31 odpowiedzi w tym temacie

[Patryczek]

Media robią swoje - głupcy usłuchali by ptego pieprzenia i poszliby za tym... takie gdybanie jest bez sensu... Nie udowodni sie NIGDY że Bóg istnieje, ani że nie istnieje

Patryś, jeszcze jedno brzydkie słowo, a dostaniesz kolejnego warna. Inga.

[Berith]

Taa... A Ci co siedzą w kościołach i dają wszystko co mają na tace to głupcami nie są.

Aha, zapomniałem dodać że już dawno powinieneś mieć bana za tego typu wypowiedzi. Jeśli nie potrafisz używać normalnych słów, to lepiej nie używaj żadnych.

[Toperz]

Gdyby podano taką informację, najzwyczajniej została by ona wyśmiana. Nie ważne, czy to rzeczowe dowody, czy logiczne rozumowanie, nie ważne czy to w toku filozoficznych rozważań czy też empirycznych badań zakwestionowano by boga. Ludzie i tak by się tym nie przejęli. "Credo quia absurdum" i o tym trzeba pamiętać.
Równie dobrze mogli by w telewizji poinformować zjadaczy chleba, że oni sami nie istnieją w świetle jakichś tam badań.
Choć osobiście bardzo bym się cieszył, gdyby publiczne media publikowały jakiś program, lub choćby wiadomość kwestionującą jedną z prawd czy decyzji kościelnych. Świadczyło by to niezbicie o ich niezależności.... może jeszcze tego dożyję

[Patryczek]

Piep**yć to nie brzydkie słowo przecież... czy dostane również warna za to że żyje?? ... ciekawe... wracając do Boga... ciekawe jakby Ci ludzie mieli udowodnic że Bóg nie istnieje....

[aph]

w zasadzie kwestia jest dosc istotna. a co by bylo gdyby ktos z was wstal dzis rano i dowiedzial sie, ze jego dobry znajomy nigdy nie istnial. w zasadzie wszyscy go kojarza, ale zgodnie uznaja, ze im sie wydawalo. przyjelibyscie to bezkrytycznie?

tutaj sytuacja jest podobna. tylko tyle, ze dzis panuje tendencja do postrzegania Boga nie jako dobrego znajomego, a jako obiekt pokroju muru chinskiego - podobno jest, podobno w chinach, ale nie wiemy, bo nie widzielismy. ja natomiast bede sie jednak trzymal pierwszej opcji. wiem, ze Bog jest realna i osobowa czescia mojego zycia i gdy ktos mi powie, ze go nie ma, nie bede mial podstaw, zeby traktowac go powaznie. bo wiem swoje i gadanie o zakodowanych potrzebach z akurat mojego punktu widzenia wydaje sie smiesznie naiwne.

gdyby Bog nie mial realnego wplywu na moje zycie, wstawil bym go pomiedzy ufo i pinokia predzej niz myslicie. a jednak mam swoje powody, zeby traktowac go powaznie.

[Toperz]

I tego, aph, nikt zdrowy na umyśle nie będzie podważał.
Tak jak pozytywny jest wpływ 'Jezusa' na narkomanów, bądź innych nieszczęśników, co się chwali.
Sęk w tym, że z punktu widzenia racjonalnego (uwaga do Patryczka) coś, co nie zostało udowodnione przyjmowane jest za nieprawdę do czasu przedstawienie sensownych dowodów w postaci, na przykład wyników empirycznych badań. Do tego czasu to tylko hipoteza. Przykładowo: Mogę twierdzić zawzięcie, że istnieją obce cywilizacje na księżycu. Bardzo prawdopodobne wręcz jest, że taka myśl jakoś mi pomoże w życiu. Jednakże dopóty, dopóki nie udowodnię tego jakoś logicznie pozostaje to fantastyką.
Wracając do tematu, ateiści na taką wiadomość by sie ucieszyli, teiści w ogóle by nie zareagowali.


P.S. Jeśli teiści z jednej strony twierdzą, że bóg jest wszędzie, a z drugiej, że żeby stwierdzić nieistnienie boga trzeba zbadać wszystko to gdzie tu sens? Czyż nie wystarczy zbadać najmniejszego fragmentu materii i stwierdzenie, że boga tam niema żeby obalić to twierdzenie? Taka uwaga całkiem na marginesie dyskusji.

[Ejael]

Nie wdając się w dyskusję powiem tylko że ten temat pokazuje jak niektórzy (a mniemam że większość społeczeństwa) jest ogłupiona przez telewizję - co powiedzą w telewizji to dla nich wyrocznia. Żałosne że dzisiaj ludzie nie myślą tylko wierzą TV.

