66 odpowiedzi w tym temacie

[pishor]

 

Panowie Najpierw równacie z ziemią każdy news o zjawiska paranormalnych, a później narzekacie, że nowe nwesy w tej tematyce się nie pojawiają

 

Jak zaznaczałem w temacie wiele osób raportowało o podejrzanych odgłosach w tym szpitalu, wiele z tych osób twierdzi, że widziało tam "coś" lecz nie nikt niczego nie nagrał ani nie sfotografował bo ludzie byli zajęci zwiewaniem stamtąd.

Daaawno temu zauważyłem, że część członków tego forum zabija samo forum. W zasadzie sami sceptycy robią sobie miejsce dla nabijania postów i trollowania na kimś, kto chce się podzielić z kimś jakimś tematem.

 

 

Wiesz co?

Ja przynajmniej poświęciłem chwilę, żeby przyglądnąć się tej fotografii, spróbować ją krytycznie ocenić, wyrazić swoją opinię i przedstawić jakieś dowody na poparcie swojej krytycznej opinii.

Inaczej mówiąc - wniosłem jakiś wkład w to forum udzielając się dość aktywnie w tym temacie.

A ty co zrobiłeś - poza napisaniem tego jednego posta?

 

Co do nabijania postów, to po pierwsze - po co mielibyśmy to robić (za to są jakieś nagrody)?

A po drugie - nabijanie postów polega właśnie na tym, że pisze się coś, co ma się nijak do tematu, w którym się wypowiada - dokładnie tak, ja ty to zrobiłeś.

Twój post do tematu wnosi jedno wielkie NIC - nawet się do niego nie odnosi.

To kto tu nabija posty?

Na temat "trollowania na kimś" nie będę się wypowiadał, bo najwyraźniej się w tej kwestii rozpędziłeś.

 

Co zaś do samego charakteru forum.

Rozumiem, że marzy ci się takie forum, gdzie codziennie ktoś będzie wrzucał fotkę pt. "Duch", a wszyscy będą klaskać w dłonie, wołając "och" i ach"?

Obawiam się, że będziesz musiał wykazać się sporą cierpliwością.

 

I najważniejsze - nie zwracajcie na nich uwagi i nie dyskutujcie z nimi, bo i tak raczej "grochem o ścianę" , a przy okazji będzie ich to boleć, że nie bierzecie ich zdania "pod uwagę".

 

taaa... Mnie to będzie bardzo boleć. ogromnie wręcz. Nie wiem jak to zniosę w ogóle.

[stary dziad]

 

 

Panowie Najpierw równacie z ziemią każdy news o zjawiska paranormalnych, a później narzekacie, że nowe nwesy w tej tematyce się nie pojawiają

 

Jak zaznaczałem w temacie wiele osób raportowało o podejrzanych odgłosach w tym szpitalu, wiele z tych osób twierdzi, że widziało tam "coś" lecz nie nikt niczego nie nagrał ani nie sfotografował bo ludzie byli zajęci zwiewaniem stamtąd.

Daaawno temu zauważyłem, że część członków tego forum zabija samo forum. W zasadzie sami sceptycy robią sobie miejsce dla nabijania postów i trollowania na kimś, kto chce się podzielić z kimś jakimś tematem.

 

 

Wiesz co?

Ja przynajmniej poświęciłem chwilę, żeby przyglądnąć się tej fotografii, spróbować ją krytycznie ocenić, wyrazić swoją opinię i przedstawić jakieś dowody na poparcie swojej krytycznej opinii.

Inaczej mówiąc - wniosłem jakiś wkład w to forum udzielając się dość aktywnie w tym temacie.

A ty co zrobiłeś - poza napisaniem tego jednego posta?

 

Co do nabijania postów, to po pierwsze - po co mielibyśmy to robić (za to są jakieś nagrody)?

A po drugie - nabijanie postów polega właśnie na tym, że pisze się coś, co ma się nijak do tematu, w którym się wypowiada - dokładnie tak, ja ty to zrobiłeś.

Twój post do tematu wnosi jedno wielkie NIC - nawet się do niego nie odnosi.

To kto tu nabija posty?

Na temat "trollowania na kimś" nie będę się wypowiadał, bo najwyraźniej się w tej kwestii rozpędziłeś.

 

Co zaś do samego charakteru forum.

Rozumiem, że marzy ci się takie forum, gdzie codziennie ktoś będzie wrzucał fotkę pt. "Duch", a wszyscy będą klaskać w dłonie, wołając "och" i ach"?

Obawiam się, że będziesz musiał wykazać się sporą cierpliwością.

 

I najważniejsze - nie zwracajcie na nich uwagi i nie dyskutujcie z nimi, bo i tak raczej "grochem o ścianę" , a przy okazji będzie ich to boleć, że nie bierzecie ich zdania "pod uwagę".

 

taaa... Mnie to będzie bardzo boleć. ogromnie wręcz. Nie wiem jak to zniosę w ogóle.

 

Czyli trochę zabolało.

[Staniq]

Zara, zara.

Tak się wszyscy rozpędzili: duch, albo nie duch, może to Dóch lub Dóh.

Zacznijmy od tego, że jeśli to duch, to musimy ustalić, jakiego rodzaju. Duchów dostatek, powoduje moją wzmożoną czujność.

Duch może odnosić się do:

- duch w filozofii
- Duch Święty w chrześcijaństwie; także istoty duchowe - np. anioły, demony
- duch w folklorze ludowym i spirytyzmie
- duch zespołowy – pojęcie socjologiczne

Pierwsze i ostatnie odpada, bo niejako ciężko mu się zmaterializować samodzielnie. No, fotka byłaby raczej mało ostra.

Natomiast:

- Duch – album muzyczny grupy Armia
- Duch – amerykański film grozy z 1982 roku
- Duch – amerykański film akcji z 2001 roku
- Duch wolny w pieśni – antologia poezji
- Król-Duch – poemat Juliusza Słowackiego
- Duch – polski film dokumentalny z 2008 roku

to już zupełnie inna bajka.

Te duchy są jak najbardziej materialne, ale nie wiadomo jakiego rodzaju duch się tam zmaterializował, przy założeniu, że się zmaterializował naprawdę. Zdjęcie, nie udziela nam takiej informacji i jego interpretacja jest dowolna, bez względu na to, co na ten temat powiedział jego autor.

Skoro widział ducha, zrobił mu zdjęcie, to ma zdjęcie ducha. Jeżeli widział swojego kolegę, a twierdzi, że to duch, to kłamie.

Trzeba go wziąć na męki, to wyśpiewa wszystko.... nawet to, czego nie wie.

A na podstawie zdjęcia (tego zdjęcia), to se możemy ten tego... co kto tam uważa.

[stary dziad]

W zasadzie to trochę śmieszne...

Pragnę uzasadnić co mam na myśli - ktoś daje obraz papierowego duszka, z "cieniem" na forum dotyczącym takich spraw (czyli papierowych duszków z cieniem) i nagle pojawia się grono sceptyków, które uznaje, że jednak ten duszek jest papierowy i ma cień... Ok.

 

Potem ktoś inny daje znać o sobie pisząc co mu się przydarzyło, że widział np "WIELKI cień PRZEMYKAJĄCY". No to co? No grono sceptyków równa go z ziemią. bo narkotyki, bo ciemno...a z resztą sam se coś mogę wymyślić... WIDOCZNIE LATARNIA ULICZNA GASŁA, a jemu się wydawało.

 

Łatwo być sceptykiem.

 

Aha... i jeszcze pan o wdzięcznej ksywie pishor.

Akurat bardzo cenię Twoje posty, ale akurat w tym temacie one wnoszą tyle samo co moje.

[Lupus28]

Czyli każdą historyjkę mamy brać na poważnie, bo forum nazywa się paranormalne?

Aha

[Zaciekawiony]

 

Co do cienia. Myślę że skoro obiekt dało się sfotografować to musi odbijać światło. Bez znaczenia czy to duch czy para wodna. Aparat rejestruje światło odbite od przedmiotu ducha czy czegokolwiek. Skoro obiekt odbija światło na tyle mocno iż kamera to uchwyciła to znaczy że może rzucać cień.

Skoro może odbijać światło lampy błyskowej i rzucać cień, to czemu miałby być niewidoczny gołym okiem?

[Staniq]

Skoro może odbijać światło lampy błyskowej i rzucać cień, to czemu miałby być niewidoczny gołym okiem?

no bo to duch, nie wiesz? Duchy tak mają, nie?

[Last Sicarius]

No łatwo być, bo jak ludzie zamiast pomyśleć o bardziej przyziemnych rzeczach od razu szukają paranormalnych zdarzeń...

Uzasadnijmy to tak- przychodzi osoba pisze" budzę się w nocy a tu nagle jakiś wielki potwor chodzi po moim pokoju. Co to mogło być" Czego oczekuje ta osoba? Trudno stwierdzić ale najprawdopodobniej, że to był jakiegoś typu duch i że jego przypuszczenia się potwierdził. A tak naprawdę był to paraliż przysenny. No i jak ktoś danej osobie tak odpisze, to ta osoba zaprzecza itd, aż w końcu zaczyna się kłótnia i ta osoba sobie ucieka z forum lub wylatuje z banem. Tak to wygląda w większości przypadków, po których sceptycy są nazywani największym złem tutaj

[stary dziad]

No łatwo być, bo jak ludzie zamiast pomyśleć o bardziej przyziemnych rzeczach od razu szukają paranormalnych zdarzeń...

Uzasadnijmy to tak- przychodzi osoba pisze" budzę się w nocy a tu nagle jakiś wielki potwor chodzi po moim pokoju. Co to mogło być" Czego oczekuje ta osoba? Trudno stwierdzić ale najprawdopodobniej, że to był jakiegoś typu duch i że jego przypuszczenia się potwierdził. A tak naprawdę był to paraliż przysenny. No i jak ktoś danej osobie tak odpisze, to ta osoba zaprzecza itd, aż w końcu zaczyna się kłótnia i ta osoba sobie ucieka z forum lub wylatuje z banem. Tak to wygląda w większości przypadków, po których sceptycy są nazywani największym złem tutaj

Absolutnie trafny argument, Dzięki sceptykom forum zachowuje swoją jakość/wiarygodność. No ale zdarza się... rzadko, że nie ma do końca wyjaśnienia dla danego przypadku. I wtedy to sceptycy pracują już "na siłę"..

[Panjuzek]

 

 

Co do cienia. Myślę że skoro obiekt dało się sfotografować to musi odbijać światło. Bez znaczenia czy to duch czy para wodna. Aparat rejestruje światło odbite od przedmiotu ducha czy czegokolwiek. Skoro obiekt odbija światło na tyle mocno iż kamera to uchwyciła to znaczy że może rzucać cień.

Skoro może odbijać światło lampy błyskowej i rzucać cień, to czemu miałby być niewidoczny gołym okiem?

 

 A przepraszam gdzie napisałem że miałby być niewidoczny gołym okiem panie Holmsie ?

 

 Dodatkowo robiąc zdjęcie z lampą błyskową w ciemnym pomieszczeniu można znaleźć coś na zdjęciu czego się nie widziało "gołym okiem"  panie Sherloku.

 

Słowa klucze  lampa błyskowa. ciemność, źrenica.

[lukasz245]

oglądałem ten odcinek że ludzie dają się nabrać na takie rzeczy

[Aidil]

 

 

Proszę o przykład jaki to trzeba mieć "odpowiedni" aparat fotograficzny żeby uwiecznić na zdjęciu ducha.

 

 

W XIX wieku w Londynie pewna stateczna niewiasta, taka co to jej nikt  "ciemnoty" nie wciśnie, wybrała się do ZOO i nagle ku swojemu zdumieniu zobaczyła żyrafę patrzyła na nią i patrzyła, i rzekła:  "w to, to ci Panie Boże na pewno nie uwierzę".

Ty @Goosfrabie  zachowujesz się podobnie. Jaki trzeba mieć aparat by sfotografować ducha?  Z tym pytaniem zwróć się do specjalistów
od fotografii ale wiem, że zwykłym aparatem takie zdjęcia też udaje się zrobić. Problem jednak leży w tym, iż takie zdjęcia perełki tylko udaje

się a nie zrobić, i że nie istnieje jakiś sekretny sposób po zastosowaniu którego fotografujesz duchy. 

 

Są już aparaty rejestrujące rzeczy niewidzialne "gołym okiem". Przykładów nie będę podawała gdyż każdy uczestnik ludzkiej cywilizacji zna parę takich więc i Ty

je zapewne znasz.

 

Mnie samej udało się nieraz zarejestrować niewidzialne gołym okiem zjawiska energetyczne. Kwestia ta jest bogato opisana tak że akceptowanie jej leży bardziej
w obszarze wiary a nie wiedzy.
Można więc jak ta XIX wieczna kobieta coś widzieć, słyszeć a nie przyjmować do wiadomości.

Użytkownik Aidil edytował ten post 06.06.2015 - 09:01

[Urgon]

AVE...

@Aidil.
Tyle, że żyrafę można złapać, dotknąć, zmierzyć, zważyć, a w końcu zabić i rozłożyć na kawałki. Stawiam lewe oko, że Twoje "zjawiska energetyczne" na zdjęciach to kurz, odbite od czegoś światło albo choćby włos przed obiektywem. Widzę, że nie wyrosłaś jeszcze z myślenia magicznego. Tacy jak Ty widzą zjawiska paranormalne we wszystkim, bo mają takie oczekiwania. Smuga na zdjęciu? Niechybnie duch. Mała, okrągła plamka? Magiczna energia czy inny orb, a nie pyłek kurzu złapany w błysku lampy. Do tego jeszcze jest cała masa zdjęć i filmów po prostu i zwyczajnie sfingowanych, których twórcy będą się na wszystkie świętości zaklinać, że są prawdziwe. Tacy jak Ty uwierzą i będą tych zdjęć bronić, nawet jak sam autor do mistyfikacji się przyzna. Przestań widzieć wszędzie paranormalności i przestań pisać głupoty.

[Aidil]

AVE...

@Aidil.
Tyle, że żyrafę można złapać, dotknąć, zmierzyć, zważyć, a w końcu zabić i rozłożyć na kawałki. Stawiam lewe oko, że Twoje "zjawiska energetyczne" na zdjęciach to kurz, odbite od czegoś światło albo choćby włos przed obiektywem. Widzę, że nie wyrosłaś jeszcze z myślenia magicznego...... przestań pisać głupoty.

 

 

 

To jest spór o to czy kosmos jest tworem żywym czy martwym skupiskiem brył.

 

Prawem każdego jest tak myśleć jak uważa za stosowne. Z żyrafą to było tak że uwierzono jak ją zobaczono. Ty ją znasz i nie kwestionujesz.

Trzeba sporo odwagi i wiedzy by nie kwestionować tego czego się nie widziało a z logiki wynika że istnieje.

[Zaciekawiony]

 

Kwestia ta jest bogato opisana tak że akceptowanie jej leży bardziej
w obszarze wiary a nie wiedzy.

Wiara w "paranormalne zjawiska energetyczne" jest chyba niezależna od stopnia udokumentowania. Nie chodziło ci przypadkiem o sytuację odwrotną?