Osobiście nie jestem stuprocentowo przekonana do obrania konkretnego stanowiska. Z jednej strony kościoły powinny trzymać się z dala od polityki, ponieważ to nie kwestie materialne są przyczyną ich istnienia, a generalnie pomoc ludziom, przewodzenie w ich ścieżce życiowej w celu osiągnięcia przez nich x. Jakkolwiek życie ludzkie z natury jest materialne i podatne na wpływy tego, co materialne. Czy obecność kościoła w polityce nie poprawia moralnego aspektu rządów? Chyba spróbuję przeanalizować państwo całkowicie zlaicyzowane i te, które posiada religię państwową, która ingeruje w politykę.
Jakie są zatem wasze opinie w temacie?
P.S. Mam nadzieję, że nie powielam tematów. Wpisywałam to i owo w wyszukiwarkę i nie znalazłam tematu ściśle poświęconego tej tematyce, jednak mogę się mylić. W razie czego proszę o pouczenie
EDIT:
Podrzucam dwa linki z Wikipedii:
- ateizm państwowy http://pl.wikipedia....eizm_paĹstwowy
- rozdział państwa od kościoła http://pl.wikipedia....a_od_koĹcioĹa
Użytkownik Naele edytował ten post 23.01.2012 - 21:02