146 odpowiedzi w tym temacie

[rain]

wystarczy pomyśleć o tym jak balansuje się ciałem podczas huśtania.Moim skromnym zdaniem zdjęcie zostało zrobione tuż przed wychyleniem ciała do tyłu (czyli prawie szczytowym momencie huśtanie gdy każdy przykuca by nadać pęd huśtawce przy opadaniu-fota strzelona gdy huśtawka leci w głąb kadru) i właśnie dlatego ta kobieta wygląda jakby stała prawie wyprostowana.Patrząc na prawą nogę(czyli ta po lewej na zdjęciu) jestem pewien że ta kobieta jest minimalnie przechylona do przodu

[stary dziad]

to strach na ptaki jest z tylu widać sad wiec  mógł ktoś chronic zbiory takim straszydłem .

 

edit.

mam jeszcze jedną teorie - sf

latający humanoid ewentulanie szarak - wielkością by pasował, chude cienkie rączki, duża glowa i widoczne gazy wylotowe lub maskowanie jakiegoś urządzenia latającego i tył drzew wygląda jakby przez szkło. to cos albo na tym stoi albo siedzi cos w stylu motoru. Samo położenie nadgarstków sprawia jakby trzymał je na manetkach lub jakiegoś rodzaju kierownicy.

 

link do fotki

Tak, to jest jedyne możliwe wyjaśnienie! Pani na niewidzialnym skuterku. Oj trzeba przyznać, że poprawił mi się humor.

[WysokieLoty]

No i stało się. W dwa miesiące po tym jak mój narzeczony zobaczył, dodam, że jako pierwszy, mężczyznę na tym zdjęciu - popełnił samobójstwo

[Wszystko]

Jakoś nie wierzę. Zalatuje bujdą wziętą z filmu.

[WysokieLoty]

Chciałam tylko to napisać, bo zastanawiam się czy te zdarzenia mogły być ze sobą powiązane. Do mnie też to nie dociera...

[Wszystko]

Jego samobójstwo mogło mieć inną przyczynę niż to kogo zobaczył na zdjęciu.

[pishor]

No i stało się. W dwa miesiące po tym jak mój narzeczony zobaczył, dodam, że jako pierwszy, mężczyznę na tym zdjęciu - popełnił samobójstwo

 

To on zobaczył na tym zdjęciu mężczyznę?

Chodzi o zdjęcie, które omawiamy od dziewięciu stron, czy jakieś inne?

Bo trochę się pogubiłem.

A jeśli chodzi o to konkretne zdjęcie, to może przed śmiercią wyjawił, gdzie na nim widać mężczyznę?

Analizowaliśmy kobietę to może teraz poanalizujemy sobie dla odmiany mężczyznę?

 

Tak zupełnie poza wszystkim.

Twój narzeczony popełnił samobójstwo, a ty informujesz o tym na forum o zjawiskach paranormalnych - zupełnie obcych ludzi?

Nie sądzisz, że jest to co najmniej... dziwne?

 

Ostatni twój wpis (poza dzisiejszym) nosił datę 5 kwietnia 2015  link   Jak rozumiem, twój narzeczony jeszcze żył, bo pewnie nie zajmowałby cię wtedy ślad po szklance na stole.

Dziś mamy 15 maja.

Jakby nie liczyć twój narzeczony zmarł zaledwie miesiąc (i kilka dni) temu. To dość krótki czas na otrząśnięcie się po stracie bliskiej osoby, a z pewnością zbyt krótki na nabranie do niej dystansu - i oznajmianie o niej na forum, w formie tak "tabloidowej".

No i stało się?

Serio?

[Kronikarz Przedwiecznych]

No i stało się. W dwa miesiące po tym jak mój narzeczony zobaczył, dodam, że jako pierwszy, mężczyznę na tym zdjęciu - popełnił samobójstwo

 

I naprawdę nie przychodzą Ci do głowy inne, bardziej możliwe scenariusze tej tragedii? Choroba, problemy psychiczne, finansowe? 

Nie wierzę, że można tak napisać na forum o osobie z którą miało się spędzić resztę życia...

[Daniel.]

No u mnie np w niecały miesiąc po śmierci bliskiej osoby na wielkanocnym stole, w miejscu gdzie ta osoba zawsze siedziała pojawiło się takie cus: dodam , że nie było tam położone nic gorącego ani zimnego.

Kto zmarł Ci wtedy? Tak z ciekawości pytam, podziwiam Twoją psychikę po prostu. W dwa miesiące zmarły Ci dwie bliskie osoby, a Ty o tym bez żadnych emocji nawijasz na forum.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 15.05.2015 - 21:01

[WysokieLoty]

Chodzi dokładnie o to zdjęcie umieszczone przeze mnie . Po za tym nic paranormalnego mnie nie spotkało. Miałam je od paru lat w domu i pokazywałam raczej jako ciekawostkę w momencie kiedy podczas spotkań znajomymi rozmowy schodziły na takie tematy. Nikt wcześniej, a dodam że oglądali je na wiele sposobów, nie widział tego gościa tam. Później też wiele osób w tym ja to zobaczyłam. Pisałam o tym, że widoczny był pod mocnym światłem np. Przy zarowce.
Piszę może się zdawać bez emocji, bo nie interesuje mnie wchodzenie w daty, szczegóły i moje przeżywanie. To zupełnie nie sprawa na forum.
Jednak chodzi mi po głowie powiązanie ze zdjęciem.

[Daniel.]

Tak samo jak wcześniej śmierć KOLEJNEJ bliskiej osoby powiązałaś ze śladem po alkoholu na drewnianym stole.

 

[WysokieLoty]

Dobra, nieistotne...
Zwrócę się z tym jednak do specjalistów. Bo nie da się dokładnie pokazać zarówno fotografii, jak i tego, że parzyło SCEPTYKA w ręce. Może to ten facet, a nie kobieta jest tą złą energią.
Narazie.

[pishor]

Bywaj.

A tak na marginesie, to muszę powiedzieć, że dziwne jest to forum.

Dziewięć stron dyskusji o konstrukcji huśtawki, a okazuje się, że na tym zdjęciu tłum jak w centrum miasta w godzinach szczytu

Nie dość że kobita trzyma małą dziewczynkę za rękę, to jeszcze obok niej stoi jakiś facet (fakt - widoczny tylko przy żarówce ale jednak).

Jak ta huśtawka ich wszystkich uniosła?

 

Że ja nie przeczytałem tego pierwszego posta wcześniej, to aż sam się sobie dziwię.

A wystarczyło tylko odnotować ten fragment cyt. a zdjęcie zamiast spaść na dół zgodnie z prawami grawitacji poleciało z powrotem na półkę! i sprawa byłaby jasna.

 

No ale trudno - najważniejsze, że teraz zajmie się tym tematem specjalista.

 

Bo nie da się dokładnie pokazać zarówno fotografii

 

To zrozumiałe, bo trudno pokazać coś, czego się nie ma.

 

, jak i tego, że parzyło SCEPTYKA w ręce.

 

Tego pokazać tym bardziej nie można jeśli SCEPTYK jest znany” z „dziwnych zdolności”, w które nikt niby nie wierzy

[Cadavera]

Przepraszam ale to jest niezwykla oburzające. Zmarł ktos tak bliski a ty piszesz ,No i stalo się'?! Serio?! Kto informuje na forum obcych ludzi o smierci ukochanej osoby tak jakby rozlalo sie mleko z przewróconej szklanki?

Dobra, nieistotne...
Zwrócę się z tym jednak do specjalistów. Bo nie da się dokładnie pokazać zarówno fotografii, jak i tego, że parzyło SCEPTYKA w ręce. Może to ten facet, a nie kobieta jest tą złą energią.
Narazie.

Do specjalistów? Tu chyba przydałby się specjalista jeden, konkretny.

Nieistotne? Piszesz o śmierci bliskich ale najważniejszy jest demon na zdjęciu. Tylko ze tego demona tam nie ma. Cała ta historia jest wyssana z palca i jest rozpaczliwym wołaniem o uwagę. To zdjęcie zreszta mam wrażenie ze kraży po Internecie od ładnych paru lat i mam wrażenie ze już kiedyś sie na nie natknęlam .

[Wszystko]

Wysokieloty, po co zmyślasz te bajki? Okazało się, że na tym zdjęciu nic paranormalnego nie ma, więc musiałaś wymyślić sobie coś niezwykłego. Ale żeby śmierć? Żenująco dziecinna jesteś.
Aha, tylko jednego sceptyka parzyło w ręce? To znaczy że wszyscy pozostali w to wierzą, skoro ich nie parzyło. Kolejna ściema.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 16.05.2015 - 06:38