Rada Ministrów 7 stycznia 2015 r. przyjęła Plan Naprawczy dla Kompanii Węglowej S.A. przygotowany przez Pełnomocnika Rządu ds. Restrukturyzacji Węgla Kamiennego Wojciecha Kowalczyka. - Kompania Węglowa, która dziś znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i jest o krok od upadłości, niereformowana może być olbrzymim obciążeniem dla regionu. Musimy dać szansę całemu Śląskowi. Plan naprawczy oraz towarzyszący mu pakiet osłonowy dla pracowników są szansą na rozwój całego Śląska - podkreśla wiceminister Kowalczyk.
Główne cele Planu to zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa poprzez dostawy krajowego węgla kamiennego do elektrowni w perspektywie kolejnych 30 lat, zagwarantowanie wsparcia finansowego dla pracowników kopalń przeznaczonych do wygaszenia, a ponadto kontynuacja wydobycia węgla kamiennego na Śląsku na zasadach ekonomicznie uzasadnionych. W dokumencie zapisano również zwiększenie wydobycia w kopalniach rentownych i mających potencjał poprawy poprzez wprowadzenie 6-dniowego tygodnia pracy oraz zwiększenie w nich zatrudnienia górników dołowych. 6-dniowy tydzień pracy oznacza, że wydobycie będzie trwało 6 dni, ale górników obowiązuje 5-dniowy tydzień pracy (z gwarancją wolnych niedziel).
Plan przewiduje podział majątku Kompanii Węglowej S.A. na trzy grupy. Pierwsza - kopalnie, w których wydobycie nie jest ekonomicznie uzasadnione trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. w celu wygaszenia działalności. Druga - kopalnie, w których wydobycie jest ekonomicznie uzasadnione dołączą do spółki celowej (SPV) utworzonej przez Węglokoks. Trzecia grupa to majątek niezwiązany z działalnością górniczą z przeznaczeniem do likwidacji (sprzedaż majątku).
Według analiz Zarządu KW S.A. oraz wiceministra Kowalczyka najbardziej optymalnym wariantem będzie przeprowadzenie procesu w dwóch etapach. W pierwszym etapie 4 kopalnie, w których wydobycie jest ekonomicznie uzasadnione: KWK Jankowice, KWK Chwałowice, KWK Rydułtowy-Anna, KWK Marcel trafią do spółki celowej powołanej przez Węglokoks S.A. Natomiast kopalnie, w których wydobycie nie jest ekonomicznie uzasadnione: KWK Bobrek-Centrum, KWK Sośnica-Makoszowy, KWK Brzeszcze, KWK Pokój trafią do Spółki Restrukturyzacji Węgla S.A. w celu wygaszania w nich działalności. Do Węglokoksu S.A. zostanie również sprzedana KWK Piekary.
W drugim etapie do spółki celowej utworzonej przez Węglokoks S.A. trafią również KWK Bolesław Śmiały, KWK Piast, KWK Halemba-Wirek, KWK Bielszowice, KWK Ziemowit. W ten sposób na bazie 9 kopalń powstanie nowy, silny podmiot zdolny do efektywnego konkurowania na europejskim rynku węgla. Trwają już rozmowy z inwestorami zewnętrznymi (polska energetyka), którzy są zainteresowani inwestycją na zasadach rynkowych w ten nowy podmiot.
-W ramach działań naprawczych przygotowany został także pakiet osłonowy dla górników z wygaszanych kopalni - zapowiedział Wojciech Kowalczyk.
Blisko 6 tys. pracowników dołowych z wygaszanych kopalni znajdzie zatrudnienie w spółce celowej. Dla pozostałych pracowników dołowych (około 2,1 tys. osób) przygotowano możliwość skorzystania z 4 letniego urlopu górniczego w zamian za 75 proc. miesięcznego wynagrodzenia (dla osób, które mają 4 i mniej lat do emerytury) lub z jednorazowej odprawy pieniężnej (dla osób, które mają więcej niż 4 lata do emerytury) o równowartości 24-miesięcznego wynagrodzenia. Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla (ok.1,1 tys. osób), będą mogli skorzystać z odpraw w wysokości 10 miesięcznego wynagrodzenia. Pozostali pracownicy naziemni, głównie administracja (ok. 1,6 tys. osób), mogą skorzystać z odpraw w wysokości 3,6 miesięcznego wynagrodzenia. Osoby te stosunkowo najłatwiej znajdą zatrudnienie w innych sektorach gospodarki.
Dodatkowo osobom tym przysługują ustawowe odprawy wynikające z Ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników oraz wsparcie w ramach Programu na rzecz wsparcia pracowników tracących zatrudnienie w Kompanii Węglowej S.A.
Całkowity koszt Programu Naprawczego w latach 2015-2016 będzie wynosił ok. 2,3 mld zł, z czego 1,4 mld w 2015 r., a 0,9 mld w 2016 i będzie finansowany z głównie dotacji budżetowych, środków własnych SRK oraz ze środków pozyskanych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zwrot środków do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nastąpi z przychodów z prywatyzacji w latach 2016-2018.
Środki na zamykanie niekonkurencyjnych kopalń przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń to jedyna dozwolona pomoc publiczna, jaką państwo może udzielić dla górnictwa.
W ramach realizacji Planu znowelizowana zostanie Ustawa z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008-2015.
- Priorytetem jest ratowanie Kompanii Węglowej - podkreślił Kowalczyk - Dziś alternatywa jest jasna: plan naprawczy albo upadłość. Nie możemy dopuścić do negatywnego scenariusz, jakim jest chaotyczna upadłość likwidacyjna.
Źródło: http://www.mg.gov.pl/node/22518
Prezentacja: http://www.mg.gov.pl...prezentacja.pdf.
Górnicy jak narazie nie chcą zgodzić się na ten plan, tymczasem rząd również stoi na swoim i zapowiada, że albo jego plan albo upadłość KW a wtedy o wiele więcej osób straci pracę.
Jestem ze Śląska i pewnie jak każdego Ślązaka boli mnie to, że kiedyś potężny przemysł jakim było górnictwo upada. Lecz przyjmując, że wszystkie te dane są prawdziwe i kopalnie przynoszą tak wielki straty uważam, że nie można iść dalej w zaparte jak górnicy i bronić swoich kopalń.
Trzeba coś z tym zrobić, sporo osób przecież znajdzie zatrudnienie w innych kopalniach a inni mogą się przekwalifikować (kursy spawalnicze lub inne), Każdy w tym kraju boi się o swoją pracę i broni swojego zakładu pracy, co zrozumiałe ale przy tak wielkich stratach górnicy powinni zmienić podejście.
Z drugiej strony widzę, że chcą zamknąć jedyną kopalnię działającą w moim mieście - Bobrek-Centrum. Będzie to ogromny cios dla naszego zapomnianego już chyba przez rząd miasta. Naprawdę w Bytomiu nie jest łatwo i ciężko tu znaleźć pracę. Uważam że akurat tą kopalnię mogliby starać się ratować lub dać jakiś inny pomysł, bo kiedyś z tego miasta zostanie miasto widmo (ucieka stąd najwięcej młodych ludzi w całym kraju), kiedyś działało 7 kopalń i robione były ogromne pieniądze na państwo, lecz nikt nie pomyślał, że w końcu węgiel stanie się nierentowny i nie powstały tutaj żadne inne duże zakłady pracy i przez to teraz miasto upada. Przykre ale prawdziwe.
Podsumowując:
Jestem za planem rządowym lecz chciałbym by ten rząd pomógł konkretnie miastu Bytom.
Czekam na wasze opinie
Użytkownik Damian83 edytował ten post 11.01.2015 - 10:04