Ale zacznij od siebie. Bo taką retoryką przypominasz mi ludzi, którzy nazywają innych leminagami.


Skoro lot z punktu widzenia polskiego prawa był lotem wojskowym dlaczego parafachowcy a'la Lasek brakiem choćby cienia sprzeciwu umacniali rosyjski punkt widzenia o prywatnej wycieczce Prezydenta, locie cywilnym?


Pustosłowia bobrova nie warto komentować. Jego posty to zbiór stwierdzeń niemerytorycznych takich jak ,,śmieszne" ,,kłamią" ,,mataczą".
Szary też nie lepszy.


A co takiego Ty tu uprawiasz? :) Poza cytowaniem Wyborczej i Raportu Millera? Ty o lotnictwie pojęcia nie masz nawet mikroskopijnego. Dałeś się urobić techniką manipulacji pod tytułem "autorytet" zmiksowaną ze "społecznym dowodem słuszności". Skutkiem tego jakiekolwiek obiekcje jesteś w stanie rozwiązać odesłaniem do Raportu Millera :)

A co do filmy Gargasowej. Jeden z bohaterów tego filmu mówi że samolot przeleciał nad nim, tak że podmuch wytrącił go z równowagi. Gdyby samolot leciał na wysokości kilkunastu metrów w tym miejscu to żadnego podmuchu powalającego na ziemię by nie było. Chyba ten sam koleś mówił, że wziął kilka fragmentów samolotu i położył je pod brzozą. To akurat wydaje się pozbawione logiki. Po co miałby zbierać te części i kłaść je akurat pod tą brzozą?


a skoro Tobie wydaje się to pozbawione logiki, to napewno jest pozbawione logiki :)

A teraz zejdźmy na ziemię i pana Bondina zostawmy spokoju. Skupmy się za to na dużo ważniejszym bohaterze tego filmu, który nazywa się Zbignie Rzepa i to on nadzorował z ramienia polskiej strony to co dzieje się z czarnymi skrzynkami. A więc pan Rzepa nie widział skrzynek tylko kartony :) jako plombę nakleił na skrzynię kartkę ze swoją pieczątką klejem do papieru :) Kilka godzin później po otwarciu i zgraniu danych na dyski nastąpił odsłuch. Odsłuch podczas którego Rzepa nie miał nawet słuchawek na uszach, ale jak przyznaje niektóre rzeczy słyszał ( Rosjanie oczywiście odsłuchiwali w słuchawkach). Czy Rzepa zabezpieczył nagrania? Wnioskował o to? Nie.... to było w gestii Rosjan :)

Pytanie zasadnicze i fundamentalne brzmi: Czy biorąc pod uwagę specyfikę śledztw Rosyjski ( vide Kursk) i "profesjonalizm" organów państwa, które zdało egzamin nie powinniśmy być ostrożni wobec przyjmowania ślepo i na wiarę danych z black boxów?


Ogólnie cała hipoteza zamachu lansowana przez ludzi Macierewicza opiera się na dwóch założeniach: że samolot nie uderzył w słynną brzozą, oraz że rozpadł się na wiele kawałków, co ma być dowodem że rozerwała go bomba.


widzisz, nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem:) Ona wcale nie jest dowodem, że rozerwała go bomba. Baa... te analizy są jedynie poszlaką... i nie na bombę, ale na możliwość, podkreślam MOŻLIWOŚĆ wybuchu.

Heh, czy to tak trudno zrozumieć? Dowodem wykluczającym teorię zamachu jest oficjalna wersja wydarzeń wynikająca z analizy czarnych skrzynek.


Raport Millera jest pełen dziur i nie jest dowodem na nic. To, że ty jako laik w kwestii lotnictwa ( nie jest to zarzut) tego nie rozumiesz nie może legitymizować prawdziwości tez zawartych w owym raporcie. Był czas, że go broniłem, ale posypuję głowę popiołem, w świetle nowych faktów i nie podejmowania nawet próby polemiki Laskowe grono wypada nazwać po prostu parafachowcami. Oczywiście są tam normalni ludzie, profesjonaliści, ale oni nie pójdą pod prąd mającego swoje 5 minut w TVNie Laskowego paraeksperta.

Z nich wynika że samolot leciał bardzo nisko i zderzył się z brzozą, w wyniku czego stracił część skrzydła. Bez tej części nie dało się już normalnie lecieć, samolot przekręcił się w lewą stronę i upadł na dach.
Oczywiście możesz nie wierzyć że tak było. Ale cóż ja na to poradzę?


z tych czarnych skrzynek, których nie widział Zbigniew Rzepa i zaplombował je kartką papieru? Oczywiście możesz wierzyć, że to nieistotne, ale co ja na to poradzę :)

Z tego co widzę, wielu ludzi nie kojarzy tego, że zaprzeczeniem spiskowej wersji jest wersja oficjalna. Dlatego pojawiają się dziwne pytania o jakieś dodatkowe dowody na to że nie było zamachu. Tylko nie wiem co by miało być tym ,,dowodem na niebycie zamachu". Jak według ciebie powinien wyglądać taki dowód?


Póki co akcent kładziony jest na rzetelne śledztwo. Domaganie się rozwiania wątpliwości w katastrofie dotyczącej przedstawicieli władz tegoż narodu jest rzeczą naturalną nie związaną ze spiskiem. Określenie tego mianem teoria spiskowa jest jedynie wyrazem oderwania od rzeczywistości autora tych słów.

Czy laboratoryjne badania próbek będą wystarczającym dowodem, jeśli nie wykażą żadnych materiałów wybuchowych?


Czy wykażą czy nie wykażą nie jest to dowodem na nic a jedynie poszlaką nad którą warto się pochylić a w żadnym razie niczego nie przesądzać. Ty naprawdę tego nie rozumiesz? :)



Jeszcze jedna rzecz. Gdyby doszło do wybuchu na wysokości dużo większej niż, czyli tych kilkunastu metrów to szczątki samolotu ułożyły by się inaczej. Pisze o tym Artymowicz:


Jestem ciekawy jak zareagujesz, gdy np: Artymowicz ( człowiek zacny i poczciwy) po jakimś spotkaniu pójdzie w ślady Szuladzińskiego i dołączy do zespołu parlamentarnego :) Ty nie potrafisz zrozumieć podstawowej rzeczy, Ci ludzie coś wnoszą. Ty patrząc na nich widzisz jedno słowo ZAMACH :) Nie słuchasz tego co mówią, bo tego nie rozumiesz. O mechanizmie zwanym "fortecą głupców" już na tym forum psałem. Jeżeli wyrażasz chęć zaznajomi,ę Cie z tym na PW.
  • -3



#128

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Bobrov, nie pochlebiaj sobie, bo nie masz powodów. Twoje pytania i stwierdzenia są tak niskich lotów, że po prostu uznałem że nie warto kopać leżącego.

Tak, tak, powtarzasz się. :) Twoje argumenty są nie do przebicia, przepraszam, że w ogóle je podważam.

A na jaką tezę mają być ukierunkowane, na tezę zamachu? Przecież oni napisali to co im wyszło z odczytów czarnych skrzynek i to co było w dokumentach.

Na pewno powinni być bardziej obiektywni. A o czarnych skrzynkach napisał Ci mefistofeles.

Może zrób tak: zadaj sam sobie pytanie i spróbuj na nie odpowiedzieć, to zorientujesz się że nie są najlepsze.

Dzięki za radę, ale wiem co mam robić. :)

Do tego wkleiłeś to co już było po raz enty na forum( chodzi o ten blokowy rysunek z celami zamachu).

Wkleiłem, bo jakbyś nie zauważył skar chciał wiedzieć jakie miałyby być powody rzekomego zamachu.

No tak ,,detektory wykryły trotyl" to nie to samo co ,,wykryto trotyl". Śmiej się, jeśli nie rozumiesz, to tylko śmiech ci pozostaje.

Przeczytaj to zdanie jeszcze raz i dokładnie się nad tym zastanów. Bo to chyba Ty nie rozumiesz.
  • 1

#129

szary123.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bobrov, nie pochlebiaj sobie, bo nie masz powodów. Twoje pytania i stwierdzenia są tak niskich lotów, że po prostu uznałem że nie warto kopać leżącego. Np.to:

A te wszystkie raporty Millera itd. nie są ukierunkowane na tezę nieszczęśliwego wypadku? Bądź trochę bardziej obiektywny.

A na jaką tezę mają być ukierunkowane, na tezę zamachu? Przecież oni napisali to co im wyszło z odczytów czarnych skrzynek i to co było w dokumentach.
Może zrób tak: zadaj sam sobie pytanie i spróbuj na nie odpowiedzieć, to zorientujesz się że nie są najlepsze.
Poza tym nie ma się do czego odnosić. Krótkie lakoniczne stwierdzenia typu ,,oficjalna to nie znaczy prawdziwa" i nic poza tym. Do tego wkleiłeś to co już było po raz enty na forum( chodzi o ten blokowy rysunek z celami zamachu).

Przecież widać kolego, że krytykujesz coś czego nie znasz. Tego oficjalnego raportu pewnie nawet nie widziałeś.
Aha i nie pytaj mnie ,,skąd wiesz że go nie czytałem?".

No tak ,,detektory wykryły trotyl" to nie to samo co ,,wykryto trotyl". Śmiej się, jeśli nie rozumiesz, to tylko śmiech ci pozostaje.

I jeszcze coś ciekawego. Fragment wywiadu z Artymowiczem:

P.A.: Głównie dlatego, że widziałem niedociągnięcia w symulacjach, które przedstawił. Po pierwsze, nie widomo, jakie były dane wyjściowe. Nie zostały ujawnione przez prof. Biniendę, w związku z czym nikt oprócz niego nie potrafi potwierdzić jego wyników. Nikt na świecie, żaden naukowiec, przy najlepszych chęciach i umiejętnościach nie jest w stanie powtórzyć tych konkretnych obliczeń. A to jest zasadnicze wymaganie w nauce. Jeżeli czegoś nie można powtórzyć na drodze eksperymentu, także numerycznego, wówczas nie jest to dowodem naukowym. To jest zarzut metodologiczny. Ponadto, obejrzenie wyników prezentowanych w animacjach w Sejmie, a nawet w Parlamencie Europejskim przez ekspertów zespołu Macierewicza pozwala zauważyć duże błędy. Modelowanie materiałów musi być zrobione bardzo dobrze, jeśli chcemy rozstrzygnąć, co się zostało w wyniku zderzenia skrzydła i feralnej brzozy, na której stracił on dużą część skrzydła. Tezą prof. Biniendy jest to, że skrzydło zawsze wygrywa. (Przy okazji, w ”Polityce” ukazał się wywiad ze mną pod błędnym tytułem “Brzoza przegrywa”. To sugeruje błędnie, że skrzydło wygrało i wyszło z opresji całe. To by była właśnie teza panów J. Kaczyńskiego i W. Biniendy o Tupolewie ścinającym las. Ale wszyscy w Polsce już są tak skołowani, że nikt tego nie zauważył!) Trzeba dobrze umieć modelować i aluminium Tupolewa i drewno żywej brzozy. Modelowanie brzozy zostało zrobione w sposób niewłaściwy i dlatego uzyskano niewłaściwe wyniki.

Skąd ja to wiem? Ja oraz dr inż. Szuladziński, który jest obecnie ekspertem zespołu Macierewicza, a przedtem był jego krytykiem, zauważyliśmy, że w tej symulacji brzoza czy też opisujące ją elementy obliczeniowe, po uderzeniu przez skrzydło, po prostu lokalnie znikają. Skrzydło przez tak symulowaną brzozę przechodzi jak nóż przez masło. To taki trik, który ten program LS Dyna, stosowany przez prof. Biniendę, posiada po to, by uniknąć nad nadmiernej deformacji siatki obliczeniowej.

W tym wypadku jednak zaburza prawidłowość fizyczną symulacji. Natomiast kuriozum jest takie, że prof. Binienda po przeprowadzeniu niewłaściwie zrobionych symulacji zignorował fakt, że jego symulowana brzoza nie ma nic wspólnego z brzozą pod Smoleńskiem. U niego znika część pnia brzozy, a linie cięcia są równe. Rzeczywista brzoza pod Smoleńskiem natomiast była złamana tak, jak się łamie drewno, kij od szczotki, czy gałąź żywego drzewa. Ona łamie się na wielkie drzazgi. Te drzazgi miały prawie metr długości. Można jeszcze dzisiaj zobaczyć to wszystko. Dalej, u prof. Biniendy symulowana brzoza jest odrzucana przez skrzydło i leci daleko do przodu, natomiast prawdziwa brzoza leży tuż koło pnia, czyli ona się po prostu złamała, nie leciała, nie została odrzucona. I tutaj następuje dziwny moment. Prof. Binienda zauważywszy rozbieżność pomiędzy rzeczywistością a symulacją, obarcza winą rzeczywistość. To znaczy, zamiast zmienić model materiału brzozy, zamiast poprawić swoją symulację, oskarża, że prawda została zafałszowana, ponieważ brzoza naprawdę według niego powinna się zachowywać tak, jak w jego symulacji, a nie zachowała się tak. No i tu dochodzimy właśnie do problemu metodologii, że to wszystko są badania nienaukowe, moim zdaniem.

http://www.gazetagazeta.com/2012/07/katastrofa-smolenska-oczyma-naukowca-lotnika-1/

Ok, ktoś może powiedzieć że facet zmyśla. Ale w takim razie jeśli z obliczeniami Bieniendy jest wszystko w porządku, to dlaczego nie pokaże jakie dane podstawił do tego programu? Jeśli wziął poprawne dane, to wystarczy że ludzie z komisji Millera lub inni znający ten program biegli zrobią to samo na podstawie tych danych.
Jednak Binienda nie wykłada wszystkich kart na stół. Pojawia się tylko na konferencjach organizowanych przez zwolenników teorii zamachu i w wywiadach z dziennikarzami, którzy mogą jedynie słuchać odpowiedzi, a nie polemizować z nimi.



A Ty cały czas o tym Artymowiczu. Podam Ci trzy linki jeśli będziesz miał czas i ochotę to poczytaj o tych jego "kosmicznych" obliczeniach.

http://niepoprawni.p...a-artymowicza-2

http://niepoprawni.p...ate-sily-nosnej

http://niepoprawni.p...ora-artymowicza


Taki z niego specjalista jak z koziej.....nie potrafi nawet odpowiedzieć na zadane mu pytania.
  • 1

#130

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ty patrząc na nich widzisz jedno słowo ZAMACH :) Nie słuchasz tego co mówią, bo tego nie rozumiesz. O mechanizmie zwanym "fortecą głupców" już na tym forum psałem. Jeżeli wyrażasz chęć zaznajomi,ę Cie z tym na PW.

Nudny jesteś. Przecież to nie ja mówię, że w Smoleńsku był zamach. To mówią pisowcy oraz media z nimi związane. I nie owijają tego w bawełnę, tylko dosłownie głoszą że w Smoleńsku był zamach.
Więc o co ci chodzi?

A co takiego Ty tu uprawiasz? :) Poza cytowaniem Wyborczej i Raportu Millera? Ty o lotnictwie pojęcia nie masz nawet mikroskopijnego. Dałeś się urobić techniką manipulacji pod tytułem "autorytet" zmiksowaną ze "społecznym dowodem słuszności". Skutkiem tego jakiekolwiek obiekcje jesteś w stanie rozwiązać odesłaniem do Raportu Millera


A co ty uprawiasz? Pojęcia o lotnictwie nie masz nawet mikroskopijnego.
Muszę cytować raporty skoro na forum prawie nikt ich nie zna, za to każdy krytykuje.

Skupmy się za to na dużo ważniejszym bohaterze tego filmu, który nazywa się Zbignie Rzepa i to on nadzorował z ramienia polskiej strony to co dzieje się z czarnymi skrzynkami. A więc pan Rzepa nie widział skrzynek tylko kartony :) jako plombę nakleił na skrzynię kartkę ze swoją pieczątką klejem do papieru :) Kilka godzin później po otwarciu i zgraniu danych na dyski nastąpił odsłuch. Odsłuch podczas którego Rzepa nie miał nawet słuchawek na uszach, ale jak przyznaje niektóre rzeczy słyszał ( Rosjanie oczywiście odsłuchiwali w słuchawkach). Czy Rzepa zabezpieczył nagrania? Wnioskował o to? Nie.... to było w gestii Rosjan :)


pewnie, do tych skrzynek powsadzali cegły, a gupi polacy myśleli że tam są czarne skrzynki.

Rejestrator MłP-14-5 został odnaleziony 10.04. Odczyt danych przeprowadzono 11.04 w Mak w obecności polskich specjalistów.

Raport str. 60

Rejestrator eksploatacyjny KBN-1-1 został odnaleziony na miejscu wypadku przez
stronę rosyjską. Rejestrator miał wyraźne uszkodzenia mechaniczne obudowy, lecz nie
były to uszkodzenia charakterystyczne dla oddziaływania wysokich temperatur, co
sprzyjało zachowaniu nośnika danych (taśmy magnetycznej). Odczyt danych z tego
rejestratora przeprowadzono 14.04.2010 r. w Moskwie w siedzibie MAK w obecności
polskich specjalistów oraz polskiego prokuratora wojskowego.

strona dalej

Na miejscu wypadku została odnaleziona kaseta pamięci rejestratora ATM-QAR.
W dniu 20.04.2010 r. w ITWL w Warszawie, wspólnie z przedstawicielem MAK,
Komisji, polskiej prokuratury oraz producenta rejestratora ATM-QAR, przeprowadzony
został odczyt danych z pamięci kasety. Dane zostały odczytane w całości


Pytanie zasadnicze i fundamentalne brzmi: Czy biorąc pod uwagę specyfikę śledztw Rosyjski ( vide Kursk) i "profesjonalizm" organów państwa, które zdało egzamin nie powinniśmy być ostrożni wobec przyjmowania ślepo i na wiarę danych z black boxów?


Nie bo zapisy z tych trzech skrzynek zgadzają się ze sobą.

Reszta potem.
  • 2



#131

cysiasty.
  • Postów: 227
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mam pytanie wszystko czemu w raporcie pisze w że w obecności polaków czemu nie ma tam tego że oni go sluchali. Jeszcze jedno pytanie po co rosjanie myli tupolewa.
  • 0

#132

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No oni tego słuchali, czyli Polacy. Słuchanie polegało na tym żeby rozpoznać kto co mówi. Rozpoznawano pilotów po barwie głosu. Nie wiem czemu rosjanie myli wrak.
  • 0



#133

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Nudny jesteś. Przecież to nie ja mówię, że w Smoleńsku był zamach. To mówią pisowcy oraz media z nimi związane. I nie owijają tego w bawełnę, tylko dosłownie głoszą że w Smoleńsku był zamach.
Więc o co ci chodzi?

Mam pytanie. Czy Ty odróżniasz EKSPERTÓW od PISOWCÓW? Bo ja myślę, że chyba nie... A z tego, co widzę, to mefistofeles pisał właśnie o ekspertach.

Użytkownik Bobrov edytował ten post 03.02.2013 - 11:48

  • 0

#134

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie dość że nie znasz wersji oficjalnej to na dodatek nie znasz wersji nieoficjalnej(spiskowej. Co ty bobrov robisz w tym temacie?
Przecież ,,eksperci" Macierewicza mówią wyraźnie o bombach:
Pytam o tę pewność, bo trudno poważnie przyjąć do wiadomości, że ktoś podłożył dwie bomby w samolocie prezydenta.
Ta myśl jest trudna do przyjęcia. To jest poza analizami naukowymi.

Dla mnie jest to rzecz przerażająca, bo upokarza mnie jako Polaka. To straszne, że ktoś mógłby planować taką zbrodnię, uważając, że jest ją w stanie ukryć i że, być może, prawda nie ujrzy nigdy światła dziennego. Żeby do tego doszło, musiałby mieć pewność, że będzie miał wsparcie osób sprawujących władzę w Polsce. Dlatego tak mnie to mrozi. Na początku badań nie wiedziałem, że taka hipoteza pojawi się jako wynik naszych analiz. Myśmy niczego nie zakładali. Wolałbym, żeby to był np. wybuch silnika, ale gdyby tak było, samolot wyglądałby inaczej.

Podłożone bomby to nie zamach? Ty chyba myślisz że jak ktoś powie ,,podłożono bomby które rozerwały samolot" to nie to samo co ,,był zamach".
  • 0



#135

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Wiesz chociaż o co chodziło mefistofelesowi? O to, że ekspertów podważających oficjalną wersję nie traktujesz poważnie. Nie rozumiesz tego, że próbują oni dojść do prawdy, a masz ich za jakichś oszołomów nieznających się na rzeczy, którzy wierzą w zamach, który Twoim zdaniem jest absolutnie niemożliwy. Ty wierzysz tylko w raport Millera, a dowodów ekspertów od teorii nieoficjalnej nie bierzesz na poważnie, bo Ty już z góry wiesz, że to nie mógł być zamach.

Użytkownik Bobrov edytował ten post 03.02.2013 - 12:55

  • 1


 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych