34 odpowiedzi w tym temacie

[Książe Zła]

Witam, na samym początku chciałbym napisać, że owe forum czytam już od dawna, lecz dopiero historia sprzed 3 dni zmusiła mnie do rejestracji, ponieważ nie znajduję dla niej racjonalnego wyjaśnienia, więc mam nadzieję, że pomożecie

Jak już wspomniałem w tytule mieszkam w starej, poniemieckiej kamienicy, w której działy się ciekawe rzeczy, m.in. ukrywał się tu po wojnie SS-mann oraz mam sąsiada ze schizofrenią, który chciał zabić matkę (teraz mu się trochę polepszyło ale nadal ma odpały ) , jednakże najdziwniejsze miało dopiero nadejść...
Przebywałem w piwnicy robiąc porządki, gdy nagle usłyszałem jakby stłumiony głos. Mam bardzo dobry słuch, który mnie nigdy nie zawiódł, więc pistanowiłem się skupić na tym odgłosie. Po chwili dotarło do mnie, że ten "głos" mówi po niemiecku! Moją głowę w tym monencie wypełniło setki myśli głównie w stylu: "co jest grane, co to oznacza?" i w tym momencie drzwi zaczęły się uchylać, a ja w modlitwie błagałem Boga, by to był tylko moj sąsiad, lecz skąd by znał j.niem.??! Dodam, że głos jakvy rozbrzmiewał wokół, zewsząd i był taki, jakby...nieludzki, stąd moje przerażenie.. Ostatnie co pamiętam, to, że padłem na podłogę i zacząłem łkać jak dziecko, a potem obudziłem się na brudnej podłodze z bólem głowy i pobiegłem do mieszkania nawet nie zamykając tej cholernej piwnicy...
Jak myślicie, co to mogło być? Czy to mógł to być duch owego SS-manna, bądź jakiś inny byt (przypominam, że to kamienica niemiecka jeszcze z czasów wojny)? Mieliście podobne przeżycia? Zapraszam do dyskusji (rzeczowej, bez sarkastycznych wypowiedzi ),

[Wszystko]

Ostatnie co pamiętam, to, że padłem na podłogę i zacząłem łkać jak dziecko, a potem obudziłem się na brudnej podłodze z bólem głowy i pobiegłem do mieszkania nawet nie zamykając tej cholernej piwnicy...

 

Usłyszałeś głos Hitlera. To znaczy że skończysz tak samo jak słynna Anneliese Michel.

 

A tak poważnie, ściemniasz synku. Może ktoś by ci uwierzył gdyby nie ten idiotyczny fragment który zacytowałem. Poza tym skoro beczałeś jak dziecko to widocznie jeszcze nim jesteś.

[Legendarny.]

Widzisz, coś nie za bardzo chce mi się w to wierzyć. Wszystko mogłeś sobie wymyślić i nie brzmi to zbyt wiarygodnie. Poniemiecka kamienica, dziwni sąsiedzi, duch esesmana, no i oczywiście ciemna i brudna piwnica dla klimatu.

Mówisz, że padłeś na ziemię, zacząłeś łkać, a potem się OBUDZIŁEŚ? To co Ty tam zasnąłeś?

[Książe Zła]

Nie pamiętam dokładnie tego momentu, prostu urwał mi się film...
Edit: Wiem, że to brzmi niewiarygodnie i nie posiadam żadnych dowodów na potwierdzenie tych rewelacji, lecz miało to miejsce naprawdę...
Co do tego łkania - po prostu spanikowałem, straciłem panowanie nad sobą, chciałbym zobaczyć jak Wy byście się zachowali w takiwj sytuacji...

Użytkownik Blancik edytował ten post 11.09.2015 - 20:29

[yzoja]

1) Jak dla mnie samo słowo "łkanie", użyte w tym kontekście z daleka wieje fejkiem i przywodzi mi na myśl, że ktoś chciał brzmieć elokwentnie, na siłę.

2) ja mieszkam w kamienicy, która ma ponad 100 lat, zaraz obok stał Ratusz, z czasów jak na Śląsku było więcej Niemców jak Polaków, a zaraz za domem mam plac, gdzie Hitler wygłaszał, mam się bać?

3) ja kiedyś zostawiłam w pokoju włączone głośniki, tzn, wpięte do prądu, ale wtyczka była luzem i było słychać gadanie po niemiecku (dom wybudowany w latach 80, często widywałam tam duchy), nawet to nagrałam, bo przeżycie ciekawe, ale zapewne nic mi nie opętało głośników, tylko po prostu jakieś przebicie szło po falach radiowych albo coś w tym guście, może tam w tej piwnicy też było jakieś stare radio?

[Legendarny.]

Nie wiem, też bym pewnie spanikował, serce by mi podeszło do gardła i po prostu czekałbym aż się te drzwi otworzą, a jakby się nie otwierały i szwabskie gadanie by ucichło to bym uciekł. Gdyby rzeczywiście się coś takiego zdarzyło, bo wciąż niezbyt Ci wierzę. Ja nie rozumiem tylko dlaczego padłeś na ziemię? Jak miałoby to w czymkolwiek pomóc? Pewnie podczas upadku się uderzyłeś i straciłeś przytomność, dlatego Cię głowa bolała kiedy się ocknąłeś. A żadnego gadania i kroków tak naprawdę nie było tylko doznałeś halucynacji dźwiękowej, spowodowanej przez strach, nieprzyjemny klimat i złą sławę miejsca oraz myślenie o tym wszystkim. Też mam obskurną i ciemną piwnicę pod blokiem, nigdy nie lubiłem tam chodzić, zawsze kiedy tam byłem robiłem się nerwowy, a jak byłem mały śniły mi się koszmary których akcja rozgrywała się właśnie w tej piwnicy.

Poza tym, skoro już od jakiegoś czasu gościsz na forum, to powinieneś spodziewać się reakcji na taką mało wiarygodną historię. Nie sposób zliczyć ile już tutaj trolli i znudzonych dzieciaków było.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 11.09.2015 - 20:52

[Książe Zła]

@yzoja faktycznie, "łkanie", jest najbardziej elokwentnym słowem, dostępnym jedynie dla masonów 33 kręgu poza tym to nie mogło być radio, przez samą postać tego dźwięku Radzę przeczytać dokładnie i ze zrozumieniem dany temat zanim się w nim wypowie Droga koleżanko
@Legendarny. też chciałbym wiedzieć czemu straciłem przytomność, gdybym to wiedział, to uwierz mi, nie miałbym potrzeby zakładać tego tematu...

Użytkownik Blancik edytował ten post 11.09.2015 - 20:58

[Staniq]

... też chciałbym wiedzieć czemu straciłem przytomność, gdybym to wiedział, to uwierz mi, nie miałbym potrzeby zakładać tego tematu...

To co, teraz czas na lekarza, ale tego od ciała. Chyba tomografia by się przydała. Nie żebym ten tego od razu...

[Legendarny.]

Podałem już jedno prawdopodobne wyjaśnienie, nic innego mi do głowy nie przychodzi. Ogólnie wierzę w prawdziwość manifestacji tzw. duchów, ale tutaj mi się wierzyć nie chce za bardzo. Wciąż nie rozumiem dlaczego padłeś na podłogę? Zrobiłeś to celowo czy się potknąłeś? A jeśli celowo to po co?

[Książe Zła]

@Staniq dzięki za dobrą radę, zrobię to najszybciej jak będę mógł
@Legendarny. nie zrobiłem tego celowo, podejrzewam, że był to wyniks szoku, bądź działalność tego bytu...
Jeśli pojawią się jeszcze jakieś wypowiedzi ustosunkuję się do nich jutro, ogółem dziękuję wszystkim uczestniczącym w tym temacie za odpowiedzi...

[yzoja]

@yzoja faktycznie, "łkanie", jest najbardziej elokwentnym słowem, dostępnym jedynie dla masonów 33 kręgu poza tym to nie mogło być radio, przez samą postać tego dźwięku Radzę przeczytać dokładnie i ze zrozumieniem dany temat zanim się w nim wypowie Droga koleżanko

 

Serio przy znajomych mówisz, że "łkałeś" zamiast "popłakałem się"? Też kiedyś mówiłam "a żebyś sczezł", ale szczerze? Jest to trochę sztuczne, szczególnie w piśmie, we współczesnych czasach.

 

Co do czytania ze zrozumieniem, rozumiem, głos "zewsząd" i "nieludzki". Prędzej uwierzę jednak w przeciąg i echo, niż w gadającego niemieckiego ducha.

Może jakiś sąsiad oglądał jakiś film/serial/cokolwiek i leciało po rurach? Może jakiś pogłos się robił bo ktoś gdzieś na którymś piętrze coś puścił po niemiecku, do tego spękania w ścianach. Bardziej tajemnicze by to chyba było w nowym budownictwie.

[Lupus28]

Mhm, czyli usłyszałeś jakiś głos, który Cię przeraził, ale zamiast stamtąd uciec (jak zrobiłby prawdopodobnie każdy) po prostu położyłeś się na ziemi i zacząłeś, jak to określiłeś, łkać? Bardzo ciekawe.

[noxili]

 Scenarusz 1: . Przy nawet dośc słabych urazach czaszki występuje  amnezja ostatnich sekund  przed wypadkiem   . Czyli albo uwaliłeś sie w głowe w czasie upadku i stad te halucynacje albo to nie były halucynacje tylko to twój sąsiad przywalił Ci w łepetynę cos bełkocząc , W wyniku ataku zanikła ci pamięć o ataku sąsiada a monolog sąsiada twój mózg przerobił na j niemiecki. Po uderzeniu sąsiad nawiał.Płacz po urazie czaszki zwłaszcza w okolicy jej  szczytu jest niczym niezwykłym. Jak przywaliłem sie w głowę framugą to miaem natychmiast atak deprechy i "łkałem" jak bóbr.

Scenariusz 2 miałeś mikro wylew a dokładniej rzecz ujmując chwilowy zator w mózgu i stąd fałszywe wspomnienia, łkanie itp.

Scenariusz 3. Wymyśliłeś wszystko.

 

 

Ad 1 i 2 idź do lekarza

Ad 3 . znajdź sobie hobby lub dziewczynę.

 

[Wszystko]

Koleś zapalił sobie maryhę, zrobiło mu się wesoło i wymyślił na poczekaniu jakąś historyjkę. Jego nick na pewno ma znaczenie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 12.09.2015 - 07:18

[Książe Zła]

@ noxilli - nie neguję tej wersji zdarzeń, dzięki też za te porady, mogą tu mieć kluczowe znaczenie...