55 odpowiedzi w tym temacie

[bobolino]

No i o co się do niej czepiacie. Taki wiek. Ja wiem, że 99% z was jako 10 latkowie koczowało na Alasce i wymiatało w walce z niedźwiedziami, a skały mieliście na śniadanie, ale dajcie jej spokój. Skoro sobie wyobraża coś lub coś tam jest, to należy to wytłumaczyć, a nie ją wyśmiać, bo to nic nie pomoże. Czy to trudne pomyslec chwile?

Odezwał się nastolatek, który prostej wypowiedzi nie potrafi sklecić po Polsku...
No cóż, gdyby nie my, stare pryki, mające po *dzieści lat, to to forum musiałoby zmienić nazwę na "paranienormalne.pl"

Użytkownik bobolino edytował ten post 30.08.2012 - 20:00

[Asoto]

Odezwał się "dorosły", który dogaduje innym, a nie wie, że pisze się "po polsku". Rozumiem, że szkoła za cara nie uczyła

Poza tym wolę być nastolatkiem, który okazuje szacunek innej osobie, niż zadufanym w sobie "dojrzałym" osobnikiem.

Użytkownik Asoto edytował ten post 31.08.2012 - 00:26

[trumpor113]

Odezwał się "dorosły", który dogaduje innym, a nie wie, że pisze się "po polsku". Rozumiem, że szkoła za cara nie uczyła

Poza tym wolę być nastolatkiem, który okazuje szacunek innej osobie, niż zadufanym w sobie "dojrzałym" osobnikiem.

Achhh te podrywy na "bohatera i obrońce " ...

Mi to bardziej wygląda na chęć "przypodobania" niż okazywanie szacunku ale OK ...

[Asoto]

Poligamia nie występuje u nas, więc raczej ta teza odpada

Po prostu nie lubię jak się wypowiada o kimś, gdy się tej osoby nie zna.

[bobolino]

Odezwał się "dorosły", który dogaduje innym, a nie wie, że pisze się "po polsku". Rozumiem, że szkoła za cara nie uczyła

Kładę uszy po sobie i przyznaję rację :-)
Mógłbym tłumaczyć to tym, że jestem patriotą i zawsze Polska u mnie z dużej litery, ale... nie jestem. Mój błąd.
;-)

[Asoto]

My się tu na siebie zaczynamy rzucać, a założycielki tematu ani widu ani słychu

[bidon]

Sądze, że już raczej tutaj nic nie napisze, nie spodobał się jej sceptycyzm wielu osób na tym forum, ale co tu się dziwić, gdy się nie ma dowodów, to ciężko jest po prostu uwierzyć w takie rzeczy. Ja tam uważam, że jej historia była prawdziwa, ale wątpie, żeby za tym wszystkim stały duchy

[trumpor113]

Kto tutaj pisze że jej nie wierzymy ??
Po prostu jeśli nie ma dowodów na istnienie duchów to szukamy jakiś racjonalnych wyjaśnień ...

Anonimowaa jeśli chcesz żeby ci ktoś przyznał racje to ja ci przyznaje .
W twoim domu znajduje się duch zmarłego przed laty Miloka który był mordercą i teraz chce was zabić sokiem za wniesienie błota do kuchni ...

Nie myśl ze jeśli jest to forum ze zjawiskami paranormalnymi to od razu wszyscy zgodnie powiedzą że w twoim domu mieszkają duchy,demony a piwnica to brama do piekieł ...

Musisz też zrozumieć że jeśli nie masz dowodów to znajdzie się kilka osób które ci po prostu nie uwierzą ...
Ale wiele osób chce ci pomóc to racjonalnie wyjaśnić ...
Tylko ty tych wyjaśnień do siebie nie przyjmujesz i wierzysz w to że masz tam duchy ...
I dlaczego jeśli twoja mama i ciotka te rzeczy widziały , dlaczego one się tym nie zajmą ??

Użytkownik trumpor113 edytował ten post 02.09.2012 - 10:28

[marker762]

Kto tutaj pisze że jej nie wierzymy ??
Po prostu jeśli nie ma dowodów na istnienie duchów to szukamy jakiś racjonalnych wyjaśnień ...

Anonimowaa jeśli chcesz żeby ci ktoś przyznał racje to ja ci przyznaje .
W twoim domu znajduje się duch zmarłego przed laty Miloka który był mordercą i teraz chce was zabić sokiem za wniesienie błota do kuchni ...

No, to teraz podbudowałeś dziewczynę.

Tylko ty tych wyjaśnień do siebie nie przyjmujesz i wierzysz w to że masz tam duchy ...
I dlaczego jeśli twoja mama i ciotka te rzeczy widziały , dlaczego one się tym nie zajmą ??

Ty to poważnie napisałeś, czy robisz sobie jaja?A jak niby mama i ciotka miałyby się zająć ewentualnym duchem??- może miały go zaprosić na kawe i ciasteczka?Posłac mu w pokoju goscinnym a rano obudzić zapachem świeżo parzonej kawy i śniadankiem do łóżka?jak wedłóg Ciebie należałoby się zająć bytem nie fizycznym??

Anonimowaa, nie wiem czy robisz sobie żarty ale z Twojego opisu sytuacji wynika że oprócz kilku dziwnych i pozornie nie wytłumaczalnych sytuacji w Twoim domu, tak naprawdę nic złego, ani Tobie, ani nikomu z Twojej rodziny się nie stało? Jeśli tak to w czym problem? Dziewczyno jeżeli to nawet jest duch to raczej nie grozny, wiec niema sensu robić paniki, a już na pewno uskuteczniać egzorcyzmów(bo to by mogło pogorszyć Wasze relacje, a uwierz mi, tego byś nie chciała)
Dyskomfort fizyczny i psychiczny jaki czujesz w domu, może być spowodowany ciągłym strachem i wyczekiwaniem że cos może się zaraz wydążyć. Tyle ode mnie, mam nadzieje że choć trochę pomogłem.

Użytkownik marker762 edytował ten post 02.10.2012 - 21:06

[Pati.]

Anonimowa, nie wiem czy jeszcze tutaj zaglądasz, ale chetnie udziele kilku informacji, nie ogłaszając ich na forum . Także podaje moj nr gg 5531206.

[Taga]

Czy tylko ja mam wrażenie, że anonimowaa założyła nowe konto/konta i sama sobie przyznaje rację w tym temacie?

Błagam... Ciekawe jaki byłby w tym sens i co by mi to dało? Po prostu śmieszne. Już wgl nikt nie może niczego napisać, bo jak ktoś opowie coś w co nie wszyscy wierzą, to od razu musi kłamać i zmyślać !

Chyba zrobię tak jak radzą niektórzy i kiedy nadarzy się taka okazja, to zaproszę jakąś przyjaciółkę na noc. Ale nawet gdyby stało się tak, że ona potwierdziłaby moje przypuszczenia, to nie wiem czy jest sens dalej tutaj pisać, kiedy i tak zaraz ktoś oskarży mnie o wymyślanie i zakładanie nowych kont...

Jeśli potrzebujesz pomocy a pojawisz się na forum daj znać na gg 1041034 z pewnością pomogę