Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś dla ateistów..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Poniższy tekst znalazłem na swoim własnym dysku, a nie mam pojęcia skąd się tam wziął. No ale mam tego wszystkiego ogrom, więc się mogło zapodziać : )

"Boże, jestem pewien że nie istniejesz. Ale jeśli przypadkiem istniejesz, co
kwestionuję, to nie jest moim obowiązkiem wierzyć w ciebie. Natomiast twoim
obowiązkiem jest objawić mi samego siebie"...

modlitwa ateisty

PIERWSZE
(...)oficer polityczny zadał mi szorstko pytanie:
- Jak długo jeszcze będziesz się trzymał swojej głupiej religii?
- Widziałem mnóstwo ateistów pokutujących na łożu śmierci za to, że byli
bezbożnikami; wzywali Chrystusa. Czy możesz sobie wyobrazić chrześcijanina, który,
będąc bliski śmierci, pokutuje za to, że był chrześcijaninem i wzywa Marksa lub
Lenina, by uwolnił go od jego wiary? - odpowiedziałem.
Oficer roześmiał się i powiedział:
- Sprytna odpowiedź.
- Gdy inżynier buduje jakiś most - ciągnąłem dalej - to sam fakt, że kot może
przezeń przejść, nie świadczy jeszcze, że ten most jest solidny. O jego
wytrzymałości można się przekonać, gdy przejedzie po nim pociąg. To, że możesz być
ateistą gdy wszystko układa się dobrze, nie dowodzi prawdy ateizmu. Nie ostoi się
on bowiem w chwilach poważnego kryzysu.

DRUGIE
Kiedyś pewien komunista wygłaszał odczyt na temat ateizmu. Musieli się na nim stawić
wszyscy robotnicy z fabryki, a było wśród nich wielu chrześcijan. Siedzieli cicho,
przysłuchując się tym wszystkim argumentom skierowanym przeciwko Bogu i rzekomo
głupiej wierze w Chrystusa. Wykładowca usiłował dowieść, ze nie ma żadnego duchowego
świata ani Boga, ani Chrystusa; nie ma też życia przyszłego, a człowiek składa się
tylko z materii i nie ma duszy. Ciągle mówił, że istnieje wyłącznie materia.
Pewien chrześcijanin wstał i zapytał, czy może zabrać głos. Udzielono mu głosu.
Podniósł wiec swoje składane krzesło i rzucił na ziemię. Zatrzymał się i
popatrzył na nie. Następnie podszedł i uderzył w policzek komunistycznego mówcę.
Wykładowca bardzo się rozgniewał. Jego twarz była czerwona z oburzenia. Wulgarnie
wykrzykiwał i wezwał innych komunistów, aby aresztowali tego chrześcijanina. Domagał
się odpowiedzi:
- Jak śmiałeś mnie spoliczkować? Dlaczego to zrobiłeś?
- Sam dowiodłeś że jesteś kłamcą. Mówiłeś, że wszystko jest materią i niczym
ponadto. Podniosłem krzesło i rzuciłem o glebę. Ono naprawdę jest materią - nie
rozgniewało się, bo jest tylko materią. Ale kiedy uderzyłem ciebie, nie zareagowałeś
jak to krzesło, ale zachowałeś się inaczej. Materia nie wpada w szał ani w gniew,
ale ty tak zrobiłeś. Dlatego, towarzyszu profesorze, jesteś w błędzie. Człowiek to
coś więcej niż materia. Jestesmy istotami duchowymi! - odrzekł chrześcijan.

TRZECIE
Gdyby zaproszono cię na ucztę złożoną z różnego rodzaju wyśmienitych dań, to czy
uwierzyłbyś, że nikt ich nie przygotował? A przecież przyroda stanowi takie
przygotowane dla nas przyjęcie. Masz pomidory, brzoskwinie, jabłka, mleko i miód.
Kto przygotował wszystkie te rzeczy dla ludzkości? Przyroda nie ma rozumu. Jeśli nie
wierzysz w Boga, to czy potrafisz wyjaśnić, jak nierozumna przyroda mogła z
powodzeniem przygotować właśnie te potrzebne nam rzeczy w całej ich obfitości i
rozmaitości?

CZWARTE
Przypuśćmy, że moglibyśmy porozmawiać sobie z płodem w łonie matki i że
powiedziałbyś mu, iż życie płodu jest krótkim istnieniem, po którym następuje
prawdziwe, długie życie. Jak odpowiedziałby ci na to płód? Powiedziałby to samo, co
wy ateiści nam odpowiadacie, gdy mówimy wam o raju i piekle. Stwierdziłby, że
jedynym życiem jest to w łonie matki, a wszystko inne to religijne głupstwa. Gdyby
jednak płód potrafił myśleć, powiedziałby sobie: Moje ręce rosną. Ja ich nie
potrzebuję, nawet nie mogę ich wyciągnąć. Dlaczego zatem rosną? Być może rosną ze
względu na przyszły etap mojej egzystencji, w którym będę wykonywał nimi pracę. Nogi
rosną, ale muszę je trzymać przygięte do mojej piersi. Dlaczego rosną?
Prawdopodobnie nastąpi życie w wielkim świecie, gdzie będę musiał chodzić. Oczy się
rozwijają, choć jestem otoczony przez zupełną ciemność i nie potrzebuję ich.
Dlaczego mam oczy? Możliwe, że wejdę do świata pełnego światła i kolorów.
Wobec tego, gdyby płód mógł zastanowić się nad swoim rozwojem, dowiedziałby się
czegoś na temat życia poza łonem matki, nawet nie oglądając go. Podobnie jest z
nami. Jako młodzi ludzie mamy energię, ale brakuję nam rozsądku, by z niej
odpowiednio korzystać. Kiedy z upływem lat nabywamy wiedzy i mądrości, oto już czeka
na nas karawan żeby zabrać nas do grobu. Dlaczego było konieczne nabywanie wiedzy i
mądrości, skoro już więcej nie zrobimy z nich użytku? A dlaczego rosną ręce, nogi i
oczy płodu? Rosną pod kątem tego, co nastąpi. Przygotowujemy się do życia na wyższym
poziomie, które nastanie po śmierci.

PIĄTE
Komuniści pisali, że Jezus nigdy nie istniał. Pracownicy Kościoła podziemnego mieli
na to prostą odpowiedź: "Jaką gazetę masz w swojej kieszeni? A,- "Prawda". Czy jest
to "Prawda" dzisiejsza czy wczorajsza? Niech się przyjrzę. Aha! Z 4-ego stycznia
1964 roku. Odkąd liczy się rok 1964? Mówicie, że Jezus nie istniał, a mimo to
liczycie lata od Jego narodzin. Czas istniał już przed Nim. Lecz kiedy przyszedł,
ludzie uznali, że wszystko co było przed Nim, było bezowocne a Jego przyjście
wyznaczyło prawdziwy początek czasu. Twoja Gazeta Wyborcza sama w sobie stanowi
dowód, że Jezus nie jest postacią fikcyjną.

SZÓSTE
Spotkałem rosyjskie małżeństwo. Oboje byli rzeźbiarzami. Kiedy opowiadałem im o
Bogu, odrzekli:
- Niee, Bóg nie istnieje. Jesteśmy bezbożnikami. Ale opowiemy ci coś interesującego,
co zdarzyło się w naszym życiu. Rzeźbiliśmy kiedyś pomnik Stalina. Podczas pracy,
moja żona spytała mnie:
- Mężu, co myślisz o kciukach? Gdybyśmy nie mieli kciuka który może znależć się
naprzeciwko naszych palców, gdyby nasze palce u rąk były takie jak palce u
stóp, to nie moglibyśmy utrzymać młotka, narzędzi, książki ani kawałka chleba. Kto
więc stworzył kcciuk? Oboje uczyliśmy się filozofii marksistowskiej w szkole i
wiemy, że niebo i ziemia istnieją samoistnie. Nie zostały stworzone przez Boga.
Uczyłam się tego i wierzę w to. Ale jeśli Bóg nie stworzył nieba i ziemi lecz tylko
kciuk, to i tak jest godzien chwały za to Swoje małe dzieło.
Podziwiamy Edisona, Bella i Stephensona - mówiła dalej - którzy wymyślili żarókę,
telefon, kolej i inne rzeczy. Ale dlaczego nie mamy podziwiać Tego, który wymyślił
kciuk. Jeśli Edison nie miałby kciuka, to niczego by nie wynalażł. Całkiem słusznie
należy uwielbiać Boga, który stworzył to.
Jej mąż powiedział mi, że bardzo się wówczas zezłościł (jak to się często zdarza
mężom, gdy ich żony powiedzą coś mądrego):
- Nie gadaj głupstw! Uczyłaś się, że nie ma żadnego Boga. Nie wiesz, czy w domu nie
ma podsłuchu. Możemy nabawić się kłopotów. Wbij sobie do głowy raz na zawsze, że
Boga nie ma. W niebie nie ma nikogo!
- To jest jeszcze bardziej zadziwiające - odpowiedziała. - Jeśli w niebie jest
Wszechmocny Bóg w którego w swojej głupocie wierzyli nasi przodkowie, to byłoby
całkiem naturalne, że mamy kciuki. Skoro wszechpotężny Bóg potrafi zrobić wszystko,
to umiał także zrobić kciuk. Ale jeśli w niebie nie ma nikogo, to będę podziwiać z
całego mojego serca tego "Nikogo", który uczynił kciuk.
I w ten sposób oboje stali się czcicielami "Nikogo". Ich wiara w "Nikogo" z czasem
wzrastała; wierzyli, że jest On nie tylko Stwórcą kciuka, lecz także gwiazd,
kwiatów, dzieci i wszytkich wspaniałych rzeczy. Było dokładnie tak, jak w Atenach w
I wieku, kiedy to Paweł apostoł spotkał czcicieli "Nieznanego Boga"(Dzieje 17,23).

SIÓDME
Pewnego razu przyszło do mojego domu dwóch bardzo brudnych wieśniaków, żeby kupić
Biblię. Przybyli ze swojej wioski i podjęli się pracy kopania zmarzniętej ziemi
przez całą zimę, mając nikłą nadzieję, że za zarobione pieniądze będą mogli kupić
jakąś starą, zniszczoną Biblię i zabrać ją do wioski. Ponieważ dostałem Biblie z
Ameryki, mogłem im wręczyć całkiem nową, a nie starą czy zniszczoną. Nie mogli
uwierzyć własnym oczom! Próbowali mi zapłacić zarobionymi pieniędzmi. Odmówiłem ich
przyjęcia. Pośpieszyli do wioski z Biblią. Po kilku dniach otrzymałem stamtąd list z
podziękowaniami za Pismo Święte; list pełen szczerej i bezgranicznej radości.
Podpisało go trzydziestu ludzi z tej wsi! Ostrożnie pocięli Biblię na trzydzieści
kawałków i wymieniali się nimi między sobą(...)
  • 0

#2

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

1. póki co, w żadnym kryzysie nie klękałem i nie błagałem kogoś/czegoś o pomoc. ta, zaraz usłyszę że nie miałem żadnego problemu jak tak. no tragedii żadnej nie miałem, ale swoje się wie.
2. bo człowiek ma mózg i tzw emocje?
3. ewolucja?
4. nie rozumiem analogii :P płodowi rosną narządy, żeby mógł żyć :P a my zbieramy wiedzę, żeby ją wykorzystać w życiu. z tego co mi wiadomo to wynalazcy i inni zasłużyli się zebraną za życia wiedzą i z ich zasług korzystamy do dziś.
5. ja nie twierdzę, że Jezus w ogóle nie istniał. nie wierzę w jego boskość.
6. ewolucja?
7. a to jest dziwne :P ale równie dobrze, skoro byli biedni, mogliby cieszyć się gdyby dostali załóżmy 300zł i podzielili je między sobą.
  • 0

#3

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pyziak, na każdy punkt odpowiedziałem sobie podobnie, jak Ty, tyko w ostatnim zauważyłem, że ludzie w biedzie i nieszczęściu koniecznie muszą mieć boga, aby sobie poradzić ze wszystkim. Nie dziwię im się wcale, że tak zrobili, bo Biblia była dla nich czymś bliskim wybawienia od trosk życia codziennego. Przynajmniej moim zdaniem. Zresztą Biblia ma już wyrobiony autorytet i jeśli bóg, to tylko ona.
  • 0

#4

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

czasem w sytuacjii stresowej, lub czyms takim automatycznie mowi sie "O BOZE" albo "O KURRR" :)
  • 0

#5 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Ponczak, jeżeli uważasz, że powiedzenie jednego i drugiego jest tym samym, czyli niczym istotnym, to twierdzę, że jesteś w poważnym błędzie.
  • 0

#6

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pyziak, na każdy punkt odpowiedziałem sobie podobnie, jak Ty, tyko w ostatnim zauważyłem, że ludzie w biedzie i nieszczęściu koniecznie muszą mieć boga, aby sobie poradzić ze wszystkim. Nie dziwię im się wcale, że tak zrobili, bo Biblia była dla nich czymś bliskim wybawienia od trosk życia codziennego. Przynajmniej moim zdaniem. Zresztą Biblia ma już wyrobiony autorytet i jeśli bóg, to tylko ona.


to znaczy że jesteśmy sobie przeznaczeniiii! :*
nie no dobra, na poważnie :P powiedzmy że też to zauważyłem, ale że było to rano, to nie mogłem tego wyartykułować jakoś po ludzku..mój mussk (tak, mussk :P ) nie pracuje z rana :P
  • 0

#7

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja nawet gdybym chciał (a nie chcę) nie był bym w stanie stać się ateistą. Wiara w sytuacjach takich jak Holocaust, czy mordowanie chrześcijan w starożytnym Rzymie daje człowiekowi niewyobrażalną, wręcz nadludzką siłę ducha, która nawet w obliczu śmierci pozwala przezwyciężyć oprawców nie walką, a miłością, miłością do Boga. Pewnie podniosą się głosy, że to autosugestia, jednak nawet gdyby, to czy bez wiary taka autosugestia zaistniałaby??
  • 0



#8

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pit, moim zdaniem pewnie że miałaby miejsce taka autosugestia ;) w takich sytuacjach jak wymieniłeś uruchamia się instynkt przetrwania. według mnie, równie wielką siłę jaką Ty zyskałbyś dzięki wierze, ja zyskałbym dzięki rodzinie czy innym bliskim osobom, a jeśli tych czynników by zabrakło to po prostu, przetrwać aby przetrwać, reszta się nie liczy. ;) nie potrzebowałbym do tego boga. ale oczywiście to takie gdybanie :P bo ani ja ani Ty nie dowiemy się co w takich momentach jest najważniejsze ;) no chyba że się szykuje jakieś ludobójstwo na Polakach czy co :P

no ale nie wydaje mi się, że podczas holokaustu ofiary chciały walczyć z oprawcami miłością :P
  • 0

#9

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czasem w sytuacjii stresowej, lub czyms takim automatycznie mowi sie "O BOZE" albo "O KURRR" :)


I to udowadnia istnienie Boga? To kwestia kulturowa robisz tak bo inni tak robią gdyby wokoło ciebie mówili w takiej sytuacji "kisiel" to tez byś tak robił.
  • 0

#10

Toperz.
  • Postów: 112
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:lol

Mocny tekst. Autor chyba nie uważał na poważnie, że przekona tymi dowcipami kogokolwiek do uwierzenia w bożki. Pobrzmiewa z tych tekstów zabójcza wręcz ironia.

Zgodzę się z Pyziakiem w kwestii odpowiedzi.

1. Prawdziwi ateiście tak nie robią. Poza tym, mogą na łożu śmierci wzywać Baala, Zeusa, czy choćby Latającego Potwora Spaghetti (zależnie od tego, co będą im wciskać i czym straszyć przed śmiercią), ale nie dowodzi to jeszcze istnienia tych dziwadeł.

2. Człowiek różni się od mebla. A niech ten błazen robol spróbuje walnąć lwa, albo inne dzikie zwierze (z pewnością-jako zwierze-nieposiadające duszy). Reakcja będzie podobna jak wykładowcy, ale o wiele bardziej niebezpieczna dla tego robotnika. (swoją drogą, niewykształcony robotnik wierzy, a profesor po wielu uczelniach nie [darujcie zgryźliwość])

3. To nie przyroda dopasowała się do nas, tylko my do przyrody. Dla ludzi nieobeznanych z ewolucją może to być niezrozumiałe i potrzebują starego brodacza zrzucającego pomidory z chmurki. Jednakże każdy, kto ma choćby blade pojęcie o biologii wykluczy taką konieczność.

4. Zacznijmy od tego, że płód nie myśli. Po drugie, zbieranie doświadczeń i umiejętności przez ludzi jest efektem życia, a nie celem. Po trzecie, jaki sens miała by starość? W niebie są niskie sufity, że bóg postanowił przygarbić ludzi obowiązkiem ciężkiej pracy zanim tam pójdą? A może ma jakieś inne ciekawe powody, dla pomarszczenia ich twarzy, wykruszenia kości i przerobienia na papkę ich organów przed śmiercią? Zaraz ktoś powie, że skupiam się na ciele a nie na duszy (więc mijam się z sednem myśli autora). Jednak sam autor skupia się na ciele płodu, nie będę więc gorszy.

5. Jezus istniał. Był filozofem i to wspaniałym, wyprzedzającym swoje czasy o tysiące lat. Niemniej jednak, był tylko filozofem. Nie bogiem. Cuda to legendy, którymi obrósł ten człowiek, nic więcej.

6. Dwójka idiotów. Niedouczone tumany, można by rzec. Kiepski przykład ateistów- raczej tak samo jak wierzący zostali indoktrynowani kompletnie nie rozumiejąc dlaczego uważają tak, a nie inaczej. Ewolucja dała nam kciuki. Swoją drogą, u nóg też je kiedyś mieliśmy. Można by więc oddawać cześć ewolucji-z podobnym skutkiem. Pomódlmy się do niej, może ześle nam wygraną w totka, albo tornado na Urząd Skarbowy i wyzwoli od kłopotów.

7. Biedni, ze wsi, niewykształceni- nic dziwnego że potrzebowali Biblii. Nie znaczy to jednak jeszcze, że to, co tam nawypisywano jest prawdą, lub choćby czymś wartym przeczytania. Mogli poprosić o "Forresta Gumpa"- zawiera podobną ilość mądrości życiowych, ale jest dużo zabawniejszy i łatwiejszy do przyswojenia.

W kwestii wykrzyknień w stresowych sytuacjach niestety muszę przyznać, że te określenia są jakby...równoznaczne. Katolicy, nie dość że łamią swoje przykazania (nie będziesz brał imienia....bla bla bla) to jeszcze zrównują je z kur... brawo!

Percepcja- dobry pomysł z tym kisielem, chyba zacznę używać tego, jako zamiennika.
  • 0

#11

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tekst niczego nie udowadnia. Zupełnie niczego. Każdy punkt można łatwo podważyć. I tu zgadzam się z Pyziakiem. Mam taki sam punkt widzenia. Wydaje mi się, że tekst jest nieco naciągany. Bóg dał nam kciuk - po co? Żebyśmy mogli tworzyć. Wielki Boże, dzięki za kciuk. Bóg dał na oczy, dał nam ręce (płód i tak nie myśli). Po co oczy i po co ręce? A, oczywiście do życia w raju, po śmierci. W życiu się nie przydają. Tak samo jak zbierane doświadczenie... Nic mnie z tego nie przekonuje.
  • 0



#12

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

czasem w sytuacjii stresowej, lub czyms takim automatycznie mowi sie "O BOZE" albo "O KURRR" smile1.gif

Ponczak, jeżeli uważasz, że powiedzenie jednego i drugiego jest tym samym, czyli niczym istotnym, to twierdzę, że jesteś w poważnym błędzie.

Cy to sie komus podoba czy nie, okreslenia te czesto sa stosowane jako zamienniki w podobnych sytuacjach :P
  • 0

#13

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

szczeże mówiąc odpowiedzi userów były zazwyczaj mądrzejsze niż ten tekst ;) każdy punkt został z łatwościa podwarzony (może dlatego że argumenty były słabe).
  • 0

#14

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tyle teistycznych bzdur naraz nie widziałem od dawna.
  • 0

#15

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

co do drugiego - trafny przykład, widać jak można ateistów zapędzić w kozi róg...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych