Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przepowiednie Fatimskie (III)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
92 odpowiedzi w tym temacie

#76

Krzysztof.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jest to fragmen zaczerpnięty z wywiadu ze współczesnym stygmatkiem Giorgio Bongiovannim.

Co zawiera Trzecia Tajemnica Fatimska

Objawienie fatimskie obejmuje kilka spraw dotyczących przyszłości, które obecny papież zna bardzo dobrze. Niewielką ich część Jan Paweł II przekazał do publicznej wiadomości w roku 1980 roku w czasie pobytu w Niemczech. Matka Boska w tym objawieniu przede wszystkim nawołuje do modlitwy. Madonna mówi tam o okresie drugiej części XX-wieku, czyli obecnym czasie. Zapowiada, że wydarzy się kilka rzeczy. Pierwszą jest kryzys wewnątrz państwa watykańskiego. Rozłam pomiędzy kardynałami we władzach kościelnych. Do tego stopnia, że papież mógł zginąć z tego powodu. Następną rzeczą jest problem wybuchu III wojny światowej. Może nie dojść do niej, jeśli człowiek zmieni swoje postępowanie. Ostatnia wojna w Jugosławii była sygnałem pokazującym co może nas czekać. Kolejna sprawa to kataklizmy, które wystąpią w tych czasach. Nie jest powiedziane jaki to będzie rodzaj kataklizmów. Czy asteroid, czy trzęsienie ziemi, czy coś innego? W przekazie fatimskim porusza się też kwestie obecność szatana, antychrysta na ziemi.
Oczywiście przedstawianą przyszłość można poprzez modlitwę i właściwe postępowanie zmienić.
O niektórych podanych wyżej treściach słyszeliśmy już z choćby opublikowanej w 1963 roku tzw. wersji dyplomatycznej przepowiedni fatimskiej. Czy jest coś co nawet w przeciekach było skrywane?
Są w tym przekazie słowa niosące nadzieję i optymizm.
Madonna oznajmia, że po trudnym okresie nadejdzie bardzo długi czas pokoju na świecie. Ma to związek z zapowiedzią ponownego przyjścia Chrystusa na ziemie. Stanie się to w momencie, którego nikt się nie spodziewa.


Drugą ważną informacją jest tam zapowiedź spotkania się ludzkości z istotami spoza naszego świata żyjącymi we Wszechświecie. (Według mojego rozeznania powinno to nastąpić w okolicach 2012 roku). To są najważniejsze elementy trzeciego objawienia fatimskiego. Jezus i Matka Boska powiedzieli, abym poszedł w świat to przekazywać.
Jaki jest Twój stosunek do ogłoszonej właśnie watykańskiej wersji Trzeciej Tajemnicy Fatimksiej.
Nie jest to pełny przekaz jaki otrzymała Łucja.

Tu jest link do pełnego wywiadu.
http://www.sm.fki.pl...hp?nr=stygmatyk
  • 0

#77

zulugula.
  • Postów: 281
  • Tematów: 86
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Koniec świata w przenośni.Wygląda to okropnie te stygmaty ojojoj :o
Co do tematu uwarzam że Matka Boska chciała i nadal chce przekonać nasz ludzi do modlitwy/bo ona naprawi świat/tak mówi przepowiednia/.Watykan wzsystkiego jeszcze nie ujawnił może dopiero wedle przepowiedni następny papierz -ostatni ujawni tajemnice i to właśnie będzie próg do przygotowań do roku 2012. :cafe:
  • 0

#78

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wygląda to okropnie te stygmaty ojojoj :o

Bardzo źle wyglądają. Tylko dlaczego stygmaty u p. Giorgio Bongiovanniego wyglądają tak jak wygladają? Dlaczego ma czole krzyż? I te ślady na dłoniach? Oszust? Tak jak i jego "teksty" o III przepowiedni?
  • 0

#79

Krzysztof.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oszust? Tak jak i jego "teksty" o III przepowiedni?


Jak byś więcej poczytał na temat Bongiovanniego to byś wiedział że badało go wielu niezależnych lekarzy
i kwestia oszustwa nie wchodzi w grę.A temat interpretacji przez niego III Tajemnicy Fatimskiej to już
każdy indiwidualnie musi sobie odpowiedzieć czy wierzy wersji jego czy KK.
  • 0

#80

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak byś więcej poczytał na temat Bongiovanniego to byś wiedział że badało go wielu niezależnych lekarzy
i kwestia oszustwa nie wchodzi w grę.

To dlaczego stygmaty sa na dłoniach, a nie na nadgarstkach? I co ma oznaczać ten krzyż na czole? :drink:
  • 0

#81

Ringëril.
  • Postów: 589
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No właśnie. Sprawdzano, czy ciało na krzyżu utrzyma się na przebitych dłoniach. Nie udało się. Trzeba przebić nadgarstki. Prawie wszyscy stygmatycy to ludzie, którzy przeżyli coś strasznego i bolesnego w dzieciństwie. Uciekają w wiarę i utożsamiają się z Jezusem i jego cierpieniem. Może wiec stygmaty wywoływane są przez samego człowieka? Może to on powoduje krwawienia chęcią bycia Jezusem. Wiara czyni cuda.
  • 0

#82

Krzysztof.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszyscy stygmatycy mieli stygmaty na dłoniach nie na nadgarstkach więc pod tym względem on się niczym
nie wyróżnia.Wyróżnia go tylko krzyż na czole.
  • 0

#83

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wszyscy stygmatycy mieli stygmaty na dłoniach nie na nadgarstkach więc pod tym względem on się niczym
nie wyróżnia.Wyróżnia go tylko krzyż na czole.

I na tym polega problem. Wszystkie przedstawienia ukrzyżowania ukazują jego fałszywy obraz i dziwnym trafem (chyba) wszyscy stygmatycy powielają ten błąd. Czyżby rany na dłoniach łatwiej się pojawiają niż na nadgarstkach?
A krzyż nie był w początkowym okresie symbolem chrześcijan. :hmm:
  • 0

#84

Krzysztof.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli rozważać hipotezę o zewnętrznej, boskiej sile powodującej pojawienie się na ciele człowieka krwawiących przez całe lata ran, to dlaczego uaktywniane są one na dłoniach a nie powyżej nadgarstków. Tak, by było to do zaakceptowania z medycznego punktu widzenia. Wyjaśnienie tej pozornej nielogiczności może być dość proste. Stygmaty generowane przez te zewnętrzne wobec człowieka siły nie są celem samym w sobie. To ma być tylko poświadczenie, że obcuje się z jakąś cudowną siłą.
  • 0

#85

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli rozważać hipotezę o zewnętrznej, boskiej sile powodującej pojawienie się na ciele człowieka krwawiących przez całe lata ran, to dlaczego uaktywniane są one na dłoniach a nie powyżej nadgarstków. Tak, by było to do zaakceptowania z medycznego punktu widzenia. Wyjaśnienie tej pozornej nielogiczności może być dość proste. Stygmaty generowane przez te zewnętrzne wobec człowieka siły nie są celem samym w sobie. To ma być tylko poświadczenie, że obcuje się z jakąś cudowną siłą.

Bardzo ciekawe wyjaśnienie tyle, że wygląda na usprawiedliwienie. Jeżeli stygmaty mają obrazować coś konkretnego (przypominać Ukrzyżowanego...) to czemu tak, czemu zgodne z ludzkimi wyobrażeniami?
  • 0

#86

widmus.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te wszystkie tejemnice moge określić jako :PIERDOŁE.....
czem na forum nie ma działu: głupie i durne opowieści najaranych świrów??
  • 0

#87

MatoIto.
  • Postów: 635
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak tylko my w przeciwienstwie do ciebie nie jaramy i głupkami tez nie jestesmy :devil: jak ci sie nie podoba to :wall:
  • 0

#88

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widmus, otrzymujesz odemnie 2 warny i brak możliwości postowana na okres 7 dni.
  • 0

#89

ktosiuf.
  • Postów: 1007
  • Tematów: 13
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No właśnie. Sprawdzano, czy ciało na krzyżu utrzyma się na przebitych dłoniach. Nie udało się. Trzeba przebić nadgarstki.

Wprawdzie daleko nam od pierwotnej dyskusji,ale powiem od siebie, że ja spotkałem się zarówno z wersją ,że utrzymanie na dloniach jest niemożliwe ale i z wersją, że jak najbardziej możliwe bez szczególnych problemów...Zgaduj zgadula
  • 0

#90

anakonda.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czasem tak sobie myślę - w p...u niech już ten konieć świata przyjdzie i będzie z głowy. Cała ludzkość zastanawia się kiedy? jak? gdzie się schować? może zrobić jakieś zapasy? powiadomić bliskich? niektórzy wybudowali sobie schron... a tak naprawdę nic się nie zmienia, może poza jednym - więcej jest oszołomów. Jak napiszę modrerców, prostytutek, pedofili i zwyrodnialców to odezwą się nożyce w stole, że się zbliża nieuchronne, tylko jakoś długo to się zbliża i zblizyć sie nie może, bo typy chodzą sobie bezkarnie, a niektórzy nawet opalając się przez pseudo kraty domagają się praw, czy może ujmę to inaczej - poprawnego traktowania i przywilejów za zbrodnie, z których śmieją się bez skrępowania.
Może ten koniec świata to jedyne co powinno spotkać zdeprawowaną ludzkość, tak naprawdę wykorzenić ją do cna i dać ziemi spokój, pozbywając się posażytniczego organizmu, wirusa który niszczy wszystko co napotka, od robaka po słonia.
Odpowiem na zaś - czy o sobie myślę i bliskich? Jako ludzkość rozumiem całość, więc nie ma mnie, onego, onej i innego, z prostej przyczyny - człowiek był i będzie pomyłką stworzenia, bo jedyne co ma w genach to niszczenie, dążenie do doskonałości kosztem całej reszty, uprzyjemnianie sobie życia przez degradację, zabijanie, maltretowanie. Owszem są jednostki, może jakaś tam setna całej populacji i jeśli.... naprawdę jeśli.... ci nieliczni potrafiliby żyć w zgodzie z resztą świata, całym jego bogactwem, szanując każde życie niezależnie od rodzaju i wielkości - gdyby tylko ci mieli przetrwać i dać potomstwo równie mądre i szanujące ziemię - niech ci zostaną i dadzą kłam moim słowom, że stworzenie człowieka było największą pomyłką, zabawką bez możliwości kontroli, najgorszą rzeczą jaka przytrafiła się planecie i samym sobie, potworem na dwóch nogach.
Jak dla mnie może pozostać tylko te 144 tys. tylko czy bedzie warto je zostawić? Z tą agresją w genach, wysokim mniemaniem o sobie i swojej wyjątkowości, z dążeniem do okiełznania natury wbrew jej woli i nieumiejętnym, głupim postępowaniem tłumaczonym naukowym językiem pełnym bzdetów o kontroli...
Bóg stworzył człowieka... w tym mnie, dał swobodę, wolność wyboru, wolnośc wypowiadania swoich myśli, pisania słów wobec innych, którzy być może je odczytają, resztę stworzył człowiek, przez wrodzoną ciekawość, dociekanie i pęd za nowym, nawet myślę że te cechy zostały dane na podobieństwo Boże, ale nawet pomimo to, uważam, że decyzja nie do końca była słuszna i skoro dana mi jest taka swoboda myśli - czy warto było... wiedząc, że 3/4 tych bytów zostanie...
Tego nikt nie wie. W takim momencie pytam się w eter - czy Bóg jest miłosierny? Czy Jego miłość, która pozwoliła nam się narodzić nie skaże nas wieczne męki, wieczne na wieczność, bez końca, zabawka nie spełniła oczekiwań.
Powstałeś, Dałem ci świat, bawiłeś Mnie przez krótki czas marnego życia, Sprawdzałem cię. A ja ten marny byt pytam się - po co mnie stworzyłeś, po co dałeś mi wolną wolę wiedząc, że wykorzystam ją niezgodnie z twoim oczekiwaniem, że moja marna natura weźmie górę i popełnię błąd, że skorzystam z okazji wolnego wyboru i pójdę nie tą drogą, którą Chciałeś, Wiedziałeś, że stworzyłeś coś na Swoje podobieństwo, skore do wykorzystania swojej władzy i wolności.
Za ten błąd poniesiemy karę w miliardach od czasów pierwszego stworzonego błędu i kolejnych za które dzisiaj krzyż jest symbolem męczęństwa.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych