Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sztuka współczesna, która jest ciekawa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

6. Doris Salcedo

 

Kolumbijska artystka nawiązująca do trudnej sytuacji w swoim kraju, oraz do tematyki podziałów społecznych. W swoich instalacjach chętnie wykorzystuje meble, które będąc przedmiotami użytku codziennego odwołują się do ludzkiej obecności lub nieobecności. We wczesnych pracach łączyła przepiłowane lub rozłamane meble przy pomocy nietypowych elementów.

W serii prac La Casa Viuda  pokazuje zniszczone meble - szafy wypełnione gipsem, zabetonowane krzesła:

salcedo.jpg

 

Tytuł dosłownie znaczy Dom (pustych) Okien, a przenośnie Dom Wdów. W czasie wojny domowej określano tak domy opustoszałe gdy ich mieszkańców "zniknięto" z przyczyn politycznych. Meble przetworzone w artystyczny sposób przestają być użyteczne, lecz zachowując swoją ogólną postać nabierają groźnego znaczenia, sugerują że to co stało się z nimi mogło stać się dawnym użytkownikom.

Do ofiar konfliktu nawiązuje też niezatytułowana praca przedstawiająca nasączone gipsem białe koszule, przebite prętem:

SalDsta116.jpg

 

Koszulki nabite na pręt niczym luźne papiery na szpikulec w jakimś urzędzie, odwołują się do metodyki zbrodni i jej pospolitości.

 

Bardziej ogólny sens ma praca Shibboleth w holu Modern Tate, będąca szczeliną w marmurowej posadzce, zrazu cienką i rozszerzającą się do kilkunastu centymetrów:

doris-salcedo-shibboleth-2.jpg

 

tumblr_m8xa1tylsQ1qe31lco1_r3_1280.jpg

Umieszczona w wielokulturowym Londynie praca ma nawiązywać do ukrytych podziałów między autochtonami i imigrantami, między ludźmi "stąd" i "stamtąd" które mogą sięgać daleko, w głąb pokoleń, prowadząc do coraz głębszych różnic. Tytuł to hebrajskie słowo mogące znaczyć "kłos" lub "strumień" zależnie od wymowy. Wedle Księgi Sędziów gdy mieszkańcy Gileadu walczyli z Efraimitami, po przegranej ocalali z bitwy usiłowali przedrzeć się na swoje ziemie. Gileadczycy pytali wtedy każdego napotkanego wędrowca czy mogą powiedzieć to słowo. Gdy wychodziło im to niewyraźnie, bo w dialekcie Efraimitów początkowe "sz" było bardziej zbliżone do "s", byli zabijani.

Najwyraźniej oba ludy były bardzo podobne, zarówno wyglądem jak i odzieniem. Dopiero wymowa zdradzała obcość.

 

Do wojennych reminescencji i anonimowych ofiar po których pozostają nieużywane meble, nawiązuje kolejna praca, wystawiana w Stambule - artystka wypełniła przestrzenie wewnątrz dwóch wyburzonych domów 1500 krzesłami stłoczonymi w jedną masę:

Salcedo-Chairs-Front-View.jpg


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 10.07.2014 - 21:30

  • 0



#17

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dla mnie to w ogóle nie jest ciekawe, może oprócz tej sztuki Pana Goldsworty. No i to od Blitz Wolfa i Dirty Franka ( ale to już mniej ) wydają się przystępne. 


  • 0

#18

neomahakala108.

    'Sztuczne życie jaszczurki', ...

  • Postów: 69
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zaczynam być artystą (od jakichś 2-3 lat tak myślę): http://neo-mahakala-...deviantart.com/

 

w ramach pracy przy Galerii Internetowej (Buddyjskiej, ale nie tylko):

 

Art & Dharma Teachings.

 

na razie działa tylko w jednej przeglądarce internetowej: 'Google Chrome'.


Użytkownik neomahakala108 edytował ten post 11.07.2014 - 08:13

  • -1

#19

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

7. Jaehyo Lee

Japoński rzeźbiarz, którego twórczość zupełnie nie pasuje do artystycznych tradycji wschodu. Jak się wydaje, tym co najbardziej go interesuje, jest sposób w jaki umysł stara się składać osobne elementy i postrzegać je jako całość tylko dlatego, iż znajdują się blisko siebie. Jego rzeźby wprowadzają obserwatora w zmieszanie - patrząc z daleka bierze je za jedną bryłę, lecz przyglądając się dokładniej widzi poszczególne elementy. Interpretacja co chwila przeskakuje z dostrzegania zbioru części do postrzegania jednej całości.

Lubi używać paradoksalnych materiałów, szczególnie naturalnych, obrobionych przy pomocy bardzo nowoczesnych technik, zwraca też dużą uwagę na fakturę, tworząc ją przy pomocy nietypowych elementów. Prace niejednokrotnie są bardzo czasochłonne w wykonaniu.

 

Przykładem mogą być rzeźby z drewna ponabijanego gwoździami, zgiętymi i spłaszczonymi przez wielokrotne uderzenia młotkiem.

lee_nailandwood_inprogress.jpg

 

1349381376501513.jpg

 

lee-steel-sculpture.jpg

 

Wypalenie nad ogniem wierzchniej warstwy drewna powoduje, iż nad powierzchnią pozostaje ażurowy wzór wygiętych gwoździ, zaznaczających dawny kształt:

tumblr_m6x8qfmlOl1qkkcodo6_500.jpg

 

SL_007.jpg

ac9ebd5686657b9cea6b097027127907.jpg

 

Drugim typem prac są bryły utworzone ze sklejonych gałęzi lub pni drzew, wyrzeźbionych tak aby wystające fragmenty tworzyły równą powierzchnię, ukazując bardzo ciekawą fakturę słojów:

large.jpg

 

Szpary między pniakami nie są wypełniane. Część rzeźb może służyć jako meble:

Jae%20Hyo%20Lee%20-%20b.jpg

jaehyo-lee-9.jpg

 

Tworzenie rzeźb często wymaga posługiwania się różnymi maszynami, tutaj film z wycinania kuli przy pomocy piły mechanicznej i stelażu:

 

Stosunkowo świeżym pomysłem są rzeźby z wiszących kamieni - każdy wisi osobno, ale tworzą w przestrzeni trójwymiarową bryłę:

Jaehyo-Lee-04.jpg

 

18.jpg

 

 

 

jaehyo-lee-rocks-3.jpg

 

Zdaje się że wykonuje też działania podobne do land artu, tutaj przykłady obrazów stworzonych przez cierpliwe deptanie po śniegu:

Jaehyo_Lee.jpg

http://img.scoop.it/...F0xjctABnaLJIm9


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 21.07.2014 - 01:09

  • 1



#20 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

M3beF0b.jpg

 

http://pl.wikipedia...._na_białym_tle


  • 0

#21

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

8. Kathy Klein

Amerykańska artystka inspirująca się filozofią wschodnią, zajmująca się sztuką z kręgu land art (która bardzo mi się podoba). Jej prace to mandale układane z naturalnych elementów, które cechuje niezwykły porządek i przemyślany układ. Prace te tworzy w różnych przypadkowych miejscach, na plaży, na łące, na ławce w parku, po czym pozostawia z tą myślą, aby natknął się na nie przypadkowy przechodzeń.

Nazywa swe prace Danmala - ze złożenia słów w sanskrycie, oznaczającego "dawanie kwiatowych wieńców".

 

Jak dla mnie to co robi jest niesamowite:

DSC05976583_2-e1407093117784.jpg

 

DSC05857570-e1407093205607.jpg

 

DSC01209-by-Kathy-Klein.jpg

 

 

 

flower-mandalas-kathy-klein-18.jpg

 

mandalas-con-flores-de-kathy-klein.jpg

 

strona artystki: http://danmala.com/


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 07.10.2014 - 23:12

  • 0



#22

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie negując wartości prezentowanych w tym temacie prac (przynajmniej nie wszystkich, które tu widzę - np. rzeźby Jaehyo Lee wydają się być interesujące) muszę powiedzieć, że "nie rozumiem sztuki nowoczesnej".

Wspominałem o tym już wyżej ale trudno było mi to jakoś zgrabnie ubrać w słowa.

Na szczęście trafiłem na "gotowca", który bardzo celnie charakteryzuje to co czuję.

A na dodatek napisany jest w bardzo zgrabny i dowcipny sposób.

Dlatego tylko pozwalam sobie jeszcze raz zabrać głos w tym temacie (przy okazji go podbiję, bo może ktoś chciałby dorzucić jakieś swoje typy do tej małej galerii :D)

Tak więc - jeszcze raz:

 

Nie rozumiem sztuki nowoczesnej

Wziąłem kamień i pojechałem na wystawę sztuki współczesnej. Przechodząc przez sale wystawowe, położyłem kamień pośrodku jednej z nich. Po 2 minutach wokół kamienia zebrało się 8 osób.

 

Wiecie co? Mam dość udawania. Poszedłem do szkoły plastycznej, napisałem rozprawę na temat sztuki, raz w miesiącu przez 5 lat chodziłem na wszystkie nowe wystawy i nawet czasem coś tam kupiłem. Teraz jestem gotów, by przyznać się: nie gustuję w sztuce współczesnej. Możecie nazwać mnie wieśniakiem, ale nie rozumiem, dlaczego sztuka nowoczesna powinna być dziwna i jednocześnie wywoływać zakłopotanie, gniew, ataki epilepsji i utratę apetytu. Gdy widzę przed sobą monochromatyczne kwadraty i romby, kompletnie nie mam ochoty rozmawiać o konceptualizmie, zamiarach autora itp.

 

 

Zajrzyjmy na wystawę prac Tracey Emin w Hayward Gallery w Londynie. Od trzech minut ci ludzie patrzą na fotografię nieznajomej kobiety siedzącej na krześle. Czy poświęciliby jej tyle czasu, gdyby było to jedno z urlopowych zdjęć ich matki?

sztuka%202.jpg

 

 

 

Ten film trwał całą minutę i było w nim tylko to, co widzicie na zdjęciu - Tracey jedzie na koniu. W tym czasie w pokoju siedzi sporo osób, patrzących w ekran z poważnymi minami, trzymających się jedną ręką za podbródek. Ba! Jedna dziewczyna nawet zapisuje coś w zeszycie. Cóż, przydałoby się chyba i mnie, by nauczyć się koncentrować na nieskończenie długich i absolutnie bezużytecznych rzeczach.

sztuka%203.jpg

 

 

 

Czy ten film jest naprawdę na tyle ekscytujący, że trzeba go z uporem maniaka oglądać na malutkim ekraniku, siedząc na krześle, które lada chwila rozsypie się pod naszym ciężarem?

sztuka%204.jpg

 

 

 

Nie, to nie żart. Tracey czy ktokolwiek inny - nie ma znaczenia - pociera pieniędzmi o swoją waginę. Aby to zobaczyć, ludzie muszą zapłacić. I na pewno ktoś będzie chciał to kupić!

sztuka%205.jpg

 

 

 

Czort z tymi burakami, którzy nie rozumieją, jak głęboki jest sens tych półek zastawionych niepotrzebnym barachłem.

sztuka%206.jpg

 

 

 

Jak podaje przewodnik po wystawie, jest to jeden z tych eksponatów, które "łatwo przeoczyć i przejść obok - ale trzeba zrozumieć go i dać mu czas". Dla mnie osobiście, by go zrozumieć, potrzeba dużo czasu.

sztuka%207.jpg

 

 

 

Nie rozumiem ludzi, którzy kupują takie rzeczy. Przy okazji, ta czarna przestrzeń w ramce kosztuje 20 000 funtów. Rozumiem, że cena wielu rzeczy w naszym życiu jest znacznie zawyżona, ale bądźmy szczerzy, ten badziew nie jest wart takiej ceny.

sztuka%208.jpg

 

 

 

Dlaczego w ogóle artyści tworzą tego typu rzeczy? Wydaje się, że komercyjny sukces ich kolegów po fachu odgrywa kluczową rolę. "Znajomy kosi kasę sprzedając podobne obrazki, czemu ja nie mogę?"

sztuka%209.jpg

 

 

 

W tej instalacji, kobieta leży w ciemnym pokoju przy dźwiękach niezbyt przyjemnych dla ucha melodii. Tymczasem tekst wyjaśniający informuje nas, że autor w ten sposób pragnie wyrazić swą wizję, jak internet zabiera nam dusze, w dosłownym i przenośnym znaczeniu. Kochanie, gdyby nie było internetu, ty przynajmniej nie tworzyłabyś takiego "nic".

sztuka%2010.jpg

 

 

 

MacBook "przyozdobiony" plastikową głową dziecka z majtkami na włosach i papierosem w ustach. Z pewnością ma to jakiś podtekst społeczny, ale jaki? Zgaduj! Autor daje ci godzinę. Nie znalazłeś sensu? Jesteś opóźnionym wieśniakiem.

sztuka%2011.jpg

 

 

 

Rzeźba Manuela Palou "5 milionów dolarów w 1 terabajcie" - to zewnętrzny dysk o pojemności 1 terabajta, na którym zebrano nielegalnie pobrane pliki warte rzekomo 5 milionów dolarów. Konceptualne? Być może. Sztuka? Nie.

sztuka%2012.jpg

 

 

 

Artystka Jennifer Rubell, z jakiegoś niepojętego powodu, wzięła 18 kobiecych manekinów, które przy pomocy prostego mechanizmu zostały przerobione na "dziadki do orzechów"; rzeczywiście można nimi rozłupać orzechy. Eksponaty symbolizują dwa stereotypy władzy kobiet: seksualność i kobiecość oraz superkobietę, fizycznie zdolną do wszystkiego. Okej, dziękuję. Będę miał to na uwadze.

sztuka%2013.jpg

 

 

 

To "genialne" dzieło Damiena Hirsta, jednego z bardziej znanych współczesnych artystów, ponoć pod koniec 2003 roku zostało wysłane na Marsa przez Brytyjczyków. Hirst już ponad 15 lat eksperymentuje z plamkami i nie tylko. Zastanawiam się, co jest istotą eksperymentów i czy nie będzie obciachu przed Marsjanami.

sztuka%2014.jpg

 

 

 

Jeszcze jedna praca autorstwa Damiena Hirsta - "Let's Eat Outdoors Today". Jak widzicie, jest to hermetyczny i przezroczysty boks, w którym znajduje się stół, krzesła, jedzenie i... mnóstwo żywych much.

sztuka%2015.jpg

 

 

 

To tylko niektóre przykłady, jak pod egidą sztuki współczesnej tworzone jest coś, co nie wydaje się być sztuką, a koneserzy owej "sztuki" gotowi są szukać sensu w zgniecionej puszce po piwie, przypadkowo położonej na stole. Najważniejsze, by dyskutując na temat tych dzieł, używać w swych ocenach mądrych słów typu "egzystencjalizm", "antyutopia" czy "retro-futuryzm".

 

Być może nadszedł czas, by uczciwie odpowiedzieć na pytanie:

 

Jak to...

sztuka%2016.jpg

 

 

 

...stało się tym?

sztuka%2017.jpg

 

sztuka%2018.jpg

 

źródło

 

 


  • 2



#23

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zawsze przy takich okazjach przypomina mi się genialny rysunek Raczkowskiego:

8351_9cbe8191c.jpg

 

Od czasów Duszampa uznaje się, że sztuką może być wszystko co zostanie za nią uznane. Od tego czasu zaczęły się problemy dla przeciętnego widza, który być może rozumiałby ironię nazwania pisuaru fontanną, ale już nie za bardzo rozumiałby dlaczego ten pisuar sprzedano potem za tysiące dolarów.

W tej kwestii przychodzi mi też na myśl Lem, który w jednej z książek rozważał eksperymenty literackie i jako przykład kłopotliwej sytuacji podał przykład ciągu rysunków, pokazujących stopniowe przejście od realistycznego przedstawienia do bezkształtnego zlepku kresek i plamek. Człowiek oglądający rysunki w stronę od Czystej Formy do Bezładu, dostrzegałby sens dosyć długo, mając w pamięci sugestię pierwotnego rysunku. Oglądając je w odwrotnej kolejności miałby problem z ustaleniem kiedy coraz wyraźniejsze rysunki zaczynają coś konkretnego przedstawiać. Inaczej mówiąc problematyczne staje się odróżnienie sztuki od chaosu.

 

Przeciętny widz lubi konkret. Nie zamierza się zastanawiać "o co tu chodzi", woli aby na pierwszy rzut oka dało się coś o danym dziele powiedzieć.


  • 2



#24

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeciętny widz lubi konkret. Nie zamierza się zastanawiać "o co tu chodzi", woli aby na pierwszy rzut oka dało się coś o danym dziele powiedzieć.

Zostawiając na boku widza "przeciętnego", który zawsze stał na marginesie kręgu odbiorców, do których artyści kierowali swoje prace - problem polega na tym, że chyba dotarliśmy do momentu, w którym (w przeważającej części przypadków) nawet widz "wyrobiony", ba - krytyk sztuki nawet,  ma problem ze zrozumieniem "o co chodzi" jeśli nie otrzyma wyraźnej podpowiedzi. Eksperyment Lema wypisz - wymaluj.

Za Raczkowskiego plus, bo to kwintesencja całego mojego ostatniego wpisu.


  • 1



#25

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

9. Anish Kapoor

Brytyjski rzeźbiarz, urodzony w Indiach. Zasadniczo jest to minimalista operujący prostymi efektami opartymi o obłe bryły i ich interakcje z otoczeniem, zachodzące poprzez kolor lub lustrzany połysk. Początkowo w latach 80. prezentował rzeźby z marmuru i betonu pokryte kolorowym tynkiem, później także formy zbudowane w całości z połączonego spoiwem proszku kolorowego pigmentu i obsypane nim dookoła, dzięki czemu wyglądały jak usypane na miejscu:

kapoor.jpg

 

1000-names-cone.jpg

 

Później stopniowo powiększał swoje obiekty, eksperymentując ze sferami i parabolami pokrytymi matowym pigmentem

Anish-Kapoor-Installation-View-2-440x293

 

Aby zainteresować się prostymi kształtami o lustrzanej powierzchni. Wtedy też zaczęły powstawać rzeźby umieszczane w przestrzeni publicznej, jak seria "Turning the World Inside out":

rollrightskapoor1.jpg

 

Pierwszą dużą pracą, jaka zwróciła powszechną uwagę było Lustro Nieba - 6 metrowe lustro z polerowanej stali, odbijające niebo, ustawione w parku miejskim:

anish-kapoor-sky-mirror-03.jpg

 

Kilka lat później większe, bo 10 metrowe ustawiono w Rockefeller Center w Nowym Jorku:

kenn.600.jpg

Kilka podobnych luster stoi jeszcze w paru miejscach. Od jednej strony, wklęsłej, odbijają widok nieba zaś od tylnej, wypukłej, odbijają powiększony obraz ziemi i otoczenia, co stanowi prosty dualizm.

 

Po tych dobrze przyjętych instalacjach powierzono mu stworzenie monumentalnej rzeźby w Millenium Park w Chicago. Postawiona w 2006 roku Brama-Chmura to obły kształt podobny do fasolki wykonany ze spawanych stalowych płyt, wypolerowanych do gładkości lustra. Technologia wykonania sprawia, że nie widać spoin w efekcie kształt wydaje się być fantastycznym, nierealnym monolitem:

30-Amazing-Cloud-Gate-Sculpture-Photos-3

 

Cloud_Gate_I_by_alierturk.jpg

 

Kształt tworzy trzymetrową bramę, zaś od spodu ma wgłębienie które zniekształca i zwielokratnia obiekty pod nim:

chicago_06.jpg

 

Miejsce stało się niezwykle popularne, zwłaszcza wśród fotografów. Ważąca 100 ton, ponad 10 metrowa rzeźba, kosztowała 23 miliony dolarów, będąc wówczas najdroższym dziełem sztuki wystawianym w sferze publicznej.  W "lustrzanym" nurcie mieści się też rzeźba Turning the World Upside down" wystawiona w Izraelu, będąca obrotową paraboloidą odwracającą odbicia ziemi i nieba:

ak01.jpg

W 2012 roku zaprojektował 110-metrową wieżę widokową zbudowaną z okazji olimpiady w Londynie. Ekstrawagancki projekt nie spodobał się mieszkańcom (mi też):

dezeen_ArcelorMittal-Orbit-by-Anish-Kapo

Innym nurtem twórczości Kapoora są bryły z tworzyw sztucznych. Jak wystawiony w Tate Muzeum "Marjasz" z czerwonej folii PCV naciągniętej na stelaż ze stalowych linek, rozciągnięty między trzema obręczami:

102083220_53a5637eb8_b.jpg

20_anishkapoor07.jpg

 

Podobny pomysł realizuje "Lewiatan" mający postać obłego kształtu z nadmuchiwanej powłoki, do którego można było wejść, czując się jak w trzewiach ogromnego stwora:

kapoor_0523_01.jpg

 

anish02.jpg

 

Odpryskiem tego nurtu jest projekt Nowa Arka, zrealizowany wraz z japońskim architektem. Jest to nadmuchiwana sala koncertowa i miejsce dla dużych wydarzeń kulturalnych, zakotwiczana na pewien czas w miastach dotkniętych przez tsunami w Japonii.

ark-nova-pink.jpg

 

Z dzieł bardziej kameralnych, w ostatnich latach eksperymentuje z rzeźbami z wosku lub betonu o organicznych kształtach.

4.jpg

 

designboom-kapoor-in-berlin-3.jpg

Bardzo odważne (i gotowe wykosztować się na remont) galerie mogą też wystawiać jego rzeźby z czerwonego wosku, w tym "woskowe działo" - pneumatyczne działko strzelające woskowymi kulami w wybrany kąt sali wystawowej:

anish_kapoor_gq_6feb10_pa_b.jpg

 

https://youtu.be/6EjtuxQWXsY?t=2m15s


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 21.04.2015 - 21:59

  • 0



#26

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Christo Claude, którego omawiałem na samym początku tematu, przedstawił w tym roku swój kolejny projekt - to "Pływające pomosty". Były to pływające na zakotwiczonych polietylenowych kontenerach drogi umieszczone na włoskim jeziorze Iseo, sięgające od miasteczka Sulzano do Monte Isola i do niewielkiej wysepki Świętego Pawła. Pokryte żółtopomarańczową tkaniną pomosty były na tyle stabilne, że można było bezpiecznie przebyć całą drogę pieszo.

Pomosty miały łączną długość 3 km i szerokość 16 m. Wystawały nad powierzchnię jeziora na 35 cm. chodzący dobrze więc czuli falowanie.

 

101052104_An_aerial_view_of_the_installa

 

christos-floating-piers-lake-iseo-02.png

 

Praca okazała się niezwykle popularna. Czasem aż za bardzo:

0,,19339938_303,00.jpg

 

floating-piers-lake-iseo-by-christo-01-3

 

Ponieważ stabilny pomost był suchy, wielu przychodzących traktowało go jak miejsce do pikników i opalania się. Ze względu na dużą ilość odwiedzających po kilku dniach wprowadzono nocą kilka godzin przerwy potrzebnych na oczyszczenie i wysuszenie pomostu.  Między 18 czerwca a 3 lipca pomost odwiedziło 1,2-1,5 miliona ludzi. Wstęp był bezpłatny.

 

Tkanina rozłożona była też na promenadzie i niektórych uliczkach miasteczka.

c2.jpg

 

Instalacja pomostów kosztowała 17 milionów dolarów. Koszty artysta pokrył z własnych środków, zbierając pieniądze poprzez sprzedaż starych prac i szkiców koncepcyjnych. Po 4 lipca w ciągu kilku dni instalacja została rozebrana a materiały poddane recyklingowi.

 

Rysunki koncepcyjne, przygotowania:

http://christojeanne...rs#.V7TYhaLJBaU


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 17.08.2016 - 23:03

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych