Skocz do zawartości


Zdjęcie

3 marca – WIELKI DZIEŃ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

#31

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Możemy powiedzieć, że autosugestia była czegoś przyczyną, jeżeli jednak w coś wierzymy, a ja w bierzmowanie, Boga itd. nie wierzę.
  • 0

#32

Luck4sh.
  • Postów: 115
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem... Grzeszycie, i to bardzo - na bierzmowaniu jest przysiega: czy wierzysz w Boga itp, musiales odpowiedziec Wierzę, a skoro naprawdę nie wierzysz, to popełniłeś straszny grzech - złamałeś przysięgę przed Bogiem, no ale jak cie to nei obchodzi, no to trudno
Ja bierzmowanie mam za 3 tygodnie, troche wnerwiaja mnie te wsyztskie formulki itp, ale ja wiem, po co przyjmuje ten sakrament, mom zdaniem formulki i te modlitwy do nauczenia sie byly zbedne - i tak modle sie tylko i wylacznie wlasnymi slowami.
  • 0

#33

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bo wiary Berith nigdy nie mamy jako czegoś gotowego :)
  • 0

#34

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem... Grzeszycie, i to bardzo - na bierzmowaniu jest przysiega: czy wierzysz w Boga itp, musiales odpowiedziec Wierzę, a skoro naprawdę nie wierzysz, to popełniłeś straszny grzech - złamałeś przysięgę przed Bogiem

Jesli nie wierzy to nie popelnil zadnego grzechu, bo grzechy dotycza tylko wierzacych :P
  • 0

#35

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mi tam ten sakrament w niczym nie przeszkadza. I tak nie wierzę, że coś on zmieni, więc Ejael powiedz mi, dlaczego niby miałbym do niego nie przystąpić? Dlatego, żeby rodzinie było przykro?


A po co kłamać? Podczas bierzmowania dajesz świadectwo wiary a skoro nie wierzysz to po co to robisz?

Jak przepraszasz mamę za złe słowo to po to żeby złagodzić skutek (czyli żeby nie było jej przykro) czy po to żeby zniszczyć przyczynę (dlatego że jesteś świadomy że przesadziłeś i lezy ci to na sercu że nawet ciężko złapać głębszy oddech)?
To pierwsze jest fałszywe bo tak samo nie powstrzyma katastrofy jak odmalowywanie źle zbudowanego domu. Chwilowo tylko zapomnimy o widocznych wadach budynku. To drugie wymaga większej pracy ale likwiduje przyczynę a jednocześnie skutek i nasz budynek i wygląda lepiej i w rzeczywistości jest lepszy.
  • 0

#36

zakra.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Całe to bieżmowanie to wymysł czysto katolicki.. W Bibli o niczym takim nie jest napisane.. a co do Darów ducha świętego i odczuwania obecności to:
a) o dary sami mamy sie modlić.. żaden ksiądz ani żadna uroczystość nam tego nie da
b) to też zależy od nas :P

Szczeże mówiąc to racja trudno znaleźć Boga w KK
  • 0

#37

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

inni twierdzą że dzień bierzmowania jest WIELKIM DNIEM

Dla mnie to była tylko kolejna przepustka ze szpitala, w którym akurat w tamtym czasie siedziałem. Normalny szary dzień. Tylko msza się tak jakoś dziwnie wydłużyła :P

Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że dla większości ludzi komunia, bierzmowanie itp itd to tylko zwykły pieprzony obowiązek narzucony przez Kościół...
  • 0



#38

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dlatego chcialbym zeby chrzescijanstwo upadlo.
jak mnie chrzczono, nie pytali mnie o zdanie.
chcialbym, zeby jeszcze w mojej mlodosci chrzescijanstwo upadlo...
wiem, ze nie mam co liczyc na spelnienie marzen... ale to by bylo piekne
  • 0

#39

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Całe to bieżmowanie to wymysł czysto katolicki.. W Bibli o niczym takim nie jest napisane.. a co do Darów ducha świętego i odczuwania obecności to:
a) o dary sami mamy sie modlić.. żaden ksiądz ani żadna uroczystość nam tego nie da
b) to też zależy od nas :P

Szczeże mówiąc to racja trudno znaleźć Boga w KK

Nie tyle bierzmowanie, co i spowiedź uszna (absolucja), przeistoczenie(transubstancjacja), kult Maryjny, wniebowzięcie Mariam, niepokalane poczęcie Mariam, pogańskie korzenie nazwane po chrześcijańsku (różaniec, automatyczne modlitwy, kult rzeźb, świętych, zmarłych i obrazów), chrzest niemowląt, Piotr opoką(skałą) chrześcijaństwa, papież głową Kościoła (namiestnikiem Jezusa), uznawanie ludzkich tradycji, nauki i zasad wiary (zdogmatyzowanie wiary), nieomylność papieska w strefie wiary (ludzka nieomylność), dogłebne schierarchizowanie Kościoła, czyściec, odpusty całkowite, umyślna zmiana dekalogu (manipulacja przy drugim przykazaniu; kult rzeźb i obrazów), modlitwy za zmarłych, całowanie stóp papieża, celibat (klątwa), pośrednictwo ludzkie między Bogiem, zbawienie poprzez uczynki i sakramenty (zbawienia nie można sobie kupić uczynkami, aby jeden ponad drugiego się nie wynosił; zostaliśmy już zbawieni w Chrystusie i tylko wiara w Niego czyni nas zbawionymi; wiara jest rezultatem dobrych uczynków, nie na odwrót)..więcej grzechów (KK) nie pamiętam hehe : ]
  • 0

#40

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jedni uważają tak, drudzy inaczej i na tym trzeba skończyć i szanować dzielące nas różnice. Jeden wierzy w świętą krowę inny w świetych ludzi i koniec - nie można mówić że to jest dobre a to złe bo to kwestia wiary która nie podlega rozumowi tylko duchowi.

Nie ma przymusu bycia wierzącym więc wierz sobie albo nie wierz ale nie czepiaj się innych ponczak. Masz pretensję że rodzice nie pytali cię o zdanie tylko cię ochrzcili to im to powiedz a nie wyrażaj życzeń żeby chrześcijaństwo upadło. Ja bym chciał żebyś ty upadł na głowę kilka razy to może nauczysz się szacunku do innych wyznań.
  • 0

#41

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

dlatego chcialbym zeby chrzescijanstwo upadlo.
jak mnie chrzczono, nie pytali mnie o zdanie.
chcialbym, zeby jeszcze w mojej mlodosci chrzescijanstwo upadlo...
wiem, ze nie mam co liczyc na spelnienie marzen... ale to by bylo piekne


Kiedyś zrozumiesz jak bardzo się mylisz. Samo chrześcijaństwo w sobie nie jest zle. To najlagodniejsza z religii. Idea Boga, jako istoty zlożonej ze światla i milości to coś najlepszego co ludzkość otrzymala. Nie mówię o starotestamentowym okrutnym Bogu, ale o tym kim byl Jezus.

Jedyne co jest zle i czego można sie lękać, to tego iż ludzie zrobią z religią coś niewlaściwego. Ale to tyczy się raczej w przypadku chrześcijaństwa i wlaściwie chyba każdej religii- estremistów, radykalów, skrajnych poglądów. To przykre co mówisz, bo cala kultura europejska w kwestiach tożsamości, rodowodu opiera się na tradycjach chrześcijańskich.
Kościól Katolicki być może miewal chwile zalamania, zbaczania z wlaściwych torów, ale jego wkladu w rozwój w wielu dziedzinach nie można przekreślać. Ma w swojej historii niechlubne karty, ale myślę, że obecnie jest na dobrej drodze. Wielu jest księży, którzy mają pasję i powolanie i nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo to jest krzywdzące po prostu.

Bardziej balabym się islamu, a raczej jego wizji w umyslach jego wyznawców.
  • 0



#42

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja tam do bieżmowania nie poszłam (chociaż wszyscy mnie namawiali, rodzina, znajomi, koleżanki w szkole...chociaż te ostatnie to okazywały drwiąc ze mnie i co chwilę pytając "Nie wierzysz w Boga?!"- to było chore :wall: ) ja jednak się uparłam i żadne argumenty nie były w stanie mnie przekonać (wiedziałam swoje - katolikiem jest człowiek któremu nie chciało się szukać własnej drogi tylko poszedł za masą, poszedł udeptaną ścieżką bez najmniejszej reflekcji - ja nie chciałam być taka, chciałam poznać jak najwięcej dróg i wybrać tą dla mnie właściwą). I nie żałuję mojej decyzji choć nie mogę powiedzieć ,że miałam łatwe życie po tym całym bieżmowaniu - poszłam bowiem do katolickiego liceum z obowązkową religią i przez cały czas musiałam się nieźle majgać (często na lekcji religii temat schodził na bieżmowanie, były pytania na ten temat: np. co nam to dało, każdy miał powiedzieć swoje imie z bieżmowania - ja mówiłam "Gabriela" choć tak naprawdę nie miałam żadnego, pozatym na koniec każdej z klasy udawałam ,że "Oj zapomniałam przynieść indexu, na następną lekcję przyniosę" aż sprawa sie przedawniła) - mimo to mam 5 z religii (przez durnego ksiedza który kazuje nam ryć na pamięć formułki - pamięć to ja mam dobrą więc wszystko spamiętam :] , a tak ogólnie to ja się zachowuję jak przykładowa katoliczka - no, pomijając to ,ze ubieram się na czarno i czerwono :devil: ). Teraz jestem już w ostatniej klasie liceum. Już planuję pod koniec roku (kiedy oceny będą wystawione :P ) zajechać księdzu takim tekstem "A ja jestem niewierząca! Dobrze udawałam? :mrgreen: " żeby zobaczyć jaką zrobi minę i co powie (mam już sprawę przećwiczoną z córką byłej katechetki - oczywiście zaczeła mi zajeżdzać tekstami typu "Ale wiesz ,ze za to pójdziesz do piekła? :hmm: " ...na to jej odpowiedziałam: "Tak wiem, mam już tam załatwioną miejscówką, a ty? :cafe: ", ciekawe jaką repizotę będę musiała wymyślić dla księdza :lol ).

Co do tego że bieżmowanie jest potrzebne aby wziąć ślub - no cóż, a lekcji religii dowiedziałam się ,ze możliwe jest małżeństwo z innowiercą lub niewierzącym. Mogę wiec przed ślubem zawsze powiedzieć ,że jestem niewierząca. I co mi zrobią?
  • 0



#43

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Teoretycznie jest najłagodniejszą z religii, lecz nie chodzi o to jaka miałaby być ta religia, lecz jaka jest teraz - a to chyba każdy widzi.
Nietelerancja religijno-światopoglądowa wzieła górę nad wszystkimi priorytetami chrześcijaństwa.
  • 0

#44

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja bym chciał żebyś ty upadł na głowę kilka razy to może nauczysz się szacunku do innych wyznań.

jesli Cie to usatysfakcjonuje, to mam filma jak nie trafiam w ladowanie na rowerze...?

a co do moich pogladow:
jakby chrzescijanstwo bylo osobna instytucja, jak buddyzm, czy swiadkowie jehowy w polsce, to nie mialbym nic do tego. ale niezmiernie wkur*** mnie zycie w panstwie katolickim. bo inaczej tego sie nazwac chyba obecnie nie da :| i to mnie boli. poprostu z calego serca nienawidze, jak ktos mnie do czegos zmusza.
  • 0

#45

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

co ciekawe, Jezus sam zyl w czasach, w ktorych organizacja religijna byla troche podobna do dzisiejszej. nawet to skomentowal:
"(1) Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: (2) Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. (3) Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią."

Jezus wiec zachecal do "maskowania" swoich prawdziwych przekonan, jesli ma to byc cena za bycie w zgodzie ogolem. staral sie wiec minimalizowac konflikty na tle religijnym, bo szkodzily gloszeniu ewangelii.

jesli wiec odciecie sie od KK ma byc widziane przez niektorych (nieslusznie) jako oddalenie sie od Boga, czasem moze wiec lepiej zostac. minimalizujac swoj wlasny, prywatny konflikt mamy wieksza szanse stac sie propagatorem prawdziwej ewangelii we wlasnym otoczeniu.
zmyslnie ;)

edit: ponczak, a np. do czego Cie zmuszaja?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych