Skocz do zawartości


Zdjęcie

Reinkarnacja?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
171 odpowiedzi w tym temacie

#91

LayneStaleyRIP.
  • Postów: 248
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Wszystko

 

Powiedz mi czym jest czarna dziura., Czym jest ciemna energia. Czym jest ciemna materia. Czym jest grawitacja. Czym są wirtualne cząstki. Na jakiej bazie powstały? Skąd się wzięły? Jeżeli mi nie odpowiesz na te pytania i nie uzasadnisz tego naukowo rozmowa o świadomości jest bezsensu, Czytam te wypociny : http://www.is.umk.pl...-swiadomosc.htm   i nie dowierzam że można być tak naiwnym jak człowiek który stworzył te bazgroły. Napakować 100 substancji + kilka pseudonaukowych teori bez poparcia w badaniach, dosypać garść skomplikowanych procesów i nazwa i powiedzieć że wie się czym jest doświadczenie. Ale możemy zapytać, dlaczego ewolucja stworzyła te procesy w taki sposób i ukształtowała je? Dlaczego mrówki współpracuja? Dlaczego substancje nadają taki kształt tym wszystkim procesom? 


Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 26.06.2014 - 16:35

  • 0

#92

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Google nie działa? Wpisz sobie i poczytaj o czarnej dziurze i innych rzeczach. Pseudonaukowe teorie powiadasz? Które konkretnie?, bo tak to możesz sobie pisać bez poparcia. I rozumiem że świadomość kwantowa albo reinkarnacja to już czysta nauka.
W linku który podałem jest wiele teori opisanych, przykłady doświadczeń, odsyłaczy do badań, kto chce to poczyta. Lepsze to niż opowieści o dziecku które rozpoznało przedmioty i trzeba to przyjąć na wiarę jako cud.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.06.2014 - 16:54

  • 1



#93

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Każda teoria powinna być oparta na rzeczywistości. A rzeczywistość to obserwowane fakty. Teoria świadomości tworzącej materię jest od tych faktów oderwana zupełnie.

 

Każda teoria powinna być oparta na rzeczywistości.

No sorry, ale gdyby każdy potencjalny wynalazca czy wielki umysł myślał tokiem rozumowania sceptyka - to do dziś jeździlibyśmy na koniach. 


Użytkownik Dirty Frank edytował ten post 26.06.2014 - 18:53

  • 0

#94

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teoria naukowa to całość logicznie spoistych uogólnień, wywnioskowanych na podstawie ustalonych faktów naukowych i powiązanych z dotychczasowym stanem nauki. Ma na celu wyjaśnienie przyczyny lub układu przyczyn, warunków, okoliczności powstawania i określonego przebiegu danego zjawiska
http://pl.m.wikipedi.../Teoria_naukowa

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.06.2014 - 19:07

  • 0



#95

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Teoria naukowa to całość logicznie spoistych uogólnień, wywnioskowanych na podstawie ustalonych faktów naukowych i powiązanych z dotychczasowym stanem nauki. Ma na celu wyjaśnienie przyczyny lub układu przyczyn, warunków, okoliczności powstawania i określonego przebiegu danego zjawiska
http://pl.m.wikipedi.../Teoria_naukowa

taak. Einstein na pewno w taki sposób właśnie rozumował myśląc o czasie i przestrzeni. 


gdyby 100% populacji, posiadało sceptyczny pogląd na świat moi drodzy, to prawda jest taka, że nie mielibyśmy wizjonerów, wynalazców i odkrywców nieznanego - a rozwój wynosił by wartość 0,000001% aktualnego. Ale to tylko znowu moja opinia. 


  • 2

#96

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak to tylko twoja opinia

 

Hipoteza (gr. hypóthesis – przypuszczenie) – osąd, który podlega weryfikacji lub falsyfikacji. Zdanie, które stwierdza spodziewaną relację między jakimiś zjawiskami, propozycja twierdzenia naukowego, które zakłada możliwą lub oczekiwaną w danym kontekście sytuacyjnym naturę związku.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza

 

Widzisz różnicę między teorią a hipotezą?

 

Świadomość kwantowa, tworząca rzeczywistość to bajki dla tych którzy nic nie czytali tylko obejrzeli dwa filmiki na youtube i przeczytali artykuł o świadomości na niewiarygodne.pl.


  • 0



#97

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak to tylko twoja opinia

 

Hipoteza (gr. hypóthesis – przypuszczenie) – osąd, który podlega weryfikacji lub falsyfikacji. Zdanie, które stwierdza spodziewaną relację między jakimiś zjawiskami, propozycja twierdzenia naukowego, które zakłada możliwą lub oczekiwaną w danym kontekście sytuacyjnym naturę związku.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza

 

Widzisz różnicę między teorią a hipotezą?

 

Świadomość kwantowa, tworząca rzeczywistość to bajki dla tych którzy nic nie czytali tylko obejrzeli dwa filmiki na youtube i przeczytali artykuł o świadomości na niewiarygodne.pl.

bo nie ma o tym w Wikipedii?

zasmucę Cie Hawkinga czytam sobie do poduszki, sorry, czytywałam, bo pożyczyłam koledze, ale mam trochę innych mogę pożyczyć, świetnie się czyta - polecam. A co to jest niewiarygodne pl?


Użytkownik atma edytował ten post 26.06.2014 - 20:20

  • 0

#98

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czepianie się wikipedii jest płytkie i słabiutkie.

 

 

Końcowym rezultatem rozważań naukowych zawsze

musi być rzetelna ocena i interpretacja faktów i sądów aby

w ostateczności prawa nauki były należycie uzasadnione,

twierdzenia dostatecznie pewnie sprawdzone i ujęte w zdania

ogólne lub zbliżone do ogólnych. Suma praw naukowych,

hipotez ogólnych, prawidłowości i wszystkich innych twierdzeń

0 jednolitej dziedzinie, obszarze rzeczywistości musi tworzyć

teorię naukową danej dziedziny, gdyż teoria naukowa to nic

innego jak: „system zdań powiązanych ze sobą logicznie

i rzeczowo oraz spełniających określone kryteria

pragmatyczne"

 

„Naukowość teorii" uzyskujemy wówczas gdy jest ona:

- uporządkowana,

- niesprzeczna wewnętrznie (koherentna),

- obiektywna (dowiedziona empirycznie),

- intersubiektywnie komunikowalna

(informatywna),

- weryfikowana (twórcza).

 

link https://www.wsaib.pl...zarzadzania.pdf

 

Hawkinga czytasz? No to pięknie. Też czytam różne rzeczy.

 

Poza tym odnieś się jakoś do reszty, bo jak na razie to nie ma zbytnio o czym dyskutować, bo cytujesz to co w zasadzie nie było do ciebie skierowane, resztę pomijasz.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.06.2014 - 20:45

  • 0



#99

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Nie jestem pewien czy na prawdę chcecie o tym czytać, ale streszczę wam pokrótce jak to było z czarnymi dziurami.

 

Już za czasów gdy obowiązywała teoria powszechnego ciążenia Newtona zdawano sobie sprawę, że jeśli natężenie siły grawitacji zależy od masy i jej skupienia w przestrzeni, i jeśli prawdziwy jest model światła jako strumienia małych cząstek, to powinny być możliwe obiekty na tyle masywne, że światłu trudno będzie z nich uciec. Przez pewien czas rozważano nawet czy da się tym wyjaśnić kolor gwiazd, ale ostatecznie lepsza okazała się teoria Maxwella o zależności temperatury i koloru światła emitowanego. Hipoteza "ciemnych gwiazd" pozostawała jednak tylko hipotezą.

Gdy Einstein przedstawił swoją hipotezę na temat względności, zasady równoważności i zasady stałości prędkości światła, już bardzo wcześnie nasunął się naukowcom wniosek, że jeśli istnieje granica prędkości, której nie przekroczy nawet światło, i jeżeli natężenie oddziaływania grawitacyjnego, wywoływanego przez zakrzywienie czasoprzestrzeni, zależy tylko od masy obiektu, która nie jest w sposób fizyczny ograniczona, to mogłyby istnieć obiekty tak masywne i gęste, że nic nie mogło by z nich uciec. Tak powstała hipoteza czarnych dziur, przez długi czas brana w zasadzie za hipotetyczny twór, który niekoniecznie się potwierdzi.

 

Tymczasem hipoteza o względności i równoważności została potwierdzona doświadczalnie, gdy okazało się że przewidywane przez nią ugięcie promieni gwiazd w pobliżu Słońca zachodzi i to w takiej wielkości jak przewidywała teoria, i stała się tym co znamy dziś jako Teoria Względności. Potem pojawiały się też inne potwierdzenia, zaś kolejni fizycy brali na warsztat model czarnych dziur, sprawdzając na ile odpowiada rzeczywistości.

Gdy na podstawie wyników doświadczeń ustalono już budowę atomów oraz energie utrzymujące atom w jego właściwej postaci, stało się jasne że dla obiektów bardzo masywnych i niedostatecznie rozgrzanych, ciśnienie wywołane przez nacisk zewnętrznych warstw jest tak duże, że elektrony mogą zostać wgniecione w jądra, tworząc supergęstą materię złożoną tylko z utrzymywanych grawitacją neutronów. Wkrótce zresztą potwierdziło się że znane już niewielkie, bardzo gorące gwiazdy emitujące szybkie błyski radiowe, idealnie pasują do tego obrazu, wykazując takie właściwości, jakie przewidywała hipoteza.

 

Jeśli jednak pulsary potwierdzały istnienie supergęstych obiektów ze zgniecionej materii, mających średnicę kilkunastu kilometrów i masę większą od Słońca, to co w przewidywanymi przez hipotezy obiektami jeszcze gęstszymi, tam silnie zgniecionymi, że prędkość ucieczki na ich powierzchni przekracza prędkość światła?

Hipoteza przywidywała, że takie obiekty będą ściągać materię z okolicznej przestrzeni, zarazem jednak nie będzie ona spadała na jego powierzchnię na wprost - materia posiadająca pewien moment pędu powinna organizować się w płaski dysk wirującej i przybliżającej się materii. W dysku tym powinna ulegać jonizacji i coraz większemu rozgrzewaniu aż w wyniku rozpędzania w polu grawitacyjnym powinna emitować promieniowanie rentgenowskie. Natężenie tego promieniowania powinno przekraczać możliwości zwykłych gwiazd.

Ponadto taki obiekt bardzo słabo świeciłby w zakresie widzialnym, oraz oczywiście wywoływałby potężne oddziaływanie grawitacyjne. Zarazem jednak jeśli taka dziura by wirowała, to  powinna posiadać silne pole magnetyczne. Jego linie w wyniku obrotu dziury ulegałyby w przestrzeni skręceniu w pobliżu biegunów magnetycznych, i umożliwiałyby części przyspieszonej materii na ucieczkę z bardzo dużymi prędkościami

 

Zaczęto więc szukać obiektów, które by pasowały do tych cech. Niektóre centra galaktyk emitowały strumienie materii o prędkościach bliskich prędkości światła, jak na przykład galaktyka M 87. Oprócz tego znano gwiazdopodobne źródła emisji radiowej, nazywane kwazarami, które okazały się centrami odległych galaktyk. Ich jasność zmieniała się w ciągu kilku dni, zatem musiały być obiektami zwartymi i niewielkimi. Nie udało się znaleźć innego wyjaśnienia niż czarne dziury, toteż hipoteza czarnych dziur zyskała potwierdzenie obserwacyjne.

W późniejszym okresie znaleziono inne klasy obiektów pasujących do cech czarnej dziury, na przykład radioźródło Cygnus X , które okazało się być emitowane przed układ podwójny zawierający błękitny nadolbrzym i tajemniczy obiekt o masie 15 słońc i niewielkiej średnicy, wirujący 800 razy na sekundę i emitujący gigantyczne iości promieniowania radiowego. Tylko czarna dziura pasuje do takich cech.

Kolejne przypadki to choćby radioźródło Sagittarius A leżące w centrum naszej galaktyki, jego wielkość to 0,5 minuty świetlnej czyli 6% odległości Ziemia Słońce, zaś z ruchu pobliskich gwiazd wiadomo, że ma masę 4 milionów słońc.

 

Zaczęło się od hipotezy która przewidywała obiekty o pewnych właściwościach, potem znaleziono takie obiekty i hipoteza stała się teorią. Tym o co teraz naukowcy się spierają, jest kwestia tego z czego taki obiekt się składa i jak bardzo jest czarny, ale same jego istnienie nie jest "tylko teorią".


  • 5



#100

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zaczęło się od hipotezy która przewidywała obiekty o pewnych właściwościach, potem znaleziono takie obiekty i hipoteza stała się teorią. Tym o co teraz naukowcy się spierają, jest kwestia tego z czego taki obiekt się składa i jak bardzo jest czarny, ale same jego istnienie nie jest "tylko teorią".

 

Trochę przesadzasz. Nie znaleziono bezsprzecznie tych obiektów (bo niby jak?), tylko teoretyczne czarne dziury utożsamiono z zaobserwowanym zjawiskiem. Nie jest to bezsprzeczne i niepodważalne. Może to być prawda i wszystko "pasuje", ale nie jest to, rzecz jasna, zbadane nawet w połowie. 


  • 0

#101

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To co proponujesz za alternatywę? Obecny paradygmat mówi, że jeśli hipoteza przewiduje jakiś efekt fizyczny, który zostanie zaobserwowany, to hipotezę uważa się za potwierdzoną. Dodatkowo bierze się tu pod uwagę zasadę falsyfikacji Poppera - Popper zauważył, że obserwacje naukowe nie mogą dowieść prawdy w sposób absolutny, bowiem aby na 100% potwierdzić że dane prawo jest spełniane wszędzie i zawsze, trzebaby prowadzić obserwacje zawsze i wszędzie (nie można twierdzić że pod grzybami nie mieszkają krasnoludki bo aby być pewnym, trzeba by zajrzeć pod wszystkie grzyby we wszystkich lasach). Tym natomiast co można przeprowadzić, to falsyfikacja, czyli obalenie.

Przeprowadza się doświadczenie tak aby obalić hipotezę założoną. Mamy hipotezę, że wszystkie koty są czarne, więc zamiast zliczać ilość czarnych kotów (czyli szukać potwierdzenia) szukamy przynajmniej jednego kota białego.  Negatywny wynik doświadczenia oznacza, że w przebadanym zakresie hipoteza działa, jeśli jest pozytywny, oznacza to że hipoteza jest błędna i należy sformułować inną (a więc na przykład hipotezę mówiącą "duża część kotów jest czarna").

Nie możemy natomiast "płodzić bytów hipotetycznych w nadmiarze" ani używać nieweryfikowalnych zapchajdziur (w rodzaju twierdzenia że to co obserwujemy, to nie czarne dziury tylko otwarte wrota do piekieł, albo że gwiazdy są wciągane do pewnego obiektu nie dlatego, że jest tam czarna dziura, tylko że to kosmici je wsysają).

 

Teraz trzeba zastanowić się jakie stąd wynikają zasady dla uznania, że jakaś hipoteza jest błędna - jeśli hipoteza przewiduje zachodzenie zjawisk, których nie da się obiektywnie zaobserwować i nie da się jej sfalsyfikować, to nie można uznać jej za prawdziwą.

 

Hipoteza reinkarnacji zakłada istnienie duszy, duszy nie da się obiektywnie zaobserwować (subiektywne obserwacje duchów to za mało). Nie można też przeprowadzić doświadczenia reinkarnacyjnego, w stylu "ochotnicy po śmierci wcielają się w dzieci płodzone przez innych ochotników" bo z samych zasad reinkarnacji wynika, że cyklem wcieleń rządzi albo karma albo prawa duchowe a nie widzimisie ducha.


  • 0



#102

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hipoteza reinkarnacji nie zakłada istnienia duszy :) śpij dobrze

nie wszyscy uznający reinkarnację są ateistami

 no widzisz to bardziej skomplikowane niż szkiełko i oko a  wiki nie wyczerpuje tematu ani jakikolwiek pojedynczy artykuł.


Użytkownik atma edytował ten post 27.06.2014 - 22:18

  • 0

#103

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

http://www.racjonali...l/kk.php/s,3109
Jak nie dusz, to czego? Bo ja wszędzie czytam o duszach, nawet książka newtona nazywa się ,,wędrówka dusz,,

Użytkownik Wszystko edytował ten post 28.06.2014 - 07:44

  • 0



#104

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie znam książki Newtona, to może posłuchaj Dalajlamy dosyć dokładnie to wyjaśnia, aczkolwiek trudne jest to do zrozumienia dla ludzi zachodu wychowanych w wierze w duszę. Dlatego nie chcę podejmować się wyjaśniania tego. Nawet jeśli jesteś ateistą rozumiesz pojęcie dusza.

Z reinkarnacją jest tak, że uznają ją różne filozofie, wierzenia, w zależności od nurtu jest ona inaczej przedstawiana, w niektórych istnieje Bóg ale nieosobowy, w niektórych panteon bóstw a w niektórych Boga nie ma. Punktem wspólnym jest reinkarnacja i tutaj też są różnice - w niektórych dotyczy tylko wcielania się w ludzi a w innych wcielania się we wszystko co żyje. Dlatego nie jest to jednoznaczne i dlatego jeden artykuł wprowadza jedynie w błąd.

Przykładowo:

 

 

najlepiej posłuchać wszystkich części.

Jeśli masz jakieś pytania to o ile będę potrafiła odpowiedzieć - dopiero wieczorem. Miłego dnia.


Użytkownik atma edytował ten post 28.06.2014 - 08:05

  • 2

#105

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kilka prawdziwych słów tego lamy, a reszta to zwykły bełkot. Zresztą, pewnie gościu nawet by nie potrafił narysować neuron lub wymienić ze 3 neuroprzekaźniki. Buddyzm wprowadza mnóstwo zbędnych pojęć, które potem trzeba wyjaśniać. Dla mnie dusza to coś niematerialnego. Czy ktoś nazwie to niematerialną świadomością czy inaczej, to tylko inna nazwa.

 Duszę wymyślili ludzie, kiedy nie wiedziano jakie są przyczyny zjawisk psychicznych, jak działa mózg. Obecnie pojęcie duszy jest całkowicie zbędne i niczego nie wyjaśnia. To tak jakby do tej pory podtrzymywać wiarę w to że Słońce obraca się dookoła Ziemi.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 28.06.2014 - 13:13

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych