Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obłuda KRK


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
118 odpowiedzi w tym temacie

#1

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

źródło : http://obludakrk.cba.pl/

Mam nadzieję, że poniższy tekst zainteresuje nie tylko katolików, ale także ludzi dla których ewangelie Chrystusowe nie są obojętne. Być może konserwatywnym wyznawcom nauki Kościoła Krk nie trafią do przekonania, ale to będzie już ich osobista duchowa strata. Jednakże wszystkich zachęcam do przeczytania niniejszego wypracowania. Z uwagi na to, że obowiązkiem każdego chrześcijanina jest poznawanie Prawdy o objawionym Bogu, a tego nie da się osiągnąć czerpiąc wiedze z jednego tylko źródła, przesłaniem mojej publikacji jest udowodnienie, że nauczanie Kościoła kat. jest rażąco sprzeczne z treścią Pisma Świętego. A oto cztery zarzuty odnośnie instytucji jaką jest Kościół kat.:
W wyznaniu wiary wierni mówią: ,,.....wierzę w jeden Święty, Apostolski Kościół”.....jest to błędne rozumowanie, każdy bowiem człowiek jest Świątynią Bożą, a zbawienie osiąga przez wiarę, a nie przez przynależność do tego, czy innego Kościoła. Jaki ten Kościół kat. jest święty skoro ma na sumieniu tyle zbrodni dokonanych rzekomo w imię Chrystusa. W końcu jaki on apostolski, skoro św. Piotr nigdy nie był w Rzymie, legenda o nim Kościół wymyślił aby mieć apostolskie korzenie, a władza papieży datuje się od roku 539. Od momentu legalizacji Krk (325r.) Kościół zaczął odchodzić od nauki biblijnej, przekładając nad nią naukę doktorów Kościoła zwana Tradycją. Na jej podstawie budował swoje wątpliwe dogmaty i doktryny.

MORDERSTWA I ROZWIĄZŁOŚĆ SEKSUALNA PAPIEŻY RZYMSKICH

W świecie „ chrześcijańskich wartości” rozpoczęły się krwawe walki o tron papieski. I tak np. mordercza bitwa w dniu elekcji Damazego I (366r.) spowodowała, że na posadzce laterańskiej bazyliki leżało 137 trupów. Później było jeszcze gorzej. Damazy I , dziwkarz, morderca i uczestnik orgii seksualnych sto lat po swojej śmierci zostaje ...kanonizowany. Syktus III (442-440) był autorem kolejnego skandalu w łonie Kościoła. Zgwałcił on zakonnicę, która podawała mu posiłki. Prowadził rozwiązłe życie, przez jego łożnicę przewinęło się wiele rzymskich kobiet łącznie z mniszkami i dziewicami ślubującymi czystość. Papież Symmachus (498-514), co Kościół skrzętnie ukrywa, był ...poganinem. Po śmierci kanonizowano go (!), mimo że jeszcze za życia oskarżany był o brak pobożności, rozwiązłe stosunki z kobietami i nadmierne szafowanie majątkiem Kościoła. Za pontyfikatu Grzegorza I (590-604) dokonano makabrycznego odkrycia- kiedy opróżniono staw rybny należący do zakonników, na jego dnie znaleziono 6 tyś. czaszek dzieci, które utopiono lub zamordowano w inny sposób. Stefan VI gwałciciel i łupieżca, zwany hieną wśród papieży, skończył tragicznie. Tłum Rzymian napadł na niego zaciągnął do więzienia i tam go udusił. Wielu papieży było skrytobójczo mordowanych a ich listę otwiera Jan VIII (872-882), którego otruł i dobił młotkiem jego krewny. Wszędzie gdzie sięgał rzymski dogmat i papieska obłuda, panowały ruja parubstwo, pławienie się w zbytkach i rozkoszach. Oksfordzki teolog Wiklif pisze o zabijaniu przez kapłanów i mnichów „ dziewice, które odmówiły im współżycia i o powszechnym wśród kleru homoseksualiźmie oraz spółkowaniem ze zwierzętami”. Papież Sergiusz II (904-911) zasiadł na Piotrowym tronie, ponieważ obu poprzednich papieży Leona (903) i Krzysztofa (903- 904) uduszono. Od tego czasu przez 30 lat papieże rzymscy rządzili pod dyktando prostytutki Teodory i jej dwóch córek. Ta sprytna trójca dała życie kolejnym papieżom; Anastacego III, Leona VI, Stefana VII i Jana XI. Szczególnym nepotyzmem wykazał się Klemens V. Zdefraudował on pieniądze przeznaczone na wyprawę krzyżową. Ludzie którzy ośmielali się krytykować postępowanie papieży byli surowo karani, często paleni na stosie. Inni papieże przebiegle posługiwali się sztyletem i trucizną aby usunąć przeciwników. Gwałcili własne siostry i dzieci. Nawet historycy katoliccy oceniają te czasy jako „ bramy piekieł”. Papież Aleksander VI był ojcem 7 dzieci. Ostatnie spłodził z własną córką Lukrecją. Pod względem liczby dzieci i kochanek nie był rekordzistą wśród papieży. Przebił go jego poprzednik Innocenty VIII (1484-1492) miał on aż 16 nieślubnych dzieci. Sykstus IV (1471-1484) podwyższył opłaty nakładane na domy publiczne. Wydał zarządzenie, mocą którego tzw. podatek kurewski musiały opłacać nie tylko prostytutki, ale i księża. Homoseksualistą dał wolną rękę. Sykstus IV był niesłychanie rozpustnym człowiekiem. Jeszcze będąc kardynałem zgwałcił wszystkie swoje siostry, miał kilkoro dzieci ze swoją najstarszą siostrą i nawet na swoich własnych dzieciach dopuszczał się aktów lubieżności. I tenże człowiek ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Wątpliwy to chyba zaszczyt dla NNP.
Pius III (1503) był papieżem tylko 26 dni. Został otruty podobnie jak Jan Paweł I i wielu innych. Leon X (1513-1521) swą nominacje na papieża uzyskał dzięki swym usługom seksualnym świadczonym Innocentowi VIII. Zasłynął jako morderca, zboczeniec. Marcin Luter nazwał tego papieża antychrystem, łotrem przez diabła urodzonego. Paweł III dał się poznać jako truciciel własnej matki, zabójstwa jednej z sióstr, gdy odkrył, że miała oprócz niego innych kochanków. Juliusz III (1550-1555) miał szczególne upodobania. Utrzymywał mianowicie seksualne stosunki w trójkącie z młodym chłopcem i małpą. Paweł IV (1555- 1559) papież pozbawiony wszelkich skrupułów i sumienia. Prowadził przy pomocy inkwizatorów w całej Europie płonące stosy, zniszczenia, mord i spustoszenie. To on zalecił stosowanie tortur nie tylko wobec oskarżonych, ale i wobec świadków. W okresie 1545- 1563, a więc przez 18 lat prowadził obrady Sobór w Trydencie. Na czas Soboru zjechało do Trydentu 300 prostytutek, nie licząc kilkadziesiąt konkubin i męskich kochanków sprowadzonych przez ojców Kościoła rzymskiego. Następnym papieżem był Pius V (1556-1572). Stojąc na czele inkwizycji, osobiście skazał na spalenie na stosie kilka tysięcy inaczej wierzących. To on właśnie nakazał tysiącom ludzi powyrywać członki, wydłubać oczy, zamorzyć głodem w więziennych lochach. Gdy na starość oślepł i nie mógł na własne oczy oglądać palących się heretyków, kazał się prowadzić jak najbliżej stosu, aby mógł słyszeć jęki i rozpaczliwe krzyki ofiar swojego barbarzyństwa. To wprost niewiarygodny skandal, że Kościół zaliczył tego barbarzyńcę i mordercę w poczet swoich świętych. Podczas pontyfikatu Grzegorza XIII (1582- 1585) Kościół kat. dopuścił się najbrutalniejszej zbrodni jaką zna historia. Była to we Francji tzw. noc św. Bartłomieja. Było to w nocy 23/24 sierpnia 1574 roku. Uzbrojone tłumy i wojsko rozpoczęły rzeź Kalwinów, gwałcąc kobiety i małe dziewczęta. Później rozcinano im narządy płciowe i wyrywano serca. Zginęło ok. 70 tyś. protestantów. Na wieść o tej bestialskiej zbrodni papież nakazał odprawić nabożeństwa dziękczynne. Rezydencja papieża to „Dom uciech opanowany przez kurtyzany i spragnionych miłości księży. Luksus, przepych, oszałamiające uczty, nepotyzm.” Oto życie papieży oraz kandydatów- kardynałów na zastępców Jezusa. Klemens XIII (1758- 1769) usiłował znieść zbrodniczy zakon Jezuitów, jednak w przeddzień ustalonej komisji zmarł na zawał serca, czyli otruty. Klemens XIV zlikwidował zakon Jezuitów, ale przypłacił to życiem otruty przez jezuickiego agenta. W drugiej połowie XIX w. papieski Kościół zaczyna ważną misję. W ewangelizacji ? Ależ skąd ! Chodzi o wielki szmal ! Do władzy dochodzą banki i pieniądz. Watykan zostaje ogarnięty ciężką i nieuleczalną chorobą; gorączką złota ! I tak jest do dzisiaj. Pius IX (1846- 1878) dokonał wielkiego dzieła. W roku 1870 na soborze w Watykanie uchwalił paranoidalny dogmat, a mianowicie nieomylność wszystkich papieży. Pius IX wydał wyrok śmierci na opozycjonistach. W latach 1850- 1855 wykonano w Rzymie 90 wyroków śmierci. W Boronii wykonano 276 egzekucji w innych miastach było podobnie. W roku 1854 „ nieomylny” Pius IX „ dowiedział się z wysoka” o „ Niepokalanym Poczęciu” Anny, matki Marii i ogłosił to jako dogmat w 1878 roku. Śmierć Piusa IX zakończyła najdłuższy w historii pontyfikat (32 lata). Kiedy jego doczesne szczątki przenoszone nocą do kościoła św. Wawrzyńca za Murami, policja musiała powstrzymywać tłum, który chciał wrzucić do Tybru „ to ścierwo”.
Benedykt XV (1915- 1922) pochwalał bezsensowną I wojnę światową. Cóż dla Kościoła zrobił ten na wskroś konserwatywny papież. Otóż kanonizował dwie francuskie święte- Joannę d‘Arc i Małgorzatę Marię Alacoque. Ta ostatnia była seksualną sado- masochistką. Wycięła sobie na piersi monogram Jezusa a następnie- gdy zbyt szybko się goił przypalała go płomieniem świecy. Piła jedynie brudną wodę pozostałą po myciu „Kiedyś zlizywała nawet wydaliny pewnego pacjenta a w swojej autobiografii opisywała uczuci szczęścia jakiego doznawała, gdy wypełniła usta fekaliami człowieka, który cierpiał na biegunkę”. Taką to świętą zafundował nam Benedykt XV. Pius XI (1922-1934) był zwolennikiem Mussoliniego i zagorzałym faszystą. W tych czasach tysiące księży, misjonarzy i kapelanów modliło się z ambony za Mussoliniego i Hitlera. Największym miłośnikiem wodza III Rzeszy był kolejny papież Pius XII (1939- 1958). Kiedy Hitler rozpętał II wojnę światową, atakując Polskę - Watykan milczał. Arcybiskup Zagrzebia Alojzije Stepanic wezwał wszystkich księży i wiernych do współpracy a Ante Paveliciem i jego morderczym reżimem. Kiedy w 1946 roku arcybiskup Stepanic został skazany za zbrodnie wojenne na 16 lat więzienia, a później wyszedł po przedterminowym zwolnieniu ( odsiedział 6 lat), Pius XII nagle przestał milczeć... mianował Stepanica kardynałem ! Natomiast polski papież Jan Paweł II beatyfikował go w Chorwacji 2 października 1998 roku. To jawna i bezczelna gloryfikacja zbrodni. „ Papież Hitlera”, bo tak został nazwany Pius XII nie protestował przeciwko eksterminacji Żydów, aczkolwiek posiadał wiarygodne informacje o obozach zagłady. Ale cóż się dziwić, skoro polski idol, promotor Karola Wojtyły- Stefan Wyszyński (Kardynał Tysiąclecia)- jeszcze jako ksiądz był wielbicielem nazizmu i samego Hitlera. Dał temu wyraz w wydawanych przez siebie publikacjach. Także św. Maksymilian Kolbe był zdeklarowanym antysemitą i też popierał politykę Hitlera. Ówczesny prymas Polski kardynał Hlond w roku 1936 wyraził opinię „że problem żydowski istnieje i istnieć będzie dopóki Żydzi będą Żydami”. Pius XII ukrywał zbrodniarz hitlerowskich- Watykan zaopatrywał ich w fałszywe dokumenty, a następnie przerzucani byli kościelnymi kanałami do krajów Ameryki Południowej. Następnym papieżem był Jan XXIII (1958- 1963) zwany „dobrym papieżem”. Doprowadził do zwołania Soboru Watykańskiego Drugiego. Celem tego soboru była próba zreformowania katolicyzmu. Dzieła swego jednak nie dokończył, gdyż w trakcie jego trwania zmarł. Paweł VI (1963- 1978) niczym szczególnie się nie wyróżnił. W ciągu czterech lat soboru watykańskiego drugiego Kościół niewiele posunął się do przodu i była to wina papieża. Kolejny papież Jan Paweł I (1978) zamierzał kontynuować reformy soboru, znieść celibat oraz zapowiadał rozprawienie się z korupcją hierarchów związanych z przestępczyni operacjami Banku Watykańskiego. Jan Paweł I był papieżem zaledwie 33dni, ale zdążył ocenić dzieje przerażającego bagna watykańskiego, mówiąc „Kościół rzymski dźwiga na swych barkach historyczne brzemię- zamordowano ok. 40 papieży”. Tym samym wydał na siebie wyrok, zmarł 28 września 1978 roku. Jest niemal pewne, że został otruty. Za sprawców tej zbrodni uważa się katolicką mafię, czyli Opus Dei, skorumpowaną w przeszłości z faszyzmem. Przy poparciu Opus Dei następnym papieżem został Karol Wojtyła (1978- 2005). Słusznie bowiem kalkulowano, iż dziki fanatyzm jego rodaków nakaże im iść ślepo za Kościołem. JPII odwdzięczył się jej za ciche poparcie wynosząc Dzieło Boże do rangi prałatury personalnej, samorządowej i niezależnej od Watykanu. Wojtyła już jako JPII natychmiast zatuszował sprawę korupcji i gigantycznych przekrętów w Banku Watykańskim. W machlojkach tych miał udział arcybiskup Marcinkus. Przed odpowiedzialnością karną chronił go osobiście JPII, który też spowodował utajnienie serii zabójstw po roku 1978, związanych z powyższą aferą. Wojtyła był rekordzistą w tworzeniu nowych świętych. Nie przeszkadzało mu w tym, że świętość wielu kandydatów była bardzo wątpliwa. Przykładem może być Jan Sankander, zwany „ rzeźnikiem Moraw”, czy arcybiskup Stepanic. Na ołtarze wyniósł też Piusa IX; okrutnika, mordercę kilku tysięcy włoskich patriotów, oraz usiłował uświęcić jego imiennika Piusa XII, który naszych starszych braci w wierze- Żydów nazwał „psami”. Szczytem obłudy JPII była jego pielgrzymka do Ameryki Łacińskiej, kiedy to powiedział, że jest dumny krocząc drogą Ewangelizacji. Tymczasem Ewangelizacja ta polegała na masowym mordowaniu Indian, rozbijaniu dzieciom głów o skały i rozpruwaniu ciężarnym kobietom brzuchów. Na te zarzuty JPII powiedział, że były pewne błędy ze strony Kościoła, ale ideologia była słuszna. Perfidia! Czy ten pseudonamiestnik Chrystusa zdawał też sobie sprawę, że przyczynił się do śmierci głodowej i rozprzestrzeniania się AIDS milionów ludzi krajów trzeciego świata przez zakazanie stosowania środków antykoncepcyjnych. Reakcją na zboczone poczynania swych świątobliwych pasterzy był tajny dokument rozesłany do wszystkich diecezji, aby akty przemocy seksualnej względem dzieci utajniać, a winnych przenosić na inne parafie. Dzięki temu JPII zyskał przydomek „papieża pedofilów”. I tak mamy obraz 262-ego papieża szczycącego się za życia na wzór Hitlera i Stalina liczebnością swych pomników. Na koniec rodzi się pytanie dlaczego Karol Wojtyła, człowiek inteligentny, wszechstronnie oczytany min. w Piśmie Św., mógł być też tak zakłamany, obłudny i fałszywy. Oczywiście miał też swoje dobre strony, ale już samo jego super bałwochwalstwo skazuje go w życiu wiecznym na niebyt
(Kor., 69). Na koniec refleksja jak człowiek bogobojny, uczciwy, o nie zdeprawowanym sumieniu może przyjąć święcenia kapłańskie wiedząc, że kult świętych, czczenie obrazów i posągów (bałwochwalstwo), czyściec, celibat, odpusty, Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Marii Panny, oraz Jej cielesne Wniebowzięcie, nieomylność papieży i chrzest niemowląt jest niezgodne z treścią Pisma Św.
ZBRODNIE W IMIENIU CHRYSTUSA

Jedną z największych zbrodni Kościoła rzymskokatolickiego były wyprawy krzyżowe. Krucjaty te pochłonęły dziesiątki tysięcy ofiar. Była to zbiorowa psychoza nienawiści, którą świadomie i cynicznie wywołał Kościół kat. Trwały 200 lat i zakończyły się klęską. Efektem wypraw krzyżowych było umocnienie barier oddzielających chrześcijaństwo od islamu. Chrześcijanie przyszli do Muzułmanów i Żydów z ogniem i mieczem. Z rasizmem i nienawiścią. Z poczuciem kulturowej wyższości i ekonomiczną dominacją. Z kolonializmem i wyzyskiem. Okrucieństwo i fanatyzm Krzyżowców był tak ogromny, że mordowali nie tylko muzułmanów , ale i chrześcijan i żydów, nie przepuszczając nawet dzieciom. Ogromnym grzechem Krk były tzw. inkwizycję. Z perfidią stosowano tortury wobec oskarżonych jak i świadków. Ukoronowaniem inkwizatorskiej działalności był tzw. „Młot na czarownicę”. Był to rodzaj kodeksu karnego, ustalającego wykaz tortur, jakim miały być poddane „zwolenniczki” paktu z diabłem. Zginęło blisko dwa miliony kobiet. Płonęły stosy, ginęli inaczej wierzący chrześcijanie. Był czas, że za posiadanie Biblii, wieszano ją na szyi „winowajcy” i palono na stosie . Wolter obliczył skrupulatnie, że w imię wiary 9468800 chrześcijan straciło życie za sprawą innych chrześcijan. Nie można też pominąć martyrologii narodu żydowskiego. Od czasu usankcjonowania Krk naród ten był systematycznie eksterminowany przez wyznawców „ jedynie słusznej wiary”. Na koniec nie sposób nie wspomnieć o „ ewangelizacji” Indian w Ameryce Południowej. Rzezie, bo tak należy określić masowy mord Indian pochłonęły ok. 40- 50 mln istnień ludzkich. W współczesnych czasach Kościół obłudnie walczy o tzw. poszanowanie życia ludzkiego, a mówią to reprezentanci instytucji, która więcej, dłużej i okropniej niż jakakolwiek inna na świecie gardziła ludzkim życiem, która wymyśliła getta, torturowała, paliła, dławiła, rąbała, rzucała psom na pożarcie, przybijała do krzyża.
Twórcą Kościoła rzymskokatolickiego nie jest Chrystus bowiem On dał początek wspólnocie braterskiej w I wieku, a Krk jako instytucja hierarchiczna powstała wśród intryg i walk w IV stuleciu, zaś do przypisywania sobie charakteru apostolskiego to Kościół porzucił naukę apostolską. Jest przeciwieństwem autonomicznych zborów chrześcijańskich.
Przejdźmy teraz do nauki głoszonej przez „jedyny nieomylny Kościół rzymskokatolicki.
SIEDEM SAKRANENTÓW KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO
Chrzest niemowląt

Chrzest przedstawiono w Nowym Testamencie tak jasno, że nie może być najmniejszych wątpliwości, że nie dotyczy on niemowląt. Nowy Testament jasno precyzuje drogę zbawienia od grzechu. Nigdy nią nie był chrzest, jakkolwiek zajmuje on znaczące miejsce w chrześcijańskim życiu. Jest znakiem nawrócenia wejścia na drogę służby Bożej. Jedno jest pewne, że fundamentalna nauka Kościoła kat. o chrzcie niemowląt jak i sam Kościół, jest budowlą na piasku. Prawda o bezużyteczności i nieważności chrztu niemowląt jest bolesna. Jednak to Jezus powiedział do apostołów „ najpierw nauczajcie a potem chrzcijcie”. Obrządek chrztu odbiega też od zaleceń Chrystusa, chrzcić powinno się w imię Jezusa Dź. Ap. 2,38;10,48;19;5-6, a nie w sposób trynitarny- „W imię Ojca i Syna i Duch św.”
Eucharystia

W myśl nauki Krk z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański. Były kardynał S. Wyszyński podczas święceń kapłańskich powiedział „otrzymaliście w tej chwili straszną (!) władzę, jest to władza nad samym Bogiem(...). Będziecie mu rozkazywać gdy na wasze słowa zstępować będzie na ołtarze(...). Kapłan jest drugim Chrystusem”. (co za bzdury!) Słowa Jezusa „ to jest ciało moje ,to jest krew moja”, mają znaczenie czysto symboliczne. Pan Jezus wielokrotnie używał przenośni. Oto one: „ Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba”. „ Ja jestem światłością świata”.,, Ja jestem drogą”. „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym”. Odkupienie dokonało się przez „drogą krew Chrystusa jako Baranka niewinnego i nieskalanego (1 Piotra 1,19). Z Pisma Św. wiemy, że „ bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia”(Hbr 9,22). Wobec tego tzw. bezkrwawa ofiara eucharystyczna nie posiada znaczenia zbawczego. Zaś twierdzenie, że ofiara mszy św. jest tą samą ofiarą co ofiara krzyżowa i że jest jej równa, jest nie tylko herezją, ale wprost bluźnierstwem przeciwko Bogu Najwyższemu! Chrystus „nie musi codziennie ...składać ofiary; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie (Hbr 7,27), w przeciwieństwie do setek tysięcy mszy, które nie tylko godzą w istotę zbawienia choć zbawienia dać nie mogą, są za to źródłem stałego dochodu Kościoła, wbrew słowom Jezusa: „ darmo wzięliście darmo dawajcie”(Mat 10, 8) . Komu wierzymy bardziej: Bogu, który przemawia do nas na kartach Pisma Św., czy Kościołowi kat., którego doktryna powstawała przez długie wieki. Czy chcesz podlegać „straszliwej władzy” kapłanów katolickich? Czy też pragniesz społeczności z Jedynym Najwyższym Kapłanem Jezusem Chrystusem?
Bierzmowanie

Nauka Krk głosi, że bierzmowanie jest związane z otrzymaniem szczególnej mocy Ducha Świętego przez nałożenie rąk biskupa i namaszczenie wonną oliwą. Czytając Nowy Testament, nigdzie nie znajdujemy uwarunkowania Ducha Świętego przez namaszczenie oliwą. Biorąc pod uwagę fakt, że sam chrzest niemowląt nie posiada najmniejszych podstaw biblijnych ; inaczej nie może być z bierzmowaniem. Ducha Świętego nie można więc otrzymać przez jakiekolwiek ceremonie Kościoła kat., ale wyłącznie przez żywą wiarę i modlitwę płynącą z głębi odrodzonego serca. „Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą” (Łuk. 11,13). Czym jest tak zwany sakrament bierzmowania w świetle Pisma Świętego. Sakrament ten jest pustym obrzędem religijnym, nie posiadającym najmniejszych podstaw biblijnych. Niestety, katolicka rzeczywistość jest wprost przerażająca. Przeciągnięta jest bigoterią, ślepym fanatyzmem i wrogością do wszystkiego co normalne, zdrowo rozsądkowe i trzeźwe.
Pokuta

Ponieważ nauka o siedmiu sakramentach zdefiniowana została dopiero w XII w. przez Piotra Lombarda należy zapytać: czy rzeczywiście Pan Jezus ustanowił sakrament spowiedzi usznej? Czy kapłani są pośrednikami nowego przymierza? Czy Biblia uczy o odpustach i uczynkach pokutnych?. Zarówno Stary jak i Nowy Testament uczy, że pokutujący zawsze wyznawali grzechy samemu Bogu. Pismo Święte jednoznacznie zaprzecza spowiedzi ustnej. Gdyby praktyka ta była znana Pismu Świętemu, nie byłoby potrzeby wprowadzać jej dopiero na IV Soborze Laterańskim w 1215r. Pan Jezus uczył, że mamy siebie nawzajem napominać i wzajemnie sobie wybaczać. Dopiero w tedy mamy podstawę zwrócić się do Boga z wyznaniem grzechu. „A jeśli kto zgrzeszył mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze”. (1 Jana 1,9). Nauka o spowiedzi usznej, odpustach i pośrednictwie kapłanów jest sprzeczna z nauką Starego i Nowego Testamentu.
Kapłaństwo

Kapłaństwo jako szczególny rodzaj służby pośredniczącej pomiędzy Bogiem a człowiekiem znane jest od zarania dziejów ludzkości. Nowy Testament podkreśla, że cała służba świątynna była tylko cieniem i obrazem wskazującym na Chrystusa (Hbr. 8,5). Apostoł Paweł wspomina o starszych (biskupach) i diakonach (1 Tym. 3,1-10; Tyt. 1,5-9), ale nigdzie nie mówi o kapłanach-ofiarnikach w katolickim tego słowa znaczeniu. Pismo Święte podaje, że istnieje tylko „jeden” pośrednik pomiędzy Bogiem a ludźmi Chrystus Jezus (1Tym.2,5)
Pomimo, że Biblia zaleca aby każdy starszy zboru, a także diakon był żonaty (1.Tym.3,2-4), papież Grzegorz VII w roku 1079 uchwalił przymusowy celibat. Zatwierdził go II Sobór Laterański w 1139r. Głównym motywem tej ustawy była troska o majątek Kościoła. Najbardziej rażące jest nazywanie śmiertelnego i grzesznego człowieka „drugim Chrystusem”, „nieomylnym ojcem świętym ’’, „najwyższym kapłanem”. To nie jest sprzeczność ale najwyższy przejaw pychy i bluźnierstwo przeciwko Bogu Najwyższemu! Duchowni rzymskokatoliccy rzeczywiście posiadają władzę, ale nie nad Bogiem, czy jego Synem, lecz nad oszukiwanymi wiernymi.
O jakim więc kapłaństwie mówi Nowy Testament w odniesieniu do wyznawców Chrystusa? Tylko o powszechnym kapłaństwie wszystkich odrodzonych chrześcijan.
Małżeństwo

Nie zliczona ilość „sakramentalnych” małżeństw, które uległy całkowitemu rozpadowi, najwymowniej świadczy o słabości katolickiego sakramentu małżeństwa. Dla Kościoła kat. państwo, władza, prawo-nie są dziś kompetętne. Można zawrzeć związek małżeński w Urzędzie Stanu Cywilnego, rozwieść się i bez przeszkód wstąpić w kolejny związek z błogosławieństwem Kościoła. Co za obłuda! Mimo, że Kościół zabrania wstępowaniu w związki małżeńskie krewnym w linii bocznej do czwartego stopnia włącznie, wystarczy trochę zabiegu a przede wszystkim pieniędzy, a biskup wyda dyspense. Kościół nie chce przyznać, że przez długie wieki pojęcie ślubu kościelnego było mu obce. Dopiero aż po wiek XVI a konkretnie do Soboru Trydenckiego, uznawało się za ważne małżeństwo zawarte bez udziału księdza. Czy jest do pomyślenia, aby dochodziło do konfliktu sakramentów. Skąd więc ten konflikt pomiędzy kapłaństwem, a małżeństwem? Pomimo uczonej i bogatej argumentacji Krk w stosunku do sakramentu, nauka tego Kościoła nie ma podstaw biblijnych. Kapłaństwo biblijne było zobowiązane do życia małżeńskiego. Doktyryna Krk jest pełna paradoksu. Nauczyciele tej skostniałej instytucji uczą o świętości małżeństwa ale bez osobistego doświadczenia. Skutkiem jest nagminne bezszczeczenie małżeństwa przez duchownych tego Kościoła, szerzy się nabyty w seminariach homoseksualizm i pedofilia.


Namaszczenie chorych

Święty Jakub zaleca wezwać do chorego starszych zboru (liczba mnoga a nie kapłana.) Zborem zarządzali bowiem bracia starsi, a byli to mężowie pełni wiary i Ducha Świętego, doświadczeni, żonaci, którzy własnym domem dobrze zarządzali (1. Tym. 3,6). Próżno takich szukać wśród żyjących w celibacie księży. Modlitwa wiary ma znaczenie priorytetowe, a nie namaszczenie oliwą, która jest tylko symbolem Ducha Świętego. Zachodzi więc pytanie: jeżeli chrzest zgładził grzech pierworodny, zaś sakrament pokuty-wszystkie grzechy popełnione po chrzcie i w końcu ostatnie namaszczenie-pozostałości grzechowe, to po co jeszcze wymyślony przez Kościół w 1000r. czyściec?! Odpowiedź może być tylko jedna: jak zwykle chodzi o pieniądze! Chociażby o msze za zmarłego, na którego nie podziałał „uzdrawiający sakrament”. Na przykładzie sakramentów Kościoła kat. można dostrzec, jak bardzo Kościół ten zboczył z prostej drogi. Mimo uznania Biblii za natchnioną, coraz bardziej zaczął się Krk. oddalać od jednego źródła objawienia Bożego. Ten proces rozpoczął się w IV stuleciu. Kościół przeradza się w instytucję państwową i jedynie uprzywilejowaną. Tworzy odtąd nieznane misteria (znaki, formuły, przeróżne gesty), które przedstawia jako uświęcające środki łaski Bożej. Zbawienie stało się stopniowo zależne od „jedynie zbawczego Kościoła”.

DOGMATY WIARY

Biorąc pod uwagę długo trwały proces powstawania dogmatu, jego ciągłą ewolucję oraz spory z nią związane, warto na nowo spojrzeć na te pośród nich, które wciąż budzą wiele emocji i kontrowersji.



DOGMAT TRÓJCY ŚWIĘTEJ

W Biblii nie znajdziemy Boga w Trójcy Świętej. Zarówno Stary , jak i Nowy Testament nie daje podstaw dla dogmatu o „Bogu w Trójcy Jedynym”, który powstał w IV wieku po Chrystusie. Co więc mówi Biblia? Już w Starym Testamencie czytamy: „Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie”. Stanowisko to potwierdził Chrystus : „ Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest” (Mar. 12,29). W katolickim wyznaniu wiary mówi się : „wierzę w Duch Świętego, Pana i Ożywiciel”, a przecież Jezus powiedział: „ wierzcie w Boga i we Mnie wierzcie”(J. 14,1). Czy nie zastanawiające jest to, że pomimo ukazania ap. Janowi zbawionych aniołów, Boga i baranka, nie widzi on Ducha Świętego jako odrębnej istoty. (Ap. 22,1-3). Co więcej Duch Święty nie posiada tronu! Skąd ta dyskryminacja? Czy byłoby do pomyślenia gdyby Duch Święty był współistotny Ojcu i Synowi? Natomiast Jezus uczył, że jest całkowicie zależny od Ojca (J. 5,19). „Ojciec większy jest niż Ja” (J.14,28). Pan Jezus nazywał swojego Ojca „jedynym prawdziwym Bogiem”. Daje temu wyraz, gdy woła „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”. (Mat. 27,46). Również po zmartwychwstaniu podkreśla swą zależność od Boga : „Wstępuję do Ojca Mego i Ojca waszego, do Boga Mego i do Boga waszego”. (J.20,17). Często słyszy się, że Chrystus był poddany Bogu tylko podczas swojej ziemskiej egzystencji, a po wniebowstąpieniu został wywyższony i już nie podlega Ojcu. Przeczy temu ap. Paweł w liście do Koryntian : „a gdy nastanie koniec (...) A gdy Mu wszystko zostanie poddane, w tedy też i sam Syn będzie poddany temu, który poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (1 Kor. 15,24-25;27-28). Dla ap. Pawła było jasne, że istnieje jedyny „Król wieków, nieśmiertelny, niewidzialny, jedyny Bóg” (Tym. 1,17). Katolicka doktryna oparta jest w większości na tak zwane Tradycji, w której niemało jest mitów, zabobonów i przesądów. A jak powiedział Albert Einstein „łatwiej rozbić atom niż przesąd”. Wiara w „Trójce” jest najlepszym przykładem.

BOGARODZICA-PIERWSZY DOGMAT MARYJNY

Mimo twierdzeń teologów katolickich, że kult Marii różni się od czci oddawanej Bogu, w liturgii Krk poświęcono Marii więcej świąt, uroczystości, pieśni i modlitw niż Bogu. Nie sposób nie dostrzec wyraźnych podobieństw pomiędzy kultem maryjnym, jako „Matki Bożej”, a kultem występującym w innych religiach. W Babilonie szczególne miejsce zajmowała Isztar. Utożsamiano ją z „królową niebios” (Jer. 7,16-20:44,17-19). Na szczególną uwagę zasługuje również Artemida Efejska . Jej kult był rozpowszechniony w starożytnym świecie hellenistycznym i rzymskim. Kult maryjny nie ma najmniejszych podstaw w Piśmie Świętym. Według słów Chrystusa, mamy wierzyć „jak powiada Pismo” (J. 7,37). Ap Paweł ostrzegał przed „oddawaniem czci i służeniu stworzeniu zamiast Stwórcy...” (Rzym. 1,25). Ewangelie skazują Marię jako skromną i bogobojną Żydówkę, która jakkolwiek dostąpiła łaski bożej, sama nie jest szafarką łask. Czy Matka Jezusa pozwoliłaby aby nazwano Ją pogańskim tytułem „królowej niebios”. Czy Maria pozwoliłaby nazywać się Matką Boga, „którego nikt nie widział i widzieć nie może” (1Tym. 6,16). Czy Bóg potrzebuje matki? Maria przekazała Chrystusowi człowieczeństwo a nie bóstwo. Pierwszy dogmat maryjny jest więc wynikiem spekulacji teologicznych, które z czasem doprowadziły do takiego rozwoju kultu Marii , że wprost wymknął się spod kontroli Kościoła. Czy jesteśmy całkowicie oddani Chrystusowi, czy Marii? Komu powinniśmy powiedzieć- „Totus, Tuus?”

„ZAWSZE DZIEWICA”- DRUGI DOGMAT MARYJNY

Kiedy zważy się, że pierwszym przykazaniem Bożym był nakaz rozradzania się i rozmnażania (1 Mojż . 1-28), wówczas staje się oczywiste, że Józef z Marią mieli prawo do normalnego życia małżeńskiego. Dodać tu należy, że to brak potomstwa w krajach Wschodu, był postrzegany negatywnie, a nie na odwrót. Nowy Testament dostarcza dość informacji o rodzeństwie Jezusa co potwierdzają prorocze Psalmy- „Stałem się obcy braciom moim i nie znany synom mojej matki, bo gorliwość o dom twój o dom twój pożera mnie...” (Ps. 69,9-10). Słowa te przytacza Jan 2.17. czy Ewangeliści nie wiedzieli co piszą? „Czy to nie jest ów, cieśla, Syn Marii i brat Jakuba, Jozesa, Judy i Szymona? A Jego siostry, czyż nie ma ich tutaj u nas?”(Mk. 6,3). Wstrząsające jest to, jak uzasadnia się dziewictwo Marii klerykom w seminariach duchownych. Profesorowie „Mariologii” tłumaczą, iż tak dla Marii, jak i samego Jezusa (Boga?) byłoby uwłaszczające gdyby Maria miała więcej dzieci, a Jezus- rodzeństwo. Jakież to obłudne i jakże uwłaszczające dla matek i ich dzieci. Chociaż Biblia przedstawia dość jasno sprawę posiadania innych dzieci przez Marię, Kościół kat. przyjął pojęcie wiecznego dziewictwa Marii z apokryficznej protoewangelii Jakuba.

TRZECI DOGMAT MARYJNY-„NIEPOKALANE POCZĘCIE”

W 1644r. Inkwizycja Rzymska nakazuje inkwizatorom konfiskatę każdego dzieła zawierającego zakazane słowa („niepokalane poczęcie”). Trzeba było czekać do 1854r. kiedy to „nieomylny” papież Pius IX ogłosił „Niepokalane Poczęcie” jako dogmat. Z braku dowodów Biblijnych Krk podparł ten dogmat Tradycją Kościoła, o której ap. Paweł napisał: „baczcie, aby kto z was nie zagarnął w niewolę przez tą filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach, a nie na Chrystusie” (Kol. 2, 8) . Biblia Tysiąclecia zmienia pozdrowienie anielskie- zamiast „łaską obdarzona” podaje „łaski pełna”, co uzasadniać ma, że Maria jest źródłem łaski. Pomimo, że Kościół kat. mówi o bezgrzeszności Marii, Ona sama wyraża potrzebę Zbawiciela. Oto jej słowa: ”I rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim...” (Łuk. 1,47). O grzeszności Pismo Święte mówi: „Nie ma ani jednego sprawiedliwego...gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”.
(Rz. 3,11;23).

CZWARTY DOGMAT MARYJNY „WNIEBOWZIĘCIE”

Na temat zaśnięcia i wniebowzięcia Marii istnieje wiele legend i domysłu. W niektórych pozycjach podaje się że w chwili śmierci zaćmiło się słońce, a ptaki żałośnie kwiląc chroniły się do gniazd. Jednocześnie dochodziło do wielu uzdrowień chorych oraz wyzwolenia dusz przebywających w czyśćcu, w asyście których Maria wstąpiła do nieba. Tego rodzaju ckliwych historyjek w tzw. Tradycji Kościoła kat. nigdy nie brakowało. Objawienie św. Jana (12,1-2) skazuje nie na Marię lecz na bolesne doświadczenia narodu żydowskiego, z którego ostatecznie przyjdzie Mesjasz. Czy chrześcijaństwo nie powinno być chrystocentryczne? Czy dogmaty maryjne nie doprowadziły do marjocentryzmu?! Nauka Kościoła o wstawiennictwie i orędownictwie Marii jest zaprzeczeniem nauki Pisma Świętego Ap. Paweł mówił: „...jeden jest pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (1 Tym. 2,5). Oby za tym głosem poszli wszyscy wyznawcy Chrystusa.

KULT ŚWIĘTYCH, RELIKWI I WIZERUNKÓW

Twierdzenie Krk, że winniśmy modlić się do świętych jako wstawienników jest sprzeczne z nauką Jezusa. Chrystus wyraźnie wskazał do kogo należy się modlić i jednocześnie podkreślił, że „... nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przez niego” (J. 14,6).To żyjący święci a nie umarli wezwani są, „ aby zanosić błagania, modlitwy, prośby i dziękczynienia (1 Tym. 2,4). Z uwagi, że na temat relikwii i wszelkim nadużyciom, poświecono już nie mało miejsca wspomnę jedynie, że Pismo Święte nieprzypadkowo podaje, że zmarłego Mojżesza pogrzebał sam Bóg. „...A nikt nie zna po dziś dzień jego grobu.” (5 Mojż. 34-6); Bóg nie chciał dopuścić do tego, aby ciało Mojżesza, lub miejsce jego spoczynku objęto jakąkolwiek czcią. Smutną konsekwencją bałwochwalczego kultu świętych i ich relikwii jest kult obrazów, figur i posągów. Lekceważenie drugiego przykazania dekalogu jest jawnym szyderstwem wobec Boga. Jakiekolwiek próby usprawiedliwienia czci dla świętych, ich relikwii i wizerunku są bezpodstawne. Niech wiec wezwanie ap. Pawła pobudzi otwarte serca do jedynej słusznej decyzji: „ przeto, najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa !” (1 Kor. 10,14).

NIEŚMIERTELNOŚĆ DUSZY

...,, Wtedy to Pan ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia i stał się człowiek istotą żywą.” Z odwrotnością tego procesu spotykamy się w chwili śmierci. „Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał ” (Kazn. 12,7). Tak więc określenie duch, jak i dusza, użyta w odniesieniu do człowieka, nigdzie w Biblii nie przedstawia duszy nieśmiertelnej jako istoty samoistnej, nieśmiertelnej, obdarzonej świadomością i istnienia poza ciałem. Przede wszystkim Biblia mówi, że jedynie Bóg jest nieśmiertelny (1 Tym. 1,7; 6,16). Mówi też, że zapłatą za grzech jest śmierć (Rzym. 6,23). Bez względu na to, co sądzimy o duszy jedno jest pewne- nie posiadamy nieśmiertelności ! Nieśmiertelność jest darem Bożym a dar ten stanie się udziałem wszystkich, „którzy oczekują i pragną gorąco nastania dnia Bożego”(2 P. 3,12). Dlatego nie ma życia tuż po śmierci. Podobnie jest z nagrodą „ odpłatę będziesz miał przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych (Łuk. 14,14)

CZYŚCIEC

Chcąc potwierdzić wcześniejsze postanowienie Soboru Florenckiego o czyśćcu (z 1439 r.), Krk na Soborze w Trydencie zmuszony był przyjąć za natchnione te księgi, których nigdy za takie nie uważali Żydzi, a przede wszystkim sam Chrystus oraz Jego wyznawcy. Tak więc nauka o czyśćcu nie pochodzi z Biblii, ale ze starożytnych ksiąg apokryficznych. Jeśli jak twierdzi Krk, chrzest gładzi grzech pierworodny, zaś spowiedź wszystkie grzechy popełnione po chrzcie, a ostatnie namaszczenie pozostałości grzechowe, to po co Kościołowi jeszcze czyściec? Czy nie chodzi to bardziej o oczyszczenie portfeli żyjących niż o oczyszczenie dusz zmarłych. Pismo Św. zapewnia nas, że „ krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu” (1 J. 1,7), kiedy do tego dochodzi ? „ jeśli wyznajemy grzechy swoje wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy i oczyści nas od wszelkiej nieprawości (1 J. 1,9).

PIEKŁO

Pojęcie katolickiego „piekła” jest sprzeczne z nauką Pisma Św. Krk, twierdząc, „iż istnienie kar piekielnych wskazuje z przeraźliwą pewnością, że Bóg jest sprawiedliwy i że ta sprawiedliwość pozostaje nierozłączną jedność z jego dobrocią”, wypacza wizerunek Boga i przedstawia Go jako o okrutnego tyrana. Czy można mówić o sprawiedliwości, w przypadku skazania człowieka na wieczne męki? „Czy rzeczywiście mam upodobanie w śmierci bezbożnego-mówi Wszechmocny Pan, a nie raczej w tym, by się odwrócił od swych dróg i żył?” (Ezeh. 18,23). Przez długie wieki wierni byli straszeni piekłem na każdym kroku. A inaczej wierzącym Krk zgotował piekło już tu na ziemi. Według Pisma Świętego „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz. 6,23). Jakkolwiek Biblia używa takich określeń jak: „ogień wieczny”, „nie ugaszony” , „wieczne męki”- to mają one jak w wielu innych przypadkach, znaczenie symboliczne. Biblia mówi, że Bóg jest miłością (1J. 4, 8) i dał Syna swego, aby każdy kto weń wierzy nie zgiął, ale miał żywot wieczny. „Ogień wieczny zgotowany jest diabłu i jego aniołom”. (Mt. 25,41). Ktokolwiek jednak zginie to tylko dlatego, że dobrowolnie wybrał zło. Tak więc, mimo, że Biblia nie mówi dosłownym znaczeniu o wiecznych mękach, mówi o wiecznym zatraceniu. Nie wieczne męki, ale wieczna śmierć.

WIARA A DOGMATY

Zadaniem Apostołów było „przywieźć do posłuszeństwa wiary wszystkie narody” (Rz. 1,5). Chrystus powiedział „Nikogo na tej ziemi nie nazywajcie Ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie (Mt. 23,9). A co czyni biskup Rzymu? Nazywa siebie – wbrew słowom Chrystusa- „Ojcem Świętym”. Kogo zatem wierzący katolicy (i nie tylko) słuchają bardziej- Chrystusa ,czy głosu urzędników Kościoła. Czy bałwochwalcy kult papieża, z duchowieństwem katolickim włącznie nie spotyka się z powszechnym poparciem!!!! Czy nie świadczy o totalnym odstępstwie od nauki Jezusa? Jeżeli Chrystus powiedział, że nie przyszedł znieść przykazań Bożych (Mt. 5,17-20), a Krk znosi przykazanie drugie Dekalogu, oraz zmienia święcenie szabatu na niedziele, to komu wierzy? Kogo bardziej słuchać Boga czy urzędników Kościoła. Chrzest niemowląt jest kolejnym wypaczeniem nauki Pana Jezusa, który powiedział: „ Kto uwierzy i zostanie ochrzczony, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony ( Mar.16,16). Czy niemowlęta mogą wierzyć ?! Jeśli sprawy te są tak oczywiste, to dlaczego wierni Krk nadal bardziej wierzą księżą niż Bogu. Historia powstawania dogmatów rozpoczęła się w pierwszych wiekach chrześcijaństwa i trwa po dzień dzisiejszy. Wynika z tego prosty wniosek: katolickie dogmaty są produktem ludzkim, nie posiadają biblijnego rodowodu i stoją w rażącej sprzeczności z nauką Pisma Św. Tak naprawdę autorytet Biblii jest nadal odrzucany a liczą się przede wszystkim postanowienia papieży, Soborów i tradycji Kościoła.

Oto skrótowy zarys historii Kościoła rzymskokatolickiego. Podsumowaniem niech będzie Obj. 17, 4-6: „ A kobieta ta była przyodziana w purpurę i szkarłat (...), a miała w ręku kielich pełen obrzydliwości i nieczystości jej nierządu. A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. I widziałem tą kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusowych”. Czytając ten rozdział, nie można mieć wątpliwości, że wszetecznica zasiadająca na siedmiu pagórkach Rzymu, panująca nad królami, z którą nierząd uprawiają mieszkańcy ziemi, symbolizuje ogólnoświatowy Krk. Czy możemy coś zrobić ? Oto odpowiedź: „ wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechu i aby Was nie dotknęły plagi na niego spadające (Obj. 18, 4).

Drodzy katolicy, a także wyznawcy innych religii chrześcijańskich, odejdźcie od swoich Kościołów, one nie mogą Wam dać zbawienia. Porzućcie umęczonego, przybitego do krzyża, martwego Chrystusa. Przecież od prawie dwóch tysiącleci krzyż ten jest pusty. Chrystus jest żywy i pochyla się nad każdym z nas. Dlatego bierzmy przykład z pierwszych chrześcijan, gromadźmy się w zbory i wspólnoty. Poznawajmy naukę Jezusa, a po jej przyjęciu, dajmy się ochrzcić w imię Pana Jezusa Chrystusa ( chrzest niemowląt jest nieważny). Każdy musi narodzić się na nowo z wody i ducha (J. 3,5). Albowiem jeden jest Bóg i jeden pośrednik- Pan Jezus Chrystus (1 Tym. 2,5). To w Nim mamy odpuszczenie grzechów, życie wieczne, w Jego świętość możemy się przyoblec, bo On pragnie mieszkać w nas !
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.



Autor oryginalny : PIOTR SKAŁA




Wykorzystane książki:
1. Rodan Andrzej- Rzymscy papieże
2. Haasler Robert- Zbrodnie w imieniu Chrystusa
3. Parma Bolesław- Prawda o dogmatach Kościoła katolickiego
  • 0

#2

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przejrzałem na szybko, ale widać znalazłem dobre fragmenty bo argumenty mi się podobają :)
  • 0



#3

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kolejny temat równo jadący po Kościele.
Ludzie, jeśli tak Wam Kościół przeszkadza, to po prostu nie zwracajcie na niego uwagi! Czy musicie wszyscy być "apostołami" antychrześcijaństwa?
Boli Was, że my wierzymy, chodzimy na Msze, przyjmujemy sakramenty?
Krzywda jakaś się Wam przez to dzieje?
A może jest Wam nas szkoda, że wierzymy w coś co dla Was jest głupotą?
Jak tak, to dzięki, ale nie potrzebujemy takiego współczucia. Nam jest dobrze z tą wiarą.
Za to za Was przyda się modlitwa o łaske Wiary...
  • 0

#4

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Indoctrine, my staramy się uświadomić ludziom że ta wiara jest bez sensu. Nie wmuszamy im tego na siłę, jak to robi twoja wiara tą całą prośbą o łaskę wiary dzisiaj, czy mieczem kilkaset lat temu. Chcesz to dyskutuj, broń swojej wiary, nie chcesz to nawet nie czytaj czegoś co ma taki tytuł. To twój wybór, ja jednak wierzę że są ludzie, którzy chcą poznać prawdą, a przynajmniej spojrzeć z innej perspektywy na KK.
  • 0

#5

Kubek.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każdy z nas ma prawo do wolności słowa i wyznania. Nie rozumiem, jakim prawem obrażacie cały majestat Kościoła!!! To kpiny!!! Nie twierdzę, że w historii kościoła nie zdarzały się pewne incydenty, ale przekroczyliście granice dobrego smaku... Jan Paweł II jest Wielkim Człowiekem! Jak można go tak obrażać... przecież... to jest poniżej krytyki. Jeśli Wam coś nie pasuje w naszej wierze to po prostu nie wierzcie! Kościół w swej przeszłości nie był idealny, ale to nie znaczy, że jego idea jest złudna.

Będę bronił naszej wiary. Nie Kościoła, ale wiary. Wiara jest ważniejsza, a Kościół to "tylko" instytucja i narzędzie, dzięki któremu możemy jeszcze bliżej poznawać Boga.

my staramy się uświadomić ludziom że ta wiara jest bez sensu


Będę modlił się za tych, którzy mają takie zdanie o Chrześcijaństwie.
  • 0

#6

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Berith--> To wiedz, że osobie wierzącej nic nie uświadomisz, bo wiara to coś więcej niż pojmowanie jedynie samym rozumem.
Poza tym, po co Wam chęć zabrania ludziom wiary? Dla własnej satysfakcji czy co?
  • 0

#7

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam pytanie bo się za bardzo nie znam:
Czy osobie wierzącej jest potrzebny kościół lub jakaś inna instytucja? I do czego ma mu służyc?
  • 0



#8

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zauważcie, że w tym państwie nie da się nie patrzeć na kościół. Dziwne, bo żyjemy w kraju religijnym, czyli naruszającym konstytucję !!

Zresztą, skoro księża mieszają się do życia każdego Polaka, to dlaczego my nie mamy pokazywać Kościoła z innych perspektyw ?

A dlaczego ksiądz pedofil, który powinien pójść siedzieć, zostaje uniewinniony i może dalej być księdzem ? Ach ten jego IMMUNITET.

Indoctrine, a kto tu mówi o zabraniu wiary ?? Ja mam zamiar pokazać tym ludziom tylko kościół z gorszej strony, której przecież nie ma...

Będę bronił naszej wiary. Nie Kościoła, ale wiary. Wiara jest ważniejsza, a Kościół to "tylko" instytucja i narzędzie, dzięki któremu możemy jeszcze bliżej poznawać Boga.


Pierwsze słowa piękne, wiara to coś ponad, ale wiarę kościoła trzeba odrzucić i samemu doszukiwać się prawdy. To co przedstawia kościół to tylko zmodyfikowany kawałek prawdy, który idealnie pasuje do interesów kościoła. Nie mówię teraz o wszystkich, bo są jednostki, które wierzą w to co robią, ale w jednostki które wykorzystują wiarę dla własnych celów. Szanowny Ks. Rydzyk, który powinien zostać już dawno zdegradowany ze stanowiska...

Kubek, pokaż mi gdzie Jan Paweł 2 jest oczerniany ?
  • 0



#9

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pakerzyk--> Kościół jest wspólnotą wiernych, to oni go tworzą. I tak, jest potrzebny, bo samodzielne wierzenie po domowemu nie da Ci sakramentów chociażby.
  • 0

#10

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To co mają zrobic np. muzułmanie? Trafią do innego nieba w którym rządzi inny Bóg?
  • 0



#11

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ta kłótnia jest bez sensu. Takie teksty mogą być jednym ze źródeł które mogą pomóc komuś znaleźć swoją drogę w życiu ale dla kogoś co głęboko wierzy i tak nic nie zmienią podobnie jak dla kogoś kto nie wierzy.
Wolność słowa daje możliwość zarówno pisania takich tekstów jak i całkowicie przeciwnych.
Sęk w tym że jedni od razu się obruszają że to jest brutalny atak na ich wiarę a drudzy traktują to właśnie jako prawdę objawioną i chcą wierzącym wybić wiarę z głowy. :wall:

Każdy ma prawo wierzyć w co zechce i przestańcie sobie wciskać na siłę swoje rację bo o wierze podobnie jak o gustach się nie dyskutuje.

Co innego dyskusja o kościołach czyli instytucjach czy o relacjach państwo - kościół
  • 0

#12

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pakerzyk--> Nie mam pojęcia gdzie trafią muzułmanie, bo to tylko Bóg oceni. Ja bym obstawiał piekło i czyściec głównie.
  • 0

#13

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Indoctrine, zabawny jesteś i bardziej fanatyczny niż księża, którzy przyznają że inne wyznania mają taką samą szansę na spotkanie się z Bogiem, gdyż nie mają oni do wyboru innej religii.
  • 0

#14 Gość_reneq16

Gość_reneq16.
  • Tematów: 0

Napisano

Pakerzyk--> Nie mam pojęcia gdzie trafią muzułmanie, bo to tylko Bóg oceni. Ja bym obstawiał piekło i czyściec głównie.

A skąd wiesz, że to Ty masz rację wyznając Boga? Może to wszystko w co wierzysz nic nie znaczy? Może rację mają np. wyznawcy Islamu? Więcej pokory i zrozumienia ;)

Każdy ma prawo wierzyć w co zechce i przestańcie sobie wciskać na siłę swoje rację bo o wierze podobnie jak o gustach się nie dyskutuje.

O nie nie. Jakby nikt o wierze nie dyskutował to by panowało średniowiecze:) Właśnie dzięki dyskusjom o religii może się ona rozwijać, ewentualnie upadać.
  • 0

#15

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

e tam, w piekle tez maja internet podobno.. to nie jest zle.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych