216 odpowiedzi w tym temacie

[Pingwin]

Sam jest k**** durniem. Może pojedzie na wojnę i zobaczy jak tam jest? Najłatwiej to wysłać młodych chłopaków na wojnę żeby się bili, a on już sobie będzie ciągnął polityczne korzyści z ich krwi, łez i potu...

No dobrze powiedziane niech sam se pojedzie mogę się założyć , że zdezerterował by po jakimś max tygodniu !!

[Cahir]

Po części tyczy się to także Polaków.

Przywódca Al-Kaidy w Afganistanie wezwał muzułmanów z zagranicy, by przyłączyli się i finansowali toczoną w tym kraju świętą wojnę. Podkreślił, że zachodnie siły są bliskie porażki.
- Wasi bracia w Afganistanie czekają na was i gorąco pragną was powitać - powiedział Mustafa Abu al-Jazid w nagraniu audio zamieszczonym na jednej z islamskich stron internetowych.

- Nadszedł czas zbioru owoców zwycięstwa i umocnienia. Niewierny wróg doznał poważnych szkód z rąk waszych braci i jest bliski upadku - dodał al-Jazid. Zastrzegł, że bojownicy nie muszą prosić o pozwolenie, by przyłączyć się do walk w takich krajach jak Afganistan, terytoria palestyńskie, Czeczenia, Somalia, Algieria, czy Irak.

Al-Jazid podkreślił, że w Afganistanie zwłaszcza potrzeba lekarzy i specjalistów od elektroniki.

Tłumaczył, że przyłączenie się do dżihadu (świętej wojny) i finansowanie go jest wiążącym obowiązkiem dla każdego muzułmanina po tym, jak "niewierni" wkroczyli na islamską ziemię.

W lutym lider Al-Kaidy w Afganistanie zapowiedział zemstę za zamordowanie jednego z czołowych działaczy tej organizacji Abu Laitha al-Libiego.

Libi, uważany za jednego z najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena w Afganistanie, został zabity w końcu stycznia, podczas ataku rakietowego, dokonanego najprawdopodobniej przez Amerykanów, w Północnym Waziristanie, jednej z pogranicznych prowincji Pakistanu. Zginęło wówczas 13 zagranicznych bojowników, w tym także zastępca Libiego.


onet.pl




Coś mi się widzi niezła propaganda tutaj.
Skoro żebrają o kasę/specjalistów to raczej oni przegrywają.

[snemies]

Pozytywne jest to, że mamy teraz tysiące przeszkolonych w boju żołnierzy, obytych z nowoczesnym sprzętem i chociażby z tego powodu warto było.

[TenebrosuS]

Sam jest k**** durniem. Może pojedzie na wojnę i zobaczy jak tam jest? Najłatwiej to wysłać młodych chłopaków na wojnę żeby się bili, a on już sobie będzie ciągnął polityczne korzyści z ich krwi, łez i potu...

No dobrze powiedziane niech sam se pojedzie mogę się założyć , że zdezerterował by po jakimś max tygodniu !!

Żołnierz jest od tego, żeby walczył. Nie ma lepszego treningu dla żołnierza niż prawdziwe działania zbrojne, poligon przy tym to nic.... Nikt tam na siłę nikogo nie wysłał, każdy jest tam dobrowolnie.

[Cahir]

"Wiadomości" TVP pokazały twarze tłumaczy, którzy pomagają polskim żołnierzom w Afganistanie. Za taką pomoc terroryści zabijają. Materiał trafił do internetu, czyli można go obejrzeć także w Afganistanie. Sprawą zajęło się wojsko.

Z materiału, wyemitowanego w ubiegłą niedzielę, dowiadujemy się, że jeżeli tłumacz wpadnie w ręce talibów, to za współpracę z wojskami koalicji traci głowę. Śmierć grozi też ich rodzinom. Ale mimo to w programie pokazano twarze i nazwiska trzech tłumaczy - dwóch z nich współpracuje z Polakami, a jeden z Amerykanami.

Terroryści mogą się mścić

Na filmie kapitan Paweł Lech mówi wprost: "Jeśli w otoczeniu tłumacza sąsiedzi dowiedzieliby się, że pracuje on dla nas, to jest pewne ryzyko. Jakie? Mogliby się na nim mścić. Porwać jego rodzinę".

Teraz cały materiał jest dostępny w internecie.

"To zupełny brak fachowości, lekkomyślność i głupota" - komentuje materiał TVP Abdel Kader Mousleh z Zakładu Arabistyki i Islamistyki Uniwersytetu Warszawskiego.

"Tym tłumaczom na pewno zaszkodzono. Ludzie myślą, że różne grupy atakują w Afganistanie czy Iraku na ślepo. Tymczasem one czytają polskie gazety, oglądają polską telewizję, zbierają cały czas materiały" - tłumaczy Mousleh.

Zmroziło mnie, jak zobaczyłem materiał TVP

"Przyznam, że zmroziło mnie, gdy to zobaczyłem. Dlatego przekazałem tę sprawę do dowództwa operacyjnego" - mówi dziennikowi.pl Robert Rochowicz, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. "Ustaliłem jednak, że tłumacze zgodzili się na występ przed kamerami. A ponieważ nie są żołnierzami, tylko naszymi współpracownikami, wojsko nie mogło im tego zakazać" - zastrzega.


Nieoficjalnie wojskowi przyznają jednak, że tłumacze, ujawniając się, narazili siebie i rodziny na duże niebezpieczeństwo. Dziennikarze muszą zdawać sobie z tego sprawę i powinni zakryć ich twarze. Tak jak amerykańskie media, które od lat zawsze zakrywają twarze współpracowników swoich wojsk.

Jeden z wydawców "Wiadomości" powiedział nam nieoficjalnie: "Oczywiście, że rozmawialiśmy o tym, czy publikować te dane. Jednak korespondent zapewnił nas, że można je puścić. Więc puściliśmy je. Jeśli macie więcej pytań, odsyłam do rzecznika".

Rzecznik TVP nie odbierała służbowej komórki.

[vkali]

"Nieoficjalnie wojskowi przyznają jednak, że tłumacze, ujawniając się, narazili siebie i rodziny na duże niebezpieczeństwo.

...pomnożony plon nie jest w stanie ominąć swych siwewców,..choćbyśmy w najbardziej przemyślny i najbardziej racjonalny sposób próbowali tym siewców żniwem obarczyć innych

[mortyr]

Zdjęcia Talibów w Afganistanie z amerykańską bronią. Broń najprawdopodobniej zdobyczna tj. zabrana zabitym żołnierzom.








źródło:
http://clearinghouse...ead.php?t=13652

Islamic Jihad Union: "Badr al-Tawheed - Interviews with the Mujahideen"



Linki do filmu:

http://4filehosting....portaj-wmv.html
http://fileinsanity....hp?id=5952D7091
http://picshome.com/...hp?id=5C81A9A01
http://www.zshare.ne...215135345ee6b3/
http://fastuploading...hp?id=79B793EC1
http://www.badongo.com/vid/698434
http://rapidshare.co...portaj.wmv.html
http://www.megaupload.com/?d=EV4QI8CU

Ten film wywołał niedawno niemałe poruszenie w Niemczech.

Drugi bojownik w tym filmie z którym przeprowadzany jest "wywiad" , to Niemiec Eric B (konwertyta , który przyjął Islam i pojechał na wojnę w Afganistanie, by walczyć przeciwko wojskom NATO i USA).

źródło i artykuły w języku angielskim:
http://clearinghouse...ead.php?t=13412

[Confident]

Oj tak, wieprzyliśmy się na wojne. Tylko po co? Oczywiście bijemy się za Amerykanów, i po to żeby mieć w nich sojuszników. Tylko Polske stać na taki "DIL".
TVP w pogoni za byle sensacyjką, i z braku jej pokazuje twarze tłumaczy. No czy tak robią normalnie myślący ludzie? Nie mam pytań.

[Hippo]

Jako że należymy do NATO, naszym obowiązkiem jest pomoc innym sojusznikom. Narzekacie na Amerykanów, ale jeżeli oni nie mają powstrzymać terrorystów, to kto? Ja osobiście nie chciałbym, żeby po Warszawie latali szaleńcy z bombami na piersiach i wysadzali się we wszystkie strony...

[Jankielek]

zgadzam sie z poprzednikiem!

a np obrona tobruku,operacja market garden,bitwa o monte cassino i inne
to tez nie byly nasze fronty walki a jednak walczylismy tam ponosilismy straty,ciezkie straty i jakos nikt do tego nic nie ma?!

[Paweł]

Narzekacie na Amerykanów, ale jeżeli oni nie mają powstrzymać terrorystów, to kto?

Liczba ofiar terroryzmu na swiecie jest nieporownywalnie mniejsza niz na przyklad liczba ofiar pijanych kierowcow, nie mowiac juz raku, AIDS i innych chorobach. Za to terroryzm wywiera strach i pozwala takiej Ameryce pelnic role globalnego policjanta, ktory ma prawo zaatakowac kazdego kogo tylko podejrzewa. Kiedys takim zagrozeniem byl Zwiazek Radziecki, ale w koncu sie rozpadl i trzeba bylo znalesc nowego wroga...

[Danzal]

Nasi przodkowie również byli terrorystami walczącymi za swoje rodziny i kraj... na szczęście Niemcom dobrze szło tempienie terroryzmu Kto tu jest terrorystą...

[bobojad]

Czemu ciągle wyciągacie ten przykład? Oczywiście, że polska partyzantka nie jest terrorystami i nigdy nie powinna być wiązana w tego typu dyskusje. Nie przypominam sobie, żeby żołnierze wysadzali sie w miejscach publicznych i handlowali narkotykami. Mimo tego zamiast zostać uznani za bohaterów ustrój powojenny tępił ich i zabijał bezkarnie! Może to właśnie twój dziadek to robił i z jego opowieści czerpiesz taki światopogląd? Nie popieram jakiegokolwiek terroryzmu, to tak jak by wszyscy Niemcy byli hitlerowcami a Arabowie terrorystami - co ktoś wcześniej już próbował przeforsować.

[Cahir]

Byli afgańscy mudżahedini z partii Hezb-e-Islami zapowiedzieli ataki na polskich żołnierzy w Afganistanie. To reakcja na wczorajszą wypowiedź ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Podczas konferencji w Kabulu Sikorski stwierdził, że lider ugrupowania Gulbuddin Hekmatiar powinien zostać osądzony za zbrodnie wojenne.W wydanym właśnie oświadczeniu rzecznik partii Hezb-e-Islami Harun Zargun stwierdził, że bojownicy ugrupowania otrzymali rozkaz ataków na polskie wojska stacjonujące w Afganistanie. Dodał, że Polska zapłaci za oskarżanie Hekmatiara o zbrodnie wojenne.

W czasie konferencji prasowej w Kabulu Radosław Sikorski mówił, że to właśnie ludzie Hekmatiara zabili 21 lat temu jego przyjaciela, brytyjskiego kamerzystę Andy Skrzypkowiaka. - Hekmatiar nie poniósł kary za te zbrodnie, ale mam nadzieję, że ją poniesie - dodawał. Ta wypowiedź stała się tematem dnia we wszystkich afgańskich mediach. Zachwytów Sikorskiemu nie szczędzili byli mudżahedini z Pandższiru, który tradycyjnie są wrogo nastawieni do obozu Hekmatiara. Sam Gulbuddin Hekmatiar jest byłym afgańskim premierem i wielokrotnie był oskarżany o zbrodnie wojenne. Znajduje się na liście terrorystów poszukiwanych przez Stany Zjednoczone.

Polscy żołnierze nie komentują na razie gróźb pod ich adresem. Rzecznik naszych wojsk w Afganistanie major Jacek Popławski powiedział wysłannikowi Polskiego Radia, że wszystkie procedury bezpieczeństwa pozostają bez zmian, a żołnierze realizują te same zadania, co do tej pory.

[tatik]

W czasie konferencji prasowej w Kabulu Radosław Sikorski mówił, że to właśnie ludzie Hekmatiara zabili 21 lat temu jego przyjaciela, brytyjskiego kamerzystę Andy Skrzypkowiaka.

Nie podano natomiast informacji o tym że Sikorski obiecał zainwestować kolejne kilka milionów dolarów w szkolenie afgańskiej armii. Ciekawe czy pomoc będzie pochodziła z darowizn gmin wyznaniowych czy z prywatyzacji szpitali

Okoliczności śmierci Andy Skrzypkowiaka są niejasne do dziś wskazano tylko na prawdopodobieństwo że dokonali tego bojownicy Hekmatiara, jest to więc jawne prowokowanie do ataków na naszych żołnierzy. Sikorski powinien teraz przez kilka miesięcy sam dowodzić patrolami.