Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wypowiedzi jednego z Illuminati


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

#16

Kocica.
  • Postów: 399
  • Tematów: 8
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobra. Nie mogę dzisiaj usnąć więc postanowiłam poświęcić chwilę na przetłumaczenie Wam tego tekstu. Od razu nadmieniam, że nie jestem tłumaczem zawodowym, a moje umiejętności pisarskie nie są na poziomie Georga Martina, więc proszę o wyrozumiałość. Wszystkim hejterom, którzy dowalą się do błędów w przekazie powiadam – „walcie się, trzeba było samemu zabrać się za tłumaczenie wy osądzające leniwe świnki”.

„Nasz Stwórca, jest tym, którego określa się mianem Lucyfer”, „Niosącego Światło”, „Jutrzenką” i „Gwiazdą Zaranną”.
Naszym stwórcą nie jest „diabeł” jak to niesprawiedliwie przedstawiono w waszej biblii. Lucyfer był tym, co moglibyście określić jako „Dusza Grupy” albo „Składnica Pamięci Społecznej”, która wyewoluowała do poziomu Szóstej Gęstości, co w efekcie oznacza że on (albo bardziej my) wyewoluowaliśmy do poziomu wystarczającego by osiągnać status równego bądź prawdopodobnie wyższego od Jahwe (wyewoluowaliśmy wyżej od niego).* (wedłóg wierzeń new age każda istota ewoluuje na poziomy gęstości świadomości, i tak materia ożywiona to 1, zwierzęta to 2, ludzie to 3 i właśnie wraz z nadejściem ery wodnika mamy wyewoluować na wyższy poziom gęstości – 4 czego efektem będzie zaprzestanie wojen i globalny pokój) Zewnętrznie, gdy wpatrzysz się w obraz Lucyfera, najpełniejszym wyrażeniem „naszego” jestestwa będzie Słońce lub Jutrznia** (tak przetłumaczyłam wcześniej) lub jeśli „zstąpimy” do trzeciej gęstości wibracji będziemy widzialni jako Anioły albo Świecące Istoty.

Pozwól mi wyjaśnić:
Kiedy jednostka(zbór duszy grupy) wyewoluuje do poziomu Szóstej Gęstości to w porównaniu do ilości czasu jaki zajmuje podskok, jest w stanie wskoczyć do Ósmej Gęstości Najwyższej Połączonej z Jednym Nieskończonym Stwórcą, a następnie od niego, z powrotem rozpaść się do Źródła Wszechrzeczy – Inteligentna Nieskończoność.

My (nasze Rodziny) jako Grupa Dusz albo Pamięć Społeczna (Lucifer), były na skraju wstąpienia do siódmej gęstości. Na tym poziomie, zanim grupa wstąpi na wyższy poziom, mamy wybór do wstąpienia wyżej, albo do powrotu niżej, aby pomóc innym z niższą gęstością osiągnąć wyższy stopień ewolucji, przynosząc naszą wiedzę i mądrość (Światło) tym, którzy wołają do nas o wsparcie, dla ich własnej Wolnej Woli.

Teraz, w tym czasie, zdecydowaliśmy zostać i pomóc naszym Galaktycznym Braciom i Siostrom w Jednym. Dostaliśmy trudne zadanie od Rady Starszych, którzy pełnią rolę Strażników tej Galaktyki, z ich „Głównym Sztabem” Osmej Gęstości na planecie Staturn.

Jahwe, ze względu na fakt, że nie (miał do tego prawo zgodnie z Planetarnym LOGOS) przekazał swojej wolnej woli „poznania siebie” inkarnującym na jego planecie, miał bardzo niski postęp ewolucyjny. Więc my (Lucifer) zostaliśmy wezwani na pomoc. Gdy tylko rozkaz został wydany od Rady Starszych, zesłaliśmy się z powrotem w miejsce, gdzie mogliśmy ciężką pracą i naciskiem, znów ujawnić swą obecność w trzeciej gęstości.

Jahwe zgodził się na nasze przybycie. W zasadzie to on poprosił radę o „katalizator” do zmian w jego kreacji i dzieląc wiedzę i mądrość dostąpić naszego Wniebowstąpienia. Wobec braku wolnej woli na planecie nie było żadnych Biegunowości i dlatego nie było opcji pomiędzy którymi można by wybrać. Tak, jak to przedstawiono w Księdze Rodzaju, planeta była bardzo „Edeniczna” w przyrodzie. Faktycznie to był piekny raj, mimo to Istoty posiadające postać cielesną nie miały żadnego agitatora w kierunku rozwoju ponad poziom trzeciej gęstości i dlatego nie było żadnej nadziei, że kiedykolwiek rozpoczną swą podróż do Jedynego*** (wg właśnie New Age wszelkie istoty cielesne zmierzają od najwcześniejszych poziomów gęstości do tej najwyższej, aby zespolić się z nią w jedną świadomość i taki jest ich cel).
Faktycznie Jahwe cieszyło zatrzymanie jego własnego małego ulubieńca w fazie Edenu, ale z małą szansą wędrówki jego dusz do ich Domu. W efekcie tego, aczkolwiek przepięknym' jego projekt stał się więzieniem. Jahwe w łagodnym określeniu tego słowa stał się dyktatorem.

Bez biegunów (w oderwaniu od Wolnej Woli), jest tylko Jedność Miłości i Światła, i niemożność doświadczenia niczego innego ponadto. Więc, mieliśmy być Katalizatorem dla zmian, aby umożliwiać dokonywanie wyborów. Jehowa zgodził się, że wprowadzimy pojęcie wolnej woli do mieszkańców Ziemi, przez proponowanie im początkowego wyboru, czy chcą tego, czy nie. Stąd, "Drzewo Wiedzy Dobrego i Złego '" (albo dokładniej, Wiedza o Polaryzacji, Pozytywnej i Negatywnej).
Jahwe pomyślał, że jego dzieci postanowią być ciągle posłuszne jemu, jednak kiedy odkrył, że tak nie jest rozgniewał się. Ponieważ on sam opisuje siebie w psalmach jako boga zazdrosnego, i że nie lubi tego, że jego dzieci postanowiły posłuchać nas. Jesteśmy oddani pomóc dostarczać katalizator ewolucji człowieka już przez samo dawanie ci Ujemnej Opcji, albo tego, co nazwiesz Złem. Ponieważ wolna wola została uznana, Jehowa nie mógł tego cofnąć i musimy zostać tu by kontynuować dostarczanie planecie Różnicy wyborów.
  • 2

#17

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy wywiad, m.in. dlatego, że nie linczuje Iluminatów. Może być tak, że ich plan (tak samo, jak i plany masonerii) nie jest taki zły, jak się wszędzie opisuje. Wystarczy zobaczyć, na historię Europy po rewolucji francuskiej, tak pozytywnych zmian ten kontynent dawno nie widział. Mnie zastanawia, to co ludzie mówią, o tym, że Iluminaci chcą zniszczyć i państwa i religie, że mają jakiś misterny plan ku temu. OK, ale dlaczego nie zrobią tego tworząc coś na kształt komunizmu (ZSSR + Chiny) i zalewając tym cały świat? Zamiast tego wolą marnować dekadę za dekadą na powolne zmiany? To nie ma sensu dla mnie. Samo rozmyślanie jacy oni są źli przynosi zło na świecie, bo powinniśmy się skupiać na pozytywnych rzeczach, a nie kontemplować nad upadkiem ludzkości. Co się ma zdarzyć to się zdarzy, najlepsze co szary człowiek może zrobić to wieść szczęśliwe życie.
  • 0



#18

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy wywiad, m.in. dlatego, że nie linczuje Iluminatów. Może być tak, że ich plan (tak samo, jak i plany masonerii) nie jest taki zły, jak się wszędzie opisuje. Wystarczy zobaczyć, na historię Europy po rewolucji francuskiej, tak pozytywnych zmian ten kontynent dawno nie widział. Mnie zastanawia, to co ludzie mówią, o tym, że Iluminaci chcą zniszczyć i państwa i religie, że mają jakiś misterny plan ku temu. OK, ale dlaczego nie zrobią tego tworząc coś na kształt komunizmu (ZSSR + Chiny) i zalewając tym cały świat? Zamiast tego wolą marnować dekadę za dekadą na powolne zmiany? To nie ma sensu dla mnie. Samo rozmyślanie jacy oni są źli przynosi zło na świecie, bo powinniśmy się skupiać na pozytywnych rzeczach, a nie kontemplować nad upadkiem ludzkości. Co się ma zdarzyć to się zdarzy, najlepsze co szary człowiek może zrobić to wieść szczęśliwe życie.


Hej. Można gdybać czy ich zamierzenia są złe czy dobre, można wierzyć w co się chce. Ale chyba należy w pierwszej kolejności zebrać możliwie najwięcej informacji i wyciągnąć pewne wnioski z tego co dzieje się wokół. Ja ostatnio dużo czytam i oglądam. Różne wiadomości, teorie, hipotezy. Niektóre mają sens, inne nie, im więcej czytam tym więcej pytań się pojawia w głowie. Dochodzę momentami do pytań o sens życia, o Boga, o strukturę wszechświata czy naturę kwantów. Eh, informacji jest ogrom i momentami trudno to wszystko ogarnąć. A najbardziej frustrujące jest to, że nie wiem, które informacje są prawdziwe, a które nie :(
Ale wracając do tego spisku i Nowego Porządku Świata, jak na razie nie pojawiło się nic co by mi dawało nadzieję, że jeżeli istnieje ten spisek to jest to coś dobrego dla ludzi. Niestety. Jeżeli założyć, że to wszystko jest prawda, to grupa ludzi próbuje wszystkie narody świata doprowadzić do stanu takiej nędzy i takiego poziomu desperacji, że z wdzięcznością przyjmiemy każdą władzę, która obieca nam pokój, harmonię i nowy lepszy świat. Sami mamy oddać się w ich ręce i sami mamy założyć swoje obroże. Nie wierzę w dobre intencje ludzi, którzy wywołują wojny, ogłupiają ludzi, wywołują epidemie i pozwalają na śmierć w męczarniach setek tysięcy ludzi (choćby śmierć głodowa). Wiele wojen z ostatnich lat nie ma żadnego sensu, angażuje się ogromne środki w działania, które nikomu nie przynoszą stabilizacji czy poprawy warunków życia, przeciwnie, giną tysiące niewinnych ludzi, a w zaatakowanych krajach rośnie nędza, chaos, korupcja. Do tego genetyczne modyfikowanie żywności, które nie jest ani nam potrzebne ani dla nas korzystne, które próbuje się forsować na siłę, by nam szkodzić, zdaje się potwierdzać, że celem tych ludzi jest depopulacja.
No ale bądźmy optymistami, na końcu wielkiego mordowania, likwidacji narodów, religii, obecnie funkcjonujących zasad i wartości ma zostać utworzony nowy świat rządzony przez grupę oświeconych. Co to dla nas oznacza? Na pewno nie to, że zechcą pozostałą przy życiu szarą masę "oświecić". Na pewno będą mieli pełną 100% kontrolę nad społeczeństwem, nie będzie innych idei, nie będzie wolności, tylko ich "prawda". Czy taka dyktatura, władza totalna w rękach grupy ludzi, których intencje są niejasne nie są niepokojące? A jak dodam do tego ten ich okultyzm, dziwne oddawanie czci diabłu, no to jakoś już w ogóle nie widzę w tym nic atrakcyjnego.

Jakie są argumenty za tym, że iluminaci są cacy i chcą dla nas dobrze?

p.s.
Nie wiem czy szary człowiek będzie miał szansę na to szczęśliwe życie, gdy tak gospodarki będą po kolei padały, zadłużenie i bezrobocie będzie rosło, a politycy zamiast myśleć o społeczeństwie będą realizowali plany swoich panów :P
Nigdy w Twojej głowie nie pojawiały się takie myśli, że coś z tym światem jest nie tak jak powinno? Nie pojawiło się pytanie czy naprawdę my, jako ludzie, nie jesteśmy w stanie stworzyć czegoś lepszego niż ten świat pełen przemocy, strachu, wiecznej walki o to, żeby jutro mieć co jeść ? Że fajnie byłoby mieć polityków, którzy coś robią dla nas i to tak, że nam żyje się odczuwalnie lepiej, bo jak na razie to ja tylko widzę jak ciągle się nam coś zabiera, już nawet rzeczy podstawowe jak opieka zdrowotna czy godna spokojna starość? Nigdy nie marzyłeś o alternatywnych źródłach energii, które nie zatruwają środowiska, i które są tanie. Czy świat bez rachunków i podatków, które pożerają znaczną część naszych dochodów nie byłby fajny? Może ktoś rzeczywiście stara się ze wszystkich sił ograniczać nasz rozwój i zamontować nam klapki na oczach, żebyśmy nie sięgali po więcej.

A ja wierzę, że ludzie są zdolni do rzeczy wielkich, nie tylko złych i nie jesteśmy tak głupi jak widzą nas panowie iluminaci :>

Użytkownik zajaczek edytował ten post 09.09.2012 - 15:19

  • 2

#19

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

# Hej. Można gdybać czy ich zamierzenia są złe czy dobre, można wierzyć w co się chce. Ale chyba należy w pierwszej kolejności zebrać możliwie najwięcej informacji i wyciągnąć pewne wnioski z tego co dzieje się wokół. Ja ostatnio dużo czytam i oglądam. Różne wiadomości, teorie, hipotezy. Niektóre mają sens, inne nie, im więcej czytam tym więcej pytań się pojawia w głowie. Dochodzę momentami do pytań o sens życia, o Boga, o strukturę wszechświata czy naturę kwantów. Eh, informacji jest ogrom i momentami trudno to wszystko ogarnąć. A najbardziej frustrujące jest to, że nie wiem, które informacje są prawdziwe, a które nie #

O to własnie chodzi żeby zbierać informacje, aż będziesz w stanie wiedzieć czy to prawda czy nie. Im więcej posiadasz wiedzy tym bardziej świadom jesteś tego co robisz, myślisz. Dzięki temu też masz więcej możliwości i tym samym więcej "wolnej woli". Dzięki dużej wiedzy możemy też więcej rozumieć i znowu więcej wiedzy zbierać.
  • 0

#20

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Hej,

Nie wierzę w dobre intencje ludzi, którzy wywołują wojny, ogłupiają ludzi, wywołują epidemie i pozwalają na śmierć w męczarniach setek tysięcy ludzi (choćby śmierć głodowa). Wiele wojen z ostatnich lat nie ma żadnego sensu, angażuje się ogromne środki w działania, które nikomu nie przynoszą stabilizacji czy poprawy warunków życia, przeciwnie, giną tysiące niewinnych ludzi, a w zaatakowanych krajach rośnie nędza, chaos, korupcja. Do tego genetyczne modyfikowanie żywności, które nie jest ani nam potrzebne ani dla nas korzystne, które próbuje się forsować na siłę, by nam szkodzić, zdaje się potwierdzać, że celem tych ludzi jest depopulacja.

Tak było zanim powstali Iluminaci i masoni, w zasadzie, to tak było od zawsze. Dziś dzięki mediom możemy wiedzieć, co się dzieje na świecie, stąd docierają do nas informacje o wszystkich wojnach, korupcji, skandalach, dawniej byśmy o tym nie wiedzieli. W dodatku media są nastawione na mówienie tylko o złych rzeczach (może takie się lepiej sprzedają?), stąd obraz świata, które kreują jest bardzo pesymistyczny.

No ale bądźmy optymistami, na końcu wielkiego mordowania, likwidacji narodów, religii, obecnie funkcjonujących zasad i wartości ma zostać utworzony nowy świat rządzony przez grupę oświeconych.

1. Wielkie mordowanie i likwidowanie narodów umożliwiły ustroje totalitarne.
2. Nikt (w zachodnim świecie) nie zabrania ludziom wierzyć w daną religie - to oni sami wybierają to, że nie chcą już w nią wierzyć.

Co to dla nas oznacza? Na pewno nie to, że zechcą pozostałą przy życiu szarą masę "oświecić".

A może jednak.

A jak dodam do tego ten ich okultyzm, dziwne oddawanie czci diabłu, no to jakoś już w ogóle nie widzę w tym nic atrakcyjnego.

Okultyzm sam w sobie nie jest zły. To prawda, że pojawia się dużo odwołań do symboliki okultyzmu, ale IMHO to dlatego, że lepszej symboliki nie ma. Przykładem może być sowa - kwintesencja rozumienia, widzenia rzeczy takimi, jakimi są. Jest podobny, prosty symbol tego pojęcia w chrześcijaństwie albo gdzieś indziej w kulturze europejskiej?

Jakie są argumenty za tym, że iluminaci są cacy i chcą dla nas dobrze?

- rozwój swobód obywatelskich (w porównaniu do średniowiecza)
- ograniczenie cenzury
- dostęp do szkolnictwa
- dostęp do służby zdrowia
- zmiana stosunków społecznych (brak niewolnictwa, możliwość rozwoju, decydowania o sobie)

Nigdy w Twojej głowie nie pojawiały się takie myśli, że coś z tym światem jest nie tak jak powinno?

Pojawiło się nieraz :)

Nie pojawiło się pytanie czy naprawdę my, jako ludzie, nie jesteśmy w stanie stworzyć czegoś lepszego

Myślę, że nie potrafimy.

świat pełen przemocy, strachu, wiecznej walki o to, żeby jutro mieć co jeść ?

Ale świat wcale nie jest taki zły!!

Że fajnie byłoby mieć polityków, którzy coś robią dla nas i to tak, że nam żyje się odczuwalnie lepiej, bo jak na razie to ja tylko widzę jak ciągle się nam coś zabiera, już nawet rzeczy podstawowe jak opieka zdrowotna czy godna spokojna starość?

To niemożliwe wg. mnie, politycy to też ludzie i też są niedoskonali, a władza tylko te niedoskonałości uwidacznia.

Nigdy nie marzyłeś o alternatywnych źródłach energii, które nie zatruwają środowiska, i które są tanie.

A co wtedy stałoby się np. z gospodarką Rosji?

Czy świat bez rachunków i podatków, które pożerają znaczną część naszych dochodów nie byłby fajny?

byłby, ale musimy je płacić, sam powiedziałeś, że chciałbyś:

rzeczy podstawowe jak opieka zdrowotna czy godna spokojna starość

..a to przecież trzeba opłacić z podatków.

Może ktoś rzeczywiście stara się ze wszystkich sił ograniczać nasz rozwój i zamontować nam klapki na oczach, żebyśmy nie sięgali po więcej.

To czy będziesz sięgać po więcej zależy tylko od Ciebie.
  • 0



#21

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak było zanim powstali Iluminaci i masoni, w zasadzie, to tak było od zawsze. Dziś dzięki mediom możemy wiedzieć, co się dzieje na świecie, stąd docierają do nas informacje o wszystkich wojnach, korupcji, skandalach, dawniej byśmy o tym nie wiedzieli. W dodatku media są nastawione na mówienie tylko o złych rzeczach (może takie się lepiej sprzedają?), stąd obraz świata, które kreują jest bardzo pesymistyczny.

A wiesz kiedy powstali Iluminaci? Bo wg niektórych źródeł ich początki sięgają starożytności. Ale nie jestem historykiem, nie mam dość danych, żeby o tym dyskutować i chyba nie ma to większego sensu. Jeżeli założyć, że większość lub wszystkie konflikty zbrojne poczynając od I wojny światowej były przez nich inicjowane to może już od dawna mogliśmy żyć w świecie mniej agresywnym? Wiele konfliktów jest wywoływanych sztucznie przez choćby kreowane ataki terrorystyczne. W każdym razie ludzie się cały czas rozwijają i nie musi być tak jak jest.
Sytuacja na świecie jest chyba dużo bardziej pesymistyczna niż pokazują nasze media. A jak się żyje zwykłym ludziom to chyba każdy widzi w swoim otoczeniu.


1. Wielkie mordowanie i likwidowanie narodów umożliwiły ustroje totalitarne.
2. Nikt (w zachodnim świecie) nie zabrania ludziom wierzyć w daną religie - to oni sami wybierają to, że nie chcą już w nią wierzyć.

Cały czas odbywa się mordowanie, nic lepiej nie jest. Prawa człowieka są łamane bez przerwy. A te totalitaryzmy wg niektórych źródeł były inicjowane przez "elitę światową". Np. wielu hitlerowców wyjechało potem do stanów. Ale to znów historia, o której można gdybać.
Co do religii to na szczęście mamy prawo wyboru. Jeszcze. W nowym świecie jak sądzę wyboru nie będzie żadnego. Tak czy siak walka z religiami jest niby jednym z zadań, które oni sobie stawiają. Człowiek pozbawiony korzeni, wartości, wiary jest łatwiejszy do sterowania.
A tak z innej beczki to ludzie raczej wierzą w Boga niż w religię. Religia to bardziej część naszej kultury, tradycji itp. Ale ja nie znam w sumie żadnych odpowiedzi, ja zaczynam dopiero ich szukać, szukać jakiejś prawdy w tym bagnie kłamstw.
Kwestie religii i wiary są interesujące i ważne i wg mnie każdy człowiek musi sam dojść do jakich wniosków, szukać odpowiedzi.

Co to dla nas oznacza? Na pewno nie to, że zechcą pozostałą przy życiu szarą masę "oświecić".
A może jednak.

No tak, pewnie jakaś część więźniów hitlerowskich obozów zagłady naiwnie wierzyła, że to wszystko dla ich dobra. Poproszę o jakieś argumenty za tym, bo póki co widziałam tylko takie wypowiedzi masonów, czy tam iluminatów, na których widać, że oni gardzą ludźmi i jedyne czego chcą to nieograniczona władza bez względu na koszty.

Okultyzm sam w sobie nie jest zły. To prawda, że pojawia się dużo odwołań do symboliki okultyzmu, ale IMHO to dlatego, że lepszej symboliki nie ma. Przykładem może być sowa - kwintesencja rozumienia, widzenia rzeczy takimi, jakimi są. Jest podobny, prosty symbol tego pojęcia w chrześcijaństwie albo gdzieś indziej w kulturze europejskiej?

Cóż, ja jednak nie chcę żeby grupa czcicieli diabła, którzy gwałcą dzieci, żeby im otworzyć trzecie oko rządziła światem. Ogólnie do fanatyków jakiejkolwiek religii podchodzę z dużą nieufnością. Ale znów nie zamykam się na żadne opcje, tylko muszę zobaczyć jakieś argumenty, fakty na ten konkretnie temat, a nie ogólniki i rozważania czy okultyzm jest z gruntu zły czy nie. Ja nie chcę, żeby rządzili światem fanatycy bez żadnych zasad i oporów :0
A swoją drogą ta sowa mnie interesuje, z tego względu, że pojawia się w relacjach osób rzekomo porywanych przez kosmitów :) Ciekawy zbieg okoliczności.

Jakie są argumenty za tym, że iluminaci są cacy i chcą dla nas dobrze?
- rozwój swobód obywatelskich (w porównaniu do średniowiecza)
- ograniczenie cenzury
- dostęp do szkolnictwa
- dostęp do służby zdrowia
- zmiana stosunków społecznych (brak niewolnictwa, możliwość rozwoju, decydowania o sobie)


A ja uważam, że w tej chwili to wszystko jest nam kawałek po kawałku odbierane. Cenzura w tv jest. Próby cenzury internetu też się pojawiają.

A co wtedy stałoby się np. z gospodarką Rosji?

Świat stanie się zupełnie inny niż teraz. Przestaniemy być niewolnikami koncernów i korporacji, każdego będzie stać na energię. Złoża ropy i gazu przecież kiedyś się skończą. To nie są złoża niewyczerpane. A jak rozsądnie przejść ten skok cywilizacyjny to już zależy od nas wszystkich. Nie musimy tkwić w tym co jest teraz. Zmiany i tak nadejdą. Wielu ludzi na całym świecie pragnie takiej darmowej, niewyczerpanej energii.

Czy świat bez rachunków i podatków, które pożerają znaczną część naszych dochodów nie byłby fajny?[/quote]
byłby, ale musimy je płacić, sam powiedziałeś, że chciałbyś:
rzeczy podstawowe jak opieka zdrowotna czy godna spokojna starość
..a to przecież trzeba opłacić z podatków.


Gdzieś czytałam, że kwoty wydawane na zbrojenia spokojnie pozwoliłyby wyżywić wszystkich ludzi na ziemi. Nasze podatki rosną głównie przez to, że jesteśmy w kleszczach długu, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić. Światowa finansiera manipuluje systemem tak jak chce. Gospodarki upadają, system (czy raczej grupa prywatnych banków) pożera coraz więcej pieniędzy a społeczeństwo dostaje coraz mniej. Ekonomiści szukają tylko kolejnych cięć, zamiast spojrzeć na problem od innej strony. To co jest teraz to ślepy zaułek i w sumie oni wszyscy są świadomi, że to się w końcu musi zawalić. Więc jakkolwiek będzie, zmiany jakieś muszą nadejść, a drogą właściwą nie jest rujnowanie społeczeństwa. Uważam, że państwo wcale nie musi nam zabierać tak wiele i spokojnie bylibyśmy w stanie wypracować sobie i emerytury i dobrze zorganizowaną ochronę zdrowia, tylko żeby w końcu ktoś rzetelnie i szczerze przedstawił nam sytuację ekonomiczną kraju i gdzie idzie większość wypracowanych przez nas środków.
Gdzieś widziałam fajny filmik o gospodarce jednego kraju, w którym póki co światowe instytucje finansowe nie mają wiele do powiedzenia i zadłużenie tego kraju jest stosunkowo niewielkie i gospodarka radzi sobie dobrze :) muszę go poszukać


Może ktoś rzeczywiście stara się ze wszystkich sił ograniczać nasz rozwój i zamontować nam klapki na oczach, żebyśmy nie sięgali po więcej.
To czy będziesz sięgać po więcej zależy tylko od Ciebie.


Ale ja właśnie to robię, póki żaden satanistyczny system mi tego nie zabroni. Dyskutuję, pytam, szukam odpowiedzi, staram się rozwijać. Ciągle wiem szalenie mało. Ale wiem, że ważne jest być świadomym i w miarę możliwości działać. Gdyby ludzie nie działali mielibyśmy już wprowadzone ACTA. Gdyby ludzie nie działali ja nigdy bym nie przeczytała o iluminatach i NPŚ.

pozdrawiam
p.s. i nie jestem nim tylko nią ;)
  • 0

#22

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Hej,

A wiesz kiedy powstali Iluminaci? Bo wg niektórych źródeł ich początki sięgają starożytności.

Nawet jeśli, to wszytko to co opisałaś działo się między ludźmi odkąd pojawiły się pierwsze społeczności. Myślę, że jest to kontynuacją zwierzęcych instynktów stadnych, ochrony swojej ziemi, pożywienia, pozycji w stadzie, etc. To raczej nie jest wina spiskowców, a wina natury ludzkiej.

Prawa człowieka są łamane bez przerwy.

Sukcesem jest już to, że jakiekolwiek ustalono i zaczęto stosować. Dlaczego elity je przyjęły, skoro dążą do ograniczania wolności człowieka? Powinny być zaciekłym wrogiem takich pomysłów i nigdy ich nie przepuścić ;)

Np. wielu hitlerowców wyjechało potem do stanów.

Naukowcy byli potrzebni, by wspomóc USA w wyścigu zbrojeń, na wielu prominentnych działaczach nazistowskich nie wykonano wyroków śmierci, lub skrócono im kary, bo USA potrzebowało sojuszników w RFN. Gdyby nie taka postawa, to może ZSSR wygrałoby zimną wojnę..

No tak, pewnie jakaś część więźniów hitlerowskich obozów zagłady naiwnie wierzyła, że to wszystko dla ich dobra. Poproszę o jakieś argumenty za tym, bo póki co widziałam tylko takie wypowiedzi masonów, czy tam iluminatów, na których widać, że oni gardzą ludźmi i jedyne czego chcą to nieograniczona władza bez względu na koszty.

IMHO obie grupy dążą do tego, by społeczeństwo przyjęło ich system wartości. Przyjąć można tylko coś dobrowolnie, stąd trzeba mieć wolną wolę i świadomość. Na przestrzeni ostatnich 500 lat ludzie mają coraz więcej wolności (np. każdy obywatel EU może się osiedlić w dowolnym państwie EU, dostęp do oświaty, Internet, media). Od ludzi zależy co zrobią z tą wolnością.
  • 0



#23

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja wiem mało, pewnie historyk, najlepiej należący do szacownego grona masonów :P by tu teraz nakreślił co, dlaczego i w jakich okolicznościach wprowadzono. Widzę natomiast to co dzieje się na świecie, jak próbuje się siłą forsować regulacje prawne wbrew woli całych społeczeństw, jak precyzyjnie realizowane są plany sformułowane wiele lat temu przez tych ludzi. Jak pogarsza się jakość życia w europie i na świecie i to wszystko o czym pisałam wyżej. Jakie naciski są wywierane, gdy jakiś kraj się nie podporządkuje albo ma swoją własną wizję funkcjonowania. Wszystkie kawałki układanki zaczynają do siebie pasować i wiele niezrozumiałych spraw zaczyna nabierać sensu. Zresztą ci ludzie nawet specjalnie się już nie kryją ze swoimi zamierzeniami ani ze swoją przynależnością. I to co się dzieje nijak ma się do tzw. demokracji. Wystarczy otworzyć oczy.
Pozostaje raczej pytanie po co to robią, tak uparcie i bezwzględnie?

Z tą wolnością i dobrowolnością jest różnie, systematyczne ogłupianie i podtruwanie, atmosfera strachu i zagrożenia, bieda, wytyczanie społeczeństwom pewnych zmian, brak realnego wpływu na rządzących i to co się dzieje z krajem, kłamstwa, dezinformacja. No chciałabym, żebyśmy naprawdę mieli wolność i wybór i jeśli powiemy NIE kolejnej wojnie albo modyfikowanej żywności to tak będzie. Ale nawiązując do tych naszych morderczych instynktów :P nikt nam nie da gwiazdki z nieba, ani nie odda nawet grama z posiadanej władzy, musimy sami wywalczyć sobie prawdziwą wolność :>
Przynajmniej jest teraz dobry moment, żeby się zastanowić nad naszą przyszłością i w jakim świecie chcemy żyć. I czy własna wygoda i złudzenia to wystarczające powody, żeby inni podejmowali kluczowe decyzje za nas.
  • 0

#24

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Regulacje prawne są wprowadzane. Kropka. Po prostu czasami zdarzy się że sprawa się nagłośni i przez jakiś rok czy kilka lat się takie wprowadzanie odkłada w czasie i potem już po cichu normalnie wchodzi. Po drugie większość społeczeństwa nie ma żadnej woli politycznej czy jakiekolwiek takiej.
Układanka zawsze do siebie pasuje tylko po prostu trzeba patrzeć z pewnej perspektywy, posiadać odpowiednie rozeznanie w skali światowej, a to jest niesamowicie trudne...
Teraz robią to otwarcie bo najwidoczniej coś się ma stać i się spieszą, ludzie i tak przestali zauważać takie rzeczy.
Przez tysiące lat ludzie nie wywalczyli sobie " wolności " jakkolwiek to rozumiesz. I nie wywalczą. Co najwyżej sama sobie możesz wywalczyć swoją wolność, ale pewnie musiałabyś zrozumieć najpierw czym jest wolność.
To że niby my wybieramy wygodę to złudzenie. Dezinformacja. Świat będzie taki jak oni sobie wymyśla, bo zawsze tak było i mają ku temu środki i co najmniej tysiąc lat doświadczeń.
  • 0

#25

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Wszystkie złe rzeczy, które opisaliście działy się od początku cywilizacji.
  • 0



#26

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

patrząc tak pesymistycznie jak Wy, że zawsze było i się nie zmieni, pozostaje chyba jedno, uwierzyć w to, że nasza świadomość (czy raczej pragnienia) kształtują rzeczywistość i obudzić świadomość wielu ludzi :)

może już cała gra została rozplanowana i przesądzona, ale ja tego nie wiem, zobaczymy, to są tylko ludzie

ale chciałabym wiedzieć o co im chodzi

a te 1000 lat doświadczenia to pewnie w spiskach i zbrodniach? no to mają sporą przewagę, ale ludzie mają to do siebie, że potrafią się zmobilizować gdy trzeba i jeszcze żadne imperium nie było wieczne
  • 0

#27

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Zmobilizowania ludzi, to pewnie dla nich jak zorganizowanie imprezy. A imperium nie było wieczne bo i przecież oni jak zmieniają masy to i sposób rządzeni musi się zmienić. Więc zmieniają i sposób i rządzący żeby nie było podejrzeń i żeby trzoda nie myślała nad nowymi rządami i czuła się wolna.
  • 0

#28

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Co do mobilizowania ludzi, to chyba chodzi Wam o rewolucję, ale czy rewolucje nie są zazwyczaj inspirowane właśnie przez tajemne organizacje?
  • 0



#29

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niestety jest ten problem, że nie mając żadnych danych można sobie gdybać i fantazjować, kto za co jest odpowiedzialny. Nie ma chyba sensu też zakładać, że to od zawsze była jakaś jedna ścisła grupa i ona odpowiada za wszystko :) Prawdopodobnie cele i struktura tej obecnej "elity" też ewoluowały w czasie. I jak widać wcale nie jest tak łatwo przerobić nas wszystkich na oznakowaną trzodę, inaczej już dawno byśmy mieli ten jeden rząd, jeden światopogląd, chipa w skórze itp :P
A ja myślałam, że żyjemy w nudnych czasach :0
  • 0

#30

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Nie było by już dawno takiego rządu bo idea i to co się dziej ewoluuje wraz z możliwościami i tym co jest możliwe w określonym czasie. Idea jest taka żeby nikt się nie zorientował co się dzieje. A trochę to by było dziwne jakby nagle powstał światowy rząd kiedy większość ludzi nie mówi tym samym językiem lub nie zna popularnego na ten przykład.
Nie ważne jaka jest elita, wiemy że istnieje. A trzodą byliśmy od zawsze tylko teraz udało się im przekonać trzodę że ma wolność i demokracje etc.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych