Mózg ludzki jest najbardziej złożoną strukturą biologiczną jaką znamy. Codziennie produkuje ogromną ilość energii elektrycznej, co wiąże się z wytworzeniem ciepła - najwięcej ciepła pozbywamy się właśnie przez głowę. Gdybyśmy wykorzystywali 100% mózgu to na chwilę obecną... umarlibyśmy :devil: Dlaczego? Po pierwsze ilość impulsów elektrycznych przebiegających w naszych neuronach, a tym samym ilość przenoszonych informacji spowodowałaby taki natłok myśli, że zwariowalibyśmy od tego
A co do technicznej strony, to nasz organizm nie mógłby sobie poradzić z odprowadzaniem ciepła i nasz mózg po prostu by się upiekł. Mózg działający ze 100% wydajnością zużywałby tyle tlenu i energii, że musielibyśmy cały czas jeść i przyjmować tlen w czystej postaci
Tak więc moi drodzy, cieszmy się że wykorzystujemy tylko te skromne 10%. Ale uwaga, to nie oznacza braku ewolucji tego narządu! Kiedyś używaliśmy jeszcze mniejszą jego część. Tyle że ewolucja ma to do siebie, że przebiega bardzo wolno, by organizm mógł się przystosować do zmian. Wszystko więc jeszcze przed nami
Ktoś jeszcze zapytał jak to jest, że skoro szympans i człowiek różnią się genetycznie w tak niewielkim procencie, jest między nami przepaść intelektualna. Naukowcy i na to mają hipotezę. Żeby nie przynudzać wspomnę tylko, ze istnieje DNA, które nie koduje białek i ono właśnie jest najbardziej różnorodne między gatunkami, a także między jednym gatunkiem.