31 odpowiedzi w tym temacie

[darokrol]

mam nadzieję że stanie się to w niedługim czasie nie mogę się doczekać kiedy Iran będzie w stanie zrzucić na izrael broń jądrową to będzie piękny dzień dla całego świata

Edit Pit:
Może nie rychło, ale warn sie należy.

[darokrol]

mam nadzieję że stanie się to w niedługim czasie nie mogę się doczekać kiedy Iran będzie w stanie zrzucić na izrael broń jądrową to będzie piękny dzień dla całego świata

A czy za takie coś jest ostrzeżenie?? Cieszenie się z dnia kiedy Iran będzie mógł zniszczyć Izrael wybitnie mi podchodzi pod nienawiść na tle narodowym i pochodzenia.

wcale nie, ja po prostu chcę przeżyć jakąś prawdziwą wojnę(może trochę dziwne marzenie ale ja tez jestem dość dziwny), a że akurat izrael, równie dobrze może to być każdy inny kraj oprócz Polski chce poczuć tą atmosferę, ten strach wiesz o czym mówię ?

[Tempter]

Gardzę takimi ludźmi jak darokrol-niedojrzali wychowankowie "Młodzieży Wszechpolskiej",którzy myślą,że zaimponują komuś pomiataniem innych narodowości.

Jestem ciekawy jak byś odpowiedział na ten temat,gdybyś miał kogoś z rodziny w Izraelu

Użytkownik Raven89 edytował ten post 15.01.2008 - 18:36

[darokrol]

teraz to mnie obraziłeś, ja gardzę ludźmi z młodzieży wszechpolskiej, nie mam nic do innych narodów, ja po prostu chciałbym to przeżyć
to że akurat temat jest o izraelu, no kurde, równie dobrze możnabyło napisać o USA i napisałbym to samo, co ja mam jakąś siłę sprawczą że jak powiem że chce wojny to od razu będzie ?

no dobra, jestem trochę uprzedzony do żydów ale nie do ich państwa, chciałbym tylko żeby dali nam spokój a wojna by im to wytłumaczyła mam nadzieję, np ludzie typu pana Grassa tylko mnie w tym utwierdzają

i komu niby miałbym tu imponować ? tobie ? wolne żarty dzieciaku, każdy kto ma inne zdanie od ciebie chce ci zaimponować ? musisz dorosnąć i zobaczysz że nie wszyscy ludzie myślą jak ty

[Pyziak]

wcale nie, ja po prostu chcę przeżyć jakąś prawdziwą wojnę(może trochę dziwne marzenie ale ja tez jestem dość dziwny), a że akurat izrael, równie dobrze może to być każdy inny kraj oprócz Polski chce poczuć tą atmosferę, ten strach wiesz o czym mówię ?

Hahaha, to jak chcesz to poczuć, skoro to nie będzie w Polsce? Co Ty poczujesz tu za 'strach' jak oni tam między sobą będą się bić? To nawet zabawne nie było... 'Chcę się bać, ale tak żebym po dupsku nie dostał, więc wara od mojego domu, możecie się zabijać setki kilometrów ode mnie, a ja będę siedział i wpieprzał popcorn przed wiadomościami.'

Żałosne.

[Tetragon]

Jakoś nie mogę się zgodzić z niektórymi postawionymi tu tezami.
Po pierwsze - ciekawi mnie w jaki sposób świat pozostanie obojętny na zniszczenie Izraela, w wypadku kiedy jest to jedyny kraj najbardziej zbliżony do demokracji zachodnie na bliskim wschodzie?
Po drugie - sama nazwa holokaust, już to pokazuje, że porównanie minionego holokaustu z tym przyszłym nie pozwoli być rządom krajów demokratycznych obojętnymi. Od ręki można wyliczyć wszelkie grzechy zaniechania poczynione podczas drugiej wojny światowej. Sądzicie, że żydzi nie użyją swych pieniędzy żeby wszystkie kanały informacyjne nie porównały Ajatollahów do Hitlera i pokazały wszystkie stare kroniki filmowe ze scenami z obozów koncentracyjnych? Zapewne żydzi stwierdzą, " no cóż ktoś znowu zabił parę milionów naszych rodaków ojejku" i nic nie zrobią? Gdzie tu logika? Dodam tylko, że mówimy o nacji która posiada bardzo potężne środki finansowe i nie zawaha się ich użyć. A po takiej kampanii nawet serce polityka ściśnie się, bo nic tak nie jednoczy jak poczucie misji w słusznej sprawie, bycia "tymi dobrymi". Ciekawe kto zechce być tym który powie, że nic nie należy robić przeciwko hitlerowcom XXI wieku? Lub ograniczyć się do słów? Od razu znaleziono by nowego Chamberlaina. Przecież to byłaby całkowita śmierć polityczna dla takiego polityka. Że wspomnę tylko wydarzenia z WTC - kto powiedział że nie wolno zaatakować Afganistanu? Że to bardzo źle? A skala ofiar byłaby nieporównywalna.
Po trzecie - cóż za idealny powód do wojny w kraju bogatym w złoża ropy. Wskażcie kraj który nie chciałby mieć w tym udziału? Bo ta wojna skończyłaby się okupacją i to nie w wydaniu irackim tylko typową czeczeńską jatką. I zaznaczyć tu należy, że znaczna część społeczeństw byłaby nawet zadowolona z tego bo słyszałaby z ekranów telewizorów, że Izrael był pierwszy a my możemy być drudzy. Dalej zapewne dałoby się słyszeć głosy o tym, że kto nie z nami ten przeciwko nam a spece od PR na pewno przypomnieliby o wszystkich możliwych zamachach bombowych z udziałem islamskich fanatyków. Dodajmy, że byłaby to wojna wygrana, bo po co stosować atak nuklearny? Przecież ten kraj można by zbombardować w szerz i wzdłuż. Zapewne zapytacie skąd mają startować bombowce i czyje to mają niby być? Odpowiedź wydaje się być jasna USA i zapewne UE i być może Rosji jeżeli Rosja dostałaby część kraju pod okupację w którym jest ropa. A skąd mają stratować - wyspy Reunion i Diego Garcia oraz lotniskowce, ewentualnie bazy w Rosji. I wierzcie mi wojska lądowe wysłano by dopiero wtedy gdy Iran byłby morzem gruzów a jego ludność zdziesiątkowana. Przecież należy zaoszczędzić ludziom widoków obozów filtracyjnych a przede wszystkim problemów z partyzantką. A tak można ich wysłać do Allaha bez potrzeby angażowania dużych sił lądowych co wiązałoby się ze stratami własnymi.
Odpowiedź nuklearna nie wchodzi też z innych powodów - my jesteśmy Ci dobrzy i różnimy się od tych złych i zabijamy tylko winnych a nie wszystkich, kraj nie skażony radioaktywnie jest o niebo łatwiejszy do kontroli i wykorzystania biorąc pod uwagę zasoby ropy oraz uniknie się niepotrzebnych porównań do Hiroszimy i Nagasaki ( my będziemy ci dobrzy ).
Po czwarte - Zimna Wojna. Co daje podstawy do twierdzenia, że atak musi nastąpić? Zimna Wojna nauczyła tego, że choć atak czasami wydaje się kwestią bliskiej przyszłości a czasem nawet dni - nigdy nie nadchodzi. Obie strony mają zbyt dużo do stracenia. Wskazać tu też należy, że nie mówimy tak jak to było podczas starcia USA - ZSRR o dwóch supermocarstwach tylko o hipotetycznym konflikcie supermocarstwa + sojuszników z regionalnym silnym państwem. A po ataku z użyciem ładunków atomowych raczej Iran nie znajdzie sojuszników. A jeśli nawet to kto nim by miał być? Rosja? A niby dlaczego miałaby popierać masowych morderców? Gdzie tu dla niej byłby zysk? Przecież bardziej opłacałoby się zaatakować Iran. Chiny? Przecież dla nich islam jest problemem, ze wspomnę tu tylko o Ujgurach. A poparcie Iranu mogło by wywołać ostracyzm Chin na arenie międzynarodowej a tego państwo środka chciałoby zapewne uniknąć i najważniejsze gdzie tu dla Chin zysk, mając w możliwości ewentualne ograniczenie importu towarów z Chin? Z resztą patrząc na zachowanie Chin podczas wszelkich dotychczasowych konfliktach można je określić jak milcząco wstrzemięźliwe. Oczywiście nie licząc takich wpadek jak zbombardowanie ambasady Chin podczas bombardowań Serbii.

Ok mam nadzieję, że nie zanudziłem Was tym postem

[darokrol]

Hahaha, to jak chcesz to poczuć, skoro to nie będzie w Polsce? Co Ty poczujesz tu za 'strach' jak oni tam między sobą będą się bić? To nawet zabawne nie było... 'Chcę się bać, ale tak żebym po dupsku nie dostał, więc wara od mojego domu, możecie się zabijać setki kilometrów ode mnie, a ja będę siedział i wpieprzał popcorn przed wiadomościami.'

Żałosne.

no, no zagalopowałem się, chodziło mi tą atmosferę wojny, co z tego że będzie setki km od nas, i tak wszyscy będą mówić tylko o tym, w końcu coś sie będzie dziać oprócz recesji na światowych rynkach

Tetragon iran nie będzie walczył sam, ale razem z całym światem islamskim więc tak pięknie nie będzie, nawet USA nie nie da rady ich pokonać (tak jak Irak) ludności nie da się wybić konwencjonalnymi środkami, a środkami nuklearnymi oznacza użycie ich tylu że byłaby zima nuklearna partyzantka siedzi w górach więc nawet nuklearnymi ich nie wykurzą
poza tym za te parę lat w stanach będą rządzić demokraci i nie będą tak chętnie wysyłać żołnierzyków na wojnę, zresztą jeśli zostaną w Iraku nie będzie ich stać na drugą równie, a może bardziej ciężką wojnę zwłaszcza że gospodarka poleci ostro na mordę, NATO nie tknie nawet palcem i słusznie bo to nie nasza sprawa, Rosja będzie bardziej zadowolona z wojny bo zdrożeją ropa i gaz
tak mi się wydaje

[Déjà vu]

mam nadzieję że stanie się to w niedługim czasie nie mogę się doczekać kiedy Iran będzie w stanie zrzucić na izrael broń jądrową to będzie piękny dzień dla całego świata

wcale nie, ja po prostu chcę przeżyć jakąś prawdziwą wojnę(może trochę dziwne marzenie ale ja tez jestem dość dziwny), a że akurat izrael, równie dobrze może to być każdy inny kraj oprócz Polski chce poczuć tą atmosferę, ten strach wiesz o czym mówię ?

Nie moglem w tej dyskusji wczesniej uczestniczyc, bo dopiero od niedawna jestem na tym Forum, ale nie moge powstrzymac sie, by teraz oddac moj komentarz.
Przede wszystkim zastanawiam sie, czy jest to Forum Paranormalne, czy moze raczej Nienormalne? Prawde mowiac, czytajac to, co Darokrol napisal , nie wierzylem wlasnym oczom! Rozumiem, ze dzieciaki w wieku przedszkolnym marza o tym by zostac zolnierzem, strazakiem, czy tez policjantem. Takie jest ich naiwne spojrzenie na swiat. Ale wypowiadanie przez czlowieka, poniekad doroslego, za jakiego trzeba by (mam nadzieje) uznac Darokrol, tak perwersyjnych zyczen, na otwartym Forum, zakrawa mi na prowokacje.
Drogi kolego! Nie bede pisal na temat wojny i jej straszliwych nastepstw, bo jezeli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to zadna argumentacja nie pomoze juz. Zenujaca jest jedynie twoja znajomosc tematu, wyrazana dziecinnymi marzeniami typu "postrzelam sobie", "wreszcie cos bedzie sie dzialo", "nie bede musial isc do szkoly", lub temu podobne. Na twoim miejscu zaciągnąłbym sie, jako ochotnik. Wszak wojenek na tym swiecie nie brakuje. Rada na przyszlosc- jest dosyc materialow zrodlowych dotyczacych np. ostatniej wojny. Poczytaj sobie. Szybko przekonasz sie, ze nie opierala sie jedynie na wspaniałych kampaniach, czynach bohaterskich i strzelaniu do tarczy. To przede wszystkim niekończąca się tragedia ludności cywilnej i jej niezliczone ofiary. Ale po co ja to pisze?
Jeszcze moze krotko do tematu. Nie sadze, zeby Iran wazyl sie na otwarty atak nuklearny skierowany przeciwko Izraelowi. Polityk, ktory zdecydowalby sie na cos takiego, musialby byc naprawde czlowiekiem chorym umyslowo. Ale jest dosyc fanatycznych ugrupowan, ktore nienawidza Zydow i jakis podstepny , terrorystyczny atak z uzyciem w/w srodkow bylby calkiem mozliwy. Nalezy raczej obawiac sie, reakcji samego Izraela. Dawno temu czytalem wypowiedz jednego z ich politykow dotyczacej posiadania atomu przez Syrie. Bez owijania w bawelne powiedzial, ze jedyna, sluszna mozliwoscia dla Izraela bylby atomowy atak prewencyjny. Dzisiejsza polityka jest bardziej zakamuflowana i niewielu z ich kregu osmiela sie jawnie wymachiwac szabelka. Ale przeciez jest tyle innych mozliwosci. Opinie publiczna zawsze mozna w ten, czy inny sposob oglupic i wykorzystac do wlasnych celow. Jak bylo w przypadku Iraku. Sadze wiec, ze jeszcze bedziemy swiadkami jakiegos przewrotu, zamachu, czy wrecz otwartej wojny konwencjonalnej, w Iranie. Amerykanie tez nie beda biernie zerkac na Bliski Wschod. Izrael jest ich "przedmurzem" i gwarantem wzglednego spokoju w tym rejonie. I co wazne- lobby zydowskie w polityce USA jest bardzo silne, ma wiec duzo do powiedzenia.

[Vaherem]

Ten scenariusz jest mocno przesadzony w jednym punkcie - ataku na Jerozolime. Przecież Jerozolima to święte miasto Islamu, gdzie na wzgórzu swiątynnym stoi wspaniały Meczet o Złotej Kopule...

Darokrol jak chcesz poczuć atmosfere prawdziwej wojny to poczytaj pamiętniki Juliusza Cezara. Facet bardzo ładnie to opisał.
Albo zrób inaczej - zamknij się w piwnicy. Weź zapas wody i jedzenia. Wcześniej rozstaw ładunki wybuchowe wokół domu i w jego wnętrzu. Następnie odpalaj zdalnie. Możesz posypać się tynkiem - żeby niby było, że leci ze ścian (choć jak użyjesz mocnych ładunków to powinien lecieć). Atmosfera wojny gwarantowana.

[SzpaQ]

Niemcy i Francja zostana obojente bo za duzo muzulmanow maja u siebie. Beda sie bali o zamieszki. Hiszpania bardziej martwi sie tym co zrobic zeby nie wybuchla wojna domowa. Skandynawowie na pewno sie nie rusza. Sa w bezpiecznej czesci swiata i nie sadze, zeby chcieli na siebie sciagnac gniew islamu. Rojsa itp. rowniez nie pomoga. Izrael jest przyjacielem USA, a co jest przyjacielem naszych wrogow jest naszym wrogiem. A my...zalezy co zrobi USA, ale i tak nasza pomoc bedzie nikla. Reszta panstw jesli nawet pomoze to tak nikle, ze Iran tego nie odczuje. Europa sie nie ruszy.
Azja rowniez nie pomoze Izraelowi oni maja wlasne problemy podobnie jak Ameryka lacinska. Afryka nie bedzie miala czym pomoc, a USA. Gniew muzulmanow moze przestraszyc nawet Busha, ktory chyba az takim glupcem nie jest.

Zydzi zbyt smialo poczynali sobie po dostaniu wlasnego panstwa, przez co beda musieli odpokutowac. Arabowie przez swoja religie stanowia zbyt agresywny kolektyw, zeby im czyms grozic.
Sadze, ze artykul mimo iz lekko przekolorowany jest bardzo prawdziwy.

[mylo]

Nikt nie robi nic tak poważnego i brzemiennego w skutki jak najeżdżanie na tak wielki kraj jak Iran z powodu współczucia. Światowa polityka nie kręci się wokół tego słowa. Nic się nie stanie. Jedynym krajem który teoretycznie mógłby coś zrobić, byłoby USA. Jednak ostatnie wojny postawiły ich w trudnym położeniu, recesja gospodarki nie pomaga. Nie sądzę, by zdecydowali się na taki krok.

[michciu]

radoslaw, muszę poczytac troche twoich teorii o tych jaszczurach to naprawdę ciekawe jest

Co do tematu, to wg mnie dyskusja sensu nie ma, bo i tak Iran zrobi to co będzie chciał, Izrael to samo.... Wiem, że moje założenie wykluczałoby większośc forumowych dyskusji, ale akurat do tej świetnie ono pasuje.. Cóż, nigdy nie było na świecie wojny rozpoczętej atakiem nuklearnym, to by było coś zupełnie nowego...

[Jarecki]

Skuty Palestyńczyk “tarczą” izraelskiego żołnierza.


IZRAEL -PALESTYNA. Izraelska organizacja pozarządowa Betselem rozpowszechniła film wideo, na którym widać, jak do zakutego w kajdanki Palestyńczyka strzela z małej odległości izraelski żołnierz.

Aszraf Abu Rama 27-letni Palestyńczyk został zatrzymany we wsi Nilin na Zachodnim Brzegu za udział w demonstracji przeciwko izraelskiemu “murowi bezpieczeństwa”. Na filmie widać jak bierze udział w demonstracji, w następnych scenach jest już skuty i z zawiązanymi oczami trzymany przez wojskowego w mundurze pułkownika, a żołnierz z odległości około półtora metra strzela w jego nogi.

Można się domyślać, że żołnierze “eksperymentowali” jaki skutek odniesie strzał z niewielkiej odległości gumowym pociskiem. Palestyńczyk był przetrzymywany przez około pół godziny, w trakcie których był bity i poniżany, a następnie w akcie “humanitaryzmu” opatrzony przez lekarza wojskowego i wypuszczony.

Film został nakręcony przez 14-letnią Palestynkę, która w niedzielę rano dostarczyła go organizacji Betselem. Organizacja zażądała śledztwa w tej sprawie, szczególnie ważnej, ponieważ w incydencie brał udział oficer w randze pułkownika.
Film można zobaczyć tutaj.

PS.I jak tu nie kochać Izraela.