Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kim jest Bóg?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
281 odpowiedzi w tym temacie

#241

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z resztą to jest takie pisanie że z jednej strony twierdzisz że bóg jest niepojęty, a z drugiej piszesz że posiada samoświadomość, że jest wszechwiedzący itp.

 

No tak, bo ja opieram się na objawieniach, a objawienia ujawniają w pewnym stopniu naturę Boga. Tak jak wspominałem: samo to, że się z nami komunikuje świadczy o tym, że posiada samoświadomość, A jeśli chodzi o wszechmoc i wszechwiedzę to właśnie te przymioty sprawiają, że Bóg jest niepojęty- nic go nie ogranicza, więc ułomny człowiek nie zrozumie, jak funkcjonuje taka istota. Gdyby Boga coś ograniczało, znacznie łatwiej byłoby go objąć umysłem. Zresztą to i tak wszystko kwestia wiary :P


  • 0

#242

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

A skąd wiadomo, że objawienia owe są prawdziwe, a nie zostały wymyślone? Zwłaszcza że ciągle pojawiają się kolejne osoby, którym a to jakiś bóg się objawił, a to duch śnięty czy inny Jezus albo anioł (nie dozorca), i każdy taki objawieniobiorca twierdzi, że to prawdziwa prawda. Ponadto skąd wiadomo, że z mnogości różnych religii akurat Twoja jest prawdziwa? Uważasz, że Twój bóg to ten prawdziwy, bo Ci tak powiedział, czy też może dlatego, że akurat ten mem został Ci wciśnięty w gardło, bo jesteś z tego a nie innego kręgu kulturowego?

Użytkownik Urgon edytował ten post 31.01.2015 - 22:40

  • 2



#243

Palacz.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Religia bowiem spaja społeczeństwo.

 

Spaja, ale tylko DANE społeczeństwo lub wyznawców DANEJ religii/sekty. A do ilu wojen na tle religijnym na przestrzeni wieków doprowadzili ludzie ? Ilu zniszczeń w imię tego dokonali ? Ile bibliotek spalili ? To było spajanie "na siłę". W tych przypadkach religia była tylko pretekstem do czynienia zła. Nie słyszałem o wojnach w imię szatana, ale w imię boga już o niejednej.

 

 

Największy współczynnik urodzeń mają państwa, gdzie ludzie są najbardziej religijni, czyli państwa islamskie. Im bardziej ateistyczne państwa, tym mniejszy przyrost naturalny. Europejczycy aktualnie wymierają i jednym z głównych powodów jest moim zdaniem odejście od religii.

 

To że w państwach islamskich jest wysoki przyrost naturalny jest spowodowane przez wiele czynników, nie tylko religijnych. W Koranie jest napisane, że ludzie nie powinni bać się biedy, bo Allah się z nimi zaopiekuje. Napisane jest również, że kobiety mają być traktowane jak "pole uprawne", które można brać i "uprawiać" kiedy tylko mężczyzna zechce. Wpływ ma też na to niski poziom edukacji oraz sytuacja ekonomiczna; w państwach islamskich (tak jak w Polsce przed utworzeniem ZUS-u) panuje przekonanie, że trzeba mieć dużo dzieci, które będą na starość utrzymywać rodziców (inna sprawa, że tam ludzie raczej nie żyją długo). Podawanie za przykład patologicznej religii, która pozwala traktować kobietę jak ścierwo i otwarcie namawia do zwalczania/zabijania ludzi innych wyznań jest kiepskim argumentem.

 

Europa się starzeje, bo poziom medycyny się podniósł, a dzietność spada przez system ekonomiczny w jakim żyjemy. Poza tym u nas wzrosła rola kobiet (która w islamie jest żadna), przez co wiele z nich odwleka decyzję o urodzeniu. Odejście od religii na pewno też ma na to wpływ, ale trudno komukolwiek podjąć decyzję o dziecku żyjąc w matni systemu jaki stworzyła nam Europa.

 

 

Religia sprawia, że ludzie są lepsi, bo boją się ogni piekielnych.

 

Skuteczniejsze byłoby zaostrzenie prawa, wprowadzenie kary śmierci, tortur, prawa "oko za oko, ząb za ząb". Wielu ludzi nie boi się nawet śmierci, a więzienia to hotele. Kary są nieadekwatne do popełnianych czynów, a chore prawo karze np. ludzi, którzy zabijają w obronie własnej. To jest paranoja.


Użytkownik Palacz edytował ten post 01.02.2015 - 15:00

  • 3

#244

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czyli rozumiem, że jak odnajdziemy obcą cywilizację we Wszechświecie, to będą to ludzie. Genialna logika.

 

 

Jakbyś czytał więcej, to byś wiedział, że obje cywilizacje wcale nie muszą być podobne nam. Nawet w takich, wydawało się, podstawowych sprawach jak oddychanie, pożywianie się czy nawet życie jako takie. Polecam "Eden" Lema - klasyk, a rozszerza myślenie. No, ale jak ktoś w życiu czytał tylko Biblię i oglądał "Gwiezdne Wojny"...

 

Poza tym - odnajdziemy, pogadamy. Ciągle posługujesz się wykładnią, jakoby objawienia były dogmatycznie prawdziwe. Chyba nie jesteś na tyle niemądry, by w to ślepo wierzyć.

 

Największy współczynnik urodzeń mają państwa, gdzie ludzie są najbardziej religijni, czyli państwa islamskie. Im bardziej ateistyczne państwa, tym mniejszy przyrost naturalny. Europejczycy aktualnie wymierają i jednym z głównych powodów jest moim zdaniem odejście od religii.

 

 

Masz jakieś dane, opisane i zinterpretowane przez socjologów, teologów, znawców psychologii, a także ekonomów czy biologów ( w celu wyeliminowania innych przyczyn), czy tylko tak sobie gdybasz, bo Ci pasuje do schematu? Co to zresztą znaczy "ateistyczne państwa" albo państwa "religijne"? Religie się między sobą różnią, i stopień dewocji doń również, proszę więc nie uogólniać. Indie, w takim rozumieniu, też są bardzo religijne - a wypadają całkiem słabo (79 miejsce na 2010 rok).


Użytkownik Monolith edytował ten post 01.02.2015 - 12:00

  • 0

#245

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

Czyli rozumiem, że jak odnajdziemy obcą cywilizację we Wszechświecie, to będą to ludzie. Genialna logika.

 

 

Jakbyś czytał więcej, to byś wiedział, że obje cywilizacje wcale nie muszą być podobne nam. Nawet w takich, wydawało się, podstawowych sprawach jak oddychanie, pożywianie się czy nawet życie jako takie. Polecam "Eden" Lema - klasyk, a rozszerza myślenie. No, ale jak ktoś w życiu czytał tylko Biblię i oglądał "Gwiezdne Wojny"...

 

Poza tym - odnajdziemy, pogadamy. Ciągle posługujesz się wykładnią, jakoby objawienia były dogmatycznie prawdziwe. Chyba nie jesteś na tyle niemądry, by w to ślepo wierzyć.

 

Największy współczynnik urodzeń mają państwa, gdzie ludzie są najbardziej religijni, czyli państwa islamskie. Im bardziej ateistyczne państwa, tym mniejszy przyrost naturalny. Europejczycy aktualnie wymierają i jednym z głównych powodów jest moim zdaniem odejście od religii.

 

 

Masz jakieś dane, opisane i zinterpretowane przez socjologów, teologów, znawców psychologii, a także ekonomów czy biologów ( w celu wyeliminowania innych przyczyn), czy tylko tak sobie gdybasz, bo Ci pasuje do schematu? Co to zresztą znaczy "ateistyczne państwa" albo państwa "religijne"? Religie się między sobą różnią, i stopień dewocji doń również, proszę więc nie uogólniać. Indie, w takim rozumieniu, też są bardzo religijne - a wypadają całkiem słabo (79 miejsce na 2010 rok).

 

Nie wiemy nic o życiu pozaziemskim. Nigdy nasza cywilizacja nie spotkała innych istot pozaziemskich (pewnie z tym poglądem nie będą się zgadać ci którzy wierzą w teorie spiskowe lub w to że ludzie kiedyś kontaktowali się z inną cywilizacją i ufolodzy). Religia nie ma nic wspólnego z urodzeniami. Takie masz poglądy jak w starożytności przed chrześcijaństwem grecy i rzymianie. "Pomodlę się do bogini płodności to dostanę dzieciarnię" taki pogląd jest mylny i zły bo się tak się nie da. Monolith masz  dobre poglądy związane z płodnością i religią.


Użytkownik zwiastun edytował ten post 02.02.2015 - 08:36

  • 0

#246

Palacz.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Religia nie ma nic wspólnego z urodzeniami.

 

Mylisz się, religijność ma wpływ na dzietność, ale nie tak duży jak czynniki ekonomiczne, choć to zależy też od kraju i wyznawanej religii. Dowodem na to są wyniki prowadzonych badań, radzę się z nimi zapoznać. Żeby daleko nie szukać, przykład USA z 2013 roku:

 

http://www.pch24.pl/...ze,16822,i.html

 


 

 


  • 0

#247

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

 

Religia nie ma nic wspólnego z urodzeniami.

 

Mylisz się, religijność ma wpływ na dzietność, ale nie tak duży jak czynniki ekonomiczne, choć to zależy też od kraju i wyznawanej religii. Dowodem na to są wyniki prowadzonych badań, radzę się z nimi zapoznać. Żeby daleko nie szukać, przykład USA z 2013 roku:

 

http://www.pch24.pl/...ze,16822,i.html

 


 

 

 

Dzięki za linka. Żeby takie coś stwierdzić należało by policzyć ze sobą przyrosty naturalne w danych krajach i we wszystkich latach tak może przynajmniej 100 lat wstecz i jeszcze podzielić to na religie.


  • 0

#248

Palacz.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Dzięki za linka. Żeby takie coś stwierdzić należało by policzyć ze sobą przyrosty naturalne w danych krajach i we wszystkich latach tak może przynajmniej 100 lat wstecz i jeszcze podzielić to na religie.

 

Ale badań i opracowań na ten temat jest wiele, podałem Ci tylko przykład. Religia ma wpływ na dzietność i to jest udowodnione, a Ty uważasz inaczej bo nie masz wiedzy na ten temat. Masz tu czarno na białym, wpływ religii na płodność kobiet w USA na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat:

 

http://www.wuj.pl/Us...ne_2_2010_9.pdf


  • 0

#249

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ponadto skąd wiadomo, że z mnogości różnych religii akurat Twoja jest prawdziwa?

 

A czy ja powiedziałem, że jest prawdziwa? Przecież na końcu ostatniego posta napisałem, że to i tak wszystko kwestia wiary.

 

A do ilu wojen na tle religijnym na przestrzeni wieków doprowadzili ludzie ? Ilu zniszczeń w imię tego dokonali ? Ile bibliotek spalili ? To było spajanie "na siłę". W tych przypadkach religia była tylko pretekstem do czynienia zła. Nie słyszałem o wojnach w imię szatana, ale w imię boga już o niejednej.

 

Właśnie dlatego należy promować religie pokoju, bo społeczeństwo nie przetrwa pustki- jeśli odrzuci się religię pokoju, jej miejsce zajmie religia opresji i nienawiści. Aha i wszyscy, którzy zabijali w imię Boga nie mieli z chrześcijaństwem nic wspólnego, poza tym, że się pod nie podszywali.

 

Podawanie za przykład patologicznej religii, która pozwala traktować kobietę jak ścierwo i otwarcie namawia do zwalczania/zabijania ludzi innych wyznań jest kiepskim argumentem.

 

Cóż, ale to uprzedmiotawianie kobiet wynika właśnie z religii i kultury. Ja nie oceniam, po prostu podaję fakty: społeczeństwa religijne mają więcej dzieci, a radykalny Islam jest tego koronnym przykładem.

 

Europa się starzeje, bo poziom medycyny się podniósł, a dzietność spada przez system ekonomiczny w jakim żyjemy.

 

Tak jak napisałem: "Europejczycy aktualnie wymierają i jednym z głównych powodów jest moim zdaniem odejście od religii."

 

System ekonomiczny też biorę oczywiście pod uwagę. Problem w tym, że są państwa bogatsze, które też mają problem z dzietnością: w Niemczech żyje się o wiele lepiej niż w Polsce, a mimo to przyrost naturalny jest niższy.

 

 Skuteczniejsze byłoby zaostrzenie prawa, wprowadzenie kary śmierci, tortur, prawa "oko za oko, ząb za ząb". Wielu ludzi nie boi się nawet śmierci, a więzienia to hotele. Kary są nieadekwatne do popełnianych czynów, a chore prawo karze np. ludzi, którzy zabijają w obronie własnej. To jest paranoja

 

Zgadzam się, że nasze prawo należy drastycznie zmienić, ale problem w tym, że prawo jest ułomne. Każdy przestępca ma szansę uniknąć odpowiedzialności, jeżeli go nie złapią. Przed Bogiem natomiast nie da się uciec: On widzi wszystko i pilnuje, by każdy odpowiedział za swoje grzechy. Ostre prawo nie sprawi, że ludzie staną się lepsi, bo jeżeli przestępca będzie miał tylko cień nadziei, że go nie złapią, to i tak popełni przestępstwo. Natomiast religia sprawia, że ludzie są lepsi, bo przed Sądem Ostatecznym nie da się uciec.

 

Masz jakieś dane, opisane i zinterpretowane przez socjologów, teologów, znawców psychologii, a także ekonomów czy biologów ( w celu wyeliminowania innych przyczyn), czy tylko tak sobie gdybasz, bo Ci pasuje do schematu? Co to zresztą znaczy "ateistyczne państwa" albo państwa "religijne"? Religie się między sobą różnią, i stopień dewocji doń również, proszę więc nie uogólniać. Indie, w takim rozumieniu, też są bardzo religijne - a wypadają całkiem słabo (79 miejsce na 2010 rok).

 

Wystarczy spojrzeć na to, które państwa mają największy przyrost naturalny: w pierwszej piątce trzy miejsca zajmują państwa islamskie (Niger, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt). Z kolei patrząc od końca, trzecie miejsce zajmuje Estonia, jedno z najbardziej zlaicyzowanych państw Europy. Piąte miejsce należy do Łotwy, gdzie dominuje protestantyzm, ale tylko 7% obywateli praktykuje regularnie. Oczywiście to nie są dowody, tylko przesłanki. Dowodem jest sam fakt, że ludzie wierzący mają więcej dzieci.

 

http://ekai.pl/wydar...-wiecej-dzieci/

 

Teraz coś o Europie:

 

http://www.wiking.ed...icle.php?id=268

 

"Natomiast najwyższe wartości przyrostu naturalnego notowane są w krajach o silnych tradycjach religijnych – katolicka Irlandia, muzułmańskie Albania i Turcja."

-----------------------------------------------------------------------------------------

 

Pewnie, że na niski przyrost naturalny w Europie składa się kilka czynników, ale spadek religijności jest jednym z nich. Może nie chodzi tu o samą wiarę w Boga, ale o zmianę kulturową jaka nastąpiła na przestrzeni lat. Poprawa sytuacji ekonomicznej moim zdaniem dużo nie pomoże, gdyż jeżeli ludzie będą mieli dostęp do zarabiania dużych pieniędzy, to będą wybierali karierę zamiast dzieci. Kobiety w dzisiejszych czasach bardzo często wybierają karierę zawodową, zamiast rodzenia i wychowywania dzieci. Mówi się o nich "kobiety wyzwolone", podczas gdy o niepracujących, wychowujących dzieci kobietach mówi się "kury domowe". Już same te pojęcia pokazują zmianą kulturową, jaka nastąpiła, pokazują zmianę mentalności społeczeństwa. Bo jeżeli przyjmiemy indywidualizm i liberalizm społeczny, to po co rodzić dzieci? Jaka jest wartość dodana? Jeżeli nie byłoby ubezpieczeń emerytalnych, moglibyśmy sami spokojnie odłożyć coś na emeryturę, więc niekoniecznie potrzebujemy potomstwa, aby się nami opiekowało. Co z tego, że społeczeństwo wymrze? Po co kobiety mają się dla niego poświęcać, kiedy mogą zająć się sobą- na pewno będą szczęśliwsze niż w opresyjnym społeczeństwie muzułmańskim.

Jakoś tak się dziwnie składa, że to właśnie religie kładą nacisk na rodzenie dzieci. Zostawmy już ten Islam, bo przecież wcale nie jestem za tym, żeby niewolić kobiety. Chrześcijaństwo również kładzie duży nacisk na podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina, a przecież w tej religii panuje równouprawnienie. Gdyby poprawić system ekonomiczny i przekonać ludzi do chrześcijaństwa, Europa z pewnością przestałaby wymierać. Wiara w "niewidzialnego pana w niebie" może być irracjonalna, ale dla życia jednostki i społeczeństwa przynosi same plusy. I wcale nie musi iść w parze z zabijaniem w imię Boga- można to zatrzymać, promując właśnie religię pokoju.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 02.02.2015 - 23:29

  • 0

#250

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

 

Ale badań i opracowań na ten temat jest wiele, podałem Ci tylko przykład. Religia ma wpływ na dzietność i to jest udowodnione, a Ty uważasz inaczej bo nie masz wiedzy na ten temat. Masz tu czarno na białym, wpływ religii na płodność kobiet w USA na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat:

 

http://www.wuj.pl/Us...ne_2_2010_9.pdf

 

Tylko w Stanach co mi to da. Niby myślisz że w Stanach będzie wiarygodnie bo żyją tam ludzie z całego świata o różnych kulturach. Podam ci przykład. W Białorusi i na Ukrainie jest ujemny wzrost naturalny w Polsce chyba teraz jest dodatni ale nie patrzyłem. W Polsce ciągle był ujemny. Jak wiemy Białoruś i Ukraina to kraje protestanckie, a Polska jest katolickim krajem. Kiedy u nas był ujemny lub zerowy we Francji wzrastał.  W Chinach i Indiach są inne religie. Dwa kraje mają ponad miliard mieszkańców, a różnią się kulturą. W takim razie mi to wyjaśnij  ;p .


  • 0

#251

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tylko w Stanach co mi to da. Niby myślisz że w Stanach będzie wiarygodnie bo żyją tam ludzie z całego świata o różnych kulturach. Podam ci przykład. W Białorusi i na Ukrainie jest ujemny wzrost naturalny w Polsce chyba teraz jest dodatni ale nie patrzyłem. W Polsce ciągle był ujemny. Jak wiemy Białoruś i Ukraina to kraje protestanckie, a Polska jest katolickim krajem. Kiedy u nas był ujemny lub zerowy we Francji wzrastał.  W Chinach i Indiach są inne religie. Dwa kraje mają ponad miliard mieszkańców, a różnią się kulturą. W takim razie mi to wyjaśnij  ;p .

 

Nie wiem jak jest w innych krajach, ale akurat Polska nie jest katolickim krajem. Do katolicyzmu wprawdzie przyznaje się 95% Polaków, ale jeśli spojrzeć na inne statystyki, to wcale nie jest tak różowo. Tylko 60% Polaków zgadza się ze słowami: "Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego Stworzyciela nieba i ziemi", czyli jeśli odjąć 5% osób deklarujących się jako ateiści i przynależących do innej religii, to wychodzi, że tylko 55% katolików wierzy w Boga [sic!].

 

40% katolików chodzi regularnie do Kościoła, a 13% przyjmuje Komunię Święta. Czyli tak naprawdę tylko te 40% osób identyfikujących się z katolicyzmem może być uznanych za katolików. Reszta prezentuje tylko katolicyzm deklaratywny, który nie wpływa nijak na ich sposób życia poza tym, że zapytani w ankiecie odpowiadają: "Tak, jestem katolikiem".

 

http://facet.interia...lacy,nId,450008

http://iskk.pl/kosci...antes-2013.html

https://bialczynski....likow-w-polsce/


  • 0

#252

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

czyli jeśli odjąć 5% osób deklarujących się jako ateiści i przynależących do innej religii, to wychodzi, że tylko 55% katolików wierzy w Boga [sic!].

Dlaczego od 60% osob co "wierza" odejmujesz 5% ateistow?
Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2
  • 1



#253

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

czyli jeśli odjąć 5% osób deklarujących się jako ateiści i przynależących do innej religii, to wychodzi, że tylko 55% katolików wierzy w Boga [sic!].

Dlaczego od 60% osob co "wierza" odejmujesz 5% ateistow?
Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

 

Ahhhh fatalny błąd. Oczywiście, nie powinienem nic odejmować. Mamy 95% katolików, 60% społeczeństwa wierzy w katolickiego Boga, czyli (w dużym uproszczeniu) 35% katolików ma wątpliwości co do tego, czy wierzą w Boga.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 03.02.2015 - 12:05

  • 0

#254

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wystarczy spojrzeć na to, które państwa mają największy przyrost naturalny: w pierwszej piątce trzy miejsca zajmują państwa islamskie (Niger, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt). Z kolei patrząc od końca, trzecie miejsce zajmuje Estonia, jedno z najbardziej zlaicyzowanych państw Europy. Piąte miejsce należy do Łotwy, gdzie dominuje protestantyzm, ale tylko 7% obywateli praktykuje regularnie. Oczywiście to nie są dowody, tylko przesłanki. Dowodem jest sam fakt, że ludzie wierzący mają więcej dzieci.

 

 

Twoje wnioski nie muszą być poprawne. W linkach, których podałeś, jest napisane, że największy przyrost ludności jest w krajach religijnych. To zdanie nic nie znaczy, bo już Ci pisałem np. o Indiach, do których to się ma nijak. Ponadto, powyższe stwierdzenia jednoznacznie nie stwierdza związku między religią a dzietnością - zwraca jedynie uwagę na fakt, nie interpretując go. Tyle to ja mogę z wikipedii doczytać, chodziło mi o badania interdyscyplinarne, nie o suche dane. Równie dobrze mogę powiedzieć, że dzieci rodzi się najwięcej tam, gdzie rodzi się terroryzm - tzn. Bliski Wschód, Bałkany i Irlandia. Ale jaki to będzie mieć sens?


  • 0

#255

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten wątek jakoś tak dziwnie przesterował, jakby to religia była ważniejsza od boga. Nie dyskutujemy tu o tym czy istnieje bóg który jest miłosierny i pomaga tym którzy w niego wierzą, tylko o tym czy religijność jakakolwiek dobrze wpływa na dzietność.


  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych