11 odpowiedzi w tym temacie

[kmberserker]

Znalazłem filmik, w którym dziewczynka z Korei opowiada o swoim widzeniu. Jak dla mnie jest to kłamstwo. Popatrzcie się na sposób, w jakim mówi. Czy tak mówi zwykłe dziecko? Gada, jakby miała przed sobą kartkę, na której jest napisane, co ma powiezieć. Do tego okoliczności, w jakich dostąpiła tego widzenia...A co Wy o tym myślicie? Dodam, że Watykan jeszcze nie odniósł się do tego przypadku.

 

https://www.youtube....NwuHT6nA8#t=615

[Claire]

Przerażające jak mogą wyprać mózgi swoim dzieciom fanatycy religijni. Azjaci to w ogóle fanatycy wszystkiego co robią, więc wcale nie dziwne, że mama zrobiła takie pranie mózgu swojej córce, że po nocach jej się śni koniec Świata. 

Ja myślę, że dziewczynka mówi prawdę.. bo na prawdę to wszystko widziała we śnie.  

Jestem osobą wierzącą i uczę swojego syna wiary. Daję mu jednak wolny wybór. Nie straszę go piekłem. Przymykam oko na pewne sprawy. Daję mu wiedzę o naszej wierze i możliwość wyboru.  Nie naciskam, nie straszę ogniem piekieł..

U tej dziewczynki widać ewidentnie wpływ rodziców i otoczenia.

[Mika’el]

 

U tej dziewczynki widać ewidentnie wpływ rodziców i otoczenia.

 

Znaczy się, że dobrze, czy źle to, że tak ma bom się pogubił?

[Wszystko]

Bzdura, przecież świakowie jechowy mówią że uratowanych zostanie 144 tys. ludzi a nie tylko kilku.

Poza tym po co tak duży autobus dla kilku osób.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 03.01.2015 - 10:29

[kmberserker]

Dziecko czytało Biblię i zasnęło. Myślało intensywnie o tym, co tam jest napisane i przyśnił mu się koniec świata. Nie widzę sensu w tym, by Jezus dobrych ludzi pakował do auta, które odleciałoby do nieba...To jest typowy sen, ma fabułę, ale miejscami jest bez sensu. Do tego matka powieziała jej, co ma mówić. Takich słów nie używa kilkuletnia dziewczynka.

Świadkom Jehowy raczej bym nie ufał. Jeśli oni postrzaszą, że zbawione zostanie 144 tysięcy osób, to ktoś może się do nich przyłączyć, a tego właśnie chcą.

[NenufarKoult]

Dla was byłaby odpowiedniejsza ta druga Korea, Północna. Tam nikt nikomu religią, tym opium dla mas, mózgu nie pierze, co nie?

Użytkownik NenufarKoult edytował ten post 03.01.2015 - 10:47

[StatystycznyPolak]

Tam nikt nikomu religią, tym opium dla mas, mózgu nie pierze, co nie?

W Koreii płn. istnieje kult jednostki. Tam to dopiero piorą mózgi.

[kmberserker]

Tam mają boga w postaci dyktatora. Nie uważam też, że religia jest opium dla mas, jak to rzekł Marks. Ale nie wierzę we wszystko, co mi fanatycy podsuną pod nos. Mogę równie dobrze powiezieć, że wczoraj przyszedł do mnie Sauron. I co, może mam rację mimo tego, że mi nie wierzysz?

[NenufarKoult]

To, co próbujecie zrobić w tym temacie, to rozsądzać sprawy mistyczne za pomocą materialistycznych kryteriów. Oczywiście, że zawsze dojdziecie do jednego słusznego wniosku. Czego musicie się nauczyć, to stosować logikę sakralną wobec spraw sakralnych, a logikę matematyczną, psychologiczną, fizyczną wobec spraw matematycznych, psychologicznych i fizycznych. W przeciwnym wypadku dojdzie do koszmarnego pomieszania pojęć i postmodernistycznego bajzlu w waszych głowach.

[Staniq]

W zasadzie NenufarKoult nie masz racji, bo gdyby tak świat urządzić, mielibyśmy albo samych ateuszy, albo ortodoksów. Pomieszanie pojęć tworzy właśnie inne religie i systemy wierzeń. 

Co do tematu, dla mnie sprawa wygląda następująco:

- poczytało dziecko Biblię, zrobiło to na nim wrażenie (do tego momentu się zgodzę),

- nastąpiło klasyczne uprowadzenie przez istoty pozaziemskie,

- próba opowiedzenia tego co zaszło dała efekt pomieszania z poplątaniem, gdyż dziecko nie potrafi ująć w słowa tego co widziało.

[kmberserker]

NenufarKoult, my tu nie negujemy istnienia Boga, cudów czy widzeń, ale próbujemy podejść do tego z dystansem. Jeśli wierzylibyśmy we wszystko, co nam powie losowe dziecko z YouTube, czy bylibyśmy normalni? Zauważ, że to, co dawniej nazywano nocnym opętaniem dziś nazywamy paraliżem sennym. Nie wszystko ma podłoże religijne i paranormalne. W tym przypadku dziecko czytało Biblię. Lektura zrobiła na niej duże wrażenie, ale była zmęczona więc sobie kimnęła. We śnie zobaczyła te wszystkie obrazy. Matka prawdopodobnie jest przewrażliwiona na punkcie religii i zinterpretowała to jako cud. Wmówiła córce, że Bóg ją wybrał. Możliwe, że dziecko samo nie pamiętało całego snu, ale matka jej wmówiła, że widziała w nim to i to.

[Lis]

Bzdura, przecież świakowie jechowy mówią że uratowanych zostanie 144 tys. ludzi a nie tylko kilku.

Poza tym po co tak duży autobus dla kilku osób.

Gwoli wyjaśnienia . Nie uratowanych, a tych, którzy pójdą do nieba rządzić z Jezusem nową Ziemią. Liczba osób, które będą zamieszkiwać nową Ziemię (życie wieczne) jest teoretycznie nieograniczona.