216 odpowiedzi w tym temacie

[Unknown]

Wybacz ale jaki związek ma ten eksperyment z tą sprawą . Mój kuzyn był w Iraku, na patrole nie jeździł, ale mówił że chłopakom było ciężko, jednak poprowadzeni przez doświadczonych kolegów, przyzwyczajali się. A do takiej zmiany w psychice, żeby zaraz robić takie rzeczy z premedytacją, raczej nie może dojść. Fakt wystarczy jeden psychopata, ale o silnej osobowości, ale tam takiego nie było, tak wynika z zeznań.

[wielki_mis]

Właśnie ten eksperyment ma coś wspólnego bo pokazuje jak nawet w warunkach kontrolowanych i z wiedzą że jest to tylko doświadczenie,człowiek może się zmienić.A co dopiero w warunkach wojennych w stresie.
Nikt nie przesądza o winie bo od tego jest sąd ale też jeśli tak było to nie powinno się tego ukrywać .

[mortyr]

Każdy arab to potencjalny wróg,

Każdy żyd to potencjalny wróg - Czy to nie jest przypadkiem ta sama logika, którą głosił pewien kanclerz-malarz w 1939r. ?

Ze ktoś jest przebadany przez psychologów nie znaczy że nic się z nim na wojnie nie stanie.

Masz rację. Przecież wystarczy poszukać informacji o masakrach wiosek w Wietnamie.
A co z seryjnymi mordercami ? Przecież większość z nich to dla otoczenia byli zwykli sąsiedzi, mężowie itd.
Ich zbrodnicza działalność była dokładnie ukrywana nawet przed rodziną, która niczego nie podejrzewała.

Wybacz ale jaki związek ma ten eksperyment z tą sprawą eek6.gif .

Ma, wystarczy podać przykład Abu Ghraib. Tyle, że to już nie był kontrolowany eksperyment, a rzeczywistość.
Poza tym podobne przypadki zdarzają się w zwykłych więzieniach w USA.
Inne przykłady z rzeczywistości, to obozy koncentracyjne w Polsce podczas II wojny Światowej, wywózki na Sybir do Gułagów, zbrodnie na muzułmanach w Srebrnicy itd.

[wielki_mis]

Tak właśnie .W 100% się z tobą zgadzam MORTYR .
W różnych warunkach może człowiek się zmienić i stać się mordercą .
Te przykłady które pokazałeś to pokazują .
Ale nie przesądzajmy w tej sprawie jest trochę niewiadomych niech sąd to rozpatrzy.
Oby to się okazała tylko pomyłką a nie zbrodnią wojenna.

[wielki_mis]

Nowe fakty ws. ostrzału afgańskiej wioski

RMF FM dotarł do nowych faktów w sprawie tajemnicy Nanger Khel - wioski w Afganistanie ostrzelanej przez polskich żołnierzy. Według dokumentów sądowych, zastępca dowódcy plutonu - chorąży Andrzej O. - powiedział szeregowcom obsługującym moździerz, że gdyby pociski spadły na wioskę, mają się tym nie przejmować.

Okazuje się również, że dowódca plutonu - Tomasz B. po odprawie z dowódcą bazy, majorem Olgierdem C, miał powiedzieć do kolegów, że nie wykona rozkazu. Dotyczył on ostrzału wzgórz. Na miejscu akcji, po wyjechaniu z bazy, inicjatywę za młodego i przestraszonego sytuacją Tomasza B. przejął jego zastępca, chorąży Andrzej O.

Wtedy Tomasz B. bojąc się ofiar cywilnych, wsiadł do samochodu i wrócił do bazy upewnić się, czy naprawdę jego grupa ma ostrzeliwać wzgórza. To właśnie w tym czasie moździerze oddały serie i jeden z pocisków lub pociski zabiły niewinnych Afgańczyków.
czytaj dalej


Czy to był tragiczny przypadek, czy też - co jeszcze bardziej dramatyczne - świadome postępowanie żołnierzy - ustali sąd.

INTERIA.PL

Sprawa jest bardziej zagmatwana niż się wydawała na początku

[mario7]

Osama Bin Laden ostrzega Euroę.

Przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden namawiał państwa europejskie, by zakończyły swój udział w amerykańskich siłach w Afganistanie - poinformowała arabska telewizja Al-Dżazira.
Telewizja ta nadała krótkie fragmenty wypowiedzi osoby, której głos brzmi jak głos bin Ladena. Osoba ta mówi też, że talibscy sojusznicy nie znali planów ataków z 11 września 2001 roku, które stały się głównym powodem inwazji na Afganistan.

Al-Dżazira nadała dwa fragmenty nagrania, które zapowiadano w poniedziałek na stronie internetowej wykorzystywanej przez islamistów.Zapowiedziano wówczas, że będzie to skierowane do Europejczyków "nowe przesłanie szejka Osamy bin Ladena, który pokonał Amerykanów i tyranów".

Nagranie to jest czwartym w tym roku przesłaniem szefa Al- Kaidy, za pojmanie którego Amerykanie wyznaczyli nagrodę podwojoną ostatnio do 50 mln dolarów.

Wywiad USA twierdzi, że bin Laden ukrywa się w górzystych rejonach północno-zachodniego Pakistanu.

Służby antyterrorystyczne USA potwierdzają, że głos z nagrania, którego fragmenty opublikowała telewizja satelitarna Al-Dżazira, należy do przywódcy Al Kaidy Osamy bin Ladena.

- Wygląda na to, że jest to bin Laden - powiedział Reuterowi przedstawiciel zarządu tych służb.

http://wiadomosci.on...uropy,item.html

[spiskowiec]

Jeden z żołnierzy miał podobno stwierdzić, że wolałby zostać tam zabity, bo wtedy przynajmniej wróciłby do kraju jako bohater. Smutne ale prawdziwe....

Jaki bohater? Bohaterow to robia z nich media. Caly czas slyszy sie "nasi chlopcy" Jacy nasi chlopcy? Dla mnie to sa zwyczajni najemnicy, ktorzy jada tam dla kasy. Bohaterowie to byli w 1939 kiedy bronili ojczyzny.
W wiekszosci medow slyszy sie teraz wybielajace tych zolnierzy wypowiedzi . Puszcza sie tylko wypowiedzi ludzi ktorzy nie wierza w ich wine. Jakies sluzby pracuja nad tym zeby storzyc w spolecznienswie obraz tych zolnierzy jako poszkodowanych a nie oskarzonych, aby w przyszlosci ich uniewinnic i aby nie bylo pozniej spolecznych protestow w tej sprawie , gdyz media po to sa zeby nami manipulowac.

[NoMeansNo]

Jakies sluzby pracuja nad tym zeby storzyc w spolecznienswie obraz tych zolnierzy jako poszkodowanych a nie oskarzonych, aby w przyszlosci ich uniewinnic i aby nie bylo pozniej spolecznych protestow w tej sprawie , gdyz media po to sa zeby nami manipulowac.

Nie bardzo rozumiem. Najpierw ktoś prowadzi śledztwo, ktoś wsadza tych ludzi do więzienia śledczego z całym cyrkiem itp. a następnie ten sam ktoś manipuluje opinią publiczną aby przedstawić tych żołnierzy jako niewinnych zarzucanym im czynom. Nie łatwiej byłoby zatuszować całą sprawę już u samych źródeł?

[spiskowiec]

No pewnie ze nie latwiej. Zatuszowanie moze wyjsc po latach a tak wszystko odbedzie sie "zgodnie z prawem".

[Unknown]

[url="http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4779761.html"]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4779761.html[/url]
[url="http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4779865.html"]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4779865.html[/url]

Dziwne, ze o tej bazie nikt jeszcze nie wspomnial, co raz bardziej zaczyna ta sprawa smierdziec, jednak okazuje sie nasi zolnierze zostali przedstawieni w tej sprawie w zlym swietle, ale wiadomo lepiej z gory zakladac inaczej....

Użytkownik Unknown edytował ten post 20.12.2007 - 19:08

[mortyr]

Images of destroyed NATO vehicles in Afghanistan (zdjęcia zniszczonych pojazdów NATO w Afganistanie):













źródło:
http://www.clearingh...53023#post53023

[mortyr]

Dwóch polskich żołnierzy zginęło w Afganistanie

Dwóch polskich żołnierzy zginęło w Afganistanie - podała telewizja TVN24.

Polegli to starszy kapral Szymon Słowik i starszy szeregowy Hubert Kowalewski. Informacje o ich śmierci przekazał rzecznik polskiego kontyngentu wojskowego w tym kraju mjr Mirosław Ochyra. Kolejny żołnierz został lekko ranny.

Żołnierze wracali w konwoju z akcji udzielania pomocy humanitarnej. Około 19.15 czasu lokalnego (15.45 czasu polskiego) jeden z jadących w kolumnie pojazdów typu Humvee najechał na minę. Do zdarzenia doszło około 3 km na południowy zachód od bazy Szarana w prowincji Paktika. Ranny żołnierz, starszy szeregowy Jacek D. po udzieleniu pierwszej pomocy został przewieziony do szpitala. Według lekarzy, jego życie nie jest zagrożone.

St. kpr. Szymon Słowik służył w 16. batalionie powietrzno - desantowym w Krakowie, st. szer. Hubert Kowalewski w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.

- Wiedzieliśmy - wtedy, kiedy rząd polski decydował się na wysłanie polskich żołnierzy do Afganistanu - że to nie jest pokojowa misja, że tam jest poważna wojna i prędzej czy później podobnie jak to jest w przypadku wielu naszych sojuszników - tak informacje o śmierci żołnierzy skomentował w wywiadzie dla telewizji Polsat premier Donald Tusk. - I to pewnie musiało się zdarzyć, ale i tak jest to bardzo przygnębiające, bardzo smutne - dodał szef rządu.

Pierwszym polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie, był ppor. Łukasz Kurowski. Został śmiertelnie ranny 14 sierpnia ub.r. gdy patrol ostrzelano - prawdopodobnie z granatnika, zmarł w drodze do szpitala.

W październiku ub.r. polski żołnierz w wyniku eksplozji miny pułapki doznał urazów podudzia i stopy.

We wrześniu ub.r. dwaj Polacy zostali ranni, gdy w ich samochodzie eksplodował granat.

Na początku lipca rannych zostało czterech polskich żołnierzy ISAF, kiedy ich Humvee wjechał na minę. Najcięższych ran doznał żołnierz, który w wybuchu stracił przytomność i nie mógł wyskoczyć z płonącego samochodu.

Pierwszy polski żołnierz w Afganistanie został ranny w czerwcu ub.r. wskutek wybuchu miny-pułapki. Doznał nieznacznych stłuczeń głowy.

Kilka razy żołnierze wychodzili bez szwanku, gdy ich opancerzone pojazdy były ostrzeliwane lub wjeżdżały na miny.

W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 1200 polskich żołnierzy służących w ramach misji ISAF. Zadania polskiego kontyngentu to zapewnienie bezpieczeństwa, szkolenie afgańskich żołnierzy i policjantów, ochrona projektów odbudowy. Polskie wojska stacjonują w Kabulu, Bagram, prowincjach Balch, Ghazni i Paktika oraz w Kandaharze. MON planuje zwiększenie kontyngentu o 400 żołnierzy i większe skupienie polskich sił.

"To smutna wiadomość"

- To bardzo smutna wiadomość, składam kondolencje rodzinom poległych. Wiem, że to nic nie zmieni, ale chciałbym przekonać rodziny, że oni byli tam w słusznej sprawie. Bronili demokracji w Afganistanie, bronili jej przed ludźmi, którzy chcieli przywrócić tam rządy autorytarne – powiedział w TVN 24 Radosław Sikorski.

- Robimy wszystko, co w naszej mocy, by przygotować naszych żołnierzy do pełnienia zagranicznych misji jak najlepiej. Pojazdy typu Hummer zostały zaprojektowane do misji zwiadowczych, ale nawet ciężki czołg nie jest bezpieczny w takich przypadkach. Rosomaki są jednak stosunkowo bezpieczne, co wykazały testy – podkreślił szef MSZ.

"To jest wojna"

Analizując wypadek polskich żołnierzy w Afganistanie, generał Stanisław Koziej - ekspert do spraw wojskowych doradca ministra obrony - powiedział, że podczas operacji bojowych nie da się zagwaratować żołnierzom stuprocentowego bezpieczeństawa.

- To jest wojna, a na wojnie obie strony starają się zaskoczyć przeciwnika organizując zasadzki - powiedział gen. Koziej. Zaznaczył jednak, że wojsko stara się minimalizować zagrożenie i nie narażać życia żołnierzy.

W okolicy bazy Szarana w afgańskiej prowincji Paktika, w wybuchu miny-pułapki zginęli dziś starszy kapral Szymon Słowik i starszy szeregowy Hubert Kowalewski. Jeden żołnierz został lekko ranny.

Do eksplozji doszło, gdy żołnierze wracali do bazy z akcji niesienia pomocy humanitarnej. Jeden z pojazdów jadących w kolumnie najechał na minę.

Doradca ministra obrony uważa, że sytuacja w Afganistanie jest nadal niebezpieczna. Generał Koziej dodał, że wydawało się, że w zimę kraj jest bezpieczniejszy, a talibowie mniej aktywni. Okazało się jednak, że ekstremiści są dobrze przygotowani do walki także podczas zimy.

Stanisław Koziej złożył rodzinom poległych żołnierzy kondolencje z powodu straty bliskich.

http://wiadomosci.on...tanie,item.html

[Pingwin]

Polacy nie ostrzeliwali wioski

Afgańscy cywile, o których zabicie podejrzewa się polskich żołnierzy, nie mieszkali w wiosce Nanghar Khel, ale w domu obok wioski. Zdaniem obrońcy żołnierzy taka informacja może przynieść przełom w sprawie.
Takie wnioski wynikają z dzisiejszej konfrontacji trzech żołnierzy oskarżonych w tej sprawie. Adwokaci mówią, że informacja ta potwierdza wersję wojskowych, którzy twierdzą, że strzelali do pobliskich wzgórz, gdzie mieli ukrywać się talibowie, a nie do wioski.

To zmienia sytuację prawną oskarżonych

- W kierunku wioski nie padł nawet jeden wystrzał. To jest naprawdę istotne. Przypadkowy, powodujący tę tragedię granat padł w zabudowanie, odległe od wioski o około kilometr. Tam były wszystkie ofiary - stwierdził mecenas Andrzej Reichert, obrońca żołnierzy. Sytuacja ta może zmienić sytuację prawną oskarżonych. W tym wypadku ofiary ostrzału były przypadkowe, a celem żołnierzy nie było świadome morderstwo cywili z wioski.

Prokuratura jednak nie chce komentować tych wiadomości.

Przedłużenie aresztu
W kierunku wioski nie padł nawet jeden wystrzał. To jest naprawdę istotne. Przypadkowy, powodujący tę tragedię granat padł w zabudowanie, odległe od wioski o około kilometra. Tam były wszystkie ofiary
Mecenas Andrzej Reichert, obrońca żołnierzy


Konfrontacja odbyła się w piątek w prokuraturze wojskowej w Poznaniu. Siedmiu żołnierzy zostało aresztowanych w listopadzie ubiegłego roku. Sześciu z nich prokuratura zarzuca zabójstwo ludności cywilnej, a jednemu atak na niechroniony obiekt cywilny. W zeszłym tygodniu sąd przedłużył żołnierzom areszt na kolejne trzy miesiące.

Wskutek ataku polskich wojskowych w sierpniu zeszłego roku zginęło osiem osób, w tym kobiety i dzieci.

mgo//gak

KLIK! Źródło

Edit Mienso [29.02.2008]: Mienso

Pingwin, istnieje coś takiego jak temat zbiorczy. Podczepiam.

[Cahir]

Pan Szczygło będzie się musiał spiąć i przeprosić chłopców za nazwanie ich "Banda durniów, która strzelała do cywilów"
A nie tylko za wyemitowanie tej wypowiedzi.

[Goccolo]

Sam jest k**** durniem. Może pojedzie na wojnę i zobaczy jak tam jest? Najłatwiej to wysłać młodych chłopaków na wojnę żeby się bili, a on już sobie będzie ciągnął polityczne korzyści z ich krwi, łez i potu...