Chciałbym tylko zauważyć, że to iż ktoś się bogaci na zjawisku globalnego ocieplenia nie implikuje wcale faktu, że globalne ocieplenie jest lub nie jest farsą. Więc jakiekolwiek argumenty odnoszące się do bogacących się firm nie mają tu prawa bytu, bo niczego nie dowodzą.
Zastanawia mnie też ilu przeciwników globalnego ocieplenia przeczytało wcześniej ze zrozumieniem
pełny raport IPCC (
http://www.ipcc.ch/p...ience_basis.htm ), oraz potrafiłoby rozwiązać proste równanie różniczkowe. I w tym miejscu nie twierdzę, że ten raport jest całkowicie poprawny, lub całkowicie błędny (samemu go nie czytałem i tego nie wiem), ale jedynie podkreślam, że zanim zacznie się coś krytykować fajnie wcześniej byłoby samemu poznać i zrozumieć co właściwie chce się krytykować.
Bo najgłośniej zazwyczaj krzyczą Ci, którzy oczytali się w prasie zdawkowych informacji by następnie uważać się za wielkich ekspertów w danej dziedzinie. Tymczasem niestety... otaczająca nas rzeczywistość jest na tyle złożona i skomplikowana, że póki nie poświęci się wielu lat na naukę czegoś to tak naprawdę g*wno się wie na dany temat.