Halucynacji nie opiszesz słowami
A z legalniejszych to "polecam" dopały, sztywny misza jak się dobrze wkręci daje coś jak halucynajcje.
O stanach halucynajcji (w moim przypadku) mówie wtedy gdy nie wiem ze brałem / jarałem i widziałem coś co nie istnieje.
Tak właśnie miałem po dopałach, nie miałem zielonego pojęcia że jarałem, a latające w około mnie stado motyli i ich wielka królowa ( o ile coś takiego istnieje) nie zrobiły na mnie najmniejszego wrazenia
Nawet stan paraliżu nie zrobił na mnie wrażnenia bo tak zajebiście się leżało że fakt totalnej bezradności cielesnej miałem gdzieś
Acidu nie próbowałem, nie dostaniesz go takiego jaki ma być, a to co dostaniesz to w 95 % Bromo-Dragonfly bo jest legalny i dillom mogą naskoczyć za jego posiadanie to sprzedają go jako LSD bo po co mają ryzykować.
Ogólnie haluny miałem 3 razy w życiu i wszystkie 3 były po dopałach do jarania.
Ogólnie bardzo nie wiele jest środków wywołujących haluny, ale jak już takiego dorwiesz to na 90 % będzie to najpiękniejsza faza w twoim życiu, te pozostałe 10 % to Bad Trip który btw też jest świetny, a najlepsze horrory to przy nim dobranocka
Moim zdaniem haluny ale świadome tj. wiesz ze jesteś naćpany i coś widzisz to nie haluny bo do takiego stanu można dojść nawet po majku
Użytkownik barakudo edytował ten post 30.06.2012 - 15:05