102 odpowiedzi w tym temacie

[Azer]

Gloomy Sunday - węg. Szomorú vasárnap, IPA: ['sɒmɒɾuː 'vɐʃaɾnɐp]

Piosenka skomponowana w 1933 r. przez Rezső Seressa, oryginalne słowa w niedługim czasie zastąpiono tekstem poety László Jávora. Wedle powszechnej opinii wywołała na Węgrzech falę ponad stu samobójstw. Sam autor zabił się skacząc z okna swojego domu w 1968 r.

W 1936 r. piosenka pojawiła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie okrzykniętyo ją mianem The Hungarian Suicide Song i gdzie w krótkim czasie pojawiło się kilka jej wersji, wśród nich nagranie Hal Kemp i jego orkiestry z tekstem Sam M. Lewisa, na którym później oparła się Billie Holiday. Jej interpretacja z 1941 r. jeszcze bardziej rozsławiła zarówno piosenekę, jak i tłumaczenie Lewisa, które od tej pory stało się podstawą dla późniejszych wykonań. Billie Holiday dodała też trzecią zwrotkę, nadając swojej wersji oniryczny charakter.

Oryginalna piosenka pojawia się w niem.-węg. filmie Gloomy Sunday - Ein Lied von Liebe und Tod z 1999 r. (Gloomy Sunday - piosenka miłości i śmierci), na podstawie książki Nicka Barkowa.

Źródło: Wikipedia

Link:Odsłuchaj

Rzeczywiście ta piosenka ma coś w sobie. Przesłuchałem kilka razy.

Piszcie co o tym myślicie.

[Heiser]

Dobrze by było jeszcze, gdybyś poszukał podobnego tematu na forum.
http://www.paranorma...?showtopic=7325

EDIT admin:
scalono

[kris]

nie dziwie sie ze popelnili samobojstwo, ta piosenka jest tak beznadziejna ze az mnie uszy bola

[ZwierQ]

Cóż, odsłuchałem tego utworu i... nic... Czułem jedynie ból głowy i głębokie znudzenie... Ale może to wynikać z tego, że jestem ciut zmęczony^^

[Fef]

Przepraszam, ze odświeżam temat ale zauważyłem coś dziwnego. W wakacje byłem u kumpla którego długo nie widziałem, puściłem mu wtedy tą melodie. Dzisiaj spotkałem go pierwszy raz od tamtego zdarzenia i gdy tak szliśmy ulicą i nie było o czym gadać kumpel zaczął ją nucić. Czy to normalne zeby zapadła mu w pamięć az tak długo?

[Lerlitz]

szczerze ? mnie sie to podoba serioo fajnie przyspiewoje ja nie wiem czemu mial bym popelnic samobojstwo
bo takiej piesni te samobojstwa to czysty zbieg okolicznosci (wg mnie )

[Alyna]

"Gloomy Sunday"ulubiona piosenka EMO :victory:
A tak serio to słyszałam tą piosenkę w oryginale i nic sie nie stało, słyszałam w wykonaniu Billie Holiday i też się nic nie stało. To zwykła piosenka tylko dorobiono do niej ciekawą legendę i tyle.

[James Alan Hetfield]

te obrazy mnie bardziej przestraszyły ten gość się na mnie dziwnie patrzy :hmm:

[wieslawo]

oj dziwnie patrzy, takie zdjecia kiedy robili, wtedy nie bylo do pomyslenia zeby zdjecie bylo nie wystylizowane, nawet robotnicy przy budowie stawali sie utwor sliczny, zwlaszcza w wersji Billie, no ale Pani Holliday to istna perła muzyki nie ma co się pastwić nad tak ładnym utworem po prostu po przesłuchaniu ludzie którzy mieli takie myśli zdobywali dodatkową motywację, a co od Pana Mieczysława Foga, istotnie jeżeli ktoś chciał popełnić samobójstwo na tle miłosnym to mimo że samobójstwo to sprawa głupia ale przy tej melodii robił się z tego Werter, i można było to zrobić z wielką klasą.

[Nessee]

Według mnie jakakolwiek smutna piosenka może skłaniać do samobójstwa, jeśli ktoś i tak się już nosi z takim zamiarem. "Ponura niedziela" szczerze mówiąc spodobała mi się i wcale nie czuję się zdołowana. Wręcz przeciwnie. Słuchając pewnego momentu na początku pomyślałam nawet: "to ma być niby dołujące?" :hmm:
Owszem, robi się depresyjnie kiedy się wpatruje w te obrazki, co je ludzie na jutubie dołączają do utworu

[Ben3k]

Dziwne.
Puściłem sobie tą piosenkę, z tego yt.
Dziwne, bo coś we mnie pękło, jak jej słuchałem , a słuchałem może z 30 sec.
Nic wielkiego, ale coś.

[Erol_Ramon]

nic niezwykłego, mi się nawet podoba

mam za to kłopot z utworem "pamiętasz" zespołu "Verba" (polski) kiedy go słyszę zaczynam płakać, zastanawiać się po co żyję... nie wiem czemu ale tak jest :hmm:

[Michalson]

smieszy mnie troche jak ktos moze plakac przez hip-hop ale bez urazy

gloomy sunday fajne ale nic wyjatkowego imo

[Erol_Ramon]

smieszy mnie troche jak ktos moze plakac przez hip-hop

no też nie wiem, może jakiś specyficzny rytm + odpowiednia mieszanka słów... tak już po prostu jest

[Alyna]

Ja ostatnio słuchałam "Gloomy Sunday" w wykonaniu Sary McLachlan w samochodzie i sie nie nadaje do jazdy szczególnie jak sie słucha słów bo za bardzo rozprasza