Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytanie do katolików: jaki cel w "innym", lepszym życiu ?


  • Please log in to reply
120 replies to this topic

#61

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale ich można zobaczyć i usłyszeć, a boga nikt nie widzi i nikt nie słyszy.

"Jeśli mówisz do boga to się modlisz, jeśli bóg mówi do ciebie to masz schizofrenię"
  • 0



#62

Mariusz70.
  • Postów: 105
  • Tematów: 9
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Owszem, ale zaufanie do Boga bierze się nie z tego, że się Go widzi czy słyszy, tylko z tego, że się Go lepiej poznało poprzez Pismo św. i objawienia oraz doświadczyło Jego działania w swoim życiu.
  • 0

#63

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pismo święte ? Masz na myśli tę księgę w połowie żydowską a w połowie wymyśloną na zlecenie Konstantyna Wielkiego gdy on sam mianował się pierwszym Pontifex Maximus samego Boga ?

Objawienia ? w sensie ludzie gadający z bogiem, co jak wcześniej uzgodniliśmy jest przejawem schizofrenii ?

Doświadczyło ? w sensie poszedłeś do kościoła ?

Nie chce tu nikogo obrażać, ale historia już dawno udowodniła co tak naprawdę tkwi w chrześcijaństwie - nie zastanawiało was czasem czemu czapka biskupia nazywa się Mitra a Konstantyn Wielki - tak ten słynny od Edyktu Mediolańskiego, był wyznawcą Mitry ? (ciekawych zapraszam do lektury o Mitrze, o tym kiedy się urodził, ilu miał uczniów i jak był nazywany)
  • 0

#64

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pismo święte ? Masz na myśli tę księgę w połowie żydowską a w połowie wymyśloną na zlecenie Konstantyna Wielkiego gdy on sam mianował się pierwszym Pontifex Maximus samego Boga ?

Dokładnie, większośc pewnie nawet o tym nie wie.


Powiem tyle że jakbym poszedł do nieba, a np. ktoś z moich bliskich nie, to wcale nie mógł bym żyć szczęśliwie, a może co niektórzy maja na tyle wybujałe ego że wolą czym prędzej posłać tam swoje cztery litery nie oglądając się na innych?

No ale Bóg nas kocha, :o no baaa szczerze mówiąc chyba każdy by pokochał kogoś kto przez 2000lat stawia dla niego kościoły, modli się, prowadzi wojny itd. WIELKIE DZIĘKI KOLEŚ! że mogę cię ubóstwiać i modlić się do ciebie, a ty jedyne co nam dajesz to ślepą wiarę i najlepiej bez zadawania pytań (ciekawość to pierwszy stopień do piekła- kto to wymyślił w ogóle :/ ).

Teraz zupełnie poważnie, nie wiem może to ja się mylę, ale jeśli faktycznie to ja jestem w błędzie, to wystarczy najzwyklejsza w świecie ?niewiedza? by przez wieki wieków czyli baaaaardzo długo cierpieć męki i katusze, tak samo co z dziećmi które mają grzech pierworodny i bez chrztu od razu są na przegranej pozycji, tak samo wyznawcy innych Religii czy nawet niepełnosprawni umysłowo.

Według mnie tylko ludzie mogli wymyślec zbiór tak paradoksalnych i w rzeczywistości samolubnych wartości.
  • 0

#65 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

* Pytanie do katolików: jaki cel w "innym", lepszym życiu ?, Jak Cel obierzecie w pozzagrobowym życiu\ ?


  • 0

#66

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W dokumentach KRK jestem ujęty jako należący do wspólnoty i choć światopogląd mam nieco inny to sobie pozwolę jako (wedle dokumentacji i zaliczonych ceremoniałów) katolik (niepełny), na udział w temacie :P… bo ciekawy

Patrząc na naukę Chrystusa i działalność apostołów, nie trudno dostrzec, że ma ona charakter społeczny – krzewienia wartości wzajemnej tolerancji i znoszenia podziałów w społeczeństwie, rozwijanie relacji międzyludzkich. Do tego poświecenie się dla innych i skupianiu się na innych, a nie na sobie. JA przestaje się w tej ideologii liczyć – liczy się MY – społeczność.
Moim zdaniem przez pomyłkę wkradł się tutaj pierwiastek egocentryzmu i zamiast patrzeć społecznie na siebie i innych, na przyszłość społeczności, patrzy się egocentrycznie i czeka na nagrodę dla siebie, a nie dla społeczności. To egocentryczne JA – czyli ja sam, pępek społeczności mam dostać nagrodę wiecznego życia i raju, za to, że zachowałem się jak przystało na cywilizowanego człowieka i wykonywałem założenia doktrynalne oraz uczestniczyłem w ceremoniach?
Przecież Chrześcijaństwo ( tak jak Zaratustryzm w VII w. p.n.e.) powstało w odpowiedzi na niedolę ludzi i aby poprawić ich bytowanie – to bytowanie 2000 lat temu i bytowanie następnych pokoleń. Pierwsi Chrześcijanie nie robili tego dla siebie (tylko dla innych – głównie przyszłych pokoleń) , bo przez głoszenie swych poglądów lekko nie mieli i wiele dla siebie nie ugrywali. Dlaczego więc , późniejsi Chrześcijanie wyznają taką akurat ideologię (egocentryczne JA), głównie ze względu na siebie (nagroda)?

Główna nagroda jest jednak dla społeczności, a nie dla jednostki w egocentrycznym amoku. Nagrodą jest życie wieczne (społeczności i jej mentalności – życia w harmonii, bo taka społeczność sama się nie unicestwi, a może za jakiś czas i nieśmiertelności jednostki) oraz raj – społeczeństwo żyjące w harmonii. Malutkimi krokami (mimo coraz to nowych przeszkód) zmierzamy w tym kierunku.

Chrześcijaństwo wywodzi się z Judaizmu i jest niejako jego rozwinięciem (choć wedle Żydów niekoniecznie). W Starym Testamencie widać dosadnie, że jednostka się nie liczy – liczy się naród. To naród jako ogół ma się kształtować i rozwijać – choć metody tego rozwoju, z obecnej perspektywy są szokujące. W NT idea pozostaje nadal ta sama – rozwój społeczności, aby wskoczyła na wyższy poziom - zmieniają się tylko metody – adekwatne do osiągniętego już poziomu mentalności społecznej.
Cóż to za wielki wyczyn pojedynczego człowieka - nie zabijać, nie kraść i co niedzielę chodzić do kościoła i szanować innych? To taka wielka wyjątkowość teraz? Czyżby tak wielkie czyny zasługiwały na nieśmiertelność i życie w Niebie?
Jednak taka postawa sprawia odrobinę poprawia mentalność społeczeństwa z każdym pokoleniem. Nagrodą dla każdego z nas może być fakt, że każdy z nas starając się postępować dobrze w życiu, dokłada malutką cegiełkę do budowy tak zwanego raju – społeczności żyjącej w pełnej harmonii (może wówczas dorobimy się technologii umożliwiającej znacznie dłuższe życie, a możne nie będziemy tego chcieli). Nagrodą dla nas jest również, że poprzez dorobek poprzednich pokoleń, żyjemy w znacznie lepszych realiach, niż to bywało kiedyś, kiedy to np. trza było z dzidą bronić swych zapasów soli i pszenicy.

Indywidualne oczekiwanie życia nieśmiertelnego w krainie wiecznej szczęśliwości, nie pasuje do ideologii Jezusa Chrystusa oraz do idei Starego Testamentu.
  • 0

#67

Mariusz70.
  • Postów: 105
  • Tematów: 9
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A tak na poważnie, czemu katolicyzm wyklucza reinkarnacje ? To że ludzie idą do nieba nie znaczy że nie mogą kilku żyć po drodze przejść

Bo Pismo św. w kilku miejscach zaprzecza istnieniu reinkarnacji, np. "postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd". (List do Hebrajczyków). Także Chrystus nie obiecał na krzyżu jednemu ze złoczyńców, który się nawrócił, nowego życia na ziemi, lecz powiedział: "Dziś ze Mną będziesz w raju".

Pismo święte ? Masz na myśli tę księgę w połowie żydowską a w połowie wymyśloną na zlecenie Konstantyna Wielkiego

Tak, a "Pana Tadeusza" napisał Lech Wałęsa. :D

Objawienia ? w sensie ludzie gadający z bogiem, co jak wcześniej uzgodniliśmy jest przejawem schizofrenii ?

Jak to ustaliłeś? Jesteś psychiatrą? Badałeś ludzi mających objawienia?
  • 0

#68

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wiem że głosy w głowie i halucynacje to objaw schizofrenii, narkotyków lub problemu neurologicznego - wybierz jedno z tych przypadłości które bardziej ci przypasowuje.

ST jest żydowski, NT składa się z 4 spośród kilkudziesięciu apokryfów - Biblia jako gotowa księga powstała za rządów Konstantyna Wielkiego (IV w.) i w żaden sposób nie odnosi się do judaizmu - ST ma ale na tym podobieństwa się kończą.

Konstantyn Wielki był wyznawcą Mitry http://pl.wikipedia....tra_(mitologia)
Po tej krótkiej notce można zauważyć podobieństwo Jezusa i Mitry. Nie wspominając że czapka biskupia - MITRA - została zaczerpnięta ze stroju kapłańskiego kultur bliskiego wschodu.

W roku 321 Konstantyn nakazał święcenie niedzieli zamiast jak dotychczas u żydów - soboty.

Kult Matki boskiej wywodzi się od Izydy i jej poprzednich odpowiedników z Babilonu i Sumeru. http://pl.wikipedia.org/wiki/Izyda
Jak widać ona także jest "Matką Boską" która trzyma w rękach małe dziecię - Horusa.

Mariusz70 zanim zaczniesz wykpiwać to co piszę, dokształć się z historii, bo masz widoczne braki.
  • 0

#69

polloloco.
  • Postów: 5
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może Islam ma ciekawsze propozycje, ale...

Wyższa nagroda - > wyższe wymagania. Nie wiem czy kiedykolwiek sprostałbym islamskiemu rygorowi modlitewnemu ;p



To wszystko co piszesz to prawda. Na szczescie jest otwarta furtka dla leniwych.
Mozna dostac sie do islamskiego nieba na skroty. Jest to sposob, jak ja bym to nazwal na tzw "bombke".
Zakladasz na siebie jak najwieksza ilosc ladunkow wybuchowych, idzisz do najgesciej zaludnionego
miejsca w miescie, przed detonacja nalezy (dla pewnosci ze chce sie isc akurat do nieba w islamie)
krzyknac "allah akbar", i...................tyle .Juz jestes w niebie.proste
  • 0

#70

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

I 70 dziewic (czy tam ile)....brzmi jak piekło a nie niebo [;
  • 0

#71

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Także Chrystus nie obiecał na krzyżu jednemu ze złoczyńców, który się nawrócił, nowego życia na ziemi, lecz powiedział: "Dziś ze Mną będziesz w raju".

Tutaj akurat przecinek zdaje się decydować kiedy człowiek udaje się do raju, stąd też pozwolę go sobie przesunąć na drugą stronę wyrazu :).

Łuk. 23:43
43. I rzekł mu: Zaprawdę powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju.
(BW)
  • 0

#72

Tao.
  • Postów: 118
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po mojej analizie pisma świętego mogę stwierdzić, że chrześcijańskie niebo nie jest miejscem, ale stanem duszy, do którego każdy katolik powinien dążyć. Taki stan całkowitego oświecenia, oczyszczenia, rozwoju.
  • 0

#73

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oświecenie, oczyszczenie i rozwój nie mogą mieć miejsca dopóki żyjesz według określonych zasad i nie zmieniasz ich przez całe życie, wtedy hamujesz rozwój, oświecenia również nie osiągniesz dopóki wydarzenia w życiu będziesz dzielił na dobre i złe, do czego Biblia odnosi się bez przerwy, bo automatycznie twój umysł stawia się po którejś ze stron zamiast zaakceptować naturalny przebieg wydarzeń.

Po prostu według mnie niedorzecznością jest czekanie na nagrodę (niebo) i patrzenie poza horyzont, kiedy jednocześnie świat w którym obecnie jest nam egzystować może być naprawdę pięknym doświadczeniem, tylko trzeba potrafić go dostrzec.
  • 0

#74

Mariusz70.
  • Postów: 105
  • Tematów: 9
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Po mojej analizie pisma świętego mogę stwierdzić, że chrześcijańskie niebo nie jest miejscem, ale stanem duszy, do którego każdy katolik powinien dążyć. Taki stan całkowitego oświecenia, oczyszczenia, rozwoju.

Jest stanem (dostępnym dopiero po śmierci), ale jest też miejscem, bo przecież Chrystus powiedział:
"W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce". (Ewangelia św. Jana 14, 2)

Natomiast jeśli chodzi o oczyszczenie to nie jest ono ostatecznym celem człowieka, albowiem "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą". (Ew. św. Mateusza)

Tutaj akurat przecinek zdaje się decydować kiedy człowiek udaje się do raju, stąd też pozwolę go sobie przesunąć na drugą stronę wyrazu :).

Łuk. 23:43
43. I rzekł mu: Zaprawdę powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju.
(BW)

Ogr!
Dlaczego przesuwasz przecinek za słowo "dziś"? Tak robią świadkowie Jehowy. Uważają oni, że dusza po śmierci traci świadomość i pozostaje w tym stanie aż do zmartwychwstania ciała. Ponieważ słowa Chrystusa przeczą tej koncepcji, wstawiają oni przecinek w inne miejsce, zmieniając sens Jego wypowiedzi.
Tymczasem zdanie "powiadam ci dziś" nie ma sensu. Po co Chrystus miałby mówić, że mówi coś dzisiaj, skoro to oczywiste, że kiedy wypowiadał swe słowa, było "dzisiaj"?
  • 0

#75

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ogr! Dlaczego przesuwasz przecinek za słowo "dziś"? Tak robią świadkowie Jehowy. Uważają oni, że dusza po śmierci traci świadomość i pozostaje w tym stanie aż do zmartwychwstania ciała. Ponieważ słowa Chrystusa przeczą tej koncepcji, wstawiają oni przecinek w inne miejsce, zmieniając sens Jego wypowiedzi.
Tymczasem zdanie "powiadam ci dziś" nie ma sensu. Po co Chrystus miałby mówić, że mówi coś dzisiaj, skoro to oczywiste, że kiedy wypowiadał swe słowa, było "dzisiaj"?

Pozwoliłem sobie na taką zuchwałość, aby zwrócić uwagę na pewną kwestię.
Świadkowie Jehowy (idąc za Twą wypowiedzią) wstawiają przecinek w odpowiadającym im miejscu, tłumacząc swoją wersję Pisma, tak jak może/mógł zrobić każdy, kto sporządza(ł) swoje tłumaczenie - wybrać miejsce przecinka.

Ciężko powiedzieć w którym miejscu Jezus chciał wstawić przecinek. Ciężko tym bardziej, że sam tego nie napisał - spisano to wiele dekad później. Aby nam za lekko nie było to w wydaniu greckim (czy choćby Wulgacie), przecinków nie ma. Natomiast niektóre języki (w tym polski) posiadają złożoną interpunkcję i zmuszają nas do umieszczenia przecinka, a tymczasem ten jeden jakże śmieszny i figlarny "ogonek", a raczej jego umiejscowienie, zadecyduje o tym co rzekomo dzieje się z nami tuż po śmierci i będą w to wierzyć miliardy ludzi.

Zatem Mariusz70, jeżeli chciałbyś spreparować swój przekład NT na język polski, przecinek można sobie wstawić gdzie zachcesz, byle by stylistyki nie zamordować.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych