78 replies to this topic

[Tenhan]

Piszą tak jakby to były rzetelne lekcje a przecież lekcje religii słyną z tego że jest na nich największa beka, oceny są praktycznie za nic a niektórzy nawet wcale nie chodzą a i tak przez religię nikt ich nie uwali.

Więc uważasz, że to ok, że lekcją którą wszyscy mają gdzieś, na której jest "beka" i oceny za nic, jest przez całą podstawówkę, gimnazjum i szkołę średnią w ilości większej niż biologia, chemia, fizyka?

To proponuję żeby zainteresowani wynajęli sobie salę pod kościołem za własne pieniądze i tam posyłali dzieci "na bekę", a marnowany w szkole na te lekcje czas zostanie przeznaczony na coś pożytecznego (vide dodatkowe godziny innych przedmiotów)

Uważam tylko że śmieszy mnie gadanie o indoktrynacji i kiedy te lekcje tak wyglądają.

Może kiedyś opiszę moje podejście do religii, w co wierzę a co nie, jakie mam "ale" które powoduje że jednoznacznie nie mogę się zadeklarować ale jestem za zachowaniem chrześcijaństwa nie tylko ze względu na przeszłość ale też na przyszłość, na przekór postępactwu.

Poza tym dla wielu oddzielenie kościoła od państwa = zabronić wypowiadać się księżom lub zadeklarowanym katolikom i żeby w/w postępactwo miało jedynie głos.

[Don Corleone]

Nauki chrześcijańskie są potrzebne, bo jakby nie było jest to idea najzdrowsza jak do tej pory, bo póki co to próbują wciskać dewiacje na siłę.

O tak, inkwizycja i krucjaty były najlepszym tego zdrowia przykładem.

[Tenhan]

Nauki chrześcijańskie są potrzebne, bo jakby nie było jest to idea najzdrowsza jak do tej pory, bo póki co to próbują wciskać dewiacje na siłę.

O tak, inkwizycja i krucjaty były najlepszym tego zdrowia przykładem.

Nijak to się ma do dzisiejszych czasów.

[Don Corleone]

A gdzie w poście Muhada zastrzeżenie, że tyczy się tylko dzisiejszych czasów? Ciemną przeszłość odcinamy grubą kreską i hen w niepamięć?

[Tenhan]

A gdzie w poście Muhada zastrzeżenie, że tyczy się tylko dzisiejszych czasów? Ciemną przeszłość odcinamy grubą kreską i hen w niepamięć?

Tylko że to już nie wróci. A teraz to właśnie chrześcijaństwo jest najlepszą drogą do powstrzymania islamu, kulturowego terroru lgbt czy syjonistyczno/lucyferiańskiej globalizacji.

[mylo]

Creator@

Idea miłości jest piękna, a to że banda dziwnych typów wykorzystywała ją do krucjat, to inna sprawa.

Idea równości i wspólnego dobrobytu też jest piękna. (komunizm)
Z Twojej argumentacji wynika że nie można oceniać komunizmu negatywnie bo ktoś źle go wykorzystywał. Lubisz jeździć po komunizmie, więc inni mogą jeździć po katolicyzmie.

Chyba że - hipokryzja?


Jakie macie argumenty za katolicyzmem:

- powstrzymanie gejów
- powstrzymanie islamu
- powstrzymanie globalizacji
- promowanie patriotyzmu
- promowanie ducha narodu

Hmm. Część z was wprost mówi że nie może określić się jako katolicy. Popieracie wiarę katolicką z czystego wyrachowania, by wykorzystać ją dla własnych celów i sprawić by była orężem ku spełnieniu waszej wizji państwa.
I Wy opowiadacie że wykorzystywanie religii do celów politycznych (vide krucjaty) to przeszłość?
SAMI chcecie wykorzystać ją do prowadzenia krucjaty. Przeciwko gejom, globalizacji, islamowi, by w innych na siłę zaszczepiać patriotyzm i "duch narodu" wedle waszej jedynej prawdziwej wizji świata.
Bronicie potrzeby istnienia religii w życiu publicznym argumentując to ideami "miłości" i "dobra moralnego"? Zabawne, bo w tym do czego chcecie wykorzystać wiarę nie ma ani miłości, ani dobra. Twórcy moralności katolickiej przewróciliby się w grobach słysząc wasze pełne wyrachowania zimne i puste przesłanki.

Wyrachowana hipokryzja. Właśnie tacy ludzie (często wręcz niewierzący) wykorzystujący religię do polityki tworzą z niej niebezpieczne piekło. Stalin też kiedy uznał to za stosowne kazał obwozić święte obrazy po Moskwie podczas oblężenia przez Niemców.

[Aidil]

A gdzie w poście Muhada zastrzeżenie, że tyczy się tylko dzisiejszych czasów? Ciemną przeszłość odcinamy grubą kreską i hen w niepamięć?

Jakbym miał patrzeć tylko na przeszłość uwzględniając absolutnie wszystkie aspekty nie tylko związane z religią to zbudowałbym rakietę i wyniósł się z tej planety. Ja nie odpowiadam za to co było x czasu temu. Wtedy ludzie byli ciemni, prości i naiwni. Pomijając to, czy "syn Boga" istniał czy też nie, to fakt jest taki że to co działo się później nie było z jego winy. Idea miłości jest piękna, a to że banda dziwnych typów wykorzystywała ją do krucjat, to inna sprawa. Mnie naprawdę to nie interesuje i dla mnie to żadna wymówka do tego, by fundament naszego państwa, ducha narodu i patriotyzm szmacić podeszwą od buta i określać jako mohery, faszyści, antysemici, czy jakoś jeszcze inaczej. Ludzie ruszcie głowami, naprawdę.

Jakiś czas temu Polskę kojarzono z widokiem wozu zaprzężonego w muły, woźnicy niestrzelającego z bata, którym nie tylko poganiał woły co przeganiał białe niedźwiedzie. Teraz do tego wizerunku dołączyły przydrożne krzyże, wielkie krzyże w dłoniach i jeszcze większe stawianie gdzie przyjdzie komu ochota. Czy to przez krotochwilę, czy przez fantazję ułańską.
Powiedz dlaczego uparcie łączysz to co się połączyć nie da. Państwo z kościołem.

[Tenhan]

Idea równości i wspólnego dobrobytu też jest piękna. (komunizm)
Z Twojej argumentacji wynika że nie można oceniać komunizmu negatywnie bo ktoś źle go wykorzystywał. Lubisz jeździć po komunizmie, więc inni mogą jeździć po katolicyzmie.

Idea równości i wspólnego dobrobytu nie jest piękna. Piękna jest idea sprawiedliwości a równość często wbrew pozorom nie jest sprawiedliwa i piękny jest nie wspólny dobrobyt a kiedy każdy kto pracuje, indywidualnie ma dobrobyt (a nie czy się stoi czy się leży... ).

Jakie macie argumenty za katolicyzmem:

- powstrzymanie gejów
- powstrzymanie islamu
- powstrzymanie globalizacji
- promowanie patriotyzmu
- promowanie ducha narodu

No i to są bardzo dobre argumenty.

Hmm. Część z was wprost mówi że nie może określić się jako katolicy. Popieracie wiarę katolicką z czystego wyrachowania, by wykorzystać ją dla własnych celów i sprawić by była orężem ku spełnieniu waszej wizji państwa.

Po pierwsze nie dla własnych celów bo nie jestem w jakimś katolickim układzie tak jak to bywa z komunizmem który przytoczyłeś że jest partyjny układ do kręcenia lodów i nie robię tego po to żeby całą swoją rodzinę obsadzić w katolickich instytucjach i kręcić lody. A co do mojej wizji państwa to tu nie chodzi o wizję państwa a w ogóle o jego istnienie. Wyrachowanie to ja raczej widzę w osobach popierających islamizację że celowo chcą tu nasprowadzać islamistów żeby doprowadzić do zamieszek i zaostrzyć kontrolę. No chyba że niektórzy młodzi czerwoni naprawdę są tak głupi że nie widzą że islam bardziej przeczy ich ideom niż rodzimi nacjonaliści czy katolicy.

I Wy opowiadacie że wykorzystywanie religii do celów politycznych (vide krucjaty) to przeszłość? I Wy opowiadacie że wykorzystywanie religii do celów politycznych (vide krucjaty) to przeszłość?
SAMI chcecie wykorzystać ją do prowadzenia krucjaty. Przeciwko gejom, globalizacji, islamowi, by w innych na siłę zaszczepiać patriotyzm i "duch narodu" wedle waszej jedynej prawdziwej wizji świata.

Przeszłość w takim kontekście jak napisał Don Corleone że nikt nie będzie palony na stosie w imię Boga. No tak jaki to ze mnie zły faszysta bo narzucam swoją wizję świata i na siłę do niej przekonuje, bo przecież lepsza jest wizja świata bez rodziny czy nawet bez podziału na płci...

Bronicie potrzeby istnienia religii w życiu publicznym argumentując to ideami "miłości" i "dobra moralnego"? Zabawne, bo w tym do czego chcecie wykorzystać wiarę nie ma ani miłości, ani dobra.

W klasycznej rodzinie nie ma miłości ani dobra? W oportunizmie, nihilizmie i braku jakichkolwiek zasad jest miłość i dobro?

Wyrachowana hipokryzja. Właśnie tacy ludzie (często wręcz niewierzący) wykorzystujący religię do polityki tworzą z niej niebezpieczne piekło. Stalin też kiedy uznał to za stosowne kazał obwozić święte obrazy po Moskwie podczas oblężenia przez Niemców.

Piekło to będzie świat w którym we własnym kraju człowiek zacznie czuć się jak gość i będzie terroryzowany przez homo/trans wykolejeńców i islam.

PS. Już widzę jak ktoś kto określa się mianem "młody wykształcony z wielkiego ośrodka" i jest po prostu zwykłym pozerem naprawdę akceptuje bezwzględną równość. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie usprawiedliwiam machlojek i nie promuje zakrzywionej wizji świata dla własnego interesu tak jak ty. I kto tu jest bardziej wyrachowany? No ale to co było do przewidzenia wobec twojej osoby pokazałeś w pierwszym zdaniu, widzę że niektórym marzy się globalny komunizm (już od jakiegoś czasu zwrot "nowy porządek świata" zastępuje zwrotem "globalny komunizm" żeby brzmieć wiarygodniej, oj jaki ja jestem wyrachowany).

Użytkownik Tenhan edytował ten post 28.06.2013 - 18:36

[mylo]

Każdy chciałby mieć to czego potrzebuje do życia. Zapewnienie tych wartości na podłożu solidarności może być postrzegane jako piękne.
Niemal wszystkie ideologie mają piękne podstawy by ludzie za nimi pobiegli. Poza tymi które nakłaniają do przemocy, bo w przemocy piękna nie znajdziemy.

No i to są bardzo dobre argumenty.

To są argumenty dobre dla tych których nie obchodzi religia, ale to do czego może ona posłużyć. Traktują religię jako narzędzie, a ludzi którzy są jej realnie oddani jak bydło do wykonania planu. Dla wyrachowanych hipokrytów wykorzystujących piękną ideę do swoich brudnych celów to będą dobre argumenty.

Po pierwsze nie dla własnych celów

Dla własnych celów, potwierdziłeś to wyżej pisząc że są to dobre argumenty. Jeśli interesowałaby Cię religia jako system wartości i rozumiałbyś jej przesłanie miłości dla bliźniego nigdy byś tego nie napisał. Z resztą przecież nie jesteś wierzącym, więc do jakich innych celów miałbyś wykorzystywać religię jak nie do kreowania swojej wizji państwa?
Komuniści też wykorzystywał piękną ideę. W niczym się od nich nie różnisz.


Reszta Twoich słów to już straszenie Babą Jagą.



Creator@

Spokojnie. Nie mam wyrzutów. Z człowiekiem który operuje na argumentach:
"Jesteś antypolakiem, nie gadam z Tobą"
Nie chce nawet rozmawiać. Pozdrawiam i życzę szczęścia w swoim świecie.

[Tenhan]

To są argumenty dobre dla tych których nie obchodzi religia, ale to do czego może ona posłużyć. Traktują religię jako narzędzie, a ludzi którzy są jej realnie oddani jak bydło do wykonania planu. Dla wyrachowanych hipokrytów wykorzystujących piękną ideę do swoich brudnych celów to będą dobre argumenty.

Co tutaj jest brudnym celem? Istnienie Polski na mapie? Niezachęcanie do seksoholizmu i pracoholizmu? Zapobieganie wojnie domowej z ludźmi którzy całkowicie przeczą europejskiej cywilizacji?

Dla własnych celów, potwierdziłeś to wyżej pisząc że są to dobre argumenty. Jeśli interesowałaby Cię religia jako system wartości i rozumiałbyś jej przesłanie miłości dla bliźniego nigdy byś tego nie napisał. Z resztą przecież nie jesteś wierzącym, więc do jakich innych celów miałbyś wykorzystywać religię jak nie do kreowania swojej wizji państwa?
Komuniści też wykorzystywał piękną ideę. W niczym się od nich nie różnisz.

Po pierwsze jestem wierzący tylko nie uznaję wszystkiego. Po drugie to wrogowie kościoła są antyludzcy. Eksperymentowanie z dziećmi jak tutaj nie jest miłością do bliźniego http://img.sadistic....22cae94b2a8.jpg (po minach dzieciaków widać jak ten cały "postęp" jest na siłe i jak to jest chore i krępujące). Mówienie że dzieci nie są własnością rodziców a podmiotem (jak to powiedział niejaki Armand R.) nie jest miłością do bliźniego i dlatego temu się sprzeciwiam.

Reszta Twoich słów to już straszenie Babą Jagą.

Po prostu się wymigujesz bo nie umiesz powiedzieć w czym konkretnie nie ma dobra ani miłości.

PS. Mylo, jako globalista jesteś antypolakiem.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 28.06.2013 - 19:25