Po sytuacji w Gruzji ta tarcza musi być, jako straszak na Rusków.
Jak najbardziej tylko że ogólnie wiadomo ze tarcza jest nieskuteczna i jako system będzie w gotowości bojowej w 2030 roku.
Pozwolę sobie zacytować dowcip krążący po necie:
Prezydent przed wizytą u królowej duńskiej
Przed wizytą szef protokołu informuje:
Panie Prezydencie, królowa ma egzemę, więc nie należy jej całowac w rękę.
Na co Prezydent: a to pech: w Waszyngtonie hemoroidy, w Kopenhadze egzema….
(Mowa oczywiście o Prezydencie Mozambiku)
Polityczni forumowicze wiedzą że do tej kolejki dokładnie za rok dołączy Prezydent Rosji, z bardzo prostej przyczyny.....w 2009 roku kończą się umowy naszego kraju na dostarczanie ropy i gazu z Rosji. Oczywiście nasz sojusznik skoro zapewnił nam ochronę przeciwko "terrorystom" pewnie w przyszłym roku za pomoc militarną w Iraku i Afganistanie pociągnie nam rurociąg z Iraku Zdziwieni sceptyzmem UNII w wyrażaniu poglądów na temat konfliktu w Gruzji ? Mam nadzieję że Ci którzy popierali krucjatę przeciwko Rosji zabiorą się zaraz za społeczne budowanie ropociągu z Iraku lub w przyszłym roku razem z naszym Prezydentem będą sprawdzać czy Miedwiediew faktycznie ma hemoroidy..... machanie szabelką w celu pozyskania wyborców raczej nigdy nam się nie udawało A może zamiast tarczy ropa ?
Aleśmy pokazali wrogowi...nie ważne że chleb będzie po 10 zł.
Oczywiście mamy rezerwy strategiczne na czas przykręcenia kurka
POLSKIE REZERWY ROPY
Lecz znając nasze afery zbożowe można przypuszczać że tej ropy dawno już nie ma......
Rosja może wykorzystać kwestie tarczy antyrakietowej w negocjacjach nowego kontraktu na dostawy gazu i ropy do Polski - twierdzą eksperci. Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapewnia, że rząd wesprze w tych negocjacjach PGNiG. 2008-08-18 16:19
Oczywiście postawa wojującego Kaczorka pomoże w negocjacjach Miejmy zaufanie do sojuszników przecież wiadomo że zapewnią nam ropę i gaz....oraz obowiązkowe parady równości
Na zakończenie...jeśli mamy przeżyć to niestety nie polegajmy na pseudo sojuszach lecz na wschodnich dostawach ropy i gazu, bez tego będziemy skończeni.