Skocz do zawartości


Zdjęcie

11 naukowych dowodów na to, że kot pomaga w życiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

 Zapobiegają alergii u dzieci i infekcjom dróg oddechowych, poprawiają nastrój i podwyższają samoocenę. Wielu naukowców twierdzi, że kot to zdrowie - właściciela.

 

1. Koty chronią serce

 

Naukowcy zajmujący się chorobami naczyniowymi na Uniwersytecie w Minosocie dowiedli, że właściciele kotów przejawiają mniejsze skłonności do zawałów. Przez 10 lat obserwowali ok. 4,5 tys. osób, spośród których 3/5 było właścicielami futrzaka. Okazało się, że u kociarzy ryzyko ataku serca było o 30 proc. niższe niż u ludzi, którzy nie posiadali żadnego zwierzęcia futerkowego. Badania w kolejnych latach pokazały, że właściciele kotów byli też znacznie mniej narażeni na śmierć wskutek chorób sercowo-naczyniowych, w tym udarów.

 

2jdnu5t.jpg

fot. /domena publiczna/

 

2. Koty uczą nas drzemki

 

Koty, mimo, że śpią w trakcie dnia wcale nie są leniwe, a raczej pragmatyczne. Co więcej, naśladując ich styl odpoczynku w trakcie dnia, można wiele skorzystać. Badania pokazują, że osoby, które decydują się na 20-minutową drzemkę, poprawiają spostrzegawczość, pamięć, kreatywność i nastrój.

 

35k4nlv.jpg

fot. /domena publiczna/

 

3. Koty nigdy się nie poddają

 

Polujący na muchę kot wiele razy doświadcza porażek, ale nigdy się nie poddaje. Po upadku wstaje i próbuje ponownie złapać zdobycz. Zwierzęta te charakteryzują się niesłychanym uporem i wiedzą, że kilka błędów na dłuższą metę nie przekreśla ich szans na sukces.

 

4. Mruczenie rozładowuje stres

 

O zbawiennym wpływie mruczenia na poziom ciśnienia we krwi i nastrój pisało już wielu naukowców. Co więcej, koty potrafią modulować częstotliwość dźwięków od 20 do 140 Hz, a niektóre rejestry działają na ludzki organizm skuteczniej niż niejedna terapia.

 

11uyohs.jpg

fot. /domena publiczna/

 

5. Koty są mistrzami spokoju

 

„Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami” - powiedział Eckhart Tolle, autor książek o medytacji i duchowości. Miał w tym sporo racji. I choć koty mają znacznie mniej powodów do stresu niż ludzie, to i tak ich zdolność do opanowania i relaksu mogłaby zachwycić niejednego psychologa. Z szafek na książki, parapetów, umywalek obserwują na chłodno, jak kręci się świat. Są doskonałymi nauczycielami medytacji. Chcesz się wyciszyć – załatw sobie kota.

 

246w3o0.jpg

fot. /domena publiczna/

 

6. Koty wywołują śmiech

 

Nie sposób nie śmiać się z prób i upadków tego stworzenia – z jego pogoni za zdobyczą, z tego, jak skrada się za jedzeniem, jak radzi sobie z przeszkodami czy jak walczy z odkurzaczem. A jak wiadomo, śmiech to zdrowie. Zeszłoroczne badania naukowców z Uniwersytetu Loma Linda w Kalifornii pokazują, że wystarczy 20 minut oglądania śmiesznych filmów z kotami, by dostatecznie spadł poziom kortyzolu we krwi (hormonu stresu) i poprawiła się pamięć krótkotrwała u osób starszych. Ponadto śmiech wspomaga pracę serca i układu immunologicznego.

 

2ue1eo2.jpg

fot. /domena publiczna/

 

7. Koty uczą, jak ważna jest umiejętność podejmowania strategicznych decyzji

 

„Gdyby zwierzę potrafiło mówić, pies okazałby się niezdarnym paplą, kot zaś zachowałby grację i nie wypowiedziałby ani jednego słowa za dużo” - napisał Mark Twain. W przeciwieństwie do psów, które spontanicznie gonią za piłką tenisową, koty rozważniej wybierają obiekt zabaw. Poświęcają więcej czasu na obserwację, myślenie i analizę, czy cel jest warty uwagi. Są ostrożne przy wspinaczce na meble i podczas ataków na ofiarę. Rozważne i myślące strategicznie – to cechy, które ceniłbyś też u siebie.

 

8. Koty pomagają osobom z autyzmem w komunikacji

 

 

Dzieci i dorośli, którzy cierpią na autyzm, mają problemy, by rozmawiać z innymi ludźmi. Barierę tę pomagają przezwyciężyć zwierzęta, z którymi chorzy czują głębszą więź. Potwierdzają to badania francuskich naukowców z 2012 r. Obserwowali oni 40 dzieci z autyzmem. Okazało się, że te, które miały w domach zwierzęta, były spokojniejsze i łatwiej się komunikowały z otoczeniem, niż dzieci bez domowych pupili. Owa otwartość u dzieci ma związek ze wzrostem poziomu oksytocyny (hormonu szczęścia), która wydziela się podczas głaskania futra. Pieszczoty wzmacniają też uczucia zaufania i miłości.

 

2csgu2p.jpg

fot. /domena publiczna/

 

9. Koty pomagają w walce z depresją

 

Towarzystwo mruczącego kota na kolanach jest niezastąpionym lekarstwem na depresję. Zwierzę odwraca uwagę od problemu, dotrzymuje towarzystwa, okazuje uczucia bez względu na stan psychiczny właściciela i pokazuje, że jest on niezastąpiony. Ponadto pomaga człowiekowi w wyrobieniu odpowiedzialnej postawy i rytualnych odruchów, jak regularne karmienie. Co więcej, spokój kotów udziela się także choremu właścicielowi.

 

ip5hk8.jpg

fot. /domena publiczna/

 

10. Koty pokazują, jak można rozładować napięcie

 

Który właściciel kota nie doświadczył codziennej głupawki zwierzęcia, które zrywa się nagle z kanapy, biega napuszony od okna do drzwi i powarkuje. Pokazuje tym samym, że utrata manier jest czasem na miejscu, a wyrzucenie emocji – niezbędne, by zachować psychiczną równowagę. Takie ekspresyjne zachowania mogą również pomóc właścicielowi. Badania przeprowadzone na Harvard School of Public Health w 2012 r. dowodzą, że wybuchy złości pomagają oczyścić organizm z toksyn, a tym samym zapobiec chorobom serca i nowotworom.

 

28v7ucz.jpg

fot. /domena publiczna/

 

11. Koty okazują bezwarunkową miłość

 

Nawet eksperci z Centrum Kontroli Chorób i Profilaktyki przyznają, że największym atutem zwierząt jest przezwyciężanie uczucia samotności u ludzi. Są najwierniejszymi słuchaczami, a ich radość z powodu powrotu pana do domu pokazuje, że człowiek jest dla nich niezastąpiony i najważniejszy. Badania naukowców z Uniwersytetu w Miami i w Saint Lois dowodzą, że zwierzę potrafi tak samo wypełnić pustkę i spełnić potrzeby społeczne jak inny człowiek.

 

27x48yw.jpg

fot. /domena publiczna/

 

http://stylzycia.new...y,359411,1.html

 


  • 13



#2

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te 11 powodów doskonale pasuje do mojego poglądu na ten temat, czyli, że najczęściej posiadaczami kota są osoby samotne.


  • 0

#3

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Badania przeprowadzone na Harvard School of Public Health w 2012 r. dowodzą, że wybuchy złości pomagają oczyścić organizm z toksyn, a tym samym zapobiec chorobom serca i nowotworom.

To mi nie wygląda zbyt naukowo.

I nic dziwnego - w oryginale w Huffington Post napisano o wyrażaniu/ekspresji negatywnych emocji które mogą się stać "toksyczne dla ciała", czyli że należy czasem trochę się wyładować, bo tłumienie emocji źle wpływa na zdrowie. Nie było tam nic o oczyszczaniu organizmu z toksyn. Zaś cytowany artykuł naukowy mówił o wpływie tłumienia emocji na choroby serca i nowotwory, nie mówiąc nic o kotach...

 

http://www.huffingto...utm_hp_ref=cats

http://www.jpsychore...6/abstract?cc=y

Redaktor Newsweeka albo słabo znał angielski albo podkręcił ten artykuł, bo wzmianka o oczyszczaniu z toksyn brzmi tak lifestylowo jak z Przyjaciółki.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 27.03.2015 - 16:37

  • 0



#4

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każdy z tych podpunktów jest tak naciągany, że szkoda gadać.

"10. Koty pokazują, jak można rozładować napięcie"

Jak widzę kota to od razu mi ciśnienie skacze, a nie rozładowuje napięcie.

"11. Koty okazują bezwarunkową miłość"

Szczególnie jak wrócisz do domu i masz pozrywane firanki, albo porozrywane naszycia na fotele, bo nie raczyłaś się nim zainteresować. Żaden zwierzak nie okazuje miłości tak jak pies, były nawet przypadki, że pies umierał z tęsknoty, albo przychodził na cmentarz.

Reszta podpunktów jest podobna, aż szkoda czasu, żeby je podważać.


  • 0



#5

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Te 11 powodów doskonale pasuje do mojego poglądu na ten temat, czyli, że najczęściej posiadaczami kota są osoby samotne.

Nie zgadzam się z tym poglądem. Tak się złożyło, że znam parę rodzin, które trzymają kota. Natomiast  znane mi osoby samotne kotów nie mają.

 

Każdy z tych podpunktów jest tak naciągany, że szkoda gadać.

"10. Koty pokazują, jak można rozładować napięcie"

Jak widzę kota to od razu mi ciśnienie skacze, a nie rozładowuje napięcie.

"11. Koty okazują bezwarunkową miłość"

Szczególnie jak wrócisz do domu i masz pozrywane firanki, albo porozrywane naszycia na fotele, bo nie raczyłaś się nim zainteresować. Żaden zwierzak nie okazuje miłości tak jak pies, były nawet przypadki, że pies umierał z tęsknoty, albo przychodził na cmentarz.

 

Po prostu nie lubisz kotów, a te zwierzaki to wyczuwają  i faktycznie wtedy robią Ci na złość. Ja miałam 3 koty i ŻADEN nie porwał mi firanek, choć bywały wypadki, że kot zostawał sam w domu.

 

I opowiem przypadek z własnego doświadczenia. Był u mnie kot, który był ulubieńcem mojej Mamy. Kiedy Mama poważnie zachorowała i znalazła się w szpitalu, Czarek wyraźnie osowiał, stracił apetyt i niestety w parę dni po śmierci swej pani też się przeniósł do kocich zaświatów.

 

Więc proszę nie mówić, że koty nie tęsknią. Tęsknią, tylko nie okazują tego jak psy.


  • 5



#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Są to piękne, ekscentryczne zwierzęta. Majestatyczna czarna pantera i nasz domowy kociak wszystkie działają na naszą podświadomość. 


  • 0



#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6636
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wymagajcie od kota, aby się zachowywał jak pies, bo psem nie jest. Jeżeli nie zadbano o jakieś zabawki dla niego, a jest młodym kotem, to bawi się tym, co ma do dyspozycji. To normalne również u psów. Znam przypadki, kiedy pies z nudów najpierw zrobił dziurę w drzwiach, następnie poszedł w miasto, albo doszczętnie zniszczył obuwie swego pana.

A koty lubię, ale ze względu na alergię jednego z domowników, niestety nie mogę mieć żadnego. A szkoda...

 

2cbryo.jpg





#8

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, że nie lubię kotów to swoją drogą. Zresztą tu na forum jest wielu miłośników kotów, więc i tak nie będę miał przebicia, ale takie 11 podpunktów można zrobić o niemal każdym zwierzęciu. Jednego uspokaja mruczenie kota, innego wycie wilka, a rolnika muczenie krowy. Tak jak mówię, każdy ten punkt można podważyć i nie ma w nich nic szczególnego.


  • 0



#9

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najbardziej wątpliwe są podpunkty zrobione wedle schematu "dowiedziono że zachowanie X u ludzi jest zdrowe - koty czasem tak robią - zatem koty dobrze robią na zdrowie".

 

Zresztą - trudno być "mistrzem zen" i od czasu do czasu przechodzić ataki gniewu.


  • 0



#10

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szczególnie jak wrócisz do domu i masz pozrywane firanki, albo porozrywane naszycia na fotele, bo nie raczyłaś się nim zainteresować. Żaden zwierzak nie okazuje miłości tak jak pies, były nawet przypadki, że pies umierał z tęsknoty, albo przychodził na cmentarz.

 Tak jakby pies, podczas nieobecności właściciela nie obgryzał  np. butów. 8)

Moja suka - wyżlica, którą miałem jeszcze za młodziaka (liceum), nie potrzebowała nawet nieobecności domowników, żeby wpierdzielić pół wersalki.

Co uskuteczniła pewnego poranka.

Od momentu, kiedy moja mama wyszła do pracy, do momentu zanim ja wstałem (jakaś godzina, półtorej) potrafiła wygryźć "do kości" obicia boków ze skaju, czy tam innej, marnej imitacji skóry - na szczęście tylko od przodu - co pozwoliło mi sprytnie przekręcić te boki "tył do przodu" i "prawy do lewego", na tyle skutecznie, że moja rodzicielka zorientowała się w szkodzie dopiero jakieś dwa, trzy lata później, kiedy to w z związku z tapetowaniem pokoju trzeba było odsunąć wersalkę od ściany :D

 

Każdy kto miał kota i poznał jego reakcje, wie jak bardzo kot potrafi się "cieszyć" z powrotu właściciela. Cudzusłów przy słowie "cieszyć" wynika tylko i wyłącznie z faktu, że to cieszenie się nie jest tak spektakularne jak u psa - bo kot nie potrafi szczekać i merdać ogonem - zamiast tego np potrafi rymsnąć na ziemię (i to tak, że aż zadudni), a następnie tarzać się po niej, miaucząc cicho i próbując przy tym ocierać się o nogi właściciela.

Tak naprawdę, zasadnicza różnica pomiędzy kotem, a psem polega głównie na tym, że kupy kota śmierdzą dużo bardziej masakrycznie od kup psa - cała reszta to tylko drobne, nie warte uwagi detale.


  • 1



#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja pamiętam jak u mnie jedna stara sąsiadka miała 2 koty, i zawsze tam tymi kotami śmierdziało. To były takie zwykłe koty nie żadne rasowe.

Ten spis zalet kotów jest pisany pewnie przez kogoś kto sam koty lubi więc mocno jest podkoloryzowany.

Ja również nie przepadam za kotami. Trudno wyczuć ich intencje.

 

 

O93iV35.jpg


  • 1



#12

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak się nie sprząta, to śmierdzi. Nie tylko przy kotach. Normalna sprawa. A to, że spis zalet podkoloryzowany, to chyba było jasne od samego początku? Nie rozumiem zaskoczenia.


  • 0



#13

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Koty przynajmniej nie udają kogoś innego, nie podlizują się, nie tworzą sojuszy, nie zmniejszają zdania jak rękawiczki ^^,


  • 0



#14

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszystko, aby poznać intencje kota, trzeba znać mowę ciała tego zwierzęcia. Jeżeli masz już jakie takie doświadczenie, wtedy z kotem się bez problemu dogadasz. Faktycznie osoby, które znają tylko psy, mogą mieć problemy z porozumieniem się z kotem, bo mowa ciała kota i psa jest inna.

 

W dawniejszych czasach osoby, które miały koty, w kuwetę wsypywali piasek budowlany, który szybko przesiąkał kocimi odchodami i zapachy były nieciekawe. Ale w dzisiejszych czasach, gdy królują na półkach coraz to lepsze żwirki, sprawa utrzymania czystości jest duzo łatwiejsza.  Zachęca się również kociarzy do nauczenia swych ulubieńców, aby ci zaczęli korzystać z toalety "ludzkiej",wtedy praktycznie zmniejszy się budżet na kocie wydatki, a koty są juz praktycznie niewyczuwalne dla reszty mieszkańców bloku/kamienicy.


  • 1



#15

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Szczególnie jak wrócisz do domu i masz pozrywane firanki, albo porozrywane naszycia na fotele, bo nie raczyłaś się nim zainteresować.

 

Mialem 3 psy, wszystkie straszne szkodniki. Jeden prawie wygryzł drzwi wyjściowe od domu na wylot.

 

Mam 2 kota i drugi spokojny nic w domu nie psoci. Jedyne szkody (baardzo rzadko) jak coś spadnie z góry ale to przez przypadek a nie specjalnie.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych