Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adopcja przez pary homoseksualne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
437 replies to this topic

Ankieta: Czy pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? (308 użytkowników oddało głos)

  1. Głosowano Nie widzę ku temu przeszkód (43 głosów [13.96%])

    Procent z głosów: 13.96%

  2. Głosowano W żadnym wypadku (244 głosów [79.22%])

    Procent z głosów: 79.22%

  3. Głosowano Nie mam zdania- obojętne mi to (21 głosów [6.82%])

    Procent z głosów: 6.82%

Głosuj

#151

zee.k.
  • Postów: 30
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nicole-collie dlaczego dlaczego unikasz odpowiedzi, jeśli twierdzisz że moje przykłady są chore to udowodnij to lub przynajmniej uzasadnij.
Ja podając te przykłady posługuję się Twoim rozumowaniem: tolerancja, otwartość na inność, nowoczesność.

Jeśli wg Ciebie homoseksualizm jest normalny to dlaczego bigamia jest nienormalna. Gdzie Twoja tolerancja i otwartość na inność? Co złego robią bigamiści? Dlaczego nie zalegalizujemy tego? Dlaczego rodziny gdzie jest 3 tatusiów i 2 mamusie nie mogą być legalne? Ech zaścianek, ciemnoród! Wstyd mi wy nietolerancyjni!!!!!

A zoofilia - przy założeniu że nie krzywdzi się zwierzęcia - jest ok czy nie? Co Ci przeszkadza jeśli ktoś ma ochotę zrobić to z kozą? To nie Twoja sprawa. Powinno to być zatem legalne?
___________


Zachęcam do przeczytania poniższego atrykułu:

Massachusetts, znane z forsowania ustawy uznającej "małżeństwa" między osobami tej samej płci podjęło kroki na rzecz legalizacji innej "orientacji seksualnej" - bestializmu czyli aktów seksualnych między ludźmi i zwierzętami.

W tym stanie USA od pewnego czasu prowadzona jest dyskretna kampania na rzecz zniesienia "stygmy społecznej", na którą są narażeni zoofile. Dąży się do tego przede wszystkim przez eufemizację języka używanego w mediach.

Kolejnym krokiem zwolenników zoofilii jest projekt "Ustawy dotyczącej archaicznych wykroczeń". Autorami projektu są członkowie Partii Demokratycznej - Cynthia S. Creem, Robert A. O'Leary, Michael E. Festa, David P. Linsky. Są oni również gorącymi zwolennikami aborcji oraz związków homoseksualnych, cieszą się dużym poparciem środowisk gejowskich w tym stanie. Projekt postuluje też legalizację reklamowania aborcji.

Przeciwnicy - głównie prorodzinni działacze społeczni uważają, że ta propozycja to początek "równi pochyłej" prowadzącej do prawnego zaakceptowania wielu dewiacji łącznie z kazirodztwem i poligamią. Są za to agresywnie atakowani przez "tolerancyjnych" aktywistów.

Stan Massachusetts nie jest odosobniony w tej tendencji. Wielka Brytania zezwoliła ostatnio na emitowanie programów o seksie ze zwierzętami w telewizji publicznej.

W Szwecji notuje się w ostatnich latach duży wzrost aktów bestializmu. Coraz więcej zwierząt, głównie koni, pada ofiarą seksualnej żądzy Szwedów. Danych tych dostarczyli weterynarze, inspektorzy praw zwierząt oraz policja. W okresie między 2000 a 2004 rokiem zanotowano 119 przypadków bestializmu, w porównaniu z tylko 3 znanymi w latach 1970-tych, 17 w 1980-tych i 70 w 1990-tych. Należy doliczyć jeszcze przypadki niedokumentowane.

Aktywiści praw zwierząt są zaniepokojeni krzywdą fizyczną i psychiczną, na jaką narażone są zwierzęta na skutek gwałtu.

Bestializm jest w tym kraju legalny od 1944 roku, kiedy to zniesiono również zakaz zachowań homoseksualnych

http://www.kosciol.p...200512192051209
  • 0

#152

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

zee.k -

A zoofilia

to kolejny Twoj debilny przyklad. szkoda, ze nie rozrozniasz pojec "homoseksualizm" i "zoofilia"

Co Ci przeszkadza jeśli ktoś ma ochotę zrobić to z kozą? To nie Twoja sprawa. Powinno to być zatem legalne?

IMO tak. wlasnie z tych powodow. g... mnie to obchodzi, kto z kim i dlaczego, Ciebie rowniez : )
  • 0

#153

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zee. k- mi jest wstyd, że Polacy o takich poglądach jak Ty są nietolerancyjni wobec takich osób

Niczym się nie wykręcam, ale sam powinieneś rozumieć jaka jest różnica między alkoholizmem a homoseksualizmem albo zoofilią a homoseksualizmem...

Jeśli nikt Cię tego nie nauczył to ja tego nie zrobię. Trzeba było słuchać dorosłych, gdy mówili o sprawach dotyczących moralności i trzeba było nauczyć się odróżniać zboczenia od lekkiej inności społecznej
  • 0

#154

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja odpowiem krótko słowami mojego znajomego (nie będzie słowo w słowo ale sens ten sam):
,,Nie można pozwalać homoseksualistom na wszystko, pod hasłem tolerancji".
Jestem za prawnym legalizowaniem związków homoseksualnych, ale już za adopcją nie. Chcąc nie chcąc jak dziecko będzie dorastać w rodzinie gdzie jest dwóch tatusiów, lub dwie mamusie, będzie miało w dorosłości inne spojrzenie na życie rodzinne. Nawet jak będzie hetero to problem z normalną rodziną będą występować.
Nie można potępiać ich za to jakimi są, ale te wszystkie parady równości są mocno przesadzone. Takie obchodzenie się ze swoją odmienością jest dla mnie totalnie bez sensu. Z oczywistych , mam nadzieję, względów. Nie mozna dopuścić żeby z tymi swoimi pomysłami wleźli nam na głowe. Skończy się jak feminizm w hiszpanii (tam zmienili postać ,,ludka" na światłach na kobietę, bo to je raziło). I wcale nie uważam się za homofoba. Bo nie zgadzam się z ich zdaniem to muszę być: nietolerancyjny, egoistyczny i do tego homofobeb? Krytykuję feminizm to od razu chamski szowinista? Parę osób to tak odbiera. Nikogo nie chcę tym postem urazić. :aaa:
  • 0

#155

Electric Ant.
  • Postów: 135
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Jestem za prawnym legalizowaniem związków homoseksualnych, ale już za adopcją nie. Chcąc nie chcąc jak dziecko będzie dorastać w rodzinie gdzie jest dwóch tatusiów, lub dwie mamusie, będzie miało w dorosłości inne spojrzenie na życie rodzinne. Nawet jak będzie hetero to problem z normalną rodziną będą występować."


Taki problem już występuje u dzieci pochodzących z domów dziecka(bo one wzorca wogóle nie miały),lub u dzieci adoptowanych przez tzw. normalne rodziny(bo mają świadomośc bycia adoptowanym np). :(
Mleko moim zdaniem już się rozlało-dzieciak został opuszczony. Należy zastanowic się w jaki sposób maluszkowi ułatwic start i zrekompensowac krzywdy z dzieciństwa. Kochająca rodzina(ale tylko kochająca i stabilna!!!), bez względu na to czy homoseksualna czy nie może zapewnic właściwą opiekę dziecku.
I nie przekonuje mnie argument o tym jakiez to wzorce przekaże dziecku rodzina homoseksualna-przecież chyba każdy homoseksualista (a już zwłaszcza taki , który mieszka w Polsce) zdaje sobie sprawę (bo mu to współobywatele dobitnie uświadamiają) , że od normy odstaje. I trudno byłoby mu wmówic dziecku dorastającemu wśród rówieśników z tzw. "normalnych" rodzin, że mieści się w normie. Żaden dzieciak nie dałby sobie tego wmówic więc nie przeceniajmy tego argumentu.
A propo`s norm - to, że coś mieści się w normie wcale od razu nie oznacza, że jest normalne, moralne, społecznie pożądane. Jeśli normą jest np. powszechne łapownictwo to należy taką normę zmienic.
Pozdrowionka!
  • 0

#156

Five Psion.
  • Postów: 117
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W żadnym wypadku!
  • 0

#157

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Five, a mógłbyś się chociaż rozpisać? Czy to naprawdę tak wiele? poświęcenie dosłownie paru minut na zastanowienie się nad tematem i odpisanie?

Co wy myślicie? że to jakiś czat albo gg?

P.S. Przepraszam, że się uniosłam ale to dobija
  • 0

#158

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zrozumiałe, że się zdenerwowałaś. "W żadnym wypadku!" bo nie? Bo nie lubimy homoseksualistów i odstępstw od standardu kulturowego? Też apeluję o rozwijanie myśli...
Edit: Odnośnie postu poniżej, już tego nawet nie komentuje...
  • 0

#159

Radar.
  • Postów: 89
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

broń Boże, to dziecko by cierpiało
  • 0

#160

Minerva Mouse.
  • Postów: 30
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W ŻADNYM WYPADKU!!! A KTO JEST ZA, TEN WIDZI BIAŁE MYSZKI.
  • 0

#161

Flix.
  • Postów: 71
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem za i nie widzę nic w tym złego. Skoro natura stworzyła homoseksualistów to czemu mieliby nie adoptować dzieci??
  • 0

#162

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bo zrobia tym dzieciom wode z mozgu!
  • 0

#163

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skoro natura stworzyła homoseksualistów to czemu mieliby nie adoptować dzieci??

Jesli natura stworzyla homoseksualistow to niech robia dzieci zgodnie z natura.
  • 0



#164

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mówicie ,że dziecko wychowane w związku homoseksualnym na 99% samo będzie homoseksualistą.
No cóż.
Moi rodzice są osobami typowo hetero, mama za młodu facetów zmieniała jak rękawiczki na przemian się w nich zakochując i odkochując. Nawet teraz widząc co przystojniejszego chłopaka wzdycha i mówi mi ,że by z chęcią się z nim umówiła gdyby już nie była mężatką. Cieszy ją gdy faceci ją zaczepiają. Ojciec poza moją mamą świata nie widzi choć zanim ją poznał uganiał się za laskami z okolicy jak każdy typowy nastolatek. W ich życiu seksualnym układa się bardzo dobrze, są pod tym względem jak para rok po ślubie a nie małżeństwo z 20letnim stażem. Tradycyjne role kobiece i męskie też są zachowane. Co prawda mama spełnia się zawodowo ale także sprząta i gotuje a tata wykonuje wszelkie prace budowlane.
A ja? Powiem tylko ,że pod tym względem nic a nic się w nich nie wdałam. No chyba ,że w tatę ;) . Zarówno jeżeli chodzi o preferencje seksualną jak i o "rolę społeczną".

Oczywiście, człowiekowi hetero wychowanemu w rodzinie będzie niełatwo przystosować się do życia w społeczeństwie jednak nie będzie to niewykonalne. Poza rodzicami na rozwój dziecka wpływa także otoczenie oraz geny. Powiedziałabym nawet ,że rodzice mają tu najmniej do gadania. Jeżeli dziecko będzie hetero to z całą pewnością dostosuje się do modelu który zaobserwuje w otaczającym go świecie (rówieśnicy, telewizja itp.).
Obawy przeciwników adopcji dzieci przez pary homoseksualne znajdują natomiast potwierdzenie w przypadku dzieci które są już homoseksualne. Gdy takie dziecko zostanie wychowane przez rodzinę heteroseksualną istnieje szansa ,że się "nawróci" i dostosuje do społeczeństwa (inna sprawa ,że całe życie będzie czuło ,że postępuje wbrew sobie i pewnie kiedyś, już w późniejszym dorosłym życiu rozwiedzie się ze swoim mężem/żoną i założy rodzinę z homoseksualnym partnerem). Gdy natomiast wychowanie takiego dziecka przypadnie rodzinie homoseksualnej dziecko takie nie będzie miało problemów ze swoją seksualnością bowiem nie będzie musiało obawiać się o to jak jego życie dalej się potoczy - będzie widziało jak radzą sobie rodzice.
Heteroseksualnemu dziecku z rodziny homoseksualnej będzie o niebo łatwiej się przyznać społeczeństwu ,że jest "normalne"(czyli heteroseksualne) niż dziecku homoseksualnemu wychowanemu w rodzinie heteroseksualnej do tego ,że jest homo.
Najwięcej alternatywa "rodzice hetero czy homo" znaczyć będzie w przypadku dziecka o skłonnościach biseksualnych. Tu faktycznie dość łatwo przyciągnąć dziecko na jedną ze stron.
Nie róbmy jednak z dziecka bezmyślnej istoty! Dzieci swój rozum mają i potrafią całkiem nieźle interpretować rzeczywistość niezależnie od tego co myślą ich rodzice.

Uważam ,że około 40% dzieci z rodzin homoseksualnych przyzna się ,że samo ma takie skłonności. Oczywiście, to i tak za dużo ale już nie jest to 99% jak twierdzą niektórzy. Ich deklaracja nie będzie wynikać jednak bezpośrednio z tego ,że rodzice wbili im do głowy pewien system lecz z tego iż obecność homoseksualnych rodziców sprawi ,że łatwiej im będzie zaakceptować własny (i tak w nich będący!) homoseksualizm a co za tym idzie więcej z nich ujawni się społeczeństwu w porównaniu z homoseksualnymi dziećmi z rodzin hetero.
Zaniżone statystyki (gdzieś czytałam ,że około 5% społeczeństwa deklaruje swoje skłonności homoseksualne) wynikają z niechęci społecznej i nawracania osób homoseksualnych na "właściwą drogę". Często ludzie homoseksualni nie potrafią przyznać się sami przed sobą do tego kim są uważając to za zboczenie i chorobę, wszystko za sprawą poglądów wpojonych im przez społeczeństwo. Dlatego też wolą nie przyznawać się i mieć święty spokój rzucając niejednokrotnie oszczerstwa w stronę homoseksualistów którzy odważyli się ujawnić chcąc w ten sposób jeszcze bardziej przekonać samego siebie ,że są jak najbardziej "normalni" i nie mają nic wspólnego z tymi "pedałami".



Przejdę teraz do kolejnej sprawy, problemy takiego dzieciaka w wieku szkolnym:
Wiadomo ,że dzieci bywają okrutne, to oczywista sprawa. Niemal zawsze znajdą powód aby komuś dokuczyć a jak znajdą sobie jakiegoś "kozła ofiarnego" to już naprawdę biada takiemu dzieciakowi. Czy jednak homoseksualizm rodziców jest jedynym powodem dla którego dzieci sobie nawzajem dokuczają? Nie, zdecydowanie nie. Takim powodem równie dobrze może być kolor włosów, jąkanie się, brak pieniędzy czy wrodzona nieśmiałość. Bywa, że dziecko jest szykanowane przez rówieśników za dobre wyniki w nauce, za to ,że ładnie śpiewa bądź w innej dziedzinie jest nadzwyczaj uzdolnione. Sama byłam dzieckiem szykanowanym ze względu na to ,że byłam inna (nie homoseksualna bo to akurat w przypadku dziecka nie ma większego znaczenia, po prostu inna. Byłam osobą w której nagromadziło się naprawdę sporo różnych "inności") i wiem co to znaczy. Musze powiedzieć ,że naprawdę pół biedy jeżeli ludzie wyśmiewają cię ze względu na jakiś fakt z którego zdajesz sobie sprawę (a takim faktem jest np. homoseksualność rodziców, nie mówcie mi tylko ,że dziecko tego nie pojmuje i uważa ,że taki model rodziny jest naturalnym porządkiem rzeczy, dzieci są o wiele mądrzejsze niż sądzicie). Jesteś wtedy w stanie zrozumieć atakującego cię człowieka i po prostu olać to co mówi lub zbijając go z tropu mówiąc "Tak. Wiem o tym. Coś w tym złego?" (to w 99% przypadków sprawia ,że zaczepki ustają bo atakującemu brak argumentów a "ofierze" powtarzane cały czas te same argumenty wydają się po prostu śmieszne). Gorzej gdy przyczepią się jakiejś cechy twojego umysłu. O ile dzieci zdają sobie sprawę z praw rządzącym światem zewnętrznym o tyle trudno im jest pojąć własną psychikę. Dziecko nie może zrozumieć co się z nim dzieje, nie wie dlaczego jest inne. Dlaczego rówieśnicy go nie mogą zaakceptować takiego jakim jest? Jak się zmienić żeby je polubili? To jest dopiero prawdziwy ból, ta niepewność kim jest i jaki być powinien, czym się różni od rówieśników.
W obu przypadkach ważna jest obecność mądrych rodziców którzy są w stanie wytłumaczyć całą sprawę dziecku, nie ma tu znaczenia jakiej orientacji seksualnej oni są.

Dodam tu jeszcze jedną rzecz. Człowiek w dzieciństwie nieakceptowany - z rożnych powodów - przez rówieśników później w dorosłym życiu staje się naprawdę wartościową osobą. Oczywiście droga do tego nie jest prosta, często w nastoletnim życiu dzieci takie popadają w depresję. Gdy jednak przetrwają już trudny okres rozumieją świat lepiej niż ich "normalni" rówieśnicy. Przyzwyczajone do ciągłej walki o siebie nie boją się samodzielnie myśleć i prezentować własnych poglądów. Intelektualnie też są bardziej rozwinięte od rówieśników.



Mimo wszystko uważam iż pomysł umożliwienia adopcji parom homoseksualnym jest chybiony jak na dzień dzisiejszy (choć przyznam ,że odczułabym ulgę gdyby coś takiego zostało wprowadzone. O dziecku jeszcze nie myślę ale kto wie co będzie za parę lat?). Może gdy ludzie trochę do tego przywykną a starsze pokolenie usunie się w cień. Dzisiejsza młodzież ma już zupełnie inne poglądy na temat homoseksualizmu niż ich rodzice. Sama nie miałabym nic przeciwko 2 ojcom lub matkom. Ważne żeby były to osoby dojrzałe psychicznie. Z pewnością byłoby im o wiele trudniej wychowywać dziecko niż tradycyjnej rodzinie ze względu na uprzedzenia ze strony społeczeństwa, tylko silne osoby są w stanie temu podołać (choć jeżeli ktoś otwarcie deklaruje swoją orientację seksualną z pewnością nie jest osobą słabą psychicznie i raczej wie w co się pakuje starając się o adopcję). Także dziecko nie miałoby lekko. Ale wszystko da się przeżyć! Jak to mówią: co nas nie zabije to nas wzmocni.
  • 0



#165

Minerva Mouse.
  • Postów: 30
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja w każdym razie nie uznaję małżeństw homoseksualnych, i tyle!
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych