Skocz do zawartości


Zdjęcie

Seria dziwnych zdarzeń


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Roszponka84.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie, piszę tutaj ponieważ szukam odpowiedzi, podpowiedzi, sugestii dotyczących serii ostatnich zdarzeń. Wyprzedzając pytania, jestem dorosłą kobietą,mam rodzinę, stabilne życie, nie szukam i nie są mi potrzebne dodatkowe bodźce "bo mam nudne życie". Do rzeczy. Historia związana jest ze mną i z moją mamą (bardzo mocno stąpająca po ziemi osoba), i zaczęła się kilka tygodni temu skarżyć, ze budzi się codziennie w nocy, najczęściej około 3 z lękiem,niepokojem i nie potrafi  już usnąć. Powtarzało się to praktycznie każdej nocy, zasugerowałam, że może problemy, a może serce się odzywa, jednak jak twierdzi ciśnienie i problemy kardiologiczne  ma ustabilizowane lekami. Jednak któregoś ranka zadzwoniła do mnie i opowiedziała, że przydarzyła jej się dziwna historia.Znów obudziła się w nocy przed 3, wiedząc, że pewnie znów nie zaśnie poszła zrobić sobie herbatę. Czekając aż woda się zagotuje poczuła jak coś uderzyło ją w głowę. Pomyślała najpierw, ze robak, zobaczyła coś leżącego na podłodze. Okazało się, że dostała w głowę pąkiem z kwiatka! Kwiat stał na parapecie, za firanką, 1,5m od niej. No cóż, ciężko znaleźć racjonalny argument na latające pąki kwiatów w nocy. Minęło kilka dni i ja obudziłam się w nocy z racji tego, że mam psiego seniora z demencją, który ma w nawyku krążenie nocą po domu. Obudził mnie wierceniem się w łóżku (śpi ze mną), jak już schodzi z łóżka to zazwyczaj nasłuchuję, bo pies ma chore serduszko, gdzieś tam trochę się boję i czekam aż wróci. Ale słyszałam, że pije wodę, więc położyłam głowę na poduszce i czekam aż do mnie wróci. Niestety nagle poczułam, że owszem coś na łóżku jest, ale nie mój pies. Ktoś/coś usiadło po mojej prawej stronie, poczułam jak kołdra zjeżdża ze mnie pod wpływem ciężaru,ktoś zaczął ściągać mi kołdrę z ramienia i ciągnąć za materiał poduszki. Znieruchomiałam przerażona, po chwili spojrzałam jednak za ramię - nikogo nie było. Dopiero wtedy mój pies przyszedł i jakby nigdy nic położył się spać obok. Spałam sama - mąż akurat chory spał w salonie. Bardzo się staram, ale nie mogę sobie racjonalnie wytłumaczyć tego zdarzenia, tym bardziej, że dziś otrzymałam kolejny telefon od mamy (która zaznaczam nie wiedziała o mojej "przygodzie"). Okazało się, że przeżyła dzisiaj podobną historię do mojej. Nie wiem co o tym myśleć, czy to jakiś "znak" dla nas? Ostrzeżenie? Jak to interpretować?


  • 0

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Twój pies miał wcześniej w zwyczaju kołdre ściągać? To bardziej wygląda na jakieś złudzenia hipnagogiczne.
Ten pąk być może już leżał na podłodze już wcześniej. Twojej mamie wydawało się że coś jej spadło na głowę i kiedy zobaczyła tego pąka, to pomyślała, że to spadło.
  • 0



#3

Roszponka84.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Twój pies miał wcześniej w zwyczaju kołdre ściągać? To bardziej wygląda na jakieś złudzenia hipnagogiczne.
Ten pąk być może już leżał na podłodze już wcześniej. Twojej mamie wydawało się że coś jej spadło na głowę i kiedy zobaczyła tego pąka, to pomyślała, że to spadło.

 Nie ma w zwyczaju ściągać kołdry, szczególnie kiedy nie ma go w pokoju :) nie było to złudzenie, bo byłam kompletnie wybudzona. Moja mama też nie wmówiła sobie, że dostała czymś w głowę - to kompletnie naciągane, proszę Cię o powagę :) wiem, że to trudne uwierzyć w tego typu historie, ale akurat w tym miejscu nie spodziewałam się, że ktoś będzie mi wmawiał takie niedorzeczne teorie ;) 


  • 0

#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tutaj 99% userów będzie ci "wmawiać" takie(jak to nazywasz) niedorzeczne teorie.
Jaki to konkretnie jest gatunek kwiata?
Wygląda na to że masz dziedziczne po matce skłonność do przeżywania tego typu paranormalnych zdarzeń.
  • 0



#5

Roszponka84.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To był storczyk.

No dobrze, to już ustaliliśmy, że moja mama naprawdę dostała w głowę pąkiem storczyka, a ja naprawdę nie spałam podczas nocnych spacerów mojego psa. 

Co do mojej mamy - mieszka tylko z moim tatą, który śpi jak niedźwiedź, nie zwykł chodzić nocą po domu i jej straszyć, poza tym strona z której wycelowano storczykiem wyklucza jego obecność tam. No chyba, że umie tak podkręcić, ale wątpię ;) 


  • 0

#6

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mów za siebie. Ja uznaję, że twoja mama nie dostała pąkiem w głowę. A ty nie spałaś, z tym się mogę zgodzić.
  • 0



#7

ThePrz.
  • Postów: 168
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Niestety nagle poczułam, że owszem coś na łóżku jest, ale nie mój pies. Ktoś/coś usiadło po mojej prawej stronie, poczułam jak kołdra zjeżdża ze mnie pod wpływem ciężaru,ktoś zaczął ściągać mi kołdrę z ramienia i ciągnąć za materiał poduszki. Znieruchomiałam przerażona, po chwili spojrzałam jednak za ramię - nikogo nie było. Dopiero wtedy mój pies przyszedł i jakby nigdy nic położył się spać obok

https://pl.wikipedia...


  • 0

#8

niniwczyk.
  • Postów: 70
  • Tematów: 0
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Dziwna rzecz, tak zwane zjawiska paranormalne są zbyt często powiązane z sennością, o wiele bardziej wiarygodne byłoby gdyby przytrafiały się w biały dzień kiedy mózg jest całkowicie aktywny. O 3 w nocy nazbyt łatwo można stać się ofiarą paraliżu sennego.


Użytkownik niniwczyk edytował ten post 19.11.2020 - 19:11

  • -1

#9

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zauważ, że znakomita większość relacji o duchach, czy zjawiskach paranormalnych ma miejsce w nocy, bądź w miejscach ciemnych (piwnice, lochy itp.). Jest bardzo mało opisów takich zdarzeń za dnia, a jeżeli już są, to musi być koniecznie mgła. Jakoś w czystym powietrzu duchów nie widać, nie?





#10

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ile to razy człowiekowi ugięła się noga jakby ktoś kopnął nas w samo kolano, idziesz sobie spokojnie drogą a tu nagle pyk i czujesz nacisk i samowolnie uginasz nogę. No cóż takie czy inne zdarzenia ciągle się nam przytrafiały, przytrafiają i przytrafiać będą.

 

Historia związana jest ze mną i z moją mamą (bardzo mocno stąpająca po ziemi osoba), i zaczęła się kilka tygodni temu skarżyć, ze budzi się codziennie w nocy, najczęściej około 3 z lękiem,niepokojem i nie potrafi  już usnąć.

 

Starsze osoby wcześnie chodzą spać i wcześnie wstają, taka natura człowieka. Człowiek młody ma dużo energii, może nie spać po kilka dni i wystarczy mu chwila na regenerację, człowiek starszy niestety tej szybkiej regeneracji nie posiada, szybko się męczy, ma problemy z zaśnięciem, a jak już zaśnie to wystarczy mu 1/3 snu przeciętnego 40 latka. Moja św. pamięci babcia potrafiła dziadkowi zrobić kolację na 22.00 zanim ten szedł spać na siano do stodoły (zawsze tak robił jak przyjeżdżaliśmy na żniwa) a już o 4 nad ranem babka szła wyprowadzić krowy pod las. I sama się budziła, nigdy nie widziałam u niej budzika. Mnie by musieli z łóżkiem zawieźć pod ten las :szczerb:. Ale nie przejmuj się moja matka też ma problemy ze snem, w obecnych czasach problemy ze snem mają już osoby około 30 roku życia.

 

Znów obudziła się w nocy przed 3

 

Zwykły zbieg okoliczności. Albo niech mama spróbuje kłaść się spać później i później wstanie (uwaga! Może to nie przynieść żadnych rezultatów- sprawdzone) albo niech zacznie inwestować w środki do pomocy z zaśnięciem takie jak lawenda. Pewnie farmaceuta doradzi coś lepszego ;).

 

Nie doszukiwałabym się w tym przypadku w ogóle zjawisk paranormalnych ponieważ jakbyś zagłębiła się troszkę w temat o aktywnościach bytów astralnych to wiedziałabyś, że największą aktywność mają między godziną 3.30 a 5.00 rano. Nie ma potwierdzenia jak dotąd, że akurat godzina trzecia to godzina duchów. Godzina trzecia wzięła się z tego, że jest to odwrotność godziny śmierci Jezusa (15.00) w której to demony drwią z ukrzyżowania i śmierci syna bożego. Nie jest to potwierdzona informacja, a jedynie zapisek z dokumentów egzorcyzmów Anneliese Michel. Natomiast tak zwani łapacze duchów największą aktywność nagrali na taśmach EVP między godziną 3.30 a 5.00czyli jak sama widzisz po godzinie demonów. Nie podali oni nigdy konkretnej godziny ponieważ nie ma takiej.

 

Z medycznego punktu widzenia o godzinie 4.00 wycisza się wątroba (jeśli ostatni posiłek jest bodajże się około 19.00) w tym też czasie jesteśmy najbardziej narażeni na rozbudzenie się, sen jest lekki i płytki ale tu wolałabym aby wypowiedział się ktoś z okręgu medycyny.

 

No cóż, ciężko znaleźć racjonalny argument na latające pąki kwiatów w nocy.

 

Jest. Otóż mógł to być robak. Napisałaś, że mama dostała pąkiem storczyka tak? A więc pąk storczyka wygląda tak:

 

1.jpg

 

Nie sądzisz, że jest podobny to tego robaka?:

 

2.jpg

 

Nie napisałaś dokładnie kiedy to się stało, którego roku tylko o ostatnich zdarzeniach. Otóż ten chrząszcz występuje głównie w czerwcu, w moich rejonach nazywamy je "uliki". Taki oto robaczek mógł schować się gdzieś na lampie, kloszu, na rogu szafki i został tam nieżywy aż do momentu ruchów ziemi i akurat spadł o tej nieszczęsnej trzeciej doprowadzając rodzinę do paranormalnych wydarzeń.

 

Ktoś/coś usiadło po mojej prawej stronie, poczułam jak kołdra zjeżdża ze mnie pod wpływem ciężaru,ktoś zaczął ściągać mi kołdrę z ramienia i ciągnąć za materiał poduszki. Znieruchomiałam przerażona, po chwili spojrzałam jednak za ramię - nikogo nie było.

 

No właśnie, nikogo tam nie było. Nie było, bo nie mogło być. Skoro mąż śpi w salonie, a psa akurat nie ma to jedyne wyjście z całej sytuacji to tylko wydawanie się, a dlaczego? Ano dlatego, że już wcześniej wkręcaliście sobie o tych niedorzecznych duchach i teraz byle pierdoła wyskoczy to już przewrażliwieni szukacie rozwiązań w paranormalnych zajściach zamiast podejść na chłodno do tematu. Być może róg kołdry zawinął się z pazur od psa i poruszający się pies po pokoju spowodował ruchy kołdry, być może było jej na tyle mało, że po prostu zaczynała spadać z łóżka. Dywagować można na wiele sposobów, nie mając żadnych dowodów jest słowo przeciwko słowu. Ty opowiadasz, my niekoniecznie musimy wierzyć w Twoją wersję aczkolwiek piszesz że:

 

odpowiedzi, podpowiedzi, sugestii dotyczących serii ostatnich zdarzeń

 

Myślę, że coś mniej więcej podpowiedziałam. Aczkolwiek reasumując do Twoich wydarzeń tak czy siak są one ciekawe i bardzo się cieszę, że zdecydowałaś podzielić się z nami swoją historią.





#11

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co najlepsze, chrabąszcz występuje również w czerwcu, lipcu, a zwany jest chrabąszczem majowym.







Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych