386 odpowiedzi w tym temacie

[Tengron]

W sumie dobrze się stało że Amerykanie zrezygnowali z tego programu (oczywiście jak Kongres zgodzi się z prezydentem). Constellation to odgrzewany kotlet, kopia Apollo, który nie przyniósłby nic dobrego oprócz kilku kolejnych kilogramów skał, filmów i zdjęć. Ludzkość jest w stanie postawić na Księżycu odpowiednik ISS ale tak jak stacja pochłonąłby tylko pieniądze. A tak to przez następne 10 lat filmy prywatne będą dostawać co roku zastrzyk gotówki co mnie osobiście bardzo cieszy. Myślę że te dziesięć lat będzie należeć do prywaciarzy, którzy mają bardzo ambitne plany. W 2011 i 2012 mają zostać wyniesione pierwsze moduły prywatnych stacji kosmicznych. Virgin Galactic już buduje SSThree do lotów orbitalnych. A im więcej kasy tym lepsze efekty. Tymczasem NASA może przeznaczyć większą część kasy na projekty badawcze dzięki czemu w 2020 roku podbój Księżyca będzie tańszy i łatwiejszy.

[Dager]

Aż tak źle nie jest i nie będzie. Po prostu pewne dziedziny finansowania zostaną przemieszczone do sektora prywatnego. NASA jako rządowa agencja zawsze była hojna, gdy chodziło o rozdawnictwo kontraktów i dbała o dobre zarobki dla "swoich" a koszty zwykle były zawyżane. Nowa administracja ma zamiar to zmienić i jak widać, robi to w sposób zdecydowany. Nie należy sądzić, że Amerykanie przestaną latać na orbitę (LEO), maja przecież zamiar kontynuować prace na ISS, ponadto są realizowane prywatne projekty statków załogowo-towarowych (np. "Dragon" firmy SpaceX),



finansowanie których będzie realizowane z budżetu NASA.

Istnieją też inne projekty pojazdów załogowych, które mogły być zrealizowane za kilka lat. Lockheed/Martin deklaruje, że w razie potrzeby zbuduje podstawową wersję statku "Orion" najwcześniej do 2013r. Konsorcjum Boening/Bigelow Aerospace ma własny projekt "apollo-oriono-podobny".



Generalnie słyszy się deklaracje w stylu - tak oczywiście, można to zrobić szybciej i taniej.

Na pewno ta zmiana priorytetów może pozytywnie wpłynąć na realizację misji bezzałogowych NASA, szczególnie gdy chodzi o kontynuację badań planet naszego układu, czy budowę nowych wielkich teleskopów obserwacyjnych. Jak to wszystko się rozegra, pokażą najbliższe lata rozpoczętej dekady.

[filomidanek]

Radzę jednak poszukać klipu przedstawiającego pewnych znanych astronautów w statku kosmicznym,którzy wygaszają wszystkie światła,a następnie używają specjalnie spreparowanej wkładki,aby zmniejszyć średnicę okna i móc pokazać światu,jak "daleko" zostawili w tyle kulę ziemską...wierzcie mi,że obejrzenie takiego materiału naprawdę daje do myślenia

Raven89 - masz rację - mnie tez to daje do myslenia !
Konkretnie, to zastanawia mnie, skąd biorą się nieuki którym można wcisnąć taka ciemnotę ?
A na dodatek za to robienie im budyniu z mózgu odwdzięczą się jeszcze reklamą sklepiku Barta Sibrela - znanego oszusta który od lat tłucze kasę na znudzonych gospodyniach domowych sprzedając im te brednie jako prawdę utajoną.
Sklepik Sibrela m.in. tutaj:
http://www.moonmovie.com/moonmovie/
To sekciarskie filmidło o którym piszesz to w polskiej wersji: "Wesołe historie w drodze na Księżyc" rozsiane w sieci jak świńska grypa - tak że ostatnio to już boję się lodówki otwierać bo napotykam go ... wszędzie.
Z obejrzeniem go w całości miałem spory kłopot, bo włączał mi się ciągle wrodzony detektor bredni , oraz przeszkadzało zdumienie - jakim cudem można komuś wcisnąć do głowy takie głupoty ?
Wszyscy ci oszuści działają z niskich pobudek, ale Bart Sibrel, (w przeciwieństwie do swego promotora Billa Keysinga działającego najpierw z żądzy zemsty) - działa wyłącznie z żądzy KASY, jako że kiedy ludzie chodzili po Księzycu, jego mamusia zapisywała właśnie do grupy "maluchów" w przedszkolu.
Chciał zostać dziennikarzem, ale kiedy został aresztowany za wtargnięcie do domu Neila Armstronga, żadna redakcja nie chciała uz go zatrudniać. Jednak wyczuł, (i trafnie) dużą kasę jaką można skroić na przygłupach którym można wcisnąć bajeczki o sfałszowaniu lądowania ludzi na Księżycu.
Oszust wprawdzie oberwał już po ryju od Buzza Aldrina, ale nie zniechęciło go to dalszego zaopatrywania naiwnych w głupotę po promocyjnej cenie.
Komentowanie tego gniota byłoby poniżej mojej godności, ale gdybyś coś tam znalazł prawdopodobnego, to byłbym wdzięczny za wskazanie.
To tyle odnośnie tych bredni rozpoczętych 36 lat temu przez Billa Keysinga, z zawodu stolarza a z zamiłowania ... hodowcy kotów.

Co zaś do dowodów ze zdjęć orbitalnych Księżyca, to zestawienie zdjęć i filmów sprzed 40 lat z materiałami późniejszymi z sond nie tylko Amerykańskich jest niepodważalne.
Wszystkich zaś dowodów, nie sposób tu przedstawić, bo to byłaby całkiem gruba książka.

Bardzo mnie dziwi,że skoro wg NASA jest możliwa podróż na Księżyc to dlaczego by jej nie powtórzyć tak jak przed laty.Czyli z ludźmi na pokładzie a nie wysyłać kupę żelastwa i elektroniki ?

Problem w tym nie ma chętnego do utopienia w takim projekcie setek miliardów dolarów, (mam na myśli upadły projekt lotów na Księżyc z założeniem tam bazy w rodzaju ISS).
O kolejnych miliardach na utrzymanie takiej bazy - nie wspomnę.
Ten Alabama ma zdaje sie parę lepszych pomysłów na to co z ta kasa zrobić.
Póki co to Amerykanie nawet do ISS będą się załapywać na "łebka" ruskim Sojuzem z lat 60-tych XX wieku.
Cienko to widać.
A z sektorem "prywatnym" nie wiązał bym większych nadziei - jemu :wiszą" sukcesy ludzkości - on jest nastawiony na generowanie zysków !!

[Dager]

Jeśli nie ma chętnych do oglądania produkcji made in Sibrel, pod wklejonym linkiem jest opisanych sporo skrinów z transmisji misji Apollo 11, które wykorzystał on w "wyreżyserowanych" przez siebie filmach.

http://lokishammer.d...pollo/Apollo11/

[Tengron]

Póki co to Amerykanie nawet do ISS będą się załapywać na "łebka" ruskim Sojuzem z lat 60-tych XX wieku.
Cienko to widać.

Jak dobrze pójdzie to w tym roku poleci prywatny Falcon 9 z prywatną kapsułą Dragon, która ma dla NASA przewozić ładunki i ludzi na ISS.

A z sektorem "prywatnym" nie wiązał bym większych nadziei - jemu :wiszą" sukcesy ludzkości - on jest nastawiony na generowanie zysków !!

A co w tym złego? Prywaciarz chce zarabiać. Więcej zarobi pracując nad nowymi technologiami. A nowe technologie to większy zysk i postęp ludzkości.

[filomidanek]

Jeśli nie ma chętnych do oglądania produkcji made in Sibrel, pod wklejonym linkiem jest opisanych sporo skrinów z transmisji misji Apollo 11, które wykorzystał on w "wyreżyserowanych" przez siebie filmach.

http://lokishammer.d...pollo/Apollo11/

Doskonały materiał demaskujący prawdziwą wartość "odkrywczą" bredni Sibrela, (i jemu podobnych) - niestety zapoznanie się nim nie wystarczy. Potrzebna jest jeszcze umiejętność kojarzenia związków przyczynowo-skutkowych, zwana MYŚLENIEM ZDROWOROZSĄDKOWYM.
Niestety z tym, u demaskatorów księżycowego spisku jest znacznie ....gorzej.

[dzustin]

Ten fragment, jak astronauta schodzi po drabince i lampy spadają, na jednym z for, DI jak dobrze pamiętam, przedstawione było jako dowód iż całe lądowanie to mistyfikacja

[Dager]

Fragment o którym piszesz, jest filmowym żartem, nakręconym w 2005 przez ekipę IMAX Corporation przy użyciu ręcznej kamery (niestabilny obraz). Ekipa realizowała wtedy pełno metrażowy dokument o lotach na Księżyc.
Autentyczne nagranie wyjścia N. Armstronga nagrano z nieruchomej kamery tv, zainstalowanej na palecie narzędziowej lądownika.

Filmik post wcześniej jest zmiksowaną mieszanką autentycznych zdjęć dokumentalnych z innym materiałem.

[kamilus]

Ostatnio trafiłem na 'A Funny Thing Happened on the Way to the Moon':



Nie wiem, czy w temacie były już podane wytłumaczenie w rozbieżnościach cieni - do zobaczenia od 24:40 - jak tak to przepraszam.

[Dager]

Czy warto zajmować się tak kuriozalnymi sprawami jak ta o niby nieprawidłowych cieniach? Przecież pomysłodawcy tych "rewelacji" powinni się czerwienić ze wstydu. Rozumiem, że nie każdy zna się na zagadnieniach fotografii, ale dziś zasady perspektywy chyba przerabiają w podstawówce?

[Cyklop Ziemi]

Słowami wstępu chciałbym wszystkich przywitać tutaj, to pierwszy mój post. A nawiązując do tematu, to z tymi teoriami spiskowymi to jest tak, gdy pierwszy raz zobaczyłem film na youtube. Ze stajni ufo Tv, dość długi pierwsza cześć dotycząca analizy zdjęć trwała ponad dwie godziny. Więc robiła wrażenie bardzo profesjonalnego, i wtedy nie miałem wątpliwości że to sfałszowali. Jednak później zacząłem się zastanawiać, o ile zdjęcia można by jakoś okantować(myślę że te najbardziej znane zdjęcia, są w pewnym sensie przerobione tak żeby prezentowały się godnie). To nie ma możliwości żeby zrobili to z przekazem live, te linki były by od razu widoczne. Zwłaszcza że oglądając troch archiwum, było wiele ujęć tak blisko kamery. Powiedział bym że wierze NASA, ale jak mam tyle materiału to wiara nie ma nic do gadania

Ps. Tak gdy się rejestrowałem, znalazłem filmik na youtube. Bardzo mnie rozbawił

[Dager]

Jednak później zacząłem się zastanawiać, o ile zdjęcia można by jakoś okantować(myślę że te najbardziej znane zdjęcia, są w pewnym sensie przerobione tak żeby prezentowały się godnie).

Witam na pokładzie.

Oryginalnych zdjęć (kolorowych i czarno-białych slajdów) z wypraw na Księżyc nie da się "okantować" ani "przerobić". Są zarchiwizowane, właściwie zabezpieczone i strzeżone. Bez problemu da się to zrobić z ich zeskanowanymi kopiami, których mnóstwo jest dostępnych w sieci.

[Vaqowsky]

Lądowanie na ksieżycu to fakt. Inna sprawa to niektóre zdjęcia , które są ewidentnie przerabiane. Dlaczego?

Polecam "Moon Rising - Jose Escamilla". Moze nawt z napisami po necie gdzies krąży bo kiedyś widziałem.

Ten film odpowiada na wszystkie pytania związane z tym tematem. I Nie chodzi o to, co tam Jose widzi na zdjęciach, ale chodzi o to jak udowadnia, że niektóre zdjęcia są 'lewe' i udowadnia DLACZEGO. Jak ktoś pisał o tym wcze śniej to usuńcie moj pościk

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 15.01.2013 - 03:19

[Dager]

Escamilla niczego nie udowadnia, poza własną ignorancją.

Jeszcze raz przypominam, że oryginały zdjęć Apollo z Księżyca znajdują się JSC w Houston (budynek nr. -8 ), zaś w sieci dostępne są ich skany w różnorodnej rozdzielczości i jakości. Escamilla nie ma oryginałów, tylko kopie i mógł je dowolnie edytować.
Podstawą do rzetelnej dyskusji mogą być jedynie wysokiej jakości skany oryginałów a te są dostępne przede wszystkim na stronie ALSJ i częściowo na Apollo Image Atlas.

Linki: http://www.hq.nasa.gov/alsj/frame.html

http://www.lpi.usra....o/catalog/70mm/