6 odpowiedzi w tym temacie

[Ebola]

Witam

Na forum był już temat o Panu Krzysztofie, jednak błądząc po ciemnych zakamarkach internetów natknąłem się na serie filmików zasługujących na oddzielny wątek.

 

 

 

 

 

 

Obejrzałem wszystkie 5 części i uważam je za bardzo ciekawe. Jednak nie mające za wiele wspólnego z rzeczywistością. Pan Pieczyński wciąż powtarza iż stara się walczyć z zabobonami i kościelnym zakłamaniem, lecz jak widać jedne zabobony zastępuje innymi twierdząc że te jego są potwierdzone naukowo, co w obecnej chwili jest totalną bzdurą. Uważam to trochę za błędne koło, ponieważ chce on zniszczyć wiarę w jedno aby zastąpić ją wiarą w drugie. Czyli postępuje tak samo jak chrześcijanie w wyprawach krzyżowych czy muzułmanie podczas samobójczych ataków na "niewiernych", lub jehowcy chodzący po domach. A Wy co o tym sądzicie? 

Polecam każdemu dysponującemu chwilką wolnego czasu na zapoznanie się z wyżej wymienionymi filmami. 

Użytkownik Ebola edytował ten post 19.08.2015 - 23:30

[KXYZ]

Pan Pieczyński w ostatnim czasie dał się poznać jako agresywny antyklerykał - na pewno ostro atakował KRK, nie rozumiem natomiast jego wizji Boga, chyba wyznaje coś panteistycznego, więc nie chcę nazywać go antyteistą. Podobnych "znawców" fizyki kwantowej w internecie jest pełno, niestety oni zazwyczaj nie wiedzą nawet czym różnią się fermiony od bozonów. Magię i indoktrynację to on sam niezłą robi - taka "wolność" postępowców - wszystko wolno, tylko zakazać wyznawania religii.

Użytkownik Kubala95 edytował ten post 20.08.2015 - 02:06

[Staniq]

... oni zazwyczaj nie wiedzą nawet czym różnią się fermiony od bozonów.

Harmionę od bizona odróżnię, choć moje pojęcie świata bez księżowskiej opieki jest podobne. Każdy tłumaczy sobie świat jak chce, a zazwyczaj tak, aby pasował do jego własnych poglądów. Gość fizykiem nie jest, więc się mota w fizyki świecie, podobnie, jak ksiądz próbuje nas uczyć życia w rodzinie.

Ot, takie dwa paradoksy.

[Ebola]

 

... oni zazwyczaj nie wiedzą nawet czym różnią się fermiony od bozonów.

Gość fizykiem nie jest, więc się mota w fizyki świecie, podobnie, jak ksiądz próbuje nas uczyć życia w rodzinie.

 

 

I podobnie jak ksiądz jest przekonany iż ma rację, ponieważ jego stan wiedzy ukształtował w nim taki a nie inny światopogląd. Dlatego nie podoba mi się to w Panu Krzysztofie iż krytykuje jedną wizję świata zastępując ją inną, dla niego słuszną.

[Staniq]

Gdyby tego nie zrobił, jego pogląd byłby miałki i bez wyrazu, a przypominało by to bardzo dobrze znany nam zwrot: Nie, bo nie i już.

Jakikolwiek pogląd jest lepszy, niż jego brak.

[Ebola]

Jego pogląd jego sprawa, jednak ten człowiek krytykuje instytucję KK za to iż jest kłamliwy, obłudny i przeciw nauce samemu szerząc wyssane z palca bzdury. Dlatego twierdzę iż jest to delikatnie mówiąc dziwne.

[Ebola]

Edit: szósta część: