Dostrzegam bardzo proste zasady, jakimi należy kierować się zabiegając o plusy. Krotki research forum to tyko potwierdza. Pierwszym błędem jaki popełniają tu moi przedmówcy jest założenie że ktoś czyta ich posty

Naturalne dla ludzi przecenianie się. Obecne u wszystkich (ciekawostka, jest tylko jeden profil społeczny który tego nie robi, są to psychopaci) ja również temu ulegam. Nie zapominajmy że to tylko zabawa, miło czuc się docenionym, jest to wciąż zabawa. Jeśli ktoś nie może obejść się bez tej symbolicznej nagrody, niech weźmie przykład z tych "mocno czerwonych". Jak większość pewnie zauważyła, niektórzy z nich po prostu zbierają nie plusy a minusy - przykład jak cudownie człowiek może sie przestawić i wszystko sobie zrekompensować

Wracając do przepisu na plusy:
1 ESTETYKA. Nauka dowiodła że treść tego co mówimy jest jedynie znikomą szerokością kanału komunikacji, jaki wysyłamy w stronę drugiego człowieka. Większość informacji to nasz wygląd, nawet ton głosu jakim wypowiadamy słowa jest ważniejszy niż to co się pod nimi kryje. Dziś przygotowanie do debaty polityków to trening wymowy i jej prędkości, a w telewizyjnym studiu debatujący myślą więcej o ułożeniu rąk niż o tym o czym mówią. Zatem kluczem jest wygląd wypowiedzi. Powinna być długa. Krótką to ryzyko, może ją ktoś przeczytać

Długa natomiast przywołuje na myśl intelekt, własne zdanie, wysiłek aby ją napisać. Zauważyłem też że gorzej wypadają polemiki polegające na cytowaniu w swoim poście kogoś innego. Lepiej zatem pisać bez cięcia swoich wypowiedzi ramkami z cudzym tekstem.
2. KONTEKST. Pisać tam gdzie daje się plusy

Można napisać nie wiadomo co, ale jeśli dookoła nas nie widzimy żadnych plusów i minusów, nie spodziewajcie się że wylądują u was. Wynika to zapewne z seryjnego punktowania, a także z preferencji tych którzy korzystają z tych funkcji.
3 KIM WARTO BYĆ. Ha, otóż warto być kobietą!

Poza forami stricte przeznaczonymi dla kobiet, większość internetowych for to mężczyźni, (fenomen interesujący sam w sobie, bo wiele wskazuje, że powinno być odwrotnie) zatem generalnie lepiej być kobietą

Być nią i pisać że nią się jest. Byle jaka 16-letnia dziewka która da swoje zdjęcie w awatarze, może spodziewać się na tym forum nastu odsłon swego profilu dziennie. Jeśli nie odsłoni swego oblicza, nawet lepiej, wtedy śliniący się internetowi podrywacze z góry nieświadomie (pamiętajmy, w ogóle nie m czegoś takiego jak podświadomie) zakładają będą że jest ładna - kolejna niezbywalna cecha człowieka i wyjaśnienie popularności czatów. Dlaczego w starej reputacji nasze dziewczyny nie plasowały się na najwyższym podium? Można pytanie odwrócić i zapytać, czemu jednak nie plasowały na najniższym?