Skocz do zawartości


Zdjęcie

Strajk ogólnopolski?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

#31

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzynastka - ja zapierniczam codziennie po 10 godzin (czesto bywa, że dobijam do 12 stu, a bywa, że i do 14 stu) - prawdzie nie w polu ale sama wiesz, że umysłowo też się ciężko pracuje.W czym jestem gorszy od nich?

Nie twierdze, że wszyscy mają prestać byc rolnikami, ja tylko mówie, że nie wszyscy muszą to robić. A już na pewno nie w taki sposób jak 10, 20 lat temu.


  • 0



#32

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Że tak tylko spytam, macie znajomych rolników? Ale nie takich co mają kilkaset hektarów. Takich co mają po 5, 10, zajmują się tym od kilkunastu lat, mają po 50 +. Unia narzuca im dosłownie wszystko, jakie nawozy, ile, do czego, ograniczenia np ile krowa może wyprodukować mleka.. A teraz przez wiadome działania ( embargo ) najbardziej cierpią rolnicy, wieprzowina, owoce ( jabłka )

Dlaczego nie mają żądać rekompensat ? 

 

 

No ja proszę Ciebie Kronikarzu.

Próbujesz napisać, że w Polsce nie ma polskiej żywności ? ;)

 

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Czy mnie ktoś rekompensuje, że muszę wydać na ZUS 15.000zł rocznie zamiast polecieć sobie na Hawaje z żoną na dwa tygodnie? Takie jest życie.  

 

 

Co Ty porównujesz ? Polecieć z żoną na Hawaje a nie mieć co garnka włożyć ?

 

 

Boże :facepalm: zrozum zasadniczą rzecz, ja muszę wyłożyć kasę na wszystko z własnej kieszeni, nieważne czy mam pracę czy nie, nieważne czy złamię nogę, muszę płacić. I muszę z czegoś żyć, jak nie mam kasy, nie kupuję sobie na raty 150 calowego TV ani Maybacha - bo mnie na to nie stać. Poza tym, to są moje pieniądze, które zarobiłem ciężką pracą a rząd mi je zabiera, dlaczego? Żądam rekompensat!!

Oni żyli ponad stan albo myśleli, że jakoś to będzie, a dobrze wiedzieli od lat, że się sypie i nic z tym nie robili - mogą mieć do siebie pretensje a nie do wszystkich naokoło. Czytałem dzisiaj, że do Warszawy przybył "rolnik" z Sokołowa, który nie ma za co żyć. Ma za to ponad MILION ZŁ kredytów...i taki człowiek ma czelność przyjeżdżania do stolicy i darcia się na wszystkich, żeby mu pomogli, bo on nie ma za co żyć. 


  • 0



#33

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O górnikach też warto wspomieć

 

Strajk w JSW nielegalny. Sąd zakazał związkowcom działań na szkodę spółki. Zarząd może złożyć pozew

Prezes Zagórowski podkreślił, że z powodu protestów, spółka narażona jest na ogromne straty finansowe. Z racji niewydobywania węgla traci każdego dnia około 30 milionów złotych przychodów. Są również straty prestiżowe. Jastrzębska Spółka Węglowa zawsze była wiarygodna dla odbiorców a dzisiaj to zaufanie do spółki zostało nadszarpnięte.

 

http://www.polskiera...wytoczy-procesy

To jest robienie do własnego gniazda, dobrze że w końcu się za nich biorą, byle skutecznie.


  • 2



#34

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Kronikarzu, zrobiłbyś mi obudowę do wzmacniacza z drewna? Zrób mi ją za darmo, przecież jestem kaleką i mnie się należy. A jak nie, to Ci zablokuję ulicę.
Tak dla mnie wygląda mentalność rolnika, górnika czy każdego innego, kto robi strajki uderzające w zwykłych obywateli, a nie decydentów. Postawa roszczeniowa jest fajna i wygodna, ale zarazem bardzo krótkowzroczna. Bo każdy chciałby dostawać pieniądze za nic, tylko nikt nie myśli, skąd się te pieniądze biorą. Budżet to nie jest worek bez dna, chcąc dać rolnikom trza obciąć lekarzom, jak oni się wkurzą, to trza im dać z kasy policji albo nauczycieli. Wtedy odbierze się kasę rencistom i emerytom, którzy i tak mają już problemy. Jak trza będzie im dać pieniądze, to obetnie się znów rolnikom. W ten sposób kółko się zamyka. Trzeba być tępakiem by nie widzieć tego, iż nie da się dać kasy każdemu. Wręcz się nie powinno, bo w ten sposób wychowuje się kolejne pokolenie leniwych darmozjadów.
  • 3



#35

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Strajk w JSW nielegalny.

I co z tego? Oni to mają w ... głebokim poważaniu. Jeszcze chwila i dopną swego - prezes zrezygnuje. Zobaczymy, co będzie później i w jakim temacie będą protestować za rok czy dwa. Na razie wygląda na to, że z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem podcinaja gałąź, na której siedzą.


  • 0



#36

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest robienie do własnego gniazda, dobrze że w końcu się za nich biorą, byle skutecznie.

 

Tak, oczywiście. Dyrektor spółki przeciągał 3 tygodnie rezygnacje, czekając na obniżenie wartości liczone w dziesiątkach milionów, najpewniej zostanie ona niedługo odsprzedana, a znając życie to komuś po znajomości.
To jest robienie do własnego gniazda, a nie protest górników.


  • 1



#37

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

To nie wina prezesa, że przez strajk górników spółka traci. To wina górników. JSW może pójść śladem Kompanii Węglowej, bo tępi górnicy zamiast zgodzić się na potrzebne zmiany będą strajkować, co tylko pogorszy sytuację. O złej sytuacji Kompanii Węglowej było wiadomo od 12 lat, ale nikt nie miał dość przysłowiowych jaj by coś z tym zrobić, bo każde cięcia kończą się masowymi strajkami. Jest to klasyczna krótkowzroczna tępota każdego związku zawodowego.
  • 0



#38

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skoro tak czy siak dymisje przyjmie, mógł tego nie przeciągać i nie generować strat, przecież wiedział jaki był główny postulat, zamiast robić cyrku, uczciwy człowiek by zrezygnował. Jednak plan tutaj był całkowicie inny, a pracowników dobrze się wrabia, wmawiając im wszystkie winy. Teraz spółkę kupi sobie jakiś koleżka, pieniążki popłyną, a górnicy dalej będą płakać z rodzinami na ulicach, pewnie już w innej sprawie. Jak już pisałem, odciązenie podatkowe procesu wydobycia węgla znacznie polepszyło by ogólna sytuacje spółek, nie trzeba było by niczego likwidować. Jak już usilnie chce się trwać przy państwowym górnictwie, to trzeba myśleć, a nie za x% wartości sprzedawać między sobą. 
I nie wmawiać dookoła ze wydobywanie węgla się nie opłaca, albo pisać brednie o tym że europa odchodzi od węgla, podczas gdy nową tworza u nas Niemcy, Czesi, Kanadyjczycy czy nawet Australijczycy.


  • 2



#39

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kronikarz piszesz że ciężko pracujesz, że to Twoje pieniądze. Rolnicy też ciężko pracują, żeby tacy jak Ty czy ja mieli co do garnka włożyć. Każde państwo dopłaca do rolnictwa tak jak do górnictwa, tylko w przeciwieństwie do Polaków ( niektórych ) tamtejsi obywatele to rozumieją. 

 

No ale jakże to, górnikom dadzą a mi nie?! Rolnikom dadzą a mi nie?!

 

Tylko niestety bez nowych mebli człowiek obędzie się kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, a bez jedzenia ile? ;)


  • 1



#40

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Rolnik z polem może kupić sobie prosiaka, karmić siebie, rodzinę i prosiaka tym, co ma z pola, nadwyżki sprzedać za tyle by mieć na nowego prosiaka i zasadniczo z głodu nie umrze. Jeszcze sto lat temu nie dość, że każde gospodarstwo było samowystarczalne, to jeszcze zarabiało na siebie. Bez zaawansowanych nawozów i wydajniejszych technik. Więc w czym problem?
  • 0



#41

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Tylko niestety bez nowych mebli człowiek obędzie się kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, a bez jedzenia ile? ;)

To dajmy wszystko rolnikom.

Nawet tym, którzy sobie nie radzą i do "rolnikowania" się nie nadają..

Pozostali mogą pójść na zasiłek - w końcu z głodu nie zdechną, bo jak rolnicy dotana dopłaty, to się żywnością z nimi podzielą (chyba).


  • 0



#42

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Rolnik z polem może kupić sobie prosiaka, karmić siebie, rodzinę i prosiaka tym, co ma z pola, nadwyżki sprzedać za tyle by mieć na nowego prosiaka i zasadniczo z głodu nie umrze. Jeszcze sto lat temu nie dość, że każde gospodarstwo było samowystarczalne, to jeszcze zarabiało na siebie. Bez zaawansowanych nawozów i wydajniejszych technik. Więc w czym problem?

 

A może dajmy rolnikom niech się rządzą sami?

Zamiast z góry ustalonych norm z Unii ?


  • 1



#43

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


A może dajmy rolnikom niech się rządzą sami?

Zamiast z góry ustalonych norm z Unii ?

 

Nie jestem do końca pewien, czy zgodziliby sie na to.

Jeśli chodzi o rzadzenie sie samemu, to pewnie tak ale jeśli już chodzi o Unię... Czy razem z tymi "ustalonymi normami" obcięto by im również dotacje? No chyba, że dotacje zostana, a ograniczenia won.


  • 0



#44

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zacznijmy od „oczywistej oczywistości” – rolnicy są kimś więcej niż „pracownikami sektora rolnego”, a gospodarstwa rolne i ziemia to bardzo szczególne „środki produkcji”. W państwie postkomunistycznym, gdzie wiarę w marksizm zastąpiła wiara w wolnorynkową odwrotność marksizmu, zrozumienie specyfiki rolnictwa okazało się za trudne dla wielu opiniotwórczych elit - pisze w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” Barbara Fedyszak-Radziejowska.

Dość powszechne są oczekiwania, że prywatna własność ziemi i budynków gospodarczych oraz „produkcja na rynek” wystarczą, by zapewnić rolnikom dochody. Nie wystarczą. By to zrozumieć, trzeba odrzucić stereotypy, które zdominowały rozumienie rolniczych spraw i interesów.

 

Wiele tych stereotypów pojawiło się w trakcie negocjacji i po akcesji Polski do UE, gdy unijną Wspólną Politykę Rolną wraz z „płatnościami bezpośrednimi” traktowano jak zło konieczne i skrajny przykład „socjalnej pomocy”. Po dziesięciu latach naszej obecności w UE doszły kolejne stereotypy o „niesłychanym” wzroście rolniczych dochodów i miliardach euro, które płyną na polską wieś w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich. Jak w każdym stereotypie, także w „unijnych miliardach euro” wspomagających obszary peryferyjne i wiejskie tkwi ziarno prawdy, jednak porównanie wyobrażeń Polaków z rzeczywistością pokazuje skalę dezinformacji.

 

Między fantazją a rzeczywistością

 

W 2013 r. CBOS zapytał Polaków: „Jak Pan/i sądzi, ile obecnie miesięcznie zarabiają, a ile powinni zarabiać ludzie pracujący w następujących zawodach lub pełniący określone funkcje?”. Porównajmy odpowiedzi o wyobrażonych średnich miesięcznych zarobkach polskich rolników, robotników i nauczycieli. Zdaniem Polaków rolnicy osiągają miesięcznie dochody na poziomie 3360 zł (!?), robotnicy wykwalifikowani zarabiają miesięcznie 2760 zł, a nauczyciele – 2890 zł.

Porównajmy je z rzeczywistymi dochodami, ustalonymi w rzetelnych, realizowanych na dużej próbie badaniach prof. J. Czapińskiego i opublikowanymi w „Diagnozie społecznej 2013. Warunki i jakość życia Polaków”. Okazuje się, że osobisty, miesięczny dochód netto rolników wynosił w 2013 r. 1440 zł, (a nie 3360 zł!), miesięczny dochód robotników budowlanych 2170 zł, a nauczycieli szkół podstawowych – 2480 zł. Jak widać, rozziew między wyobrażoną i rzeczywistą zamożnością był największy w przypadku rolników.

 

 

„Diagnoza społeczna…” podaje, że dochód netto na osobę w miastach (10–100 tys. mieszkańców) wynosił w 2011 r. 1300 zł, na wsi – 969 zł, a w rolnictwie – 827 zł. W tym samym roku średni dochód pracowniczy poza rolnictwem wyniósł netto na osobę 1355 zł.

Zabawne, że „Diagnoza…” z 2013 r. demontuje także stereotyp o pijaństwie polskiej wsi. Odsetek Polaków, którzy przyznali, że w minionym 2012 r. pili za dużo alkoholu, wynosił 6,6 proc., ale wśród mieszkańców wsi był niższy – 5,8 proc. badanych, podobnie jak wśród rolników – 6,3 proc. Dla porównania, w największych miastach (ponad 500 tys. mieszkańców) do zbyt częstego sięgania po alkohol przyznało się 7,6 proc. badanych Polaków, a w miastach od 200 do 500 tys. mieszkańców aż 9 proc. respondentów.

 

 

Od akcesji Polski do UE wzrosła liczba internautów wśród mieszkańców wsi, wyraźnie niższa niż w miastach. W roku 2005 mieszkańcy wsi stanowili jedną piątą populacji polskich użytkowników internetu (21 proc.), a w roku 2013 ich udział w społeczności internautów wzrósł do jednej trzeciej (33 proc.). Dodajmy, że w 2013 r. od 12 proc. do 14 proc. rolników deklarowało znajomość języków obcych, a 33–41 proc. korzystanie z internetu. Jednak wskaźnik „poziomu cywilizacyjnego” rolników, mierzony w „Diagnozie społecznej...” posiadaniem nowoczesnych urządzeń komunikacyjnych, znajomością języków i dostępem do internetu, chociaż wyraźnie lepszy niż tuż po wejściu do UE, nadal mieści się w przedziale ze znakiem ujemnym (!), a więc poniżej średniej.

 

 

Naturalnie stereotypów o wsi i rolnikach jest znacznie więcej, jak ten o KRUS, który podobno powstał „za Gierka” i wciąż jest równie „niesprawiedliwy” jak w PRL.

W rzeczywistości powstał w styczniu 1991 r. pod rządami T. Mazowieckiego i L. Balcerowicza. Kiedy po 1990 r. masowo zwalniano z upadających „budów socjalizmu” tzw. dwuzawodowców (ponad 700 tys. osób), którzy po latach pracy w przemyśle wracali do swoich małych gospodarstw, czyli do rolnictwa, oznaczało to utratę uprawnień do emerytur pracowniczych. Zwalniano ich w pierwszej kolejności, bo rolnikom nie trzeba było płacić zasiłków dla bezrobotnych. Dodajmy, że przed powstaniem KRUS (także w PRL) nie istniał system ubezpieczeń emerytalnych dla rolników, jeśli nie liczyć próby wprowadzenia w drugiej połowie lat 70. tzw. emerytur za ziemię.

 

Kolejny stereotyp głosi, że rolnicy nie płacą podatku. W rzeczywistości płacą podatek rolny, który przykładowo w 2013 r., liczony wedle ceny skupu 2,5 q żyta od ha przeliczeniowych gruntów rolnych i 5 q żyta od gruntów niebędących częścią gospodarstwa rolnego, wynosił 185 zł od 1 ha przeliczeniowego i 371 zł od 1 ha „nierolnego”.

 

 

„Kasa z Unii”

 

Płatności bezpośrednie traktowane są w Polsce jak „zasiłek”. Ich celem jest poprawa rolniczych dochodów, ale w konsekwencji, także dochodów konsumentów, którzy dzięki nim mniej płacą za żywność. Płatności stabilizują huśtawkę cen żywności, (przymrozki, klęski, pomory, wzrosty i spadki cen), a także kryzysy na rynku rolnym. O nich, podobnie jak o głodzie, Europa zapomniała dzięki dobrej, unijnej polityce rolnej, która w EWG stała się „wspólna” już w Traktatach Rzymskich. Dla biedniejszych obywateli ta „solidarna” polityka rolna ma ogromne znaczenie. Dla rolników, którzy nie bankrutują wraz z serią klęsk i gwałtownymi spadkami cen, to szansa przetrwania okresowych trudności, które w rolnictwie są szczególne. Przecież taki „towar” jak świnia nie leży spokojnie w magazynie i czeka na „dobrą cenę”, tylko żyje, żre paszę i traci wartość, gdy się starzeje. A sprzedać ją można np. tylko poniżej kosztów produkcji. Dlatego myślący politycy wiedzą, że bezpieczeństwo żywnościowe w państwie, a więc dobra polityka rolna, to elementarz. Podobnie jak bezpieczeństwo energetyczne.

Dodajmy, że płatności bezpośrednie otrzymywane przez polskich rolników wciąż są niższe niż w „starych” krajach członkowskich Unii Europejskiej, w 2013 r. wyniosły 190 euro na 1 ha. Tymczasem rolnik w Czechach otrzymał 255 euro/ha, w Niemczech – 345 euro/ha, w Belgii – 445 euro/ha, we Francji – 288 euro/ha, a we Włoszech – 297euro/ha.

 

Tym, którzy tkwią w stereotypie głoszącym, że płatności podtrzymują niekorzystną strukturą agrarną Polski, uprzejmie donoszę, że przed akcesją odsetek mieszkańców wsi użytkujących ziemię o powierzchni powyżej 1 ha wynosił 52 proc., a po akcesji w ciągu pięciu lat spadł o 14 pkt proc., do poziomu 37,6 proc. Kolejne lata potwierdziły ten trend; płatności nie tylko nie utrwalają niekorzystnej struktury agrarnej Polski, lecz przyśpieszają jej racjonalizację.

I po tym nużącym przeglądzie najważniejszych stereotypów o rolnikach pozwolę sobie wrócić do dnia dzisiejszego i skomentować ostatnie protesty, blokady i postulaty tej grupy społeczno-zawodowej. W mediach ich postulaty nazywane są „roszczeniami”, sprowokowanymi słabością premier E. Kopacz wobec strajkujących i protestujących w styczniu górników czterech kopalń KW przeznaczonych do likwidacji. Taki ton dominuje zarówno po „prawej”, „lewej”, jak i po „liberalnej” stronie mediów, zaniepokojonych tym, skąd rząd weźmie pieniądze na „pomoc” dla rolników.

 

Jednak powodem protestów i strajków nie są nieuzasadnione roszczenia, lecz realne problemy, trudne do rozwiązania, co nie znaczy, że nieuzasadnione.

 

Motywy protestu

 

Pierwszym są skutki embarga nałożonego przez Rosję na polską żywność, od mięsa, przez mleko po jabłka. Jeśli nasza solidarność z Ukrainą jest prawdziwa, to w jej ramach mamy obowiązek zrekompensować rolnikom straty spowodowane embargiem nałożonym przez FR w odwecie za naszą postawę wobec Ukrainy. Inne europejskie państwa negocjują z Rosjanami selektywne zniesienie rosyjskiego embarga, co jest sprzeczne z unijną polityką rolną. A polski rząd udaje, że tego nie widzi i nie podejmuje zdecydowanych kroków, by temu zapobiec – nie tylko w deklaracjach.

 

Kolejnym problemem są odszkodowania za szkody powodowane przez dziki. Mieszczuch powie: „To problem zbyt drobny, by blokować drogi”. Pozornie. Jeśli jednak w ramach polityki ochrony środowiska wymagamy od rolników, żeby spokojnie i ze „świętą cierpliwością” przyglądali się dzikom niszczącym ich uprawy i nie strzelali do zwierząt, to musimy znaleźć metodę rekompensowania tych strat.

 

Po trzecie, jeżeli radykalnie spada dochodowość gospodarstw rolnych (mleko, wieprzowina) i ten trend zdaje się trwały, to rolnicy mają obowiązek sygnalizować kwestię bankructw, a w konsekwencji utrzymania rolnictwa i ziemi w polskich rękach. Powody spadku dochodów są realne – embargo, likwidacja kwot mlecznych w UE, kary nałożone na polskich rolników za ich przekraczanie jeszcze przed likwidacją, afrykański pomór świń na wschodzie etc. I nie zaradzi temu „czekanie na niewidzialną rękę rynku”. Zbliża się koniec okresu ochronnego na sprzedaż ziemi rolnej cudzoziemcom. W woj. zachodniopomorskim rolnicy protestują (bezskutecznie) przeciwko sprzedawaniu przez ANR ziemi rolnej podstawionym „słupom”. Znowu przegapimy ważne sprawy? Obudzimy się, gdy gospodarstwa upadną, rolnicy staną się bezrobotni, wyjadą lub przejdą na zasiłki, a ziemia trafi w ręce tych, którzy znają wartość europejskiego rolnictwa – w ręce cudzoziemców.

 

 

Polskie rolnictwo świetnie wykorzystało unijne środki, modernizując gospodarstwa i powiększając ich powierzchnię. Wzrósł eksport żywności do krajów UE, polska żywność zdobywa konsumentów wysoką jakością przetworów mlecznych, makaronów, serów, wędlin i owoców. Nie tylko rolnicza Francja i Włochy wiedzą, że własne rolnictwo to MARKA, dochody, ochrona środowiska i żywnościowe bezpieczeństwo. Wiedzą to także Finowie i Norwegowie, którzy by utrzymać własne rolnictwo w klimacie i na ziemiach gorszych niż na południu Europy, dopłacają swoim rolnikom więcej niż unijna norma.

 

Obawiam się, że protesty rolników zostaną zlekceważone, bo jedynymi, którzy rozumieją wagę problemu, są oni sami, związkowcy i... politycy PSL, którzy – jak kiedyś rząd Urbana – „jakoś się wyżywią”. Ale politycy PSL to nie jest całe polskie rolnictwo i nie cała polska wieś.

 

Barbara Fedyszak-Radziejowska


  • 1



#45

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prezes tak samo nie chciał odchodzić jak górnicy. Ja mu się nie dziwie to jest dobra posada. A teraz część górników może być zwolniona za strajk.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych