86 odpowiedzi w tym temacie

[Vaherem]

i nakazał mu pogan wyniszczyć, bo byli dla niego obrzydliwością

Dager, tak postepuje według ciebie istota pełna miłości? Jak dla Boga może obrzydliwe coś, co sam stworzył?

[Dager]

i nakazał mu pogan wyniszczyć, bo byli dla niego obrzydliwością

Dager, tak postepuje według ciebie istota pełna miłości? Jak dla Boga może obrzydliwe coś, co sam stworzył?

Filozofujesz.

Dla Boga obrzydliwością jest wszelki grzech, dlatego zniszczył potopem stary świat, który zapomniał o swoim stwórcy, oddając się bezbożnym obyczajom. Nie czytałeś o tym? Ludy pogańskie które nakazał Izraelitom wyniszczyć z ziemi obiecanej oddawały cześć zmyślonym bogom, składając im w ofierze ludzi. Przypomnę Ci również zboczone zwyczaje Sodomitów i Gomorytów, których Bóg zniszczył ogniem. Czyż miał im odpuścić, mimo że nie było w tych miastach ani jednego sprawiedliwego?

Czym się kierujesz, dziwiąc się sprawiedliwemu Stwórcy? To są jego suwerenne oceny i decyzje, a Ty ośmielasz się je podważać? To co powiesz, na zapowiedź zniszczenia Ziemi, jako siedliska grzechu?

[Vaherem]

Powiem, że ci współczuje.
Dalej będe filozofował. Bóg, który mieni się wszechmocnym, miłosiernym i sprawiedliwym, powołuje do życia byty majace skłonności do grzechu, po czym obrażony ich nieudolnością skazuje je na zniszczenie - jakby chciał zapomnieć o własnej porażce, plamie na honorze godzącą w jego samoocene.

[snemies]

Bóg dał ludziom wolna wolę, po czym jak z niej korzystali to ich ukarał, to o to chyba chodzi Vaherem'owi z którym się zgadzam. jeżeli ma się wolna wolę to mozna z niej korzystać i nie wierzyć z Boga i sie nie stosować do jego przykazań, a jedyna karą powinno być piekło (nomen omen zlikwidowano je już w kościele katolickim) a nie kara śmierci w potopie czy morzu siarki.

Jeżeli dla Boga obrzydliwością jest grzech to po co go stworzył?

[Dager]

Vaherem

Ty masz swojego, wyidealizowanego boga, ja wierzę jedynemu Bogu.

[Flayed One]

Dager - Naprawdę nie widzisz sprzeczności pomiędzy wizerunkiem Boga w ST i NT? Albo inaczej zadam to pytanie - nie przeszkadza Ci wizerunek Boga w ST w takiej wierze?

W ogóle piszesz to na poważnie?

Ty masz swojego, wyidealizowanego boga, ja wierzę jedynemu Bogu.

Nie widzisz bezsensu tego wyrażenia?...;/ Rozumiem powiedzieć "Bóg miał swoje powody których nie znasz", ale jak można komuś powiedzieć, że idealizuje Boga... Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący i jest nieskończoną miłością - nie da się go idealizować. Można jedynie nie rozumieć jego zamiarów, przez co pozornie jego czyny mogą się nam wydawać niesprawiedliwe, amoralne, nieidealne, natomiast zgodnie z założeniami takimi być nie mogą, i nie do końca w głowie mi się mieści jak można wierzyć w Boga(i go szanować) uważając inaczej...

[Vaherem]

Ty masz swojego, wyidealizowanego boga, ja wierzę jedynemu Bogu.

Właśnie się dowiedziałem, że ja, ateista mam wyidealizowanego Boga. Dobrze wiedzieć. Ja pisałem tylko o tym jaki Bóg powinień być. Twój jedyny jest w gruncie rzeczy nieco żałosnym bytym, który pragnie poklasku, a z jego natchnienia powstały księgi tłumaczącego jego braki...

Czy istniała wiara w Boga...ułomnego? [...] mnie idzie o Boga, którego niedoskonałość wynika nie z prostoduszności jego ludzkich stwórców, ale stanowi jego najistotniejszą, immanentną cechę. Ma to być Bóg, ograniczony w swojej wszechwiedzy i wszechmocy, omylny w przewidywaniu przyszłości, swoich dzieł, którego bieg ukształtowanych przezeń zjawisk może wprawić w przerażenie. Jest to Bóg... kaleki, który pragnie zawsze więcej niż może, i nie od razu zdaje sobie z tego sprawę. Który skonstruował zegary, ale nie czas, jaki odmierzają.

Stanisław Lem

[Dager]

Vaherem

Oczywiście nie traktuj tego dosłownie. Takie masz wyobrażenie o Bogu jako ateista.

Po co cytować ateistę Lema, który nic o Bogu nie wiedział. Na takie przechwałki odpowiadam cytatem z Biblii:

"Mądrość mądrych w głupstwo obrócę."

Dager - Naprawdę nie widzisz sprzeczności pomiędzy wizerunkiem Boga w ST i NT? Albo inaczej zadam to pytanie - nie przeszkadza Ci wizerunek Boga w ST w takiej wierze?

Bóg nie jest sprzecznością. To Ty takim go widzisz.

[Christof]

Myślę, że Vaherem ma rację. Między wyobrażeniem Boga w starym testamencie, "boga żydowskiego", a wizją nowotestamentową istnieje przepaść i trzeba chyba złej woli, żeby tego nie widzieć. A tak poza tym Biblia nie mówi nic o Bogu, mówi tylko o wyobrażeniach jakie mieli ludzie żyjący w tamtych czasach na temat Boga i o tym należy zawsze pamiętać w czasie różnych dyskusji. Biblia odzwierciedla tylko klimat intelektualny swoich czasów i nic poza tym. To tyczy się również wszelkich innych świętych pism z innych religii.

[Vaherem]

Dager, a co ty wiesz o Bogu ? Grzeszych pychą bracie.

A cytat Lema to fragment Solaris.

"Mądrość mądrych w głupstwo obrócę."

i Bóg, Pan nasz, dodał cicho, by go nie słyszał naród wybrany: "Bo inaczej wpływy z tacy zmaleją"

[Dager]

Dager, a co ty wiesz o Bogu ? Grzeszych pychą bracie.

A cytat Lema to fragment Solaris.

"Mądrość mądrych w głupstwo obrócę."

i Bóg, Pan nasz, dodał cicho, by go nie słyszał naród wybrany: "Bo inaczej wpływy z tacy zmaleją"

O Bogu wiem tyle, ile zechciał mi z łaski swej objawić. On również osądzi moje grzechy, lecz Tobie nic do tego.

Solaris czytałem w latach sześćdziesiątych.

Prawdziwa mądrość pochodzi od Boga. Ludzka "mądrość" jest przyziemna, i w oczach Boga jest ona głupstwem.
Cytujesz głupstwa, zrodzone z ludzkiej "mądrości."