Pracowałem jakiś czas w firmie PRowskiej, byłem dziennikarzem i wiem że informacje które nie są robione na zamówienie to tylko takie" "Pani Hania ma najładniejsze pelargonie w dzielnicy". Reszta newsów jest zamówiona. Nie koniecznie za gotówkę - najczęściej są to wyjazdy, imprezy, kolacje, obiady, alkohol, wycieczki itp. i dziennikarz pisze wszystko co mu podrzucą. Bardzo często dostaje się tzw. gotowce - podpisujesz tylko na dole artykuł i masz kasę od sponsora i za wierszówki. Ja osobiście zrezygnowałem z tej pracy bo to nie na moje nerwy taka hipokryzja. Ale większość warszawskich dziennikarzy - szczególnie ci przyjezdni co to szybko chcą się wybić i zarobić - nie widzą w tym nic niestosownego i tłuką kasę. Dlatego jako źródło informacji polecam niezależne portale informacyjne albo blogi ale nie gazety i tv. Chociaż podobno również na blogach zaczyna się robić to samo.

[Wysłannik Boga]

Witam !

Piep**yć to nie brzydkie słowo przecież... czy dostane również warna za to że żyje?? ... ciekawe... wracając do Boga... ciekawe jakby Ci ludzie mieli udowodnic że Bóg nie istnieje....

Patryczek

Nikt Ci nie zabrania używania różnych słów tzw.wulgarnych ,bo każde słowo jest słowem człowieka
w różnych językach ,
które są nawet pozytywne w życiu codziennym .

Ale !

W języku ojczystym jest to wulgaryzm i nie dostosowania sie do norm innych rówieśników,
a tym samym słabość mówienia /pisania w tymże języku .
Zmienne słownictwo w mowie jest spowodowane nagłego wybuchu,niezadowolenia lub
jakiejś sytuacji,która była przyczyną tego słownictwa .

Ale Ja, zawsze mówię -że jest to słabość człowieka.

Pozdrawiam

[takitam]

Mocni wierze,tępi, głupi, alogiczni ludzie nie uwierzyli by w to. Uznali by te informacje za ... wielke oszustwo.
Ludzie mądrzy już odchodzą od kościoła - bo widzą ogromną głupote w budynku z krzyżem.

[peyton777]

człowiek nie zawsze chce uwierzyć w prawdę. czasami łatwiej żyć w niepewności, mieć nadzieję...
Brak Boga oznaczałby brak życia po śmierci, nasze życie doczesne utraciłoby może sens.

wierzyć, to ufać, mieć pewność istnienia czegoś bez konieczności tego udowodnienia, dlatego sytuacja zanegowania istnienia Stwórcy, nie wpłynęłaby często na kwestię wiary u gorliwych wyznawców.

[Toperz]

Sam fakt nieistnienia boga nie musi wcale odbierać sensu naszemu życiu.
Ja na przykład żyje dla siebie, rodziny i przyjaciół i cieszę się tym życiem w każdej chwili. Mówiąc szczerze życie 'w poczekalni' na raj ma moim zdaniem jeszcze mniej sensu.
Ale to prawda, niektórzy nie mogą żyć 'po prostu' i chcą doszukiwać się w sobie wyższego celu. Tego nikt im nie zdoła odebrać, więc nawet informacja z tak sugestywnego i opiniotwórczego źródła jak telewizja na niewiele by się zdała. Szkoda.
Wierzyć, to przede wszystkim pomijać absurdalność swoich przekonań i wmawiać że wszystko jest w zgodzie z rozumem.

[Macha]

Gdyby coś takiego się wydarzyło nastąpiłby totalny chaos. Ludzie zaczęliby masowo wybierać się do kościołów i żądaliby swojej kasy.

Dopiero po pewnym czasie zrozumieliby, że kościół dawał im wiarę w dobro i życie w miłości. Nie mówię teraz o inteligentniejszych jednostkach, tylko o czarnej masie.

[Berith]

Ty chyba sobie żartujesz mówiąć że Kościół daje nam wiarę w dobro i życie w miłości. Jeśli uważasz że człowiek nie jest do tego zdolny bez Kościoła to naprawdę źle jest z Tobą.

peyton777, brak Boga wcale nie musiałby oznaczać brak życia po śmierci.

[peyton777]

Berith, masz zapewne na myśli reinkarnację. wydaje mi się, że taki 'proces' jeżeli istnieje to musi być kontrolowany przez kogoś z zewnątrz.

fakt pozostaje faktem, gdyby Boga nie było, człowiek straciłby duszę ....

[Five Psion]

Mogą tak mówić! MY (chrześcijanie) wierzymy Bogu a nie jakimś głupim mediom