Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spis powszechny czy już inwigilacja?


  • Please log in to reply
66 replies to this topic

#46

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli nie wierzysz w globalne ocieplenie wedle wizji All'a Gore'a, to uświadom sobie, że ci Twoi ,,badacze" to tacy sami ludzie, wykorzystujący nadmierną otwartość ludzi na wszelkie nowinki. Przecież o NWO każdy chce przeczytać, niezależnie czy traktuje to okropnie poważnie, czy też czyta to jako bajkę na dobranoc. To naprawdę ciekawy temat, ale fikcyjny. Tak samo jak książki o końcach świata w 2012. To nie źródło wiedzy dla Ciebie, ale źródło kasy dla nich.


Alowi Gore nie zależy ani na Tobie ani na mnie, więc kij mu w oko. To człowiek należący do elity i w imieniu elity się wypowiadający. Naturalne zjawisko, jakim jest ocieplanie się klimatu jest wykorzystywane jako argument w planie dotyczącym likwidacji przemysłu w krajach rozwijających się. Uczciwi heliolodzy potwierdzają swoimi badaniami wzrost aktywności Słońca, a weź pod uwagę, że jest to naturalny reaktor atomowy, więc wzrost aktywności równa się wzrostowi energii, więc i wzrostowi temperatury. Ociepla się cały Układ Słoneczny więc i środowisko ziemskie również, nie ma to nic wspólnego z gazami cieplarnianymi i zanieczyszczeniem środowiska. Najwyższy poziom rozwoju przemysłowego przypada na lata 70-te XX wieku, i tak się składa, ze uwczesne średnioroczne temperatury były niższe niż obecnie. Od 30 lat przemysł się zwija a nie rozwija, emisja zanieczyszczeń również, a jednak średnioroczne temperatury rosną. Rosną ponieważ jest to naturalny proces niezależny od emisji CO2.

Silne gospodarczo i militarnie państwa zachodu są w stanie dzięki argumentowi globalnego ocieplenia wywierać silną presję na rządy państw rozwijających się. W efekcie już niedługo będziemy należeć do krajów "zwijających się", a w zasadzie "zwiniętych". Brak polskiej produkcji na odpowiednim poziomie, brak know-how, braki w wykształconej i doświadczonej kadrze inżynierów i techników, stagnacja i zastój - to niedługo będą cechy państw naszego regionu. Jak już się ostatecznie zwiniemy, będziemy tylko i wyłącznie rynkiem zbytu i taniej siły roboczej. Być może efektem będzie rozwój turystyki, no bo jeśli nie w przemysł to w coś polscy biznesmeni będą musieli inwestować. Ale czy będą istnieć jeszcze polscy beznesmeni?

Państwa silne militarnie i gospodarczo, Niemcy, Francja, Wlk. Brytania czy Holandia, mają kilkaset lat doświadczeń mocarstwowych i kolonialnych, a co za tym idzie handlowych. Od co najmniej XII wieku (Liga Hanzeatycka) wiedzą jak rozwijać biznes oraz jak wyzyskiwać słabszych.
Wiedzą jak utrzymać się na powierzchni, wiedzą, że prosperity nie trwa wiecznie, jednak wiedzą jak przedłużyć jej trwanie. Sposobem na prosperity jest budowanie związków handlowych pomiędzy państwami, ale nie na zasadzie wolnego handlu, lecz wymuszając na słabszych wstępowanie do organizacji, zrzeszenia, na niekorzystnych warunkach. Tym, którzy nie wstąpią utrudnia się wszelkie działania, wykorzystując do tego potencjał wszystkich członków zrzeszenia. Z kolei słabe państwa przystępujace do organizacji, są skazywane na maksymalny wyzysk i co za tym idzie nędzę, mimo że obywatele tych państw są pracowici, pomysłowi i chcą sie bogacić. Niestety słaby i naiwny traci najwięcej. Silne państwo jest w stanie "wsiąść" na słabe i wyciskać jak cytrynę.

Być może kiedyś obywatele naszego pięknego kraju zrozumieją, że elity społeczeństw zachodnich gardzą naszymi chrześcijańskimi wartościami, i dopóki im będziemy pozwalać, dopóty będą nas "wyciskać". Obawiam się, że najgorsze przed nami, z tym że chciałbym się mylić.
  • 0

#47

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Każda interpretacja faktów jest subiektywna. Wiara w pewnym zakresie jest potrzebna w każdej kwestii, przykładowao dzieci w wieku szkolnym biorą na wiarę wszystko co przekazują im nauczyciele. Ile z nich ma możliwość sprawdzić informacje o okrągłej Ziemi? Jednak są w stanie drążyć temat i w końcu są w stanie poznać sporą ilość dowodów potwierdzających dogmat. Bardzo dobrze, że negujesz istnienie spisku, jest to cecha dobrego śledczego. Z
tym że nie wykazując woli drążenia tematu, dołączasz do grona ignorantów, dla których bezpodstawne zaprzeczanie wszystkiemu i wszystkim jest sensem życia. Nie domagam się aby ktokolwiek brał na wiarę to co piszę. Nie chcę również nikogo przekonywać do mojej wiedzy.


Tia... Akurat to, że Ziemia nie jest płaską kartką papieru i wiara w to, jest kiepskim porównaniem. Czyli Ty jesteś nauczycielem i mamy Ci wierzyć? Owszem wiara jest potrzebna, jednak nie masz tu samych ,,dzieci", które pożrą wszystko co im napiszesz.
Wola drążenia tematu - przydatna. Drążyłem, drązyłem i wydrążyłem jedno - NWO to fikcja którą stworzyła desperacja ludzka i dwuznaczność niektórych wypowiedzi.

Etap na jakim jesteśmy to etap finalizacji projektu. Urodziliśmy się w czasie jego trwania, więc jego skutki zostały nam narzucone już na starcie. Dlatego trudno wielu ignorantom dać najmniejszą nawet wiarę w istnienie projektu. Niektórzy wiedzę zdobędą z czasem, inni - większość - do samej śmierci pozostaną ignorantami i będą podważać nawet fakty podsuwane im pod nos. Niestety powiedzenie o "niewidzeniu dalej niż czubek własnego nosa" jest jak najbardziej prawdziwe. Mam wrażenie, że ignoranci są w stanie zaprzeczyć nawet istnieniu śmierci jako takiej.

FAKTY? JAKIE FAKTY? Fakty to coś co zostało potwierdzone. Potwierdzisz mi w 100 % je?
Wyręczę Cię: NIE!
Nie ignoranci negują śmierć. Filozofia:)

Każdy z nas musi zdecydować, czy chce należeć do motłochu ignorantów, czy do grupy ludzi świadomych zagrożenia, i nie ma to nic wspólnego z paranoją. Ja podchodzę do tych spraw na zimno. Jeśli ktoś na tym forum jest w stanie mi udowodnić NIEISTNIENIE spisku to będę najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie...

Jestem świadomy zagrożenia. Zagrożenia które tworzą ludzie - fanatycy globalnego ocieplania, Harmageddonu w 2012 itp...
Mam do Ciebie pytanie - wierzysz w Boga? Wiem że to może nie w temacie, ale jak odpowiesz to wyjaśnie o co chodzi :D
  • 0

#48

Sporek.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czego jak czego ale New World Order jestem pewien. Na naszych oczach spełniają się wizje autorów kilku książek o antyutopiach. Najgorsza jest głupota i nieświadomość mas i totalna dezinformacja mediów. A przecież nie trzeba być wyznawcą teorii spiskowych, żeby zauważyć że na świecie zmienia się panujący porządek :/.
  • 0

#49

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tia... Akurat to, że Ziemia nie jest płaską kartką papieru i wiara w to, jest kiepskim porównaniem. Czyli Ty jesteś nauczycielem i mamy Ci wierzyć? Owszem wiara jest potrzebna, jednak nie masz tu samych ,,dzieci", które pożrą wszystko co im napiszesz.

Broń Boże! Nie jestem nauczycielem i nie przekazuję tutaj żadnych dogmatów, więc nie wymagam wiary, drogie "dzieciątka". Do każdego z osobna należy decyzja co do przydatności informacji.

Wola drążenia tematu - przydatna. Drążyłem, drązyłem i wydrążyłem jedno - NWO to fikcja którą stworzyła desperacja ludzka i dwuznaczność niektórych wypowiedzi.

No to świetnie. Od teraz jestem szczęśliwym człowiekiem.

FAKTY? JAKIE FAKTY? Fakty to coś co zostało potwierdzone. Potwierdzisz mi w 100 % je?
Wyręczę Cię: NIE!

Potwierdzanie przeze mnie faktów to jakiś kuriozalny pomysł. Ogarnij się chłopie.

Nie ignoranci negują śmierć. Filozofowie :)

Filozofowie, którzy wcześniej za dużo wypili.

Jestem świadomy zagrożenia. Zagrożenia które tworzą ludzie - fanatycy globalnego ocieplania, Harmageddonu w 2012 itp...

Co zrobisz, tacy już są ludzie. Nęka nas problem więc go drążymy. Z tym, że wypraszam sobie nazywanie mnie fanatykiem globalnego ocieplenia czy Armageddonu 2012. Ocieplenie to proces naturalny i ma związek ze wzrostem aktywności naszego słonecznego reaktora; gazy cieplarniane w nikłym stopniu oddziałują na zmiany klimatu. Idzie o zniszczenie przemysłu w państwach rozwijających się, czyli np. w Polsce. Daty końca świata są ogłaszane od kilku tysięcy lat i ta tematyka mnie nie interesi.
  • 0

#50

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Potwierdzanie przeze mnie faktów to jakiś kuriozalny pomysł. Ogarnij się chłopie.

Nie chodzi o to żebyś potwierdzał fakty. Bo to co faktami nazywasz na taką nazwę nie zasługuje. Potwierdź mi prawdziwość tezy o NWO takim strasznym, jak go malują. Ale nie powierzchownie i nie cytatami wyrwanymi z kontekstu.

Nie mam zamiaru nazywać Cię fanatykiem globalnego ocieplenia. W tej sprawie akurat mamy taki sam tok myślenia.
  • 0

#51

Kifecassi.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każdy z nas musi zdecydować, czy chce należeć do motłochu ignorantów, czy do grupy ludzi świadomych zagrożenia, i nie ma to nic wspólnego z paranoją. Ja podchodzę do tych spraw na zimno. Jeśli ktoś na tym forum jest w stanie mi udowodnić NIEISTNIENIE spisku to będę najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie...


Udowodnić nieistnienie? Udowodnić to można tylko istnienie...

Jeśli powiem, że w szafie trzymam niewidzialne plastikożerne meduzy z Marsa, będziesz w stanie udowodnić ich nieistnienie?
  • 0

#52

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli powiem, że w szafie trzymam niewidzialne plastikożerne meduzy z Marsa, będziesz w stanie udowodnić ich nieistnienie?


oczywiście...wkładając do szafy na 24h kilka chińskich zabawek... :D
  • 0



#53

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Udowodnić nieistnienie? Udowodnić to można tylko istnienie...

Jeśli powiem, że w szafie trzymam niewidzialne plastikożerne meduzy z Marsa, będziesz w stanie udowodnić ich nieistnienie?


D.B. Cooper mnie uprzedził z odpowiedzią. Jak widać w bardzo prosty sposób można udowodnić nawet nieistnienie. Oczywiście w każdej sytuacji można dzielić włos na czworo, gmatwać, kombinować. Trudniej zauważyć związki przyczynowo - skutkowe, a to z powodu konstrukcji systemu edukacyjnego, który nie zachęca do samodzielnego myślenia. A podobno myślenie nie boli.

Nie interesuje mnie, czy ktokolwiek wierzy w spisek finansistów czy nie, bo to nie jest kwestia wiary. Jednak jeśli ktoś chce zdobyć ciekawe informacje dt. filozofii życiowej żydowskich biznesmenów, to warto zapoznać się z artykułami Henry'ego Forda z serii '"Międzynarodowy Żyd". Artykuły były publikowane w The Dearborn Independent wydawanej przez Henry'ego Forda w latach 20. XX wieku. Artykuły to efekt doświadczeń biznesowych i osobistych Forda, jakie zdobył w gronie żydowskich finansistów i przemysłowców. Autor był twórcą Ford Motor Company. Jak widać, nie zajmował się tylko "klepaniem" samochodów.

Link do oryginalnej wersji "Międzynarodowego Żyda".
  • 0

#54

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każda interpretacja faktów jest subiektywna.

Zgadzam się. Wnioski wyciągane z faktów są subiektywne. Lecz same fakty muszą być obiektywne, żeby można je było nazwać faktami. Nie inaczej jest z faktami potwierdzającymi istnienie spisku - powinny być bezdyskusyjne i niewymagające interpretacji.

Wiara w pewnym zakresie jest potrzebna w każdej kwestii, przykładowao dzieci w wieku szkolnym biorą na wiarę wszystko co przekazują im nauczyciele. Ile z nich ma możliwość sprawdzić informacje o okrągłej Ziemi? Jednak są w stanie drążyć temat i w końcu są w stanie poznać sporą ilość dowodów potwierdzających dogmat.

Nawet uczeń gimnazjum ma możliwość sprawdzenia informacji o okrągłej Ziemi i to nie poprzez znajdowanie "dowodów potwierdzających dogmat". Znajomość kształtu Ziemi nie powinna wynikać z wiary (w nauce nie ma dogmatów!), lecz z możliwej do zweryfikowania wiedzy. Przecież zamiast szukania dowodów wystarczy prosty eksperyment myślowy, np. wyobrażenie sobie Ziemi jako płaskiego dysku, stożka, banana itp., i porównanie wyników z obserwowaną rzeczywistością. Uczeń w Twoim przykładzie nie ma pojęcia o weryfikacji i tym samym nie odróżnia wiary od wiedzy. Przyjmując na wiarę słowa nauczyciela z góry odrzuca możliwość innego kształtu Ziemi, zaś szukając informacji, które potwierdzają kulisty kształt Ziemi tylko utwierdza się w swojej wierze. Mam wrażenie, że ty postępujesz właśnie w taki sposób.

Bardzo dobrze, że negujesz istnienie spisku, jest to cecha dobrego śledczego.

Sama negacja nie wystarczy. Nie chodzi o to, by powiedzieć sobie "nie ma żadnego spisku!", a chwilę potem wejść w google i powiedzieć "nieprawda! popatrz, tu jest mnóstwo stron na których pisze, że spisek istnieje!". Ważne, by wyobrazić sobie zarówno istnienie jak i nieistnienie spisku z wszystkimi przyczynami i konsekwencjami, a następnie logicznie ocenić za którą wersją przemawia więcej obiektywnych dowodów. Ja tak robię i póki co nie znajduję żadnych obiektywnych faktów wskazujących na NWO.

Z tym że nie wykazując woli drążenia tematu, dołączasz do grona ignorantów, dla których bezpodstawne zaprzeczanie wszystkiemu i wszystkim jest sensem życia. Nie domagam się aby ktokolwiek brał na wiarę to co piszę. Nie chcę również nikogo przekonywać do mojej wiedzy. Forum jest po to by sie wypowiedzieć, i ja to po prostu robie. Taką mam potrzebę. To co zrobisz z tym czego się dowiedziałeś to już tylko i wyłącznie twoja sprawa. Każdy musi we własnym sumieniu rozstrzygnąć czy i jak zareaguje na ten niełatwą materię, jaką jest globalny spisek.

Zarzucasz mi ignoranctwo, a możesz mi co najwyżej zarzucić brak wiary w spisek. Nie zaprzeczam bezpodstawnie wszystkiemu, to byłby kompletny absurd. Oddzielam tylko wiarę od wiedzy.
Wcześniej napisałem, że chyba utożsamiasz swoją wiarę z wiedzą i tu mam kolejną wskazówkę, że rzeczywiście tak postępujesz. Wciąz piszesz o spisku jako o niezaprzeczalnym fakcie, a gdy ktoś poprosi Cię o wskazanie dowodów, zaczynasz pisać o braniu wszystkiego na wiarę. Najwyraźniej nie dopuszczasz do siebie wersji, że spisku może w ogóle nie być. Uwierzyleś w niego dokumentnie.
Nie traktuj tego jako krytyki, proszę. Nikomu nie zabraniam wygłaszania swoich poglądów, ani nie oceniam niczyjej wiary, nawet gdy ktoś nazywa ją wiedzą. Zacząłem z Tobą dyskusję, bo byłem ciekaw, czy rzeczywiście posiadasz niezaprzeczalne fakty wskazujące na istnienie spisku. Już się dowiedziałem, więc dziękuję za rozmowę.

Jeśli ktoś na tym forum jest w stanie mi udowodnić NIEISTNIENIE spisku to będę najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie...

Tego nikt nigdy Ci nie udowodni, bo to wbrew logice. Myślę, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę i że nie jest to w Twojej ocenie argument przemawiająy za istnieniem spisku. Z podobnych przesłanek korzystają przedszkolaki, które wierzą w krasnoludki (przepraszam, one WIEDZĄ o ich istnieniu). Nikt jeszcze nie udowodnił, że krasnoludki nie istnieją, więc wychodzi na to, że przedszkolaki mają rację ;-)
  • 0



#55

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli powiem, że w szafie trzymam niewidzialne plastikożerne meduzy z Marsa, będziesz w stanie udowodnić ich nieistnienie?


oczywiście...wkładając do szafy na 24h kilka chińskich zabawek... :D


Zawsze mogę powiedzieć że te zabawki nie smakowały meduzie lub też je tylko raz na 1000 lat.
  • 0

#56

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

gdzieś już to kiedyś czytałem, ale nie potrafię zacytować:
- przypuśćmy że jesteś obrzydliwie bogaty i wpadasz na pomysł aby udowodnić że Nessie nie istnieje , zbierasz ekipę badawczą, monitorujesz cały teren, wypompowujesz wodę z jeziora, przeszukujesz wszystkie jaskinie itp. i po jakimś czasie udowadniasz że potwór nie istnieje...

Berith jakbyś to wytłumaczył...że wyparował ? ^^
  • 0



#57

Jacek_Gliwice.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Robota dla hakerów. Niech się zjednoczą i ..... serwera NIMA ! :P
  • 0

#58

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli ktoś na tym forum jest w stanie mi udowodnić NIEISTNIENIE spisku to będę najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie...


A jeżeli taki dowód byłby wynikiem spisku aby ów spisek był bezpieczniejszy? :)

a jeśli chodzi o temat czyli takie spisy, to jest to po prostu wynikiem zbyt rozbudowanego państwa socjalnego (faszystowskiego), naturalna kolej rzeczy, jeżeli państwa bierze na siebie coraz więcej obowiązków musi mieć ku temu odpowiednie informacje, tak samo było w starożytnym Rzymie, spisy ludności były koniecznością w świecie zbyt rozbudowanej biurokracji.

W normalnym kraju żadne spisy nie są niepotrzebne bo państwu taka wiedza do niczego potrzebna nie jest.

Po co np państwo wiedza o liczbie narodzin jeżeli żłobki, opieka medyczna itd są prywatne?
  • 0

#59

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Po co np państwo wiedza o liczbie narodzin jeżeli żłobki, opieka medyczna itd są prywatne?

Żeby wiedzieć czy za 5 lat nie wymrzemy?

Dziwny tok myślenia. Choć w połowie poprawny. Niektóre informacje są przydatne.
  • 0

#60

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

gdzieś już to kiedyś czytałem, ale nie potrafię zacytować:
- przypuśćmy że jesteś obrzydliwie bogaty i wpadasz na pomysł aby udowodnić że Nessie nie istnieje , zbierasz ekipę badawczą, monitorujesz cały teren, wypompowujesz wodę z jeziora, przeszukujesz wszystkie jaskinie itp. i po jakimś czasie udowadniasz że potwór nie istnieje...

Berith jakbyś to wytłumaczył...że wyparował ? ^^


Powiedziałbym, że wyczuł zamiary tego "bogacza" i przywołał statek kosmiczny, który zabrał go z tej planety.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych