Skocz do zawartości


Zdjęcie

Życie wieczne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
65 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Arkadiusz
Wlasciwie, to podoba mi sie Twoje podejscie,troche zmienilabym tutaj:

Wieczne szczęście to bezgraniczne zaspokojenie wszelkich potrzeb wraz z wyeliminowaniem potrzeby odnoszenia tego stanu do upływu czasu. Jest to szczęście doskonale dobre, a więc takie w którym nie widzimy kresu jego trwania i nie odczuwamy potrzeby rysowania wykresu od A do B. Nie ma nic co mogło by je zmącić, ale i my nie chcemy, aby coś takiego zaistniało.

Wieczne szczescie, to brak pragnien zaspokajania jakichkolwiek potrzeb, a co za tym idzie wyeliminowanie stanu odnoszenia sie do "mienia", lub "braku" czegokolwiek. To daje gwarancje niczym nie zmaconego spokoju "trwania".Stan idealnej rownowagi.Tak mozna zyc sobie wiecznie...
  • 0

#17

Sadow.
  • Postów: 69
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie można mówić o świadomości bytu dotyczącej jego bytowania w wieczności.

Zawiało Heideggerem ;)
Byt jako taki - byt w sobie zapewne takiej świadomości nie posiada. Natomiast czy byt dla siebie będący niebytem nie mógłby pójść w tym kierunku? Jeśliby nieskończoność utożsamić z nicością i wykluczyć jej doświadczenie przez byt świadomy to hipotetycznie otrzymalibyśmy istnienie w wieczności. Ale to chyba nie dotyczy człowieka - takim jakim jest w chwili obecnej.
Religie - jak np Judaizm czy Hinduizm mówią o absolutnej ciszy czy też bezwietrzności (jeśliby trzymać się dosłownego tłumaczenia) w rozumieniu nieskończonej czasowości. Wydaje mi się, że to taka próba rozumienia jednej rzeczy w kategoriach innej - abstrakcyjnej i nie do końca pojętej dla ograniczonego czasowością człowieka.
  • 0

#18 Gość_elektro155

Gość_elektro155.
  • Tematów: 0

Napisano

Wg. mnie sa to tylko WYOBRAżENIA, wcale nie musi być tak, jak mówią ludzie i wcale nie musi wogóle być cokolwiek po smierci
  • 1

#19

Sebastian.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ciekawe co piszecie lecz moim zdaniem w raju czas nie istnieje... raczej nie da się tego zrozumieć.
  • 0

#20

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja skłaniam się ku przekonaniu że po śmierci umieramy i nie ma już niczego. Paradoksalnie ta wersja wydaje mi się jednak bardziej optymistyczna niż przez wieki wieków, czyli dość długo ,spędzać czas w niebie.

Po za tym według mnie jest czymś fascynującym przygotowanie mentalne do śmierci, odejścia z tego świata w sposób godny w zgodzie z samym sobą. Jest to nie lada wyzwanie dla umysłu, dla ego, perspektywa nie istnienia. Dzięki takiemu nastawieniu człowiek bardziej docenia każda chwile tego obecnego życia.
Jako drugą opcję dopuszczam jeszcze reinkarnację, ale to raczej z tego względu że we wczesnym dzieciństwie doświadczałem różnego rodzaju „przypomnień”, które z perspektywy czasu wydają się co najmniej dziwne.

Jednak dowodów jest zbyt mało by liczyć na życie wieczne, no i takie podejście wydaje się aroganckie. No bo taki Hitler czy też Stalin nie maja za ciekawej sytuacji, nie wspominając o całej wielomilionowej grupie ludzi która z takich czy innych względów wolała by umrzeć.
  • 0

#21

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak może nie być niczego, skoro już jest. Jeśli nie będzie niczego to stracisz percepcję czasu i mogą minąć nieskończoności w nicości, a i tak nie zauważysz tego. Z kolei jeśli raz udało się tobie i światu zaistnieć z tej rzekomej nicości, to dlaczego macie nie zaistnieć po raz drugi. No chyba jedynie w wyniku czyjejś świadomej decyzji, jeśli światy nie tworzą się spontanicznie. Tak czy siak uznawanie obecnego życia za oczywista oczywistość i wykluczanie innych jego form jest dosyć płytkie. Widzę, żrę, piję to jestem - poziom pierwotniaka.
  • 0

#22

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

to proste - czas to sprawa żywych i życia na ziemi

po śmierci nie odczuwamy czasu
stąd wieczność - dla wielu to niezrozumiałe jak można nie odczuwać czasu (raczej nie potrafimy sobie tego wyobrazić bo wszystko w naszym życiu jest związane z "czasem" )

ale wystarczy sobie prosty przykład wyobrazić że nie odczuwamy bólu pomimo że ktoś go nam zadaje (mamy np. znieczulenie)
więc nie robi to na nas wrażenia i nie ma dla nas w tym momencie znaczenia,

podobnie gdy po śmierci nie odczuwamy czasu to nie ma on dla dusz znaczenia
  • 0

#23

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ból jest dobry ponieważ umożliwia przetrwanie organizmu na ziemi, w niebie w takim razie musielibyśmy być niematerialni, wiec ok. ale brak czasu musiałby się równać brak przyczyny i skutku więc pozbawieni tego nie moglibyśmy podejmować żadnych działań ponieważ nie przyniosłyby żadnego skutku i nic z tego by nie wynikało, a przecież bez działania to tak jak by ciebie nie było, jedyne co możesz to biernie obserwować, chociaż też nie do końca ponieważ w percepcji również zachodzą różne procesy myślowe i spostrzeżenia w odstępach czasowych.
A więc krótko mówiąc tam gdzie nie ma czasu ludzka percepcja nie może funkcjonować, a przynajmniej w takiej postaci jaką znamy tutaj na ziemi, czasoprzestrzeń nie istnieje od tak sobie.

Ego musiało by umrzeć by funkcjonować w takim świecie, co jest w pewnym sensie równoznaczne ze śmiercią, jedyne co by mogło istnieć to świadomość że się jest, ale bez możliwości działania, porozumiewania się z otoczeniem czy też jako takiego myślenia.

Także zwolennicy życia wiecznego, reinkarnacji czy ostatecznej śmierci mogą mieć racje jednocześnie, jedno nie musi wykluczać drugiego.

Życie wieczne – świadomość istnienia lub połączenia wszystkich dusz na pewien moment, czyste obserwowanie bez możliwości działania jako jednostka.
Reinkarnacja – możliwość ponownego powrotu na któryś ze światów, do materialnej powłoki w celu jak to często się mówi „doskonalenia”.
Śmierć ostateczna – śmierć ego czyli mnie jako jednostki, śmierć wspomnień, umiejętności, pragnień, itd.

Sam nie wiem, to czyste teoretyzowanie.
  • 0

#24

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czwarta możliwość to przeniesienie się do światów o jakiejś nieprzeniknionej dla nas strukturze rzeczywistości. Gdzie nie ma przyczyny i skutku tylko jakiś inny mechanizm pozwalający na wykształcenie ego, komunikację czy kształtowanie otoczenia.
  • 0

#25 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Życie nie miało początku i nie będzie miało końca , czy w tej formie czy w innej będziemy trwać zawszę .
  • 0

#26

Kompi.
  • Postów: 131
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Życie zaczyna cię nudzić, nie masz co ze sobą zrobić

Jak ŻYCIE może sie nudzić skoro nie żyjesz, jestes w niebie?
  • 0

#27

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Życie wieczne...koncepcja idealna, nieograniczony czas stagnacji oraz całkowitego nieróbstwa. Pytanie tylko kto zniesie taki stan rzeczy ? Ferdynand Kiepski udowodnił że jakoś można wytrzymać kilkadziesiąt lat przed telewizorem z browarem, lecz tutaj mówimy o bilionach i więcej lat. Dołączona grafika
  • 0



#28

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

jakoś można wytrzymać kilkadziesiąt lat przed telewizorem z browarem, lecz tutaj mówimy o bilionach i więcej lat. Dołączona grafika


a ty znowu o czasie ;)

wiem że to niewyobrażalne dla nas ale załóż że nie ma czasu - nie ma bilionów lat ani nawet sekundy - czas nie istnieje i co wtedy ?

trudno to sobie wyobrazić w sytuacji gdy całe nasze życie jest determinowane czasem ...

to tak jakby zwykłej (bo są ryby co potrafią przetrwać bnez wody długo - ale rozważamy tu przeciętny przypadek :) ) rybie kazano uwierzyć że gdzieś tam może żyć bez wody :) byłoby to dla niej niepojęte :)

brak czasu porównałbym do nieskończoności - ona też jest dla nas niewyobrażalna ale wiemy że istnieje :)

Użytkownik rolpiek edytował ten post 02.10.2010 - 22:23

  • 0

#29

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiele mądrości można wyłowić z amerykańskich seriali s-f, ale czasami i to jest jakoś możliwe. W pewnym momencie w serialu Babylon 5 pojawia się Lorien - nieśmiertelna postać, żyjąca we wszechświecie od zawsze, która dziwi się ludziom ich rozpaczy na myśl o śmierci. Żyjąc te nasze 100 lat, takie rzeczy jak przyjaźń czy miłość widzieć możemy jako wieczne, ktoś żyjący lat miliardów wie o tym że tak nie jest. Jeśli dobrze pamiętam Lorien nawet w pewnym sensie marzy aby móc żyć ulotnym życiem człowieka. Choć to fikcja a nuż może podniesie kogoś na duchu.
  • 0

#30 Gość_Ja.

Gość_Ja..
  • Tematów: 0

Napisano

Życie po śmierci nie jest wieczne. Kończy się wraz z zapomnieniem o zmarłym człowieku.
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych