Skocz do zawartości


Zdjęcie

New Age- Jasna czy ciemna strona ludzkiej świadomości?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
164 odpowiedzi w tym temacie

#136

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

       Widzisz, z Ciebie trzeba wyciągać to co chcesz powiedzieć, bo nie potrafisz tego przelać w tekst. Wszystko co napiszesz, ubierasz w bzdury, które nie mają sensu i dopiero ich wyeliminowanie ukazuje szkielet Twojego rozumowania.

Po odsianiu co mamy?

      Nie potrafisz żyć bez Boga, więc wierz w niego bez identyfikowania się z jakąkolwiek religią. Bóg to Bóg i nie potrzebuje żadnej otoczki, ani współpracowników, ani tym bardziej okazałych domów, kościołów czy meczetów.

     Wizja Boga trójosobowego nie ma poparcia w Ewangelii. Nowy Testament wskazuje trzy bóstwa: Ojca, jego Syna i bezosobowego Ducha. Klasyka wierzeń.

Bóg typu Ojciec to zawsze stwórca i opiekun. Ludki na ziemi mu podpadli, więc chce ich zaorać. Wtedy zawsze zjawia się jego syn, ten dobry i chcący pomóc ludziom, którym grozi gniew tego najwyższego. Zawsze jest jakby półbogiem, zrodzony z człowieczej Matki i boskiego Ojca. Zawsze posiada człowieczą naturę - zwany jest Synem Człowieczym w Nowym Testamencie ponad 70 razy. Duch to duch i zawsze jest niematerialny, jest wszędzie, wszystko widzi i.... donosi. Taki tajny współpracownik.

Jeżeli uważasz, że Trójca to jedność, wstaw stosowny fragment z Nowego Testamentu o tym mówiący. No i żeby było wszystko jasne, nie jestem świadkiem Jehowy, jak i z KrK nie jest mi po drodze.

Branie z innych religii czy nurtów, to nie jest początek ruchu. To czerpanie nie będące inicjacją religii, czy ruchów. Twoje twierdzenie o początkach ruchu w jakiś religiach nie ma racji bytu. New Age tylko wykorzystuje czyjeś pomysły.





#137

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Widzisz, z Ciebie trzeba wyciągać to co chcesz powiedzieć, bo nie potrafisz tego przelać w tekst. Wszystko co napiszesz, ubierasz w bzdury, które nie mają sensu i dopiero ich wyeliminowanie ukazuje szkielet Twojego rozumowania.

Chciałam pokazać wszystko w całości, ale jak widać , masz rację nie musiałam sie wysilać i mogłam przedstawić tylko szkielet. Jak to sie mówi krótko, zwięźle i na temat.

Widzisz , bo czasami jest tak , że osoba, która coś tworzy i to , w dodatku tylko dla własnych potrzeb, zna każdy szczegół i widzi we wszystkim logikę. Osoba , która tego nie tworzy , dopatruje się wielu paradoksów, patrząc na to z własnej perspektywy, z perspektywy własnej logiki.Dobrze będę mówić krótko, zwięźle i na temat. Nie zarzucaj mi , że nie umiem przelać tego na papier, bo przelewałam wszystko jak na tacy, tylko problem widocznie leżał nie w umiejętności przelania na papier, tylko w dotarciu do niektórych umysłów, poznaniu ich punktu widzenia i logiki, po czym na podstawie tego przedstawienia swojego poglądu.

 

 

Nie potrafisz żyć bez Boga, więc wierz w niego bez identyfikowania się z jakąkolwiek religią. Bóg to Bóg i nie potrzebuje żadnej otoczki, ani współpracowników, ani tym bardziej okazałych domów, kościołów czy meczetów.

Zgadza się, bo tu nie chodzi o to by dawać na ofiarę i wydawać pieniądze na budowanie kościołów, lepiej przeznaczyć je na jakiś szczytny cel, np. pomóc biednym, ubogim niepełnosprawnym dzieciom.

 

 

No i żeby było wszystko jasne, nie jestem świadkiem Jehowy, jak i z KrK nie jest mi po drodze.

O to cię nawet nie podejrzewałam. Sądziłam , że należysz do grona  wierzących , ale nie praktykujących :)

 

 

Branie z innych religii czy nurtów, to nie jest początek ruchu. To czerpanie nie będące inicjacją religii, czy ruchów. Twoje twierdzenie o początkach ruchu w jakiś religiach nie ma racji bytu. New Age tylko wykorzystuje czyjeś pomysły.

Tak zgodzę sie z tobą, że NAM wykorzystuje cudze pomysły, ale te pomysły wchodzą w życie pod nazwą "praktyki New Age" , ale chodzi mi o same praktyki, które wymyślono już wieki temu.

To tak jakbyś był gwiazdą rocka elektronicznego i powiedział. "Mój zespół powstał 5 lat temu", i tylko na tym opierał swoją wiedzę o tworzonej muzyce. Tym czasem elementy rocka powstały dużo wcześniej. Te elementy sa starsze niż twój zespół, a elektronika to już aktualna ewolucja. W takim razie twój zespół zawiera w sobie elementy starszego gatunku ale  i nowe elementy kompozycyjne, które określaja twoją twórczość. Takie pomieszanie. I właśnie takim pomieszaniem jest New Age. Niby nowy  twór a tak naprawde pomieszanie starych idei z nowymi :)  - hybryda


  • 0



#138

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Do prawdy, co wy macie z tym pojęciem charytatywności. To wcale nie polega na wrzuceniu na konto jakiejś organizacji kilku złotych żeby samemu czuć się lepiej.

Jak chcesz pomóc biednym niepełnosprawnym dzieciom, nie wydawaj na nie kasy i nie opiekuj się nimi- od tego mają rodziców, ośrodki pomocy społecznej, PFRON i inne organizacje- które zajmują się tymi dziećmi.

A tym co by tym dzieciakom na prawdę pomogło, to nie opieka nad nimi samymi, tylko nad całą resztą

Nad tymi dziećmi, które nawet nie wiedząc że robią źle, wyśmiewają się z dzieci z jakąś ułomnością, czy to fizyczną, czy psychiczną czy jeszcze inną.

Pomyśl jaka wielka jest różnica pomiędzy tym, że dasz dziecku na wózku trochę kasy, choćby na nowy wózek który będzie dalej go wiózł przez życie w którym nikt go nie akceptuje, a tym, że sprawisz żeby zachciało mu się żyć, bo wszystkie inne dzieci przestałyby wytykać go palcami?
nie inwestuj kasy

inwestuj czas

i nie w dzieci niepełnosprawne tylko w te normalne, które jeszcze nie rozumieją że krzywdzą innych swoim zachowaniem.

Pojęcia nie macie, jak niepełnosprawnego boli takie społeczne odrzucenie.

Te dzieci nie chcą kasy.

Chcą mieć z kim porozmawiać. Chciałyby móc się z kimś pobawić. Z kimś w ich wieku. Chciałyby przez chwilę przestać czuć się gorsze od reszty.

Ich największym marzeniem nie jest najnowszy tablet, quad, konsola i inne drogie rzeczy. One marzą o tym żeby mieć kolegę- chociaż jednego, który się z nim pośmieje i ulepi zamek z piasku.

A żeby tak było, wystarczy pół godzinki pogadać ze swoim własnym dzieciakiem.- to pół godziny, jeśli niepełnosprawny zyska przez to choć jednego kolegę, który się z nim bawi i go broni, jest warte więcej niż wszystkie pieniądze jakie jesteście w stanie przekazać na "charytatywność".

 

Powyższy wywód nie jest off topem. New age każe wszystkich kochać, ale nie widziałam tam nic o nauce leczenia uprzedzeń wobec innych. Ten punkt w miłości się zawsze omija- kocha się wybranych, nie wszystkich.

 

@Shadow

Jak przelewasz coś na papier, to nie zaczynaj od środka, wpisujesz same wnioski, a problemu badawczego już nie.

Obejrzyj  film od środka i postaraj się zrozumieć jego genezę, to poczujesz jak skołowani są Ci którzy czytają Twoje posty.

Zacznij od początku i tyle- wtedy nie będzie 10 stron nieporozumień w temacie.

 

Odpowiadając jeszcze na tytuł tematu.

Nie spotkałam się jeszcze z religią czy ruchem społecznym które były by złe. To czy coś jest jasne czy Ciemne zależy od oświetlenia :)

A mówiąc mniej metaforycznie- od tego jaki jest człowiek.

Wszystko można zinterpretować na swój sposób.

Weźmy taką biblię. Jeden wyczyta z niej przykazania- które przecież są dobre. Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż i tak dalej,i się do nich stosuje, bo są logiczne, a on chce być dobrym człowiekiem.

A drugi wyczyta że pierwszym cudem Jezusa była zmiana wody w wino. Pierwszy, to pewnie najważniejszy. Więc siada sobie taki z jabolem pod sklepem.

Jeszcze inny zasugeruje się jakimś jednym przykazaniem, na przykład "nie miej Bogów cudzych przede mną." - czyli reszta bogów jest zła. i ich wyznawcy pewnie też- to był sposób myślenia średniowiecznego kościoła- jeździli nawracać ludzi ogniem i mieczem, i to w imię Boga, w ramach źle zinterpretowanego pierwszego przykazania, całkowicie olewając to, że kawałek za tym jak byk stoi NIE ZABIJAJ.

czyli mamy tu trzech ludzi, jedną księgę, i trzy różne zachowania bo z jednego obszerniejszego tekstu każdy jest w stanie wyczytać coś innego. Niby na wszystkich wpływ miała jedna religia, niby wszyscy trzej wierzą w jedno i to samo, więc czemu tak bardzo się różnią?

Dlatego że to nie ruchy, religie i wyznania mają jasną czy ciemną stronę, tylko ludzie którzy je interpretują.

Dla mnie New Age jest neutralne. A jego wyznawcy jaśni i ciemni- dobrzy i  źli- mądrzy i głupi. Zależy jak trafisz.


Użytkownik Enetra edytował ten post 17.06.2016 - 11:46

  • 4



#139

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pisząc to

 

lepiej przeznaczyć je na jakiś szczytny cel, np. pomóc biednym, ubogim niepełnosprawnym dzieciom.

..miałam na myśli każdą pomoc, nie tylko materialną, ale adekwatną do sytuacji i potrzeb dziecka. Jeśli dziecko cierpi na samotność i wyalienowanie, to za te pieniądze mogę iść z tą osobą do kina, na miasto na pizzę, czy kebaba, albo kręgle, przejażdżkę konną, jakiś koncert, przejechać pół Polski nad morze, albo jakiegoś Aqua Parku albo do Bukowiny Tatrzańskiej, lub  na Woodstock czy Opener Festival, albo na przejażdżkę promem do Szwecji, lub do Wiednia na Wiener Prater :)

Jeśli jakaś  osoba pragnie być pełnosprawna to wspomóc tę osobę finansowo, by mogła mieć przeprowadzony zabieg i odbytą rehabilitację.

Jeśli cierpi na jakąś poważną chorobę, gdzie nie przyjmowanie stałego leczenia , leków jak np. w przypadku mukowiscydozy , może skończyć się śmiercią, to automatycznie przekazuje się kasę na ten cel. Jednak lepiej nie wpłacać na fundacje , bo te kradną ( muszę mieć zarobek i się utrzymywać, albo biorą se do własnej kieszeni)  Wielu ludzi skarży sie na fundacje.

 

 

Jak przelewasz coś na papier, to nie zaczynaj od środka, wpisujesz same wnioski, a problemu badawczego już nie.

Obejrzyj  film od środka i postaraj się zrozumieć jego genezę, to poczujesz jak skołowani są Ci którzy czytają Twoje posty.

Zacznij od początku i tyle- wtedy nie będzie 10 stron nieporozumień w temacie.

Nie przypuszczałam , że będę musiała o wszystkim gadać.

 

 

Powyższy wywód nie jest off topem. New age każe wszystkich kochać, ale nie widziałam tam nic o nauce leczenia uprzedzeń wobec innych. Ten punkt w miłości się zawsze omija- kocha się wybranych, nie wszystkich.

New Age to Movement a nie instytucja pomocy społecznej czy edukacji narodowej. Mają i cały czas nabywają nowe ideologie, ale z reguły chodzi tu o samodoskonalenie się jednostki a przez jednostkę dochodzi sie do społeczeństwa. To oznacza , że nikt nie będzie ingerował w twoje życie, w twoją świadomość. Ty sama musisz zacząć wpływać na siebie, bo tylko ty jesteś w stanie osiągnąć  sukces w samodoskonaleniu się idąc za zasadą , że umysł i ciało są częścią tego samego systemu. Możesz zwiększać własną motywację, generować nowe zachowania, odkrywać pasje swojego życia, trenować wizje, opracowywać własne cele, potem włączać w nie ludzi,  nauczyć sie czym jest perswazja  asocjacja , dysocjacja, nauczyć się jak reagować na krytykę, nabyć umiejętności patrzenia oczami drugiej osoby, "Swish Pattern" itp. itd. Taka sztuka NLP, ale lepiej tego nie próbować, bo można się w to wciągnąć! .

Jak widzisz samodoskonalenie to nie doskonalenie innych. Z drugiej strony pomaganie innych to też w pewnym sensie samodoskonalenie się, jeśli czujesz satysfakcje z tego co robisz :)


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 17.06.2016 - 14:06

  • -1



#140

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

New Age to Movement a nie instytucja pomocy społecznej czy edukacji narodowej. Mają i cały czas nabywają nowe ideologie, ale z reguły chodzi tu o samodoskonalenie się jednostki a przez jednostkę dochodzi sie do społeczeństwa. To oznacza , że nikt nie będzie ingerował w twoje życie, w twoją świadomość. Ty sama musisz zacząć wpływać na siebie, bo tylko ty jesteś w stanie osiągnąć  sukces w samodoskonaleniu się idąc za zasadą , że umysł i ciało są częścią tego samego systemu. Możesz zwiększać własną motywację, generować nowe zachowania, odkrywać pasje swojego życia, trenować wizje, opracowywać własne cele, potem włączać w nie ludzi,  nauczyć sie czym jest perswazja  asocjacja , dysocjacja, nauczyć się jak reagować na krytykę, nabyć umiejętności patrzenia oczami drugiej osoby, "Swish Pattern" itp. itd.

 

Jak widzisz samodoskonalenie to nie doskonalenie innych. Z drugiej strony pomaganie innych to też w pewnym sensie samodoskonalenie się, jeśli czujesz satysfakcje z tego co robisz :)

Wiesz, kto takie teksty kiedyś wstawiał ludziom? Zapewne nie wiesz. Nie wiesz też, że ten kto takie pranie mózgu robił ludziom został uznany za przestępcę.

Podpowiem Ci, to była "firma" Amway, której działania uznano za sekciarskie.

Mnie już wystarczy  :facepalm: .

 

Aha, małe uzupełnienie:

New Age

W sieci dystrybucji Amway pojawiły się publikacje wydawnictwa "Medium", a na wielu listach lektur zalecanych dystrybutorom na pierwszym miejscu widnieje książka Luise L. Hay "Możesz uzdrowić swoje życie", w której autorka przyznaje, że jest uczestniczką spotkań organizowanych przez ruch New Age.

 

Najpopularniejsze kulty dilerskie to firmy takie, jak:

Amway, Quixtar (nowe wcielenie Amwaya), Herbalife, Vanilla, Go Best, Save Max, czy Sunrider. Techniki te spotyka się też w firmach ubezpieczeniowych, kosmetycznych (Avon, Oriflame), biurach podróży, dystrybucjach garnków Zepter czy odkurzaczy Rainbow. Znane są LR, Nu Skin, Atwor, Alfa Metalcraft Corporation. Ostatnio pojawiły się też firmy internetowe, jak np. KLM Creation Cosmetic. Bardzo powszechne jest proponowanie zarobku przez oglądanie reklam - dystrybucja odbywa się przez Internet. Najpopularniejsze firmy to Spedia, Cash Surfers, All Community

Zdaje się, że wiem, jaki cel miał powyższy temat. Jakie to okazało się proste....





#141

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam nadzieję, że w końcu zrozumiałeś to, dlaczego założyłam ten temat.

Próba manipulowania ludźmi przez internet, książki, ciekawie brzmiące tytuły, ingerowanie w studia zarządzania, marketingu, public reltion i innymi , całkowicie nie wzbudzającymi podejrzeń metodami. Na pierwszy rzut oka, dla niejednego żółtodzioba,czym jest książka  o  NLP? Ciekawym podręcznikiem, przydatnym w pracy , w firmie itp. Człowiek uczy się praktyki , nie wiedząc, że zaczyna wdrążać w życie ideologie New Age. Tym bardziej , że w książkach o NLP nie ma wzmianki o New Age.  To taki wjazd w podświadomość drugiego człowieka a już niebawem kolejnego zwolennika Ruchu.


  • 0



#142

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem w tym, że zrobiłaś wszystko, abyśmy sądzili inaczej. Broniąc swojego punktu widzenia, nie zachowywałaś się jak przeciwnik, lecz jak zwolennik i tak byłaś przez adwersarzy traktowana.





#143

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Ona teraz odwraca kota ogonem, by ratować resztki twarzy. Co, wraz z całokształtem postów, potwierdza moją wcześniejszą tezę, iż mamy do czynienia z nastoletnią smarkulą. Jedyny plus jest taki, że miałem niezły ubaw jej kosztem...
  • 0



#144

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

A więc zauważyłam, że żeby dotrzeć do dziecka z autyzmem, trzeba wejść w "jego świat", po prostu na chwile stać się autystycznym, zrozumieć i spojrzeć oczami tego dziecka, bo uważam , że wielu ludzi traktuje dzieci autystyczne z własnego punktu widzenia. Sądzę, że jest to błąd. Dlaczego tak sądzę? Raz na swojej drodze spotkałam dziecko, właściwie dzieci autystyczne, ale to dziecko miało tak silny autyzm , że w ogóle nie nawiązywało z nikim kontaktu, jak to mówią, żyło własnym światem, w ogóle nie mówiło, a jak już mówiło to jak niemowlak, składało słółwka w taki troszeczkę nieudolny sposób. . Pomyślałam sobie " A zrobię sobie to na swój własny sposób" Podeszłam do tego chłopca. Miał wtedy 10 lat. Zainteresował się moimi długimi włosami, to zaczęłam się z nim nimi bawić, kiedy cos gaworzył, ja również sprawiałam wrażenie ,że go rozumiem i czasami powtarzałam jego słówka. po paru minutach zaczął mi po swojemu odpowiadać, czyli nawiązał ze mną kontakt. Gdy odchodziłam , to wyglądał za mną, co zadziwiło nawet jego rodziców.

Twierdzenie że można "wejść w świat" innej osoby samo w sobie jest błędem. Człowiek może jedynie stworzyć sobie w umyśle model danej osoby i się do niego dopasować. Gdy mamy do czynienia z kontaktowną osobą łatwo jest zweryfikować model w codziennych kontaktach. Ale co gdy mamy do czynienia z kimś wycofanym lub reagującym paradoksalnie? Czy to że uśmiechnął się i na nas spojrzał znaczy, że nawiązaliśmy kontakt? A może tylko cały czas patrzył na te ruszające się końcówki włosów? A może liczył ściegi na bluzce? Nie rozstrzygniemy.

 

 

Mówiąc , że New Age Movement bierze swój początek z zamierzchłych czasów chodziło mi przede wszystkim o praktyki takie jak  medytacja, wiara w reinkarnację, etyke przyczynowo- skutkową czyli karmę, iluzoryczność natury świata,  ostatecznym celem życia jest osiągnięcie przebudzenia, wegetarianizm, szacunek do każdej żywej istoty itp.Miedzy innymi  takie praktyki wyznaje Ruch New Age. Są one żywcem ściągnięte   z buddyzmu,  z religii , która powstała jeszcze przed Jezusem, a wiec można powiedzieć, że fundamenty New Age Movement sięgają buddyzmu, czyli już zdeklarowanej religi. Praktyka jest najważniejsza, to jest podstawa  a ta podstawa NAM rodzi się m.in w Tybecie. Na podstawie nauk i praktyk buddyjskich mnichów i Hindusów również, rodzi się ideologia o zabarwieniu religijnym. Jak patrzę na praktyki New Age to aż poraża buddyzmem i Hinduizmem.

Równie dobrze można by powiedzieć, że gra Wiedźmin wywodzi się ze starożytności bo nawiązuje do archetypów.


  • 4



#145

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Twierdzenie że można "wejść w świat" innej osoby samo w sobie jest błędem. Człowiek może jedynie stworzyć sobie w umyśle model danej osoby i się do niego dopasować. Gdy mamy do czynienia z kontaktowną osobą łatwo jest zweryfikować model w codziennych kontaktach. Ale co gdy mamy do czynienia z kimś wycofanym lub reagującym paradoksalnie? Czy to że uśmiechnął się i na nas spojrzał znaczy, że nawiązaliśmy kontakt? A może tylko cały czas patrzył na te ruszające się końcówki włosów? A może liczył ściegi na bluzce? Nie rozstrzygniemy.

Ja uważam, że dzieci autystyczne są jakby oddalone od naszego świata, ale to nie znaczy, że nigdy nie nawiąże się z nimi kontaktu. Ja wierzę, że można nawiązać kontakt, ale "wchodząc w świat " tego dziecka, w sensie empatii, współodczuwania. To jest trudne bo nie możemy spojrzeć z perspektywy takiego dziecka, nie mając autyzmu. dziwiło mnie tylko to dlaczego on odpowiadał mi po swojemu, ale dopiero wtedy gdy mówiłam do niego jego językiem i wykonywałam podobne ruchy do niego. Gdy na początku mówiłam normalnie to było dla niego obojętne, ale gdy zaczęłam go naśladować , to on zaczął naśladować mnie. Takie moje spostrzeżenie. Ale już nie ciągnijmy tego, bo piszemy już nie na tematr.

 

 

Równie dobrze można by powiedzieć, że gra Wiedźmin wywodzi się ze starożytności bo nawiązuje do archetypów.

Nie "wywodzi" , tylko zawiera elementy starożytne dotyczące archetypów. Te elementy wywodzą się się ze starożytności a nie cała gra, tylko fundamenty tych nawiązań do archetypów. Coś co posiada jakieś elementy z wcześniejszych wieków , nie oznacza, że się wywodzi stamtąd. I tak samo jest z New Age Movement.


  • 0



#146

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie "wywodzi" , tylko zawiera elementy starożytne dotyczące archetypów. Te elementy wywodzą się się ze starożytności a nie cała gra, tylko fundamenty tych nawiązań do archetypów. Coś co posiada jakieś elementy z wcześniejszych wieków , nie oznacza, że się wywodzi stamtąd. I tak samo jest z New Age Movement.

No to wybacz, ale tak pisałaś na ten temat, że odnosiliśmy zupełnie odwrotne wrażenie

 

 

dziwiło mnie tylko to dlaczego on odpowiadał mi po swojemu, ale dopiero wtedy gdy mówiłam do niego jego językiem i wykonywałam podobne ruchy do niego.

W takim razie co takiego ty mu mówiłaś jego językiem a co on odpowiadał tobie?


  • 0



#147

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

W takim razie co takiego ty mu mówiłaś jego językiem a co on odpowiadał tobie?

Wiesz on nie mówił, to znaczy nie wypowiadał słów, ale gaworzył, więc ciężko powiedzieć co to były za słowa. Starał się jednak powtarzać, próbował. Włosami jak sie bawił, to reagował na moje ruchy rąk. Ale może się mylę. Nie jestem lekarzem. To nie moja branża. Ja zawsze myślałam, że dzieci całkowicie autystyczne w ogóle nie reagują na nic, a tu okazuje się,że to nie prawda. Bawi się moimi włosami, stara się powtarzać moje słowa a na koniec jeszcze mnie ukochał i się przytulił, a jak odjeżdżałam do patrzył za mną. Może dzieci autystyczne się tak zachowują, no nie wiem. Jestem tylko socjologiem :)

 

 

No to wybacz, ale tak pisałaś na ten temat, że odnosiliśmy zupełnie odwrotne wrażenie

Chodziło mi przede wszystkim o praktyki medytacja i te wszystkie buddyjskie filozofie życia. Te praktyki wyrosły z starej już religii i zakotwiczyły się w New Age Mówment , który jest stosunkowo młodym ruchem, zalążkiem religii przyszłości :)


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 18.06.2016 - 01:02

  • 0



#148

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Te praktyki wyrosły z starej już religii i zakotwiczyły się w New Age Mówment....

Nie wyrosły, tylko (używając Twojego kierunku rozumowania) zawierają ich elementy, przy czym buddyzm to nie jest religia. Taki patchworkowy (paczłorkowy) system próbujesz złożyć z dostępnych klocków. Mówiłem Ci już, to nie Lego. Całość się kupy nie trzyma.





#149

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Te praktyki wyrosły z starej już religii i zakotwiczyły się w New Age Mówment....

Nie wyrosły, tylko (używając Twojego kierunku rozumowania) zawierają ich elementy, przy czym buddyzm to nie jest religia. Taki patchworkowy (paczłorkowy) system próbujesz złożyć z dostępnych klocków. Mówiłem Ci już, to nie Lego. Całość się kupy nie trzyma.

 

Nie ja , tylko ogólnie New Age Movement. Zresztą nazywaj  to jak chcesz, ale wiadomo o co chodzi. New Age to Nowy Ruch , który , który w swoim asortymencie praktyk  oprócz nowatorskich  takich jak  channelig, wróżbiarstwo itp. ,  zawiera też praktyki czerpane z religii wschodu takich jak Buddyzm czy Hinduizm.

Buddyzm jest religią, ale nie teistyczną, bardziej naturalistyczną. :)


  • 0



#150

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Buddyzm jest raczej filozofią i nauką niż religią.

Budda nie jest bogiem ani bóstwem, tylko człowiekiem który osiągnął oświecenie- nie modlisz się przecież do człowieka, tylko do boga. Skoro w czymś nie ma Boga lub bogów, ani jakichkolwiek obiektów czci, (słońca, księżyca, kultu przyrody) a wyznawcy tego czegoś się nie modlą, tylko pogrążają w medytacji, rozmyślaniach nad sensem istnienia wszechświata dążąc do samo oświecenia- to nie jest to religia.

Jedyną rzeczą którą można by podciągnąć pod religię w filozofii buddyjskiej, to demony i duchy opiekuńcze, bo jak już się ktoś modli to do demonów opiekuńczych właśnie, ale te demony... a niech Ci nawet będzie że "bóstwa opiekuńcze" nie są obiektami czci- są sługami ludzi, zmuszonymi do posługi przez oświeconego czyli buddę.

Mają rangę niższą od ludzi, więc przez te modlitwy, praktycznie tylko mówisz im co mają robić.

 

Tak więc podsumowując- obiektu czci nie ma, jest tylko wzór do naśladowania- budda

Bogów nie ma - są sługi, których się nie czci.

Właściwie gdyby nie nirwana i przejścia duszy, buddyzm nawet nie przypominałby religii.

Buddyzm ani nie neguje istnienia boga, czy bogów, ani w niego/nich nie wierzy.

A jak coś nie ma bogów i obiektów czci, czegoś ponad nami ani nawet czegoś do czego można by się było modlić- to nie może to być religia.

 

W buddyzmie nie ma boga, nie ma istot ponad nami, nie ma modlitw.

Jedyne w co się wierzy to w samych siebie- w swoją duszę, w swoją reinkarnację, w swoją moralność, w samo udoskonalanie siebie, w swoje przyszłe oświecenie- a nie można być samemu obiektem swoich własnych modlitw i wierzeń, bo byłoby to bez sensu.


Użytkownik Enetra edytował ten post 18.06.2016 - 13:27

  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych