No i stało się. W dwa miesiące po tym jak mój narzeczony zobaczył, dodam, że jako pierwszy, mężczyznę na tym zdjęciu - popełnił samobójstwo
To on zobaczył na tym zdjęciu mężczyznę?
Chodzi o zdjęcie, które omawiamy od dziewięciu stron, czy jakieś inne?
Bo trochę się pogubiłem.
A jeśli chodzi o to konkretne zdjęcie, to może przed śmiercią wyjawił, gdzie na nim widać mężczyznę?
Analizowaliśmy kobietę to może teraz poanalizujemy sobie dla odmiany mężczyznę?
Tak zupełnie poza wszystkim.
Twój narzeczony popełnił samobójstwo, a ty informujesz o tym na forum o zjawiskach paranormalnych - zupełnie obcych ludzi?
Nie sądzisz, że jest to co najmniej... dziwne?
Ostatni twój wpis (poza dzisiejszym) nosił datę 5 kwietnia 2015 link Jak rozumiem, twój narzeczony jeszcze żył, bo pewnie nie zajmowałby cię wtedy ślad po szklance na stole.
Dziś mamy 15 maja.
Jakby nie liczyć twój narzeczony zmarł zaledwie miesiąc (i kilka dni) temu. To dość krótki czas na otrząśnięcie się po stracie bliskiej osoby, a z pewnością zbyt krótki na nabranie do niej dystansu - i oznajmianie o niej na forum, w formie tak "tabloidowej".
No i stało się?
Serio?