No właśnie i w jednym i drugim przypadku zdjęcia zepsute


1.Gościu w czarnym robi sie zbyt nachalnie istotny. Odrzuca mnie. Gdy był daleki jego związek przez te osamotnienie pernamentne z futurystycznym otoczeniem był w odpowiednim balansie. Który miał dla mnie smaczek. Teraz jest to zdjęcie tylko jego.


2.Piasek jak z cococabana, i jagże wąłsnie ten smietnik pseudo przypadkowy,teraz widać był istotny,i co teraz ta fotka znaczy? coś absurdalnego-zapraszamy na plaże?w zime ,na palme kokosową?Po powiększeniu widać coś kontrastem zrobił z gałęziami, a gleba?
Uciąłeś swoim genialnym kadrowaniem istote zdjęcia. Siatkę metalową ześlizgującą jak te zejście które wdzierało się w plaże a dalej w morze śniegu-to było b.ważne w tym zdjęciu! Morze jest zamarznięte a ludzki świat wdziera sie wprost z zejscia w jego przystopowaną majestatyczność jak niedzielni turyści!
Używam mózgu a na twojej wersji brakuje laski w toples co implikuje do radosnego i beztroskiego używania penisa.


3.nuda


4.Deska miała być w kadrze, brzeg był cały ciekawy ,ale wiedziałem ze przesadzę wiec zdecydowałem sie tylko na deske, i wyszło ok,teraz jest słodko,ja nie jestem słodki. I jeszce zepsułeś kolory.
Zobacz jaki jest ten róż,z lewego kadru, czymś przyjemnym na tle tej zimnej rozmytej breji z prawego kadru,ty sprawiłeś że całe otoczenie łabedzia jest brzydkie,łabedz nie zmierza do rózu,tylko cały tkwi w tym syfnym meijscu,niema żadnej niklej ucieczki i pocieszenia, na moim zdjęciu jest to,
Bynajmniej doskonale rozumiem kompozycje swoich zdjęć i mam zamysł,
Tak, Twoje zdjęcia wyglądają lepiej!!! Ale moje nie są dla oczu tylko lecz dla mózgu. Twoje służą jednemu.
Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 29.02.2012 - 21:36