Napisano
29.09.2010 - 12:41
Ból jest dobry ponieważ umożliwia przetrwanie organizmu na ziemi, w niebie w takim razie musielibyśmy być niematerialni, wiec ok. ale brak czasu musiałby się równać brak przyczyny i skutku więc pozbawieni tego nie moglibyśmy podejmować żadnych działań ponieważ nie przyniosłyby żadnego skutku i nic z tego by nie wynikało, a przecież bez działania to tak jak by ciebie nie było, jedyne co możesz to biernie obserwować, chociaż też nie do końca ponieważ w percepcji również zachodzą różne procesy myślowe i spostrzeżenia w odstępach czasowych.
A więc krótko mówiąc tam gdzie nie ma czasu ludzka percepcja nie może funkcjonować, a przynajmniej w takiej postaci jaką znamy tutaj na ziemi, czasoprzestrzeń nie istnieje od tak sobie.
Ego musiało by umrzeć by funkcjonować w takim świecie, co jest w pewnym sensie równoznaczne ze śmiercią, jedyne co by mogło istnieć to świadomość że się jest, ale bez możliwości działania, porozumiewania się z otoczeniem czy też jako takiego myślenia.
Także zwolennicy życia wiecznego, reinkarnacji czy ostatecznej śmierci mogą mieć racje jednocześnie, jedno nie musi wykluczać drugiego.
Życie wieczne – świadomość istnienia lub połączenia wszystkich dusz na pewien moment, czyste obserwowanie bez możliwości działania jako jednostka.
Reinkarnacja – możliwość ponownego powrotu na któryś ze światów, do materialnej powłoki w celu jak to często się mówi „doskonalenia”.
Śmierć ostateczna – śmierć ego czyli mnie jako jednostki, śmierć wspomnień, umiejętności, pragnień, itd.
Sam nie wiem, to czyste teoretyzowanie.