I kolejne bzdury... Jakiś przykład zepsutego sprzętu który dostaliśmy z USA?
Bateria ma byc przeniesiona z Niemiec - w Niemczech stacjonuja PAC-2 (chociaz z tego co slyszalem to ma byc dodanych kilka wyrzutni PAC-3)
Bateria MUSI być przeniesiona poniewaz Patriot PAC-2 przestał być produkowany bodajże 2 lata temu. O PAC-3 możemy sobie pogdybać system ten jest obecnie mozolnie wprowadzany nawet w USA ze względu na koszta. Co do systemu Patriot zobaczmy jaką furorę zrobił podczas Pustynnej Burzy:
"Patriot kontra SCUD" wyd. Altair 1996 autorzy J.Gruszczyński, E.F.Rybak
- Irak w ciągu całej wojny wystrzelił 93 pociski SCUD
- w przypadku 26 z nich analiza trajektorii od razu wykazała że upadną na obszarach niezamieszkałych, do morza itd. więc nie podjęto próby ich przechwycenia
- 13 wystrzelono na Izrael (11 trafiło) jeszcze przed rozmieszczeniem tam systemu Patriot
- 7 spadło na cele leżące poza zasięgiem baterii Patriot (nie obejmowały one całego terytorium Izraela ani Arabii Saud.)
- do 47 SCUDów wystrzelono 96 rakiet Patriot (ściślej wystrzelono ich 98 - dwie rakiety z Turcji wystrzelono do celu który okazał się "kosmicznym śmieciem", spadającym fragmentem sztucznego satelity). Z tych 47 przypadków 45 zakończyło się udanym przechwyceniem, tzn. rakieta Patriot uderzyła w cel lub przeszła tak blisko że zareagował jej zapalnik zblizeniowy.
Statystyka wygląda imponująco.....dla mediów i laika: SCUD dla znawców tematu jest reliktem ery kamiennej, pocisk nie posiadał żadnych systemów antyprzechwyceniowych (nie posiadał nawet możliwości manewrowania). Równie łatwo jest się podniecać siłą ognia karabinu strzelając do puszek od piwa.
Prace nad PAC-2 wstrzymano po Drugiej Wojnie Libańskiej (znawcy tematu wiedzą że rakiety średniego zasięgu spokojnie latały nad teren Izraela). Izrael natychmiast rozpoczął pracę nad modernizacją Patriotów i stworzył swój system Arrow (zwany też Homa) :
Składa się on z radaru, wyłapującego wrogie rakiety, wystrzelone zarówno z ziemi, jak i z powietrza (zapewne z wody także, ale akurat stąd Izraelowi niebezpieczeństwo raczej nie grozi), a rakiety pędzące z prędkością nawet 9 machów mają na celu unicestwienie wrogich rakiet, na wysokości max. 50 kilometrów. Radar Arrowa jest na tyle mocny, że potrafi wykryć zbliżające się rakiety z odległości do 500 kilometrów, śledzić je i przejąć do zniszczenia, kiedy zbliżą się na odległość 50-90 kilometrów. System centrum dowodzenia pozwala na „zajęcie się” czternastoma celami na raz. Antyrakiety nie muszą trafić w cel, wystarczy że zostaną zdetonowane w odległości 40-50 metrów od niego. Byłoby to dla nas idealne rozwiązanie zamiast złomowatego bohatera operacji Pustynna Burza.
Prawdopodobnie Izrael posiada dwa działające systemy "Arrow": jeden w bazie Palmachin na wybrzeżu, na południe od Tel Awiwu, a drugi, obejmujący centralną część kraju, na wschód od miasta Hadera.
I jeszcze ciekawostka wiadomo że Patriot do jednego celu wystrzeliwuje 2 głowice, z tego co słyszałem po Wojnie Libańskiej można go dość łatwo oszukać, oprócz rakiety z ładunkiem bojowym wystrzeliwano 2-3 atrapy które leciały w bliskiej odległości. Patriot zawsze wybiera środek takiego zespołu i eksploduje w bezpiecznej odległości od głowicy bojowej. Natomiast przeciwko nowoczesnym rakietom uważam że Patriot jest nieskuteczny.