Napisano
21.06.2013 - 08:31
Obiecałam sobie, że nie będę wdawać się w dyskusje polityczne, ale co tam.
Z tego, co mi wiadomo w Polsce mimo wszystko mamy rozdział państwa od kościoła i tego się trzymajmy. Krzyż w sejmie czy religia w szkołach jest wynikiem tego, że 90% ludności w Polsce jest wyznania katolickiego, a że żyjemy w demokracji, to większość zadecydowała, aby żyć w zgodzie z tą religią.
Nie negują wpływu kościoła jako instytucji w rozwoju cywilizacyjnym Europy. Ale mówimy o czasach zaraz po upadku imperium rzymskiego, gdzie chrześcijańscy uczeni i mnisi byli spoiwem pozostałości tamtej kultury (przed upadkiem Rzym był państwem chrześcijańskim) i sprzyjali zachowaniu ich dziedzictwa. Niestety kościół uczynił też wiele złego i od epoko renesansu i później stawał się z roku na rok ostoją ciemnoty i zabobonu.
Nie wiem, jak wyglądałaby cywilizacja Europejska, gdyby nie kościół - na pewno nie bylibyśmy obdartymi dzikusami w lasach, bo już przed chrześcijaństwem plemiona europejskie charakteryzowała kultura na nie najniższym wcale poziomie - na pewno wyglądałoby to inaczej. Czy przyjęlibyśmy Islam? Możliwe, ale równie możliwe jest, że przejęlibyśmy wierzenia kultur nordyckich i dzisiaj zamiast obchodzić boże narodzenie, obchodzilibyśmy święta na cześć Odyna. Historia potoczyła się tak, a nie inaczej. Może, gdyby nie kościół chrześcijański i jego rozwój, to Imperium Rzymskie nie upadłoby? Kto wie.
Nie żyjemy jednak w XII czy XIV wieku. Wiele odkryć naukowych nas czeka. Jeszcze w XVII wieku kościół zabraniał dokonywania sekcji zwłok - uważając je za niemoralne, dokładnie, jak dzisiaj sprawa się miewa z badaniami nad komórkami macierzystymi, to wielka szansa dla dalszego rozwoju medycyny.
Ale odejdźmy od nauki.
Kiedyś te społeczeństwa były inne, ludzie mało podróżowali. Kiedyś by przebyć całą europę od zachodu na wschód trzeba było mieć ogromny majątek, służę i trochę wojska dla obrony a także mnóstwo czasu - dzisiaj wystarczy parę tysięcy na bilety (a jak upolujemy tanie linie to na prawdę niewiele kasy trzeba) i weekend, żeby odwiedzić każdy kraj w europie. Nie mówiąc już o możliwościach podróżowania na inne kontynenty. Ścierają się różne kultury, religie i poglądy. Wielu ludzi jest ateistami, mamy emancypację społeczną.
W takich społeczeństwach nie może być mowy o jakiejkolwiek teokracji, czy wysokim wpływie kościoła na prawo - bo ono MUSI być racjonalne. Nie neguję tych decyzji, które z punktu widzenia moralnego są słuszne, ale prawo świeckie nie może stać po żadnej stronie światopoglądowej czy wierze w Boga, której w żaden sposób nie można ani potwierdzić, ani zanegować. Osądy i drogi państwa powinny opierać się na zdrowym rozsądku i racjonalnym myśleniu - Bóg wykracza poza te wartości, powinien więc zostać jako samoistna, oddzielna ostoja moralności i etyki dla ludzi, w co Państwo nie powinno ingerować.
Państwo powinno ingerować tylko wtedy, gdy wiara nawołuje jawnie do nienawiści i propaguje ideologie sprzeczne z duchem demokratycznego państwa, lub, gdy instytucje kościelne migają się od podatków czy innych powinności - powinny być traktowane jak każda inna organizacja w tym względzie.
We Francji wcale nie żyje się źle. Mimo wielu kultur poziom życia przeciętnego człowieka jest lepszy niż w Polsce. Sory, ale mnie bardziej zależy na tym, aby mieć państwo, które pozwala mi na rozwój firmy i godne życie mojej rodziny, a nie wpiernicza się nachalnie z zakazami i nakazami gdzie mam łazić w niedzielę, co jeść, jak uprawiać seks i z kim.
Jasne, że w tv pokażą tylko to, co jest chodliwe, ale nie ucierałabym stereotypu, że Francja to państwo, gdzie co chwilę są jakieś demonstracje islamskie. Z resztą islam to problem całej Europy. Tylko że chrześcijaństwo wcale nie jest środkiem zaradczym w imię - wybieram mniejsze zło(tak samo było z wyborem do władzy PO zamiast PiS). Każda religia, gdy ingeruje w państwowość na poziomie polityki i prawa karnego - jest groźna, jest główną przyczyną eskalacji konfliktów. Dlatego jedyne, co prócz odrębności kościoła od państwa powinno się zrobić, to uregulować prawo imigracyjne dla uchodźców wyznających islam, zabraniając im szerzenia swojej ideologii, tak samo, jak nie pozwala się szerzyć komunizmu, czy nazizmu.
Mojo, ja rozumiem, że jesteś w seminarium pewnie jakimś albo zagorzałym katolikiem, szanuję to, ale nie gloryfikuj tak tej wiary, bo ma ona wiele wad. Wiele ideologii z biegiem czasu staje się przestarzałe i trzeba wybierać nowe drogi dla życia w społeczeństwie. czasy, do których się odnosisz to czasy bardzo zamierzchłe i o ile kościół w miarę dobrze spełnił rolę w scaleniu europy, to miał ku temu na prawdę świetną okazję i gdyby nie te czynniki, to nigdy by nie rozkwitł i świat wyglądałby inaczej - lepiej, gorzej? Nie wiem, serio. Kościół i wiara chrześcijańska doprowadziła do zatracenia wiedzy o wielu kulturach z obu ameryk, początków naszej państwowości i tak dalej, to ważne dziedzictwo, które zostało zdmuchnięte w niebyt przez kościół. To samo chce zrobić islam - takie postępowanie jest z gruntu złe, dlatego nie ma co bronić ani jednej, ani drugiej ideologii i zostawić kościół jako odrębną dziedzinę życia, od której polityka, prawo świeckie i nauka są zupełnie wolne.