Widzisz Ciemność - to masz dokładnie tak jak ja!!! Ja też racjonalizuje. Myślę, że w dużej mierze wynika to z lęku. Ja jestem bardzo lękliwą osobą (ale np. uwielbiam horrory - a potem śpię przy zapalonym świetle). Dużo we mnie sprzeczności - to fakt.
Z opisanych przeze mnie historii, tylko dwie dotyczą mnie osobiście (z drzwiami i z babcią). Reszta to historie wiarygodnych dla mnie osób. Ale skłamałabym, że nie przytrafia mi się więcej "dziwnych" akcji.
Jednak tylko tych nie jestem w stanie wytłumaczyć racjonalnie.
Wyobraź sobie, że po tej akcji z otworzeniem się drzwi,zostałam sama w tym mieszkaniu i to kilka razy. Gdybym ja tę historię od kogoś usłyszała, stwierdziłabym,że nic by mnie tam nie zatrzymało. Jednak jak spotyka Cię coś takiego osobiście, to jakoś to "bagatelizujesz". Mimo, że tak jak w tym wypadku nie ma dla mnie wytłumaczenia jak mogłaby nacisnąć się ciężka klamka ...sama?
Ale pamiętam, że starałam sobie wmówić, że to jakieś prądy czy wibracje, żyły wodne czy jak to się nazywa. Bo innego rozwiązania nie znajdowałam.
Wierzę w Twoją historię z obrazkiem. Te znaki dawane przez zmarłych podczas śmierci występują tak nagminnie, że trzeba być naprawdę ignorantem, by choć nie zaciekawić się tym tematem.
Tak samo z umarłymi, którzy się śnią bliskim. Ile razy słyszałam te same zdanie : "wyglądał prześlicznie" "wyglądał jak w swoich najlepszych latach", "był taki młody i zdrowy" ,"pogodny", "promieniowało od niego takie światło"...
Coś w tym jest... jakby zmarli chcieli pokazać, że im dobrze.
Bardzo często proszą też, by nie płakać. Przychodzą we śnie z wiadrami, dzbanami łez i skarżą się, że muszą je nosić.. To też nagminne przypadki.
Zbyt dużo tego. W każdej rodzinie są takie historie. Nie sposób nie wierzyć!
ps: Już druga osoba miała mnie za sceptyka. Przecież gdyby tak było, nie siedziałabym ciągle w dziale "życie po śmierci"
Staram się być racjonalna, co nie znaczy,że nie wierzę.
W dziale ufo jeszcze mnie nikt nie widział
(co nie znaczy,że nie wierzę) po prostu mnie to kompletnie nie interesuje. Nie widziałam ufo i nie znam nikogo, kto widział ufo.
Z duchami inaczej..
Pozdrawiam miłych rozmówców