Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego Aparaty...?!?!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

#31

Hutter.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jeszcze nie twierdzę, że aparaty widzą duchy, tylko uzasadniam, dlaczego aparaty widzą niewidzialne. Bo ludzkie oko jest zbyt ograniczone. I tyle. Natomiast żeby odpowiedzieć na pytanie czy widzą ducha, najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie czym właściwie w sensie fizycznym jest duch. Jeśli sie go zdefiniuje, to może się okazać, że aparaty fotograficzne albo mogą go zobaczyć, albo przeciwnie... I wtedy prawda wyjdzie na jaw: duchy, przypadkowa zbieżność kształtów, cieni czy montaż.
  • 0

#32

Mroczny Mędrzec.
  • Postów: 43
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:good: :silver:
Mnie się wydaje że aparaty i kamery potrafią odbierać bodźce których ludzkie oko nie potrafi odebrać, a potem je przekazują w postaci którą odbiera ludzkie oko.
  • 0

#33

Moon101.
  • Postów: 80
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

odpowiedź jest taka że to nie ludzkie oko nie jest doskonałe jest tylko rozstrojone i nie każdy umie widzieć duchy.
aparat poprostu widzi na podczerwieni
  • 0

#34

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

- Zgadza się. Nieświadome oko mniej widzi. Np żołnierz nie zobaczy zamaskowanego snajpera, a gdy mu powiemy o tym snajperze to żołnierz odrazu zobaczy cały zarys jego ciała.
- Nie widzimy ich normalnie, bo może tego nie chcą?
- Ale sądzę też, że ich nie widzimy normalnie, tylko po wywołaniu zdjęc dla tegp, że tylko w tedy możemy je obrabiac.
  • 0

#35

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Uważam, że na zdjęciach i filmach, nie są zarejestrowane duchy, tylko błędy w optyce, zanieczyszczenia, a najwięcej to zwykłe oszustwa (wcześniej prześwietlenia kliszy, niewłaściwe wywoływanie zdjęć a teraz obróbka cyfrowa). Zbyt wiele rzeczy jest nadinterpretowanych. Mózg często chce zobaczyć to czego nie ma lub nie widzi tego co istnieje naprawdę. Jesteśmy bardzo skomplikowaną biologiczną maszyną.
  • 0



#36

3*Z.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

dla mnie to widać te duchy normalnie dlatego,że coś w tym aparacie musi być.jakaś część co to wszystko ujawnia
  • -1

#37

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawy temat!

Najbardziej i DOPRAWDY paranormalne jest natomiast zagęszczenie literówek i iście analfabetycznych popisów niektórych użytkowników w tym wątku :D


Ale do rzeczy.


Ciężko mi to ogarnąć, zebrać w jakąś całość (choć chciałem kiedyś napisać coś na podobny temat) gdyż nie jestem aż tak obeznany ze światłem i różnego rodzaju rejestratorami obrazu od fizycznej strony, by móc totalnie obalać, czy też tworzyć nowe tezy ze stuprocentową pewnością.
Chciałbym przedstawić kilka swoich przemyśleń i pytań w formie "jak leci" i być może zachęcić trochę do dyskusji w tym temacie i ambitniejszych postów niż kilka powyższych (oczywiście bez urazy ;) pozdrawiam tam wyżej ;) ).


Primo.

Fakt: kamery, jak i aparaty fotograficzne rejestrują obraz w szerszym spektrum - napisane prawidłowo. Przykład z pilotem od telewizora i diodą - doskonały. Podobnie przecież działa "tryb nocny" w kamerach, gdzie scena oświetlana jest specjalną lampą, światłem, którego gołym okiem nie widzimy (patent wykorzystywany też w wojsku - wskaźniki laserowe i mocne latarki, których światło widoczne jest tylko po skorzystaniu z noktowizora - do wyobrażenia dla laików - jedna z nocnych misji w Call Of Duty 4). Możliwe jest więc rejestrowanie fal świetlnych niewidocznych gołym okiem. Jak ma się do tego zwykła klisza? Jakie promienie może ona zarejestrować? Chętnie się dowiem ;)

Dalej jednak.

Jaką postać ma mieć ów DUCH? Obraz może powstać tylko poprzez emitowanie fal świetlnych (tutaj jako jasne kule) lub załamywaniu ich przez jakiś obiekt i tworzeniu układu cieni (rozumiane jako trójwymiarowa sylwetka postaci).

Ku czemu się skłaniacie?

Wydaje mi się, że obie wersje są lekko do bani, bardziej przekonuje mnie mimo wszystko opcja z "duchem jako świetlistą kulą". Wszystko fajnie by się układało: nagromadzenie energii, które może emitować światło niewidoczne gołym okiem, a które jednak rejestruje sprzęt fotograficzny/video. Co jednak do mnie nie przemawia? Skoro "byt" emanuje światłem, intensywnym bardzo często, dlaczego nie zostawia poświaty na obiektach, które znajdują się blisko niego? Skoro świeci powinien oświetlać pozostałe obiekty. MOIM zdaniem - powinno być to rejestrowane. Tak jak nie zarejestrujemy samej świecącej żarówki, bez oświetlonego dalej otoczenia (pomijam fakt użycia ultrakrótkiego czasu naświetlania, gdzie widzimy sam rozżarzony drucik i czarne tło).

Opcja druga: duch jest jakąś formą materii, która załamuje pewne rejestrowane przez aparat fale świetlne. Tworzą się cienie, wydobywa się zarys twarzy. Tutaj powstaje wiele pytań i strasznie dużo niedopowiedzeń. Czym jest ta "materia"? Dlaczego raz oddziałuje z otoczeniem (poltergeist), raz nie (duch przenika przez ścianę)? Dlaczego niefizyczne "coś" oddziałuje na fale świetlne, które rozbijają się na tym?

Choć tu można by coś wyjaśnić (niestety zasadą gdybania), to jednak pozostaje KOMICZNA wręcz kwestia CIENIA RZUCANEGO PRZEZ DUCHA.

Wielu zwolenników czy "obalaczy fejków" przytacza argumenty typu: "co to za duch, który rzuca cień? FEJK!" lub może odwrotnie "nie ma cienia, to prawdziwy duch!". Raczej wklejka w photoshopie.

Osobiście widziałbym to tak:

Skoro to coś odbija fale świetlne, ma zacieniowaną twarz, to tak samo powinno rzucać cień na ścianę. Innej opcji nie ma.


Po trzecie:

Od strony ... niefizycznej, duchowej. Pytanie do entuzjastów/znawców: dlaczego ten duch pojawia się w ubraniu? Ja rozumiem, że może istnieć jakieś widmo, aura... Ale to raczej ciała, ogólny zarys sylwetki... Ale chyba nie ubranie, okulary i parasol w ręce na dokładkę. Liczę na jakąś dyskusję i wyjaśnienia w tej kwestii, jak widzą to inni.


Podsumowując:

Zboczyłem trochę z tematu, na problem określenia autentyczności zdjęcia (choć w tym temacie można by jeszcze WIEEELE więcej napisać), mam nadzieję, że jednak przez to troszkę dyskusja ruszy, jak i rzuci nieco nowego spojrzenia na wszystkie "zdjęcia duchów" pojawiające się w sieci.

Przechodząc do sedna podsumowania ( :D ) - owszem, sprzętem elektronicznym zarejestrujemy to co nie zawsze widoczne gołym okiem - jednak czy ludzką duszę i nieznane formy energii - tu polecałbym się MOCNO zastanowić - OSOBIŚCIE - nie spotkałem się jeszcze ze zdjęciem, które by mnie do tego przekonało!


Pozdrawiam!

A szczególnie wszystkie osoby, które dotarły do końca moich wypocin ;) (z doświadczenia wiem, jak trudno doczytać do końca post dłuższy niż kilka linijek ;) )
  • 2



#38

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


KriSSnt
dobrze ze zakończyłeś soje rozważania stwierdzeniem, ze nie spotkałeś się z przekonywującym Ciebie dowodem - zdjęciem.

Nie będę się odwoływać, do tego że kapilary istnieją i też ich nie wadziłeś. Zapewniam Cię masz ich mnóstwo.
Jeśli klisza aparatu jest tak czułą, że uwiecznia to czego nasze oko już nie rejestruje ? to co ? nie istnieje ?
Jeśli możemy dopiero " coś " zobaczyć za pomocą mikroskopu - to też nie istnieje ?

Nasze zmysły mają ograniczenia. Każdy z nas ma inną skalę słyszenia, widzenia ... a także postrzegania trzeciego w wymiaru, wynikającą chociażby z budowy gałki ocznej. ( astygmatyzm )
żyją również osoby które przekroczyły wymiar trzeci, posiadają umiejętności postrzegania czwartego wymiaru.
Zastanawiałam się co było pierwsze czy rozwinięte postrzeganie czwartego wymiaru, czy aparatura.
Myślę jednak, że najpierw człowiek zaczął zdawać sobie sprawę, że istnieją ludzie którzy nie widzą " czego" i Ci inni postanowili pomóc Mi to zobaczyć i czy też zrozumieć.
Aparat fotograficzny jest jedną z możliwości, dzięki której możemy dostrzec inny wymiar.
  • 0



#39

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale ja napisałem przecież, że można zobaczyć to, czego nie widać gołym okiem... Pozostaje tylko kwestia tego, gdzie znajduje się granica tych możliwości.

Nie popadajmy w skrajności...

Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinienem uważać, że nie istnieje 99% całego tego świata, bo to co widziałem na własne oczy, może ten 1% akurat stanowić?

Jeśli klisza aparatu jest tak czułą, że uwiecznia to czego nasze oko już nie rejestruje ? to co ? nie istnieje ?



Klisza nie istnieje? Chyba istnieje...


Nie bardzo rozumiem też samo pierwsze zdanie skierowane do mnie, strzelasz "focha" na mnie, że nie przekonuje mnie żadne zdjęcie ducha?


Możesz zamieścić jakieś, czy też przesłać mi choćby przez PW... Naprawdę chętnie takie zobaczę!


Nie mówię tutaj, że nie wierzę w jakieś niefizyczne byty, dusze itd... i że całkowicie je neguje. Uważam tylko, że za pomocą prostego aparatu fotograficznego nie możemy zobaczyć prawdziwego "ducha". Chociaż nie - być może udałoby się to, jednak uważam, że powinien taki obraz wyglądać inaczej niż te, które do tej pory wszyscy widzieliśmy.


Wydaje mi się, że przydałoby Ci się troszkę więcej krytycznego podejścia do tych spraw. Być może się mylę, ale tym postem stwarzasz wrażenie osoby "zajaranej" duchami, oburzonej lekko na mnie, że czegoś nie dopuszczam?


Staram się argumentować moje stanowisko, tłumaczyć, dlaczego uważam tak, a nie inaczej - Ty natomiast wyjeżdżasz z kapilarami (lol?), a na koniec rzucasz jak z rękawa mega-mocne stwierdzenie, że aparatem fotograficznym widzimy czwarty wymiar.

Pozdrawiam!

(Niech się to nie przeradza w jakąś pyskówkę, proszę ;) )
  • 0



#40

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

przepraszam,ale kto wogóle powiedział,że duchy wogóle istnieją,a tym bardziej,że można je ujrzeć na zdjęciach? ;)
  • 0

#41

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z reguły przy temacie duchów, pojawia się kwestia udowodniania czy istnieją. A jeśli istnieją, to czy możemy je ( te duchy ) zobaczyć lub zarejestrować, przy pomocy jakichś urządzeń. Przeważnie przekonania nasze co do wiarygodności dowodów oparte są na wzorcach, które przyjęliśmy lub na wierze.
Gdy zastanawiamy się czy kule świetlne lub energetyczne uchwycone przez aparat fotograficzny są dziełem defektu lub foto szopa, albo gdy nieoczekiwanie na jakiejś klatce filmu zobaczymy przedmiot którego tam nie było, gdy wykonywaliśmy film, bierzemy pod uwagę defekt sprzętu rejestrującego.
Żądanie niezbitych dowodów jest zawsze racjonalną postawą, ale o niezbite dowody niełatwo.
A nawet wtedy gdy je już posiadamy, dla jednych są one bardzo mocne, to inni bezwartościowe.
Ludzie dzielą się na sensytywnych i na nie sensytywnych. Osoba sensytywna ma zdecydowanie większą percepcje, niż ta nie sensytywna. Gdy pierwsza zobaczy coś niezwykłego, jak ma udowodnić tej drugiej ?
Podobnie jest ze zdjęciami. Ktoś pstrykał zdjęcia, później przegląda je. Następnie zdumiony widzi "coś", co może być nie z tego świata.
Widziałam zdjęcia o których wiem, że na pewno nie są oszustwem. Np lecące UFO. Kolega fotografował widoki. Podczas oglądania zdjęć zobaczyliśmy pojazdy nie z tej ziemi. Dla mnie jest to wiarygodne, ale ktoś kto nie zna mojego kolegi może przypuszczać, że to oszustwo.
Fizyka zna pojęcie światów przenikających, przesuniętych jak fazy prądu przemiennego. Dla wielu taka teoria jest bełkotem.
Eksperyment filadelfijski, o którym można poczytać w internecie jest dowodem na to, że przedmioty mogą się pojawiać i znikać a wraz z nimi ludzie. Ale to wszystko jeszcze nie są duchy o które nam chodzi. Duch jest niematerialny i boimy się go. Ale czy na pewno niematerialny?.
I to jest sedno sprawy. Za materię przyjmujemy z reguły to co da się chwycić lub spostrzec chociażby za pomocą przyrządów.
Ale klasyczny duch czyli istota świata astralnego lub energia eteryczna. to też materia tylko że inna, subtelniejsza. Tutaj rodzi się automatycznie pytanie kto to widział i może to udowodnić.
Energie eteryczną fotografuję się metodą Kirlijana i można o tym również przeczytać w internecie. Ma ona swoją masę i ją zważono. Okazuję się że człowiek w momencie zgonu traci na wadze parę deko, to też jest w internecie.
A astral, jak to udowodnić.
Dam przykład. Pali się dom. My widząc to na poziomie materialnym postrzegamy przy pomocy zmysłu czucia gorąc, czyli nie podchodzić, na poziomie astralnym czyli emocjonalnym, tam są ludzie ratujmy ich, a może nawet ktoś bliski, wtedy nie bacząc na gorąc chcemy tam biec.
Na koniec włącza się postrzeganie mentalny i rozumowa ocena nas informuję, wezwać straż pożarną, lać wodę , jeśli wbiegać tam to w kocu nasączonym wodą.
Co tym przykładem chcę pokazać, to że istnieją trzy niezależne płaszczyzny postrzegania. Kazda z nich pochodzi z osobnego świata o innej subtelności tworzącej go materii i jeśli ktoś chce na to zwrócić uwagę to zacznie znakomicie rozróżniać te informacje.
Każdy ten świat jest tak bogato zapełniony życiem jak ten nasz ziemski. My zaś jesteśmy takim trzy członowym tworem którego egzystencja przebiega w trzech światach jednoczesnie i z tych światów odbieramy osobne sygnały.
Jesteśmy do tego przyzwyczajeni i uważamy to za normalne.
Śmierć likwidując ciało fizyczna pozostawia nas świadomymi w ciałach astralnych i mentalnych, a to są już byty duchowe.
Pytanie jak to udowodnić.
Odpowiedź: tak zwyczajnie się nie da.
Misteria Eleuzyjskie czy wtajemniczenia Egipskie lub Tybetański rytuał Hod to udowadniały tym kto brał w tym udział.
Reszta miała komfort niewiary.
Każdy z nas po śmierci dozna satysfakcji gdyż doświadczy, że świat duchów istnieje lub będzie wiedział, że tam nic nie ma.

ps

KriSSnt
Idąc Twoim tokiem rozumowania sprawiasz wrażenie osoby " napalonej " ^^,

Użytkownik Aidil edytował ten post 24.10.2009 - 20:42

  • 0



#42

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Aidil chyba już powiedział wszystko,co miało być powiedziane :P Ale mimo to uważam,że dałoby się to udowodnić,gdyby to nie jakaś osoba z forum pokazała zdjęcia,i udowadniała nam ,ze to prawdziwe foto,ale gdyby było to udowodnione przez jakiś "profesorków",jakąś postać medialną. Że siadając wieczorem do kolacji ,oglądając tv,zobaczylibyśmy w np. wiadomościach taki news :)
  • 0

#43

thewake.
  • Postów: 218
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

a co powiesz jeŻeli widaĆ ludzkim okiem? pojawiajĄ siĘ tym ktÓrym chcĄ siĘ pokazaĆ...




ps. bĘde pisaŁ tak i nie interesuje mnie co z tym zrobicie. Poprawiajcie se...

Użytkownik thewake edytował ten post 25.10.2009 - 11:07

  • 0

#44

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

kabanoz:

jest cud w kościele katolickim hostia, zmieniła się z w tkankę mięśnia sercowego.
Gdzieś w świecie islamu na skórze dziecka pojawiły się wersety koranu.
Słynny polski jasnowidz Osowiecki materializował różne przedmioty na oczach wielkich przedwojennej Polski. Brazylijski cudotwórca Home obserwowany przez tłum ludzi lewitował do wysokości drugiego piętra.
Maria Skłodowska Curii brała udział w seansach spirytystycznych co do których nie miała wątpliwości, że dzieją się rzeczy z fizycznego punktu widzenia zadziwiające.
Jeśli ktoś uważnie śledzi literaturę oraz wszelkie inne media spostrzeże, że przykładów na zdarzenia cudowne jest mnóstwo.
Zakończę ewangelicznie:
Kto ma uszy niech słucha,
kto ma oczy niech patrzy,
kto ma rozum niech myśli i analizuje.

Użytkownik Aidil edytował ten post 25.10.2009 - 13:20

  • -1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych