Skocz do zawartości


Zdjęcie

O co zapytać księdza?


  • Please log in to reply
152 replies to this topic

#76

IO.
  • Postów: 256
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bóg dał mi wolną wolę i skorzystałem z niej,


Zaraz, zaraz, jakim cudem, na etapie wybierania wiary, mogłeś twierdzić, że jakiś bóg istnieje? Nawet nie tyle, że istnieje, lecz to że dał ci wolną wolę?


poszedłem za Jezusem. Wybrałem tą wiarę bo daje mi wyższy cel w życiu, daje mi siłę. Jest ugruntowana mocno przez pewne ważne wydarzenie w moim życiu oraz kilka pomniejszych - stąd wiem w co wierzyć.


No więc twój wybór był podyktowany tym, że biblijna wizja najbardziej ci odpowiadała oraz tym, że w twoim życiu miały miejsca wydarzenia dodatkowo świadczące o autentyczności tej a nie innej wiary. W skrócie - wiara jest właściwie wynikiem osobistych przemyśleń i preferencji. To właśnie chciałem tutaj wykazać.


Nie dlatego ona bo sąsiedzi, zawsze staram się nie patrzeć co inni robią gdy wykonuje wyboru, który może zdecydować o moim losie. Nie zrobie raczej czegoś, bo inni tak robią. To, że inni tak robią nie ma zbyt znaczącego (biorę to w pewnym niewielkim stopniu pod uwagę) wpływu na moją przemyślaną decyzję. Dotarłem do źródła, które daje mi poznać prawdę o Bogu, a jest nim Biblia.


No to gratuluje nonkonformizmu ;) , ale do rzeczy. Jeśli wiara byłaby jedynie wynikiem własnych przemyśleń to dlaczego ludzie mający w otoczeniu katolików, wybierają katolicyzm. Dlaczego ludzie mający w otoczeniu hindusów, wybierają hinduizm. Coś tu się nie zgadza :( . No, ale w twoim przypadku jestem w stanie uwierzyć, że jest tak jak mówisz. Nie wydajesz mi się tz. "wierzącym niepraktykującym", którego własna wiara niezbyt obchodzi.


Choćby mnie masakrowano, bito, pluto na mnie to nigdy nie wyrzeknę się tego w co wierzę.


I tu mi się przypomniał jeden cytat doskonale opisujący moje podejście do moich własnych poglądów:

Nie dalibyśmy się spalić za swoje poglądy: nie jesteśmy ich tak pewni.

Gdyby mnie masakrowano i bito wyrzekłbym się swoich poglądów, ale ten kto ośmieliłby się mi to zrobić ujrzałby mnie nazajutrz... tyle, że uzbrojonego. Nieco rozsądku trzeba mieć w tym idealizmie. ;]


Wiem, że Bóg jest.

Oj, nie szafuj tak z tym "wiem". W tych sprawach nigdy nie można być do końca pewnym. Ja przykładowo nie uwierzyłbym w boskość Jezusa nawet gdyby ten pojawiłby się w kuli światła na moim progu.


To może brzmieć jak majaczenie chorego człowieka dla niewierzącego. Na to już nic nie poradzę.


Bynajmniej, wbrew pozorom ateiści nie koniecznie muszą uważać wierzących za idiotów i chorych psychicznie. Ja po prostu uważam, że mylisz się w kwestii istnienia Boga. Nic więcej. No i wiedz, że ja także kiedyś wierzyłem (W sumie nawet nie tak dawno).

Najpoważniejszym sposobem zdeprawowania młodzieńca jest nauczyć go wyżej cenić tych, którzy myślą tak jak on, niż tych, którzy mają odmienne poglądy.

Uwielbiam jego cytaty ;)


Dyskusja zmierza jednak do nikąd. Ja nie przekonam Ciebie (nawet nie mam takiego zamiaru), a Ty mnie.


Ja również nie miałem zamiaru cię do niczego przekonywać. Jednak pamiętaj, że dyskusja nie służy tylko ustalenia jakiś wniosków, ale przede wszystkim wzbogaca poglądy. :)


Przepraszam jeśli namotałem, starałem się pisać prosto, ale jestem zmęczony już bardzo, a czekają mnie dni wymagające wysiłku sporego. Wyjaśniłem co do mnie dlaczego, jak, po co.

Dobra, nie będę Cię już męczył. :mrgreen:


Pozdrawiam :)


PS Ale mi się ten post rozrósł.
  • 0

#77

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z tego jak ja to rozumiem pytanie IO, dotyczy ono wyznania tej a nie innej wiary, nadając tejże wierze status najbardziej wiarygodnej, najprawdziwszej religii. Każdy wierzący a zarazem myślący człowiek staje w końcu przed tym dylematem. W rodzinie o głęboko katolickich korzeniach, jest większa szansa na zasilenie przez jej wychowanka seminarium niż szkoły braminów - i odwrotnie, ta sama lecz hinduska rodzina, będzie przekonana w istnienie Ramy równie mocno jak w Jezusa Chrystusa jej polski odpowiednik - i niewątpliwie rozstrzygające są tu kultury w której funkcjonują. Biblię bardziej wiarygodną od Wed czyni pewne nasiąknięcie europejska kulturą jej "czytelników". Nasza kultura oswaja nas z tym, iż Bóg może być jedną osobą będąc jednocześnie trzema, przez co dla niektórych jest to nie tylko logiczne, ale wręcz oczywiste (jak bóg to tylko w trzech osobach). Z drugiej strony wyrastamy na deprywacji innych wierzeń, bogów przedstawianych jako słonie i ptaki, które dla wyrosłych w chrześcijańskiej indoktrynacji (czy jak wolą inni - tradycji) wydają się śmieszne i absurdalne. Pan którego mam w sygnaturze, ksiądz Michał Heller powiedział kiedyś bez ogródek, że gdyby urodził się w Indiach byłby pewnie teraz wyznawcą hinduizmu. No niestety, tak to wygląda, co niestety ciężko zrozumieć wszelakim wierzącym. Wiara, katolicka czy muzułmańska, do której tak mocno jesteście przekonani (Har-Magedon, podobnie jak kiedyś Gustaw Jung, pisze że nie tylko w Boga wierzy, ale coś więcej, on "wie" że Bóg istnieje), jest w dużej mierze przypadkiem. Ogromna większość chrześcijan urodziwszy się w pigmejskiej wiosce, równie mocno modliłaby się do drzew jak teraz mocno modli się pod adresem Jezusa, widząc równie jasne znaki jakie przekazują im owe drzewa, a jakie teraz dostają od Chrystusa.
  • 0

#78

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dokładnie tak jest, że osoby, które nie miały szansy zapoznać sie z Ewangelią, jeśli żyły w porządku, wcale nie są bez szans na Zbawienie. W gorszej sytuacji są ci, co wiedzieli, ale odrzucili Jezusa.


Myślałem, że człowiek ma wolną wolę...ale widocznie jest to wolna wola z pewnymi ograniczeniami [;
Jeśli chodzi o temat, to z księzami na religii nie ma co ogadać bo tak jak już ktoś wcześniej napisał - napewno "wyminą" temat.
  • 0

#79

Wonderboy.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jankielek a Ty masz te wszystkie pytania gdzies w jednym miejscu ? :) bo tak sie sklada ze tez chcemy sobie tak pogadac z ksiedzem na takie wlasnie tematy
  • 0

#80

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam jutro coś będę wybierał na poniedziałkową katechezę!
  • 0

#81

Cysio miszcz.
  • Postów: 40
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to jakie te pytania? Tylko dla katechetki dewotki a nie dla inteligentnego księdza na poziomie?
  • 0

#82

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dołączona grafikaDołączona grafika

zapytaj sie go co widzi na tym obrazku.
  • 0

#83

Settika.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powyższy post jest bardzo na poziomie, nie ma co.. x|

Tak między nami to większość tych waszych pytań wynika z niewiedzy. Nie wiem co to jest za moda na męczenie księży i innych osób w mniejszym lub większym stopniu związanych z kościołem. Nie wiem, czy już to mieliście na języku polskim (bodajże dopiero w liceum jest), ale tam wam dokładnie wytłumaczą w jaki sposób należy interpretować Pismo Święte. Dowiecie się, w jaki sposób się dzielą księgi i które z nich można traktować bardziej dosłownie niż metaforycznie.

Tak szczerze to pytania dotyczące Księgi Genesis mnie rozwalają... poczytajcie o kreacjonizmie i ewolucjonizmie, może się nauczycie czegoś mądrego i nie będziecie zasypywać biednego faceta na lekcji religii durnymi pytaniami. :mrgreen:
  • 0

#84

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powyższy post jest bardzo na poziomie, nie ma co.. x|

Tak między nami to większość tych waszych pytań wynika z niewiedzy. Nie wiem co to jest za moda na męczenie księży i innych osób w mniejszym lub większym stopniu związanych z kościołem. Nie wiem, czy już to mieliście na języku polskim (bodajże dopiero w liceum jest), ale tam wam dokładnie wytłumaczą w jaki sposób należy interpretować Pismo Święte. Dowiecie się, w jaki sposób się dzielą księgi i które z nich można traktować bardziej dosłownie niż metaforycznie.

Tak szczerze to pytania dotyczące Księgi Genesis mnie rozwalają... poczytajcie o kreacjonizmie i ewolucjonizmie, może się nauczycie czegoś mądrego i nie będziecie zasypywać biednego faceta na lekcji religii durnymi pytaniami. :mrgreen:

Dołączona grafika

o takiej interpretacji pisma swietego mowisz? Twoj sposob interpretowania bibli polega na ignorowaniu tego co ona tak naprawde mowi.

fakty sa takie ze jezus nie jest postacia historyczna ( mimo tego ze w polscie sie tak uwaza... ), nie ma najmniejszych dowodow i zapiskow z tamtego okresu co by mowily ze jezus istnial, w piscie swietym bog to kawal ze tak powiem psychopatycznego mordercy ktory po pierwsze, nie daje ludziom wolnej woli, tylko wygania ich z raju za to ze ludzie sami sobie wzieli wolna wole ( w momencie gdy zjedli owoc ), morduje cale narody, morduje dzieci, morduje cale miasta by udowodnic szatanowi ze ludzie dalej beda w niego wierzyc mimo ze im zle czyni, uczy glupoty, bezmyslnego posluszenstwa i sprawia ze czlowiek przestaje samodzielnie myslec, mozna by dlugo wymieniac, chcecie zobaczyc do czego religia doprowadza? zobaczcie jak jest w arabi saydujskiej.

moj ulubiony cytat na temat religi na koniec:

"Straszną jest rzeczą, że gdziekolwiek człowiek się urodzi, pewne twierdzenia zostają mu wpojone w dzieciństwie wraz z zapewnieniem, że nigdy nie będzie mógł wątpić na ich temat, pod karą utraty wiecznego zbawienia." -- Arthur Schopenhauer
  • 0

#85

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nie dosc ze ktos odkopal stary temat to nisamowity offtop zrobiliscie z niego
przywrocmy tematowi jego twarz i umieszczajmy tu ciekawe pytania ktore moznaby zadac na lekcjach religii

osobiscie jako ateista nie mam zadnych
pamietam jak powstal ten temat i przyznam ze dosc dlugo zastanawialem sie jednak o co mlody czlowiek moglby spytac ksiedza i tak narodzilo sie moje pytanie :)

jak widomo zyjemy sobie tutaj na ziemi uczymy sie zdobywamy doswiadczenie i madrosc zyciowa
cala ta wiedza i umiejetnosci dotycza jednak zycia ziemskiego
moje pytanie dotyczy wiec wiedzy lub umiejetnosci ktore mozemy zdobyc tu i teraz na ziemi a ktore moga sie nam przydac po smierci
jesli ktos moze nawiazac dyskusje z ksiedzem lub katecheta niech zapyta czego warto sie uczyc?
moze jezykow obcych bo jak spotkamy w niebie jakiegos obcokrajowca to fajmnie byloby sie z nim dogadac
a moze matematyki?
czy uprawianie sportu teraz moze sie nam przydac po smierci?

na poczatek moje pytanie moze wydac sie dosc infantylne i zapewne wiele osob je zaatakuje i bedzie probowalo samemu odpowiedac lecz prosze wszystkich o powstrzymania sie od tego
pytanie jest do nauczyciela religii i ma byc infantylne

staralem sie je jednak tak sformulowac aby zawarlo w sobie pytanie o sens istnienia tu i teraz i wskazanie na wartosci ktore powinno sie zdobywac w zyciu doczesnym aby bogatszym wejsc w zycie wieczne
  • 0

#86

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ok to zapytaj sie ksiedza czym sie rózni próba morderstwa ( w imie boga ) Isaca przez Abrahama od samobojczych atakow bombowych islamistow?
  • 0

#87

SapereAude.
  • Postów: 276
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do księgi Genesis. To jest chyba księga raczej metaforyczna, ale i metafora przecież nie może byc pozbawiona logiki, a że Bóg jest przecież wszechwiedzący, to ja się pytam: dlaczego nad stworzeniem Ziemi trudził się cały tydzień, a stworzenie milionów ciał niebieskich zajęło mu raptem jeden dzień? I tu odpowiedź nasuwa mi się tylko jedna. Genesis to nie słowo Boga i nie było tam żadnego pośrednictwa. Została stworzona li tylko przez ludzi, którzy postrzegali Ziemię jako centrum i najważniejszą planetę wszechświata, Słońce krąży wokół Ziemi i tym podobne, a cała ta księga jest przepięknym mitem o stworzeniu świata.
  • 0

#88

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dokladnie tylko ze 99% katolikow nie czytalo bilbi i slepo wierzą w to co uslysza w telewizji i kosciele, takie wlasnie owieczki... bo imho inteligentny czlowiek dlugo by katolikiem nie pozostal po przeczytanie bilbi ( bez wykrecania sie "wyjmowaniem z kontekstu, metaforami, duperelami" bo ja jakos nie potrafie znalezc dobrego kontekstu w bogu ktory wysyla niedzwiedzie by pożerały dzieci, jest nietolerancyjny, nienawistny, uwaza ze kobieta jest gorsza od męzczyzny i mozna ją udostepniać na gwałt innym meżczynznom np w formie zadość uczynienia i tak dalej i tak dalej, tak tak drodzy katolicy, to wszystko jest w bibli, mowienie ze to sa "metafory" to zwykle ignorowanie tego co naprawde w bilbi pisze i pokazuje jak bardzo wyprani jestescie.

obrazek dla was na koniec :
Dołączona grafikaDołączona grafika
  • 0

#89

Lordofdragonss.
  • Postów: 169
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapytaj go dlaczego papieżem nie może zostać kobieta. Mój księżulo zawsze się wymiguje jak próbuje o to zapytac.
  • 0

#90

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ok to zapytaj sie ksiedza czym sie rózni próba morderstwa ( w imie boga ) Isaca przez Abrahama od samobojczych atakow bombowych islamistow?

Osobiście nie zadałbym takiego pytania, gdyż nie chciałbym wyjść na durnia i ignoranta.

dokladnie tylko ze 99% katolikow nie czytalo bilbii

Jeśli już jesteśmy przy czytaniu Biblii...
Wypowiadasz się o niej w tak autorytatywnie - rzekłbym znawca zagadnienia. Mimo tego, dla pewności zapytam: A czy Ty czytałeś Biblię? Oczywiście nie mam tu na myśli jakichś wyrwanych fragmentów, które zwykle są źródłem stymulacji dla wszelakiej maści "badaczy" rodem z portali pokroju racjonalista.pl...
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